Reklama

Wchodzące w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. WZM obecnie w głównej mierze skupiają się na zapewnieniu serwisu, napraw i ewentualnych modernizacji zarówno sprzętu gąsiennicowego, jak i kołowego eksploatowanego w SZ RP, ale też tego z  rynku cywilnego. W obszarze zainteresowania spółki jest również projektowanie i produkcja szybkowymiennych zespołów napędowych czy części zamiennych, nowych pojazdów i elementów konstrukcyjnych maszyn.

Czytaj więcej: Najnowsze informacje i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach

Mając na uwadze dalszy wzrost możliwości i rozwój firmy jej kierownictwo dąży również do podniesienia wiedzy i możliwości  kadry inżynieryjnej i pracowników produkcyjnych poprzez specjalistyczne wyszkolenie tego personelu czy uzyskiwanie wymaganych certyfikatów. WZM to również Centrum Zespołów Napędowych (z hamownią silników w tym tych z Leoparda 2) oraz Autoryzowane Centrum Serwisowe.

Naprawa i modernizacja czołgów Leopard 2A4/A5 należy do jednych z podstawowych działalności obecnie realizowanych w WZM. Ale spółka idzie dalej, proponując możliwość podniesienia efektywności tego czołgu na polu walki poprzez założenie na niego kamuflażu mobilnego, co w konsekwencji pozwoli na minimalizowanie strat i zachowanie potencjału bojowego czołgu.

Leopard 2A5 MSPO
Fot. Paweł K. Malicki.

Obecnie w wielu armiach na świecie coraz częściej stosuje się multispektralne systemy maskujące (jednym z najbardziej znanych jest system Barracuda). Na czołgu Leopard 2 taki system kamuflaży mają już Niemcy oraz Kanadyjczycy (m.in. multispektralny kamuflaż mobilny MCS/HTR Desert). Polski kamuflaż mobilny Lubawy jest natomiast wdrażany w fińskim programie modernizacji BWP-2.

W SZ RP eksploatowane są środki przeznaczone do maskowania (głównie statycznego) takie jak maski poliamidowe (MCz-P, MM-P czy MP-P) oraz najnowsze pokrycia wielozakresowe Berberys typy A/B/C/D. Ten ostatni należy już do tzw. III generacji, której następcami mają być systemy kamuflażu adaptacyjnego generacji IV.

Oferowany przez firmę Lubawa S.A system kamuflaży zimowych oraz dla określonych stref klimatycznych (produkt jest optymalizowany do lokalnych warunków terenowych) przeszedł już długotrwałe testy, których wyniki zostały wysoko oceniane m.in. przez Amerykanów.

System zapewnia efektywne maskowanie pojazdów zarówno podczas postoju, jak i w czasie ruchu w najbardziej pożądanych odległościach tj. od 500 do 3000 metrów, imitując teksturę naturalnego środowiska działań czołgu lub innego wyposażonego w niego pojazdu. Kolory w nim stosowane zachowują się podobnie w różnych zakresach promieniowania, obejmujących też podczerwień czy obserwację w termowizji i za pomocą systemów radiolokacyjnych (VIS, NIR, TIR i RADAR).

Serwis Specjalny Defence24MSPO 2017 - wiadomości i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach

Dzięki temu czołg pokryty takim systemem lepiej zlewa się z otoczeniem, nie tworząc na jego tle świecącej plamy, a sam system nie daje też efektu tzw. „czarnej dziury”, która pochłania wszelkie promienie, będąc równie widoczna na tle roślinności co rozgrzany i oświetlony pojazd. Zaleta prezentowanego systemu kamuflażu mobilnego zastosowanego na Leopardzie to również jego wysoka wytrzymałość mechaniczna, niska masa, szybki montaż i demontaż oraz łatwy dostęp do wszystkich urządzeń i paneli czołgu.

Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. Mirosław

    Maskowanie najwyższej klasy, najnowocześniejsza technologia światowa, produkt polski, maskowanie skokowo podnoszące przeżywalność czołgu albo transportera na polu walki - brak zainteresowania ze strony MON. Zainteresowanie MON ukierunkowane na fabrykę autobusów w wersji miejskiej nieprzydatnej dla wojska (wydatkowany koszt ponad 50 mln zł - co mogłoby pozwolić na zakup 500 sztuk kamuflażu dla 500 czołgów / transporterów). Inny obiekt zainteresowań MON - cukierki "krówki" i ozdoby choinkowe (bąbki) z wiśnią w czekoladzie, koszt 160 tys. zł

    1. NN

      >"brak zainteresowania ze strony MON. " Tymczasem 21 września 2016: "Wchodząca w skład Grupy Lubawa spółka Miranda zawarła kontrakt na dostawę siatek maskujących BERBERYS dla Inspektoratu Uzbrojenia MON. Wartość zamówienia opiewa na kwotę 27 mln PLN brutto." Sprawdza Pan czasem fakty przed napisaniem?

  2. Rtem

    Czołg w takim kamuflażu budzi respekt.

  3. Olo

    Już na pierwszy rzut oka widać, że to produkt najwyższej klasy.

  4. Henryk

    Ile zestawów BERBERYS zamówił MON? Chyba nigdy nie widziałem takiego kamuflażu w naszej armii.

    1. NN

      W zeszłym roku poszło zamówienie na 27 mln zł. Zdaje się, że trafiły na Rosomaki. Rzeczywiście trudno to spotkać, bo się po prostu zużywa i z tego względu zakłada się je tylko na "specjalne okazje".

  5. men

    Gdzieś czytałem ze 300szt tegoż kamuflażu kosztował 29,9mln PL. Retoryczne pytanie, jest to bardziej potrzebne niż salonki PKP Antoniego, pojazdy 4x4 regulacji ruchu,autobusy, o pociskach agitacyjnych nie wspominając?

  6. pr rp

    tam w oddali to jakaś moderka T-91?

    1. kronan

      Demonstrator czołgu PT-17 od Bumaru.Który to już bo zaczynam się gubić :-) Mają też nowy demonstrator PT-91M2 czyli Twardego

    2. 123456

      pt-17

    3. shadoxsas

      Podobno to nowa propozycja modernizacji twardych pt17 czy coś takiego.

  7. man42

    Czy jest palny temperatura samozaplonu i po polaniu np benzyna moze to jest jawne