Reklama

Siły zbrojne

Wiceszef BBN dla Defence24.pl: trzeba przyspieszyć modernizację wojska

Fot. J. Sabak/Defence24.pl
Fot. J. Sabak/Defence24.pl

Tempo modernizacji technicznej sił zbrojnych nie jest powodem do zadowolenia. Musimy szukać takich rozwiązań, żeby ten proces przyspieszyć – powiedział Defence24.pl wiceszef BBN Dariusz Gwizdała.

Przed rozpoczynającym się we wtorek Międzynarodowym Salonem Przemysłu Obronnego w Kielcach Gwizdała powiedział w rozmowie z Defence24.pl, że przeprowadzenie modernizacji technicznej jest kluczowe dla sprawnego i efektywnego funkcjonowania sił zbrojnych. – Modernizacja musi odpowiadać na potrzeby sił zbrojnych, być efektywna i szybka – powiedział wiceszef BBN.

Zwrócił uwagę, że większość sprzętu użytkowanego przez wojsko pochodzi z czasów sowieckich i wymaga szybkiej wymiany. Przypomniał, że obecny cykl planistyczny Planu Modernizacji Technicznej zakończy się w 2022 r., a do wydania jest przewidziane ponad 70 mld zł.

Modernizacja jest rzeczą kluczową, natomiast tempo jej prowadzenia nie jest sprawą, z której powinniśmy być zadowoleni. Uważam, że musimy szukać takich rozwiązań, żeby ten proces przyspieszyć.

wiceszef BBN Dariusz Gwizdała

– Niektóre elementy modernizacji technicznej są realizowane i o nich się szeroko mówi. Cieszymy się z tego. Natomiast zdajemy sobie sprawę, że te programy zostały zrealizowane też z kilkuletnim opóźnieniem. Są też takie programy, które są wpisane w planach, ale nie możemy się doczekać ich realizacji – powiedział Gwizdała.

Poinformował, że w tym roku na MSPO nie będzie prezydenta Andrzeja Dudy. Podkreślił natomiast, że na otwarciu targów zostanie odczytany list od prezydenta, który jest honorowym patronem imprezy. – Tak się złożyło nieszczęśliwie, że dokładnie w terminie MSPO pan prezydent będzie przebywał z wizytą w Kazachstanie. Podejrzewam, że gdyby nie ta wizyta pan prezydent byłby albo na rozpoczęciu, albo na zakończeniu. Prezydent przykłada dużą wagę do spraw związanych z modernizacją techniczną sił zbrojnych – zapewnił wiceszef BBN.

W poniedziałek do BBN z MON wpłynął nowy raport Strategicznego Przeglądu Obronnego. Przed tygodniem w wywiadzie dla Defence24.pl Gwizdała powiedział, że BBN traktuje SPO jedynie jako wstęp do dyskusji o rozwoju Sił Zbrojnych RP, a sam dokument jest wewnątrzresortowy, niewiążący i nie wymaga rozpatrzenia przez prezydenta Andrzeja Dudę. Gwizdała poinformował wtedy, że BBN ma wątpliwości co do niektórych rekomendacji SPO. Wskazał przy tym na plany finansowania sił zbrojnych, które – jak mówił – wydają się zbyt optymistyczne.

Nowa wersja SPO jest obecnie analizowana w BBN. – To jest obszerny dokument, który musi zostać poddany gruntownej analizie i musimy mieć na to jeszcze parę dni. Można się domyślać, że kwestie finansowe były powodem przysłania kolejnego dokumentu pt. "Strategiczny Przegląd Obronny" – powiedział Gwizdała.

Czytaj więcej: Wiceszef BBN dla Defence24.pl: SPO to jedynie wstęp do dyskusji

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (20)

  1. Oburzony

    BBN nie ma nic do powiedzenia a AM od dwóch lat tylko mówi, wymachuje szabelką i rozbraja Polskie Wojsko nie robiąc nic poza inwestycjami w pospolite ruszenie...

    1. heh

      o jakim wsparciu piszesz skoro w Polsce nie stacjonuje nawet jedna amerykańska bateria Patriot i ani jeden amerykański dywizjon HIMARS a sprzedawany koszmarnie drogo sprzęt bez offsetu jest w wersjach wycofywanych z użytku przez US Army

    2. SAS

      Nie mam zaufania do polskiego dowodzenia, a świeże fakty historyczne tylko to potwierdzają.

    3. Sobiepan

      Ok. Nie podważam twoich racji, a ty natomiast twierdzisz, że coś insynuuje. Zwrócę uwagę, że to co opisujesz to obraz modelowy. Wojsko Polskie wpełni zależne od USA, może być wykorzystane w interesie USA, a ich interes niezawsze musi być zbieżny z naszym. Co gorsza możemy być wręcz ubezwłasnowolnieni w dowodzeniu. Zapominasz bratku czego nauczyły nas już wojny. Nie życzymy sobie powtórki z II WŚ, z epoki napoleońskiej, rządów saskich. Tam takich casusów jest mnóstwo, radzę sięgnąć do historii wojskowości.

  2. Polak

    No to niech MON wreszcie kupi obiecane rok temu śmigłowce, rakiety patrioty, łodzie podwodne, 1000 dronów i 100 egzemplarzy samolotu F -16! Na razie TYLKO GADAJĄ o modernizacji i przyspieszeniu, a nic nie robią z podpisywaniem kontraktów zbrojeniowych!

    1. Romus

      Żeby dobrze kupić trzeba "gadać", liczyć i próbować różne opcje. Nie sztuka wyrzucić pieniądze dla zadowolenia zagranicznych firm (Caracal)

    2. Polak

      Najlepiej Caracale, oczywiście.

    3. elo

      Nic nie kupia bo musi byc kasa na 500+. Beda udawac przetargi i na tym koniec-

  3. Miś

    Obciąć niepotrzebne wydatki Państwowe ( różne +) , wymienić kadrę MON na zawodowych managerów , uprościć proces decyzyjny ( rezygnacja z dialogów technicznych mających na celu sprecyzowanie założeń od założeń - jakby wojsko nie wiedziało co im potrzeba ) , no i zasadniczo ukrócić finansowanie KK w Polsce

    1. Realista

      Generałowie zawsze wygrywają poprzednią wojnę. I najczęściej chcą zabawek do niej dostosowanych. A co do KK, to ostatnio raczej UE go finansuje.

  4. obserwator

    zgadzam sie.Papierowy Tygrys jestesmy,to wszystko powinno stac.Spokojnie mozna by bylo spac jakby to juz bylo.a nie rok 2030

  5. AS

    Czyżby Pan minister sądził, że zdążymy przed ćwiczeniami?

    1. czarny bez

      No chociaż z rozpoznaniem tych ćwiczeń niech zdąży, bo podobno zadanie zostanie zrealizowane w planowanym terminie ... dwa tygodnie po ćwiczeniach.

  6. Victor

    Oprócz pieniędzy ważny jest sposób ich wydawania. Każde pieniądze można roztrwonić na drogi i przestarzały sprzęt, biurokrację i rozbuchane wydatki osobowe. Potem na toco naprawdę potrzebne, a kosztuje dużo już nie starcza o trzeba odwoływać naprawdę potrzebne zakupy pod pretekstami w które nie uwierzy nawet dziecko.

  7. hrhr

    gadanie gadanie gadanie i gadanie i nic się nie dzieje , a kasa idzie na emeryturki generalskie i do związków

    1. Polak

      No to niech MON wreszcie kupi obiecane rok temu śmigłowce, rakiety patrioty, łodzie podwodne, 1000 dronów i 100 egzemplarzy samolotu F -16! Na razie TYLKO GADAJĄ o modernizacji i przyspieszeniu, a nic nie robią z podpisywaniem kontraktów zbrojeniowych!

  8. Bucka

    Czas mija a w kluczowych programach nie wiele się dzieje...Ten rząd ma jeszcze 2 lata - pytanie czy zdąży jakikolwiek istotny program zakończyć? A potem będzie kolejna karuzela stanowisk i znów do podjęcia decyzji i realizacji miną kolejne miesiące / lata. A pamiętajmy, że do osiągnięcia pełnej gotowości przez wyposażone w nowy sprzęt jednostki znów mijają lata... Niewesoła perspektywa... Wniosek: DZIAŁAĆ NIE GADAĆ!

    1. Polanski

      Za dwa lata nie będzie żadnej karuzeli stanowisk. Naczelnik Państwa koncertowo rozgrywa tę partię. Dodatkowo sprzyja niesamowita koniunktura światowa. Historia Świata nie notuje takich wypadków, żeby niewolnicy buntowali się z powodu deszczu dolarów na głowy.

    2. Polak

      No to niech MON wreszcie kupi obiecane rok temu śmigłowce, rakiety patrioty, łodzie podwodne, 1000 dronów i 100 egzemplarzy samolotu F -16! Na razie TYLKO GADAJĄ o modernizacji i przyspieszeniu, a nic nie robią z podpisywaniem kontraktów zbrojeniowych!

  9. skeptyk

    Współczuję naszym wojskowym. Kolejne rządy wymyślają koło od nowa, biją pianę o "postępie modernizacji za ich kadencji" a wystarczą rosyjskie manewry u granic by okazało się że "król jest nagi". Przy czym nikt tak jak decydenci nie potrafią się wywinąć od odpowiedzialności za istniejący stan rzeczy ...

    1. Polak

      No to niech MON wreszcie kupi obiecane rok temu śmigłowce, rakiety patrioty, łodzie podwodne, 1000 dronów i 100 egzemplarzy samolotu F -16! Na razie TYLKO GADAJĄ o modernizacji i przyspieszeniu, a nic nie robią z podpisywaniem kontraktów zbrojeniowych!

  10. krzysztof

    żarty się wice szefa BBM trzymają :) BBN nie jest od kompetentny do wyznaczania kierunku rozwoju armii bo od planwania jest sztab - oczywiście nikt nie jest zadowolony z tempa modernizacji - no ale jak zmusić pana Morawieckiego do podwojenia budżetu MON do 4%? wtedy tempo byłoby szybsze a tak to kupić możemy tylko tyle na ile mamy pieniądze - to jest właśnie zasadnicza trudność i śmieszą mnie głosy typu "co tak wolno?" gdy budżet niewiele większy niż był w czasach rządów PO gdy nie kupowano nic....

  11. mi6

    Naprawdę? No coś takiego nigdy bym nie wpadł na to ze musimy przyspieszyć modernizacje o ze mamy poradziecki sprzęt. I pomyśleć ze rożnej maści ekspertom za takie złote myśli płaci się ciężkie pieniądze zwraca koszty podróży spotkań i delegacji w luksusowych hotelach ze o prelekcjach czy wykładach nie wspomnę.

  12. racjus

    Wszyscy się zgadzają, że modernizacja przebiega za wolno (o ile w ogóle przebiega) a tymczasem udział środków przeznaczonych na zakup nowego sprzętu procentowo spada (26.5% wydatków majątkowych z czego może z 20-22% pójdzie na sprzęt). Budżet MON jest przeciążony wydatkami, które nie podnoszą naszych zdolności ale nic w tym względzie się nie dzieje. Należałoby ograniczyć inne pozycje a ustawowy próg wydatków majątkowych podnieść przynajmniej do 30%, na początek.

    1. Victor

      Musiałbyś ograniczyć wydatki na cudowne dziecko ministra, WOT. A na to się on nigdy nie zgodzi. Mogłoby prędzej nie być śmigłowców, samolotów i okrętów.

  13. Wiesiek

    Pan prezydent ma inne plany , i jednocześnie krytyka MON przez BBN , aha , wszystko jasne , przeciąganie liny nadal trwa

    1. Victor

      Zawsze jest tak, że plany poszczególnych decydentów się różnią i co gorsza nieustannie zmieniają. Na przykład pan minister w zeszłym roku obiecywał nowe śmigłowce, w tym dwa do końca roku. Potem obiecywał budowę śmigłowców z Ukrainą. Potem tysiące dronów, potem... Najgorsze, że pytanie o te obietnice traktuje się jako atak.

  14. Harry

    Mniej na socjal dla wojska a kasa na sprzęt znajdzie się. Taki można wysunąć wniosek po latach stagnacji w zakresie zakupu sprzętu. Dla wojskowych decydentów liczyły się tylko gaże, awanse, nagrody i... prywata na koszt państwa.

    1. ty

      dla wojskowych decydentów? od kiedy to wojskowi decydenci podejmują decyzję dotyczącą zakupów? to są decyzje ministra , cywilnego decydenta i zwierzchnika i są to w pierwszym rzędzie decyzje POLITYCZNE

  15. Toledo

    My mamy bardzo nowoczesny system pozyskiwania uzbrojenia, nazywany 360 stopni. Ostatni etap przetargów jest jednocześnie jego początkiem.

  16. box

    Postawa BBN budzi niepokój. Wiele kontraktów jest prawdopodobnie w ostatniej fazie negocjacji i wywieranie teraz presji czasu na mon to kiepski pomysł który może tylko przynieść szkody dla polski i naszego wojska. Jeśli negocjuje się kontrakty na dziesiatki mld zł które będą realizowane przez kilka lat a sprzęt będzie służył kilkadziesiąt kolejnych to lepiej mieć kilku czy kilkunastu miesięczny poślizg i lepsze warunki niż odwrotnie. Biorąc pod uwagę ostatnie działania prezydenta i BBNu jak choćby wypowiedź ze spo to dopiero początek dyskusji gdzie wreszcie mamy spójny dokument który stawia sprawy na nogi między innymi stawiając w pierwszej kolejności na obronę kraju zamiast misji eskepdycyjnych czy rezygnuje z wymogu pływania i upychania wszystkiego w samolocie jako najważniejszych kryteriów opracowywania sprzętu, to trzeba go realizować a nie rozgrzebywac dalej dyskusje w ramach przepychanek z mon.

    1. dim

      Tak, tak, ostatnia faza, poprzednio słyszeliśmy to wiele razy m.in. o śmigłowcach. Zapominasz, że już tych negocjatorów, ich rzetelność, spolegliwość, ich osiągnięcia świetnie znamy. Nie mówisz do dzieci przedszkolnych.

    2. Danisz

      Przypominam że członkostwo w NATO zobowiązuje do obrony kolektywnej, czyli to co dla nas jest obroną kraju, dla innych państw jest już misją ekspedycyjną i odwrotnie - jak niby mamy oczekiwać pomocy od sojuszników, skoro sami nie chcemy stawiać na możliwość ekspediowania wojsk w regiony zagrożeń leżące poza granicami Polski? Drugi nonsens to twierdzenie, że presja na realizowanie programów, zamiast ich wiecznego przeciągania i rozpisywania od nowa może przynieść szkody dla naszej armii. Jedyne co może jej zaszkodzić, to trwająca od 30 lat tendencja do bajdurzenia o potędze i jednoczesne odkładanie wszystkiego na później. Gdzie jest Orka? Czapla? Miecznik? Gdzie Kryl, Kruk, Borsuk, Mustang, drony, śmigłowce ZOP, CSAR? Kiedy będzie coś wiadomo ws Narwi? Można by wymieniać bardzo długo, a tym czasem przez ostatnie dwa lata trwa w najlepsze program bez kryptonimu: program obiecywania wszystkiego i nie realizowania prawie niczego. To Kryl nie będzie już na trzyosiowym podwoziu? A Borsuk nie będzie przeznaczony do walki na pojezierzu mazurskim i podlaskich bagnach? - ciekawe...

    3. ekonomista

      100/100 Akurat AM ma tę zaletę (obok licznych wad), że jest w 100% odporny na naciski.

  17. Gość

    Warto się zastanowić czy na część uzbrojenia nie kupić zwyczajnie licencji. Może to lepsze niż czekanie.

  18. se

    Za późno, Rosja za kilka dni rozpocznie "ćwiczenia" wojenne. Lepiej kupić jutro karton konserw i papierosów.

  19. Marek1

    No no, w końcu ktoś w BBN po 2,5 roku zauważył, że MON robi wszystko, by faktycznie robić jak najmniej i to jak najdłużej tylko można. Ale za to w PR AM&Co są mistrzami - tyle medialnej wrzawy robić, by NIC nie zrobić ... chapeau bas.

  20. nono

    Scenariusz: MON wybrał środek techniczny obrony narodowej zaplanowany w budżecie do zamówienia dla potrzeb danego rodzaju sił zbrojnych np. N-modułów obrony rakietowej. Inwestorzy prywatni są zainteresowani od razu dokonać inwestycji tak, jakby np. zainwestowali w obligacje. Na jakich zasadach byłaby możliwość prawna dostępu kapitału prywatnego do inwestycji bezpośrednio w/w określone środki techniczne obrony narodowej. Na przykład MON ma wskazanie, że środki finansowe na p/w zamówienie będą dopiero w III kwartale danego roku, a inwestorzy prywatni chcą już zainwestować w I kwartale.

Reklama