- Wiadomości
Nowa polityka bezpieczeństwa według Schulza. "Rozbrojenie kluczem do pokoju" [KOMENTARZ]
Pokonać iluzje obecnej polityki bezpieczeństwa - taki cel stawia sobie Martin Schulz, przewodniczący Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD). W artykule opublikowanym na stornie internetowej tygodnika „Der Spiegel” Schulz twierdzi, że świat wciąż tkwi w dwublokowej logice pojmowania bezpieczeństwa. Remedium na współczesne zagrożenia ma być „cywilne zwalczanie przyczyn konfliktów”.

"Potrzebujemy nowej polityki pokojowej, która pozostawi za sobą logikę zbrojeń czasów zimnej wojny i równocześnie da odpowiedź na zagrożenia płynące z międzynarodowego terroryzmu" - twierdzi przewodniczący SPD. W gościnnym artykule dla "Der Spiegel" Schulz precyzuje swoją wizję bezpieczeństwa, która pokrywa się z jego wcześniejszymi zapowiedziami.
Mniej broni = mniej wojen
Przede wszystkim z tekstu wybrzmiewa pojmowanie bezpieczeństwa nie w kategoriach jego twardego wymiaru, ale jako zjawisko strukturalne, na którego stan współcześnie wpływają takie czynniki jak bieda, epidemie czy katastrofy naturalne. Zdaniem lidera niemieckich socjaldemokratów, a zarazem kandydata na w wyścigu do urzędu kanclerskiego współczesny świat wciąż posługuje się zimnowojenną logiką nieprzystającą do współczesnych wyzwań. Dlatego środki przeznaczane na rozbudowę armii należy przeznaczyć na wsparcie rozwoju politycznego, przemysłowego i socjalnego.
Kontrola zbrojeń, a nawet rozbrojenie ma przyczynić się do wzrostu zaufania między państwami, co pomoże pokonać zagrożenia pozamilitarne. Utrudni to bowiem dostęp terrorystom do broni, handel którą zostanie poddany ścisłym regulacjom. Stąd w planach lidera SPD znajduje się postulat wprowadzenia "transparentnej i restrykcyjnej polityki eksportu broni" realizowanej przez Niemcy. Plany miałyby obejmować zakaz sprzedaży broni lekkiej do państw trzecich z wyjątkiem członków UE, NATO oraz "podobnych państw". Co więcej takie podejście ma nie ograniczyć się jedynie do Niemiec ,ale obejmować całą Europę.
Czytaj więcej: Niemcy: "Walka z biedą ważniejsza, niż działa samobieżne". Armia i NATO na celowniku lewicy [ANALIZA]
Schulz mówi także stanowcze "nie" dla dronów jako instrumentu walki z terroryzmem ze względu na ofiary śmiertelne wśród cywilów. "Wiara, że za pomocą nakierowanych, rzekomo chirurgicznych zabójstw można zaprowadzić pokój jest niebezpieczną polityczną iluzją" - stwierdził polityk.
"Nie" dla spirali zbrojeń
W tekście nie zabrakło także odniesienia do kwestii osiągnięcia poziomu 2 proc. wydatków na zbrojenia przez Niemcy. Schulz podtrzymał swoje wcześniejsze stanowisko kwestionujące zasadność takiej polityki. Kandydat na kanclerza twierdzi, że zwiększanie budżetu Bundeswehry do 70 mld euro jest niebezpieczną tendencją. Ponownie odniósł się do planów ściślejszej integracji europejskiej w dziedzinie bezpieczeństwa, jego zdaniem łatwiejszej po opuszczeniu przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej.
Celem Schulza jest utworzenie takiej struktury wojskowej, która czyniłaby wojnę w Europie niemożliwą, a w dodatku dawałaby spore oszczędności w wyniku braku potrzeby przeznaczania funduszy na zbrojenia. Zdaniem polityka SPD Unia Europejska jako historia sukcesu projektu pokojowego powinna zaktywizować się na arenie międzynarodowej.
Czytaj także: Monachium areną sporu z USA? Juncker i Gabriel przeciwko zobowiązaniom NATO
Iluzje przyszłego kanclerza?
Wypowiedzi Schulza rysują wyraźną granicę pomiędzy polityką bezpieczeństwa prowadzoną przez rząd Angeli Merkel a jej lewicowym kontrkandydatem. Chadecy utrzymują stały kurs polityki obronnej od 2014 r., którego celem jest stopniowe zwiększanie wydatków wojskowych, powiększanie oraz modernizacja armii.
Czytaj więcej: Von der Leyen: Niemcy utrzymają kurs ku 2 proc. PKB na obronność
Biorąc pod uwagę obecne uwarunkowania bezpieczeństwa w Europie, nie można oprzeć się wrażeniu, że wizja przewodniczącego SPD jest dość utopijna. Zarówno pod względem obecnych uwarunkowań politycznych i bezpieczeństwa w Europie (vide rosyjska aktywność w sąsiedztwie NATO, sytuacja na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej) oraz interesów niemieckiego przemysłu zbrojeniowego, działania proponowane przez Schulza godziłyby w interesy Niemiec szczególnie w połączeniu z ciągłym kontestowaniem obecnego kierunku zmian w nimieckiej armii. Pomimo krytyki tempa reformy Bundeswehry oraz jej zakresu obecne władze są zdecydowane kontynuować ten proces przy jednoczesnym przychylnym stosunku do pogłębiania integracji w sferze bezpieczeństwa w ramach UE. Rewolucyjna zmiana priorytetów i samej koncepcji bezpieczeństwa niekoniecznie spotkałby się ze zrozumieniem pozostałych państw NATO i UE, co skutkowałoby brakiem poparcia dla sugerowanych zmian.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]