Reklama

Siły zbrojne

5,8 tys. ćwiczebnych bomb dla Sił Powietrznych

Fot. Dezamet S.A.
Fot. Dezamet S.A.

Inspektorat Uzbrojenia wybrał Dezamet na dostawcę ćwiczebnych zestawów bombardierskich LBĆw-10 do eksploatowanych w siłach zbrojnych RP samolotów Su-22, MiG-29, TS-11 oraz śmigłowców Mi-14.

Inspektorat Uzbrojenia wybrał z wolnej ręki spółkę Dezamet na dostawcę 5800 sztuk zestawów bombardierskich LBĆw-10 przeznaczonych do szkoleń bombardierskich pilotów. LBĆw-10 może być stosowany na Su-22, MiG-29, TS-11 oraz śmigłowcach Mi-14 eksploatowanych w lotnictwie SZ RP. W związku z tym, jak uważa IU, "nie ma rozwiązań alternatywnych lub zastępczych mających tak szerokie zastosowanie, a brak konkurencji nie jest wynikiem celowego zawężenia parametrów zamówienia". Ponadto Dezamet S.A. jest właścicielem praw własności intelektualnej (praw autorskich oraz praw własności przemysłowej) do dokumentacji technicznej LBĆw-10 i wyłącznym podmiotem uprawnionym do wytwarzania i dystrybucji LBĆw-10.

Zgodnie z ogłoszeniem zestawy bombardierskie mają zostać dostarczone do Sił Powietrznych w latach 2016-2022. Całkowita wartość kontraktu została oszacowana na ponad 37 mln zł.

Czytaj także: 128 mln zł na ukraińskie rakiety dla polskich MiG-ów. WB Electronics dostawcą

Lotnicza bomba ćwiczebna LBĆw-10 przeznaczona jest do praktycznego szkolenia podstawowego personelu latającego w zakresie użycia broni bombardierskiej na statkach powietrznych eksploatowanych w lotnictwie wojskowym. LBĆw-10 składa się z trzech podstawowych elementów składowych: czepca balistycznego, zespołu korpusu oraz zespołu stabilizującego. We wnętrzu zespołu korpusu znajduje się układ mechaniczno-elektroniczny odpowiedzialny za bezpieczne i prawidłowe funkcjonowanie bomby. W zespole stabilizującym umieszczony jest smugacz umożliwiający śledzenie toru lotu bomby. Belki pośrednie (adaptery) stanowią ażurową konstrukcję, składającą się ze szkieletu nośnego oraz ustalaczy bombowych.

 

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. Mark

    Bomby szkoleniowe dla su22 i mi14 za prawie 40 melonów! Ten złom powinien być dawno wycofany a oni jeszcze takie pieniądze w niego pakują!

  2. eeeeq

    I bardzo dobrze że zamówili u nas

  3. jasiu

    Nie lepiej było zakupić normalne bomby?

    1. rozczochrany

      Po to by używać normalnych bomb, trzeba nauczyć się je zrzucać i ćwiczyć celne zrzucanie. Inaczej te bomby były by na nic. A zrzucanie bojowych bomb na poligonie to ogromne marnotrawstwo i zagrożenie bezpieczeństwa.

    2. ivo

      "kasa misiu, kasa.." koszt bomby szkolnej z pewnością sięga 1/3 (o ile nie mniej) ceny bomby właściwej, po za tym nie chodzi o demolowanie celów, a ich trafianie (lub nie). dostrzegasz różnicę?

  4. edi

    Czy tylko mi się wydaje że zakup czegokolwiek dla tego ZŁOMU to wyrzucane pieniędzy których nie ma za dużo w błoto. Nie lepiej zezłomować to a za zaoszczędzone pieniądze kupić choć parę sztuk 12-16 używanych F-16 ?

    1. Orkii

      Widzę wielką znajomość tematu. Lepiej zezlomować śmigłowce, broń cwiczebna a kupic 12-16 f16? Śmigłowce są nam potrzebne. Nie neguje ich słabego jak na te czasy wyposażenia ale dopóki Nie mamy innych lepszych ( gdy będzie na nie kasa) są potrzebne te. Dopoki lataja to moga sluzyc szkoleniu i podtrzymywania zdolności bojowej pilotów. Działka tez jakieś mają wiec i postrzelaja czy to cwiczebnir czy bojowo. Zaraz ktos napisze ze nie maja szans z rosyjskimi mi i ka, mozliwe ale nie zawsze beda je spotykały :) co do bomb ćwiczebnych to napisze jedno. Jeżeli uwazasz ze nie są potrzebne to wsiadz do śmigłowca za ster bez wczesniejszego szkolenia na symulatorze wez ze soba pare ostrej amunicji i bombek. Zobaczymy jak dlugo sie nalatasz.

  5. GBU

    Obrzucenie bombami ćwiczebnymi, rosyjskich zagonów pancernych, powinno w kilka dni rozstrzygnąć wojnę na naszą korzyść ...