Geopolityka
Fińska artyleria przeciwko czołgom. Precyzyjne strzelania
Na poligonie w Rovajärvi fińska artyleria przeprowadziła pierwsze strzelanie amunicją precyzyjną 155 mm BONUS Mk II.
W zeszłym tygodniu żołnierze fińskiej z brygady artylerii Karelia oraz uczniowie Szkoły Artylerii w Rovajärvi prowadzili szkolenie z taktycznego kierowania ogniem. W czasie zajęć po raz pierwszy użyto 155 mm amunicji precyzyjnej BONUS Mk II, którą Finlandia zamówiła w 2014 roku.
BONUS to artyleryjski precyzyjny pocisk przenoszący dwa podpociski typu Sensor Fused Sub Munition (SFSM). Po wystrzale zapalnik czasowy rozcala pocisk na wysokości około 1000 m nad celem, uwalniając dwa podpociski, które następnie za pomocą podczerwieni naprowadzają się na potencjalny cel (IR-guided). Czujnik uaktywnia się na wysokości 1750 m po wykryciu celu zostaje odpalony w jego kierunku pocisk. Podpociski o masie 6,5 kg są wyposażone w rozkładany stabilizator, który zapewnia stabilny lot po spiralnym torze.
Czytaj więcej: Przeciwpancerny węzeł gordyjski
Dzięki standardowym wymiarom pocisku BONUS może być wykorzystywany w dowolnych systemach artyleryjskich kalibru 155 mm. Zgodnie z danymi producenta jego zasięg wynosi 35 km. Ładunek bojowy klasy EFP może służyć m.in. do zwalczania pojazdów opancerzonych w tym czołgów podstawowych.
Czytaj więcej: Amunicyjno-artyleryjska karuzela w Sejmie. Prace nad pociskami dla Raka, Kraba, Leopardów…
ryszard56
i takie dla Nas
czytelnikWyborczej81
Polska nie da rady wyprodukować amunicji dla niemieckiego Leoparda, o współpracy z Niemcami i Francją nad nowym czołgiem, czy Francją i Anglią i Niemcami nad nowym samolotem także nie wspominając. Dość patrzeć, że Homar od lat jeszcze nie zrealizowany, a: 1. Caracal 2. okręty francuskie 3. obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa odrzucone bo ktoś miał takie sobie widzi mi się.
sorbi
I WŁASNIE W TAKIE PODPOCISKI POWINNY BYĆ UZBROJONE NASZE MNIEJSZE DRONY, BO ZAWSZE MOGĄ WRÓCIĆ, ZOSTAĆ "zatankowane", ponownie uzbrojone i wykorzystane wielokrotnie, a nie tylko w misjach KAMIKAZE. Już dawno powiniśmy się starać o licencję na produkcję tego typu subamunicji, podobnie jak granatników p.panc., Oczywiście same pociski Bonus, Smart, cz EXkalibur dla Krabów i Kryli też będą mile widziane.
chorąży
@sorbi Oczywiście, ze warto by mieć taką licencję, pod warunkiem, że sami nie damy rady opracować, ale ... Antoni wymyślił 53 tyś kompletnie zbędnego mięsa armatniego, co podnosi koszty do tego stopnia, że nie ma kasy na cokolwiek innego.
lo
Może czasem ktoś przestanie z Antoniego się śmiać, że OT dostanie tysiące dronów. 1 dron 100k, 10 000 = 1 miliard. Stać nas na 2-3 mld w kilka lat. Dron tani jak ma krótki zasięg, do jego prowadzenia idealne jest OT. Symulator -gra- drona na PC z różnymi warunkami pogodowymi, nocne sterowanie, pad specjalny, mapy satelitarne po grę. Żadne s-f to dość tanie i na nasz przemysł osiągalne szybko. Nawet jak z 30 000 dronów 1/5 osiągnie cel to mamy 6000. Sukces to liczebność i cena oraz operatorzy rozsiani po terenie. Nie trzeba tu dronów latających setki km i wysoko a jedynie takie przenoszące 60-70kg gdzie i tak 80% wagi to system optyczny i łączności. Po to też OT może z łącznością i laserem naprowadzać w kraju Kraby itp. Taka OT to może Passatem jeździć w cywilu bo to nawet lepiej. Jeszcze się może kilku zdziwić co da takie cywilne wojsko i jak niewielkim kosztem jak ktoś to rozegra z głową.
Adam
E tam , w tej Finlandii to armia poborowa, amatorzy., ichni budżet obrony to zaledwie 305 naszego - bida z nędzą. Nasi profesjonaliści by im pokazali jakby co. Do tego od wczoraj mamy nowych kolejnych 15 generałów, a w Finlandii generałów niemal nie uświadczysz.
rozczochrany
A widziałeś te buławy generalskie? Toż jak wrogowie nasi zobaczą tylu generałów z buławami to zrozumieją, że zero szans mają. Taka buława to nie tylko T-14 Armata rozwala z 5 kilometrów, ale nawet Su-35 strąca z poza zasięgu jego rakiet i bomb. Cyrk normalnie.
zol
Mamyu 15 nowych generałów ,ale nie napisałeś ilu (ich) nam ubyło - zwłaszcza z wąskiego grona (rodziny) postkomuny i resortowych dzieci.
tak tylko...
I to jest sposób na rosyjskie czołgi. W przyszłej wojnie wymiana ognia pomiędzy czołgami wrogich armii będzie tak samo częsta jak walka na bagnety w czasie II wojny. Zbliżenie się do przeciwnika na dystans ognia bezpośredniego będzie graniczyło z cudem. Broń precyzyjna na przyszłym polu walki będzie tym, czym był karabin maszynowy podczas I wojny, czyli będzie tym co całkowicie zmieni taktykę walki. Taktyka zaorywanych hektarów stosowana przez Rosjan to już przeszłość, dzisiaj to nonsens, nikt nie będzie miał szansy na dowożenie ton amunicji na pole bitwy...
MDx
może na samym początku. Jak się strony powystrzeliwują i jeśli będzie się przedłużało to będą i czołgi w natarciu.
qra
@tak tylko.. To jest sposób na Niemieckie czołgi, To jest sposób na Amerykańskie czołgi, To jest sposób na Francuskie czołgi, To jest sposób na Ukraińskie czołgi, To jest sposób na Polskie czołgi, To jest sposób na Rosyjskie czołgi .. To jest jeden ze sposobów na czołgi .. Kolejnym sposobem na czołgi to jest taktyka zaorywania hektarów. Tanie i skuteczne Kolejnym sposobem na czołgi to jest ogień bezpośredni czy to np: rapira, ppk kornet czy inny TOW Artyleria zazwyczaj znajduje sie w bezpiecznej odległości od pola bitwy, zasadzki p-panc np: przy strykerów czy innych centaurio jest brana pod uwagę w ramach obecnej taktyki. Prośba: czy mógłbyś swoje rusofobiczne urojenia uzewnętrzniać na inny forum ? Zazwyczaj poza tym nie masz nic konstruktywnego do zaoferowania. To forum czytają uudzie rozumni i przez litość jesteś tolerowany, doceń to
naprawdę rozbawiony
"I to jest sposób na rosyjskie czołg"... Oczywiście na zachodnie czołgi ten sposób skuteczny nie jest... Ciekawe bardzo skąd znajdzie się tyle amunicji precyzyjnego rażenia, gdyż nawet Amerykanie mają jej mocno ograniczone zasoby. Wspomnę w tym miejscu, że do supernowoczesnych zapewne samobieżnych armatohaubic Krab nie opracowano żadnej amunicji tego typu. Na temat ewentualnych zakupów również na chwilę obecną panuje wymowna cisza... W kwestii czołgów, to pozostają nadal paradoksalnie najlepszą bronią przeciwpancerną. Wystarczy tylko wyeliminować lotnictwo, co jest zupełnie realne do zrealizowania. Wskazują na to doświadczenia z wojny w Donbasie. Proponuję w tych kwestiach zapoznać się z opiniami wojskowych ekspertów, które były zamieszczane także w polskich specjalistycznych publikacjach. Zmasowany ogień artylerii, szczególnie rakietowych wyrzutni polowych nadal stanowi podstawową siłę uderzeniową, szczególnie w działaniach ofensywnych. Co rozpocznie artyleria, to następnie wykończą czołgi... Natomiast precyzyjne uderzenia w cele punktowe, to tylko uzupełnienie, a z pewnością nie zastąpienie. Kto tego nie rozumie, to może się bardzo zdziwić i to w wyjątkowo bolesny sposób...
analizator
Ekonomiczny ten Bonus - dwa w jednym.