Reklama

Siły zbrojne

Wojsko kupiło 3 tysiące Beryli. "Szybka dostawa"

  • Fot. foxmulder.blox.pl
    Fot. foxmulder.blox.pl

Fabryka Broni „Łucznik” – Radom Sp. z o.o. i Inspektorat Uzbrojenia zawarły umowę na dostawę 3034 5,56 mm karabinów szturmowych  wz. 96 Beryl i 209 szt. 5,56 mm karabinków wz. 96 Mini-Beryl. Wartość kontraktu wynosi ponad 19 mln zł a jego realizacja ma zostać zakończona w bieżącym roku. 

20 września 2016 roku Adam Suliga, prezes zarządu Fabryki Broni i płk Piotr Imański, I Zastępca Szefa Inspektoratu Uzbrojenia podpisali umowę na dostawę kolejnej partii karabinów wz. 96 Beryl i karabinków wz. 96 Mini-Beryl. Łączna wartość kontraktu opiewa na kwotę 19,025 mln zł brutto. Jego realizacja ma zostać zakończona do końca 2016 roku.

Cieszymy się, że Inspektorat Uzbrojenia po raz kolejny obdarzył Polską Grupę Zbrojeniową zaufaniem. Indywidualne wyposażenia żołnierza, do którego zalicza się także broń strzelecka, jest jednym z najważniejszych elementów zapewniających bezpieczeństwo na polu walki, a także stanowi o skuteczności prowadzonych działań operacyjnych.

Maciej Lew-Mirski, Członek Zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A.

FB Łucznik IU
Adam Suliga, prezes zarządu Fabryki Broni i płk Piotr Imański, I Zastępca Szefa Inspektoratu Uzbrojenia po podpisaniu umowy - fot. PGZ

Zamówienie zostało udzielone z „wolnej ręki”, ponieważ radomska Fabryka Broni jest jedynym producentem tego rodzaju karabinu, używanego w Wojsku Polskim od 1998 roku jako broń podstawowa w określonych wariantach produkcyjnych w kalibrze 5.56 mm NATO. Wobec tego zastosowano regulacje, pozwalające na wyłączenie zamówienia spod wymogów Prawa Zamówień Publicznych. 

Czytaj też: Rekordowy kontrakt dla Fabryki Broni. 26 tys. karabinków dla polskiej armii

Warto odnotować, iż jest to duża i realizowana w krótkim czasie umowa, ale nie jest to największy tegoroczny konktrakt pomiędzy MON i FB „Łucznik”. W maju br. poinformowano o podpisaniu umowy na dostawę 17 621 sztuk 5,56 mm karabinków szturmowych wz. 96 Beryl oraz 8400 sztuk 5,56 mm karabinków wz. 96 Mini-Beryl o łącznej wartości ponad 156 mln zł. W kontekście realizowanej obecnie koncepcji tworzenia 35 tysięcznych sił Obrony Terytorialnej można spodziewać się kolejnych dużych kontraktów dla zaspokojenia powstałych potrzeb.

Beryle w wersji podstawowej wprowadzono w Siłach Zbrojnych z uwagi na konieczność zabezpieczenia etatowych potrzeb pododdziałów oraz realizowany proces wymiany nieperspektywicznych karabinków systemu Kałasznikowa typu AKM/AKMS, na amunicję 7,62x39 mm, niezgodną ze standardami NATO. Natomiast systemy Mini-Beryl, czyli wersje z lufą skróconą do 235 mm (standardowy Beryl posiada lufę 457 mm) mogą być używane między innymi przez żołnierzy jednostek wsparcia, zapewniając przy tym znacznie większą siłę ognia niż np. pistolety maszynowe.

Czytaj też: Tysiące Beryli dla armii jeszcze w tym roku

Obie wersje broni posiadają składana kolbę i szyny montażowe w standardzie STANAG 2324 (Picantinny). Zasilanie odbywa się z magazynków polskiej konstrukcji o pojemności 30 naboi, a system selekcji pozwala na prowadzenie ognia pojedynczego, seriami 3-strzałowymi lub ciągłego z szybkostrzelnością teoretyczną 700 strz./min.  

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (24)

  1. gość

    Zdecydowana większość forumowiczów pieje peany na temat naszego (przepraszam po-sowieckiej karykaturalnej zresztą modyfikacja KBK-AK), moje pytanie jest proste, skoro beryl jest taki dobry to dlaczego nasz elitarne jednostki nie chcą go w linii ? dlaczego nie jest kupowany (przecież jest tańszy i ma porównywalne parametry) przez armie zachodnie zamiast HK416 cz M4 ? no i ostatnie dlaczego nikt nie chce kupić na niego licencji i produkować go masowo u siebie - przecież to hit ?

  2. ObywatelRP

    Czytając niektóre komentarze, mam wrażenie że w Polsce jest mnóstwo ekspertów od broni strzeleckiej. Ciekawi mnie ilu z nich na co dzień ma do czynienia z karabinkiem szturmowym i ilu z nich tak naprawdę służyło w wojsku, bo teoretycznie są dobrzy, ale co z praktyką. Żołnierz ma celnie strzelać z karabinu bez celownika optycznego czy kolimatorowego i bez laserowego wskaźnika. To fajne zabawki, ale w ogłupiają, upośledzają żołnierza. Po za tym powszechnie wiadomo, że im prostsza w obsłudze i konstrukcji broń, tym lepsza w czasie wojny, bo wtedy są problemy z logistyką. A co do starego dobrego Kałasznikowa, to przetrwa on jeszcze długie lata i oby było go jak najwięcej w magazynach na wypadek "W", żeby można było z czego strzelać do agresora. No i go tego duuuuuużo amunicji. Mając wybór M16 czy Kałach, wolę topornego, klekoczącego Kałach i bagnet 6H4. A jeszcze do tego podwieszanego pallada i jest komplet. Dla tych co lubią krytykować, w czasie interwencji w Iraku i Afganistanie, amerykańscy żołnierze często używali starych M1911A1 zamiast standardowej Beretty M92, bo były niezawodne, chociaż toporne i ciężkie. Na wojnie prostota często jest zaletą

    1. Zenon

      "Dla tych co lubią krytykować, w czasie interwencji w Iraku i Afganistanie, amerykańscy żołnierze często używali starych M1911A1 zamiast standardowej Beretty M92, bo były niezawodne, chociaż toporne i ciężkie. Na wojnie prostota często jest zaletą". Tu nie do końca chodziło o niezawodność, ale o siłę "obalającą" kalibru 11,43 mm w porównaniu do kalibru 9 mm. Lepiej raz wystrzelić niż 3 razy osiągając taki sam efekt.

    2. Marek1

      Co do ostatniej kwestii - GI z USA wolą stareńkie Colty 1911 o kalibrze 0,45 cala(11,43 mm) od 9mm Berett ze względu na ich moc obalającą. O ile zdarzało się, ze duży, mocno zbudowany i silny człowiek po trafieniu w korpus 9 mm pociskiem atakował/strzelał nadal, to jak oberwał dużym i ciężkim 0,45 fikał kozła i nie nadawał się już do niczego. Nawet jak dostał w kamizelkę, to przez 1-2 minuty był zneutralizowany siłą uderzenia.

  3. K.

    A kiedy Inspektorat Uzbrojenia dopuści do produkcji skonstruowane 4 lata temu MSBS? Wtedy gdy wszyscy zdążą skopiować nasz naprawdę udany produkt czy dopiero wtedy jak już będzie przestarzałą konstrukcją?

  4. Podbipięta

    Co do Radona....proszę porównac ile trwało opracowywanie karabinów w innych krajach? Co nagle,to po diable!

    1. Realista33

      AK-47 opracowano w ciagu roku !!'

  5. Rezerwista

    Przed ostatnio w rezerwie byłem w 2001 r i miałem na stanie kałacha 7.62 , ostatni raz byłem w 2016 w kwietniu i ten sam kałach a zawodowi mieli beryle..... Dwa kalibry w wojsku w broni strzeleckiej to absurd.... Mam nadzieję że na następną rezerwę/wojnę będę miał już beryla

  6. Jonasz

    Beryl C nie ma składanej kolby...

    1. tomgru

      no i? Zapewniam Cię, że to wygodna w użyciu broń, fajne taktyczno-ergonomiczne szelki do niej dają. Niby sporo większy od AKMS a lżejszy i wygodniejszy, serio

  7. Oskar

    Śmieszni jesteście, wiem że 6 tyś. Wydaję się dużo i zgadzam się że to nie mało ale chyba zapominacie że do cenny karabinka trzeba też dodać parę innych rzeczy.Policzmy to tak (to tylko taki przykład) licząc cenne samego karabinka ok. 4700zł i jakiś 6 magazynków po ok.200 zł sztuka wychodzi 5900. bardziej realne ? Trzeba tylko pomyslec a w gadanie o g36 za 800€ nie uwierzę póki ktoś mi nie poda wiarygodnego źródła do przetargu.

    1. tomgru

      Ponadto oprzyżądowanie, skrzynie na broń, no i zapewne dochodzi do tego jeszcze jakiś rodzaj serwisu i gwarancji prawdopodobnie. Cena wysoka, ale wymierna. Pewnie była by niższa gdyby zamówiono ich 100 000 na raz.

  8. Śmig

    Ja wolę zamiast jednej sztuki tego sowieckiego, topornego, nieergonomicznego Brzydala bez szyny na celownik - trzy fajne M4A1. Trzy to więcej niż jeden i to za ten sam cash, to trzy razy więcej uzbrojonego wojska. No i do tego bez obciachu.

    1. X

      Armia amerykańska zamówiła broń za 214 mln $ dlatego mają tak niską cenę my zamawiamy karabiny za ile 5 może 10mln $

    2. tomgru

      Gdzie Ci brakuje szyny na celownik? Obciach, nie rozumiem? Że brzydkie? Mnie się tak podoba, że się prawie obśliniłem jak go dostałem, i choć nie o wygląd tylko przecież chodzi, to zapewniam Cię, że w innych istotnych kwestiach jest naprawdę bardzo dobry.

  9. pk79

    Teodor, nie wiem czy byłeś w wojsku, bo w armii tak właśnie uczyli trzymać kałacha i do teraz tak jest. Sam jestem strzelcem i trzymam za łoże bo stabilniej oddaje się strzał ale za magazynek też nie jest żle... A wracając do sprawy; mamy tylko jedną fabrykę broni....mam nadzieję ,że nowa ustawa o broni i amunicji pod którą są zbierane głosy między innymi przez ROMB i Korwi... przyniesie efekty w postaci tego,że FB łucznik się rozwinie (a tak by było gdyby więcej obywateli mogłą posiadać broń strzelecką i ćwiczyć na strzelnicach) i wtedy powstanie z 5 jej pododdziałów w całej Polsce a produkcja ruszy pełną parą. i w razie W będzie większy potencjał. Mało kto wie,że karabinek beryl jest też w wersji 5,6 (22, boczny zapłon) kiedy ustawa by przeszła i polacy nie byliby już najbardziej rozbrojonym państwem w europie prawie każdy by mógł kupić sobie taki i ćwiczyć umiejętności strzeleckie na strzelnicy. Politycy obudzcie się.... ps. beryl to dobra broń-lepsza od odmian starszych AK niestety jest droga....pozdrawiam strzelców

    1. wiesiej

      Jest dość droga ale nic w tym dziwnego. Ile by nie kosztował, to innego dostawcy armia nie ma. I tak się kręci..

    2. 5,56 mm

      Brawo,i tu pozdrawiam,a co do tych emek amerykańskich to porównując liczbę zacięć na strzelnicy z bronią typu Beryl,to amerykańce niech się schowają.

  10. Piotr

    Przypominam że w 1939 roku mieliśmy około 1 mln żołnierzy i nie starczyło. 3 tysiące czy nawet 29 tyś. to wciąż mało. Nie skupiajcie się na etatach czasu P. Niemcy ze 100 tyś w 1933 przeszli do 2 mln w 1939. Pisze to na wypadek gdyby ktoś chcial argumentować, że wokół nie ma dużych armii.

  11. Przemo

    6 tys za sztukę. HK G 36 Z celownikiem optycznym x 4 koszt 800 euro.

    1. MDx

      Serio. A kiedy i komu go za tyle sprzedawano? Cena 800 EUR wydaje się nierealna.

    2. zol

      Jaka broń i celownik, taka cena.

    3. Mortar

      Ten g36 z którym armia niemiecka ma problemy technicznie poczytaj trochę

  12. Andrzej G

    Po zakonczeniu prób nadejdzie czas i na MSBS. Natomiast obecne potrzeby są takie, ze produkcja i zakupy Beryla sa niezbedne i w iczym nie przeszkada to przyszłym zakupom nowego kbk. Ten sam nabój, w zasadzie takie samo zaplecze obsługowo-naprawcze w Siłach Zbrojnych. Beryl to nie konkurent dla MSBS ale jego uzupelnienie i przed długi czas bedą razem na wyposażeniu WP. Wiekszy problem to stopniowe zastepowane broni rodziny AK

    1. cynik

      mhmm po 15 lat prob okaze sie ze MSBS do niczego sie nie nadaje i zakupia kolejne Beryle

  13. Marek1

    Już nawet nie chce mi się kląć, więc moderator może nie wytnie tego postu - proste i rzeczowe pytania do IU/MON : 1. Ile i jakich modeli Beryli jest obecnie w jednostkach liniowych, a ile w magazynach ? 2. DLACZEGO od ponad ROKU NIE ma żadnych dostaw MSBS do jednostek WP(pomijamy dostawę dla kompanii reprezent.WP). NIE bredzić o trwających testach please ... 3. Dlaczego w zamówieniach z tzw. wolnej ręki cena Beryla v.C jest porównywalna z np. HK416/17 absolutnie NIE dorównując osiągom karabinkom niemieckim ?

    1. Extern

      A jakie osiągi Beryl ma gorsze od produktu HK? Ergonomia pewno tak. modułowość tak, wyposażenie tak. Stateczność przy ogniu ciągłym możliwe, Ale Balistyka to chyba specjalnie nie różni się w obu tych karabinkach, czyżbyśmy robili aż tak gorsze lufy i amunicję strzelecką od Niemców?

    2. Qba

      1. 100 tys. różnych wersji 2. Nie jest produkowany.

  14. RW

    Strzelec trzyma raczej za gniazdo magazynka a nie za sam magazynek.

    1. Extern

      W strzelectwie sportowym wykorzystuje się czasem coś takiego jak palm-rest aby móc przyjąć stabilną pozycję stojącą opierając łokieć ręki podpierającej broń o ciało. Właściwie to można by w podobnym celu wykorzystać magazynek. Choć pewno w strzelectwie praktycznym rzadko jest okazja do przyjęcia takiej postawy.

  15. Kamik

    Cieszę się, że kupujemy krajowego Beryla ale nasuwają mi się powoli dwa pytania... Czy MSBS skończy jak Loara i czy mamy na tyle broni aby w razie wojny wystarczyło jej dla partyzantów i ludzi których silą wcieli się do armii. Tutaj wchodzi w grę nawet ponad 2 mln sztuk.

    1. Extern

      Kiedyś gdzieś czytałem że w magazynach pęta się jeszcze ze dwa miliony starych pepeszek, mosinów itp, bo nawet Afrykanie już ich nie chcieli kupić.

  16. Śmigły

    Wy koledzy możecie jeszcze patrzeć na tego Beryla? W cenie dwa razy wyższej niż niemiecki polimer G36 z celownikiem optycznym 4x, w cenie 3 razy wyższej niż doskonały karabinek M4A1 dla US Army? Jam mam drgawki na ten widok.

    1. anakonda

      a my mozemy patrzec na dodatek jestesmy dumni ze mozemy wspierac polski przemysł aby z uzyskanych podatkow rzad mogł przeznaczyc pieniadze na rozwój kraju a co za tym idzie to i armi

    2. dddd

      Mogę patrzeć przynajmniej my go produkujemy i wspieramy własny przemysł a beryl wcale nie jest zły !

    3. rozczochrany

      Nie pisz takich rzeczy, bo zachodnie karabiny są droższe niż polskie. Chciałem kupić zachodni karabin, ale kupiłem polski ze względu na cenę własnie. Wejdź sobie na stronę dowolnego sklepu z bronią i porównaj ceny. Poza tym jak kupujesz polską broń to pieniądze pozostają w Polsce i wspierasz polski przemysł.

  17. RW

    Nie MSBS poniewaz ten nie posiada jeszcze certyfikacji.

    1. Andrzej

      jak to nie ma??? przecież kupili go do KR i mają dokupić do SW i do SG

  18. Histryk

    Prawie 6 tys. zł za sztukę broni, która w wersji cywilnej kosztuje ok. 3700 zł. Mój kraj taki piękny! Wszystkie zamówienia wyglądają tak samo, byle tłoczyć w zakłady ukrytą pomoc państwa, poprzez permanentne przepłacanie. Przy kontrakcie na paradne MSBS-y dla Służby Więziennej (11 tys. zł za sztukę) płakać mi się chciało. W przypadku FB można by ułatwić dostęp do broni i otworzyć się na klienta cywilnego, promować wśród obywateli własną markę z bogatą tradycją, tylko po co? Państwo pieniądze da, posadki ciepłe w zarządzie są, a po nas? A po nas to choćby i potop!

    1. tyr

      Ale jednak porównywanie ceny cywilnej do wojskowej nie jest właściwe. Zazwyczaj kupowany jest nie sam sprzęt a pakiet - czyli uwzględnia się tam koszty "życia" produktu (części, prace naprawcze). Ok, zgodzę się, że nie ma nic o tym w artykule, ale doświadczenie z podobnymi zakupami wskazuje, że porównanie tych cen nie jest takie oczywiste.

  19. Andrzej

    Ktoś powie dlaczego nie MSBS ? pytam z ciekawości bo aż tak się nie zmam, a podobno msbs nowszy, lepszy i reprezentacyjna już ma.

    1. seth

      Beryl też jest dobry i do tego tańszy. MSBS nie przeszedł jeszcze testów.

    2. ol

      KIedy MSBS zostanie dopracowany - po przejściu wszelkich badań - wtedy zostanie przyjęty. Kiedy spełniałby wszelkie stawiane wymagania i zostałby już dopracowany, już by go zamawiano. Ale pewnie będzie tak, że pierwsza partia MSBS też nie będzie duża i kolejna będzie miała wprowadzone kolejne poprawki i zmiany konstrukcyjne.

    3. Teer

      MSBS 5,56 K przechodzi obecnie badania państwowe (takie tam - np. ile wystrzałów wytrzymuje lufa, ile komora zamkowa, jak reaguje na wysokie/niskie temperatury, jak na zanieczyszczenia, piach, sól morską itp., itd.). Ich zakończenie jest spodziewane na początku następnego roku. Jeśli wszystkie parametry będą mieściły się w zakładanych normach, to karabinek otrzyma certyfikat i Wojsko Polskie będzie go mogło zacząć zamawiać.

  20. franca

    Beryl to dobra broń dla armii poborowej. Więc albo przywrocmy pobór i kupujmy dalej Beryle, albo zacznijmy kupować broń dla armii zawodowej.

  21. adsdwerwr

    krytyka...? przecież polimery vel plastiki są lepsze, zwłaszcza obce z pewnością są lepsze, bo...są obce :D obce wcale nie musi być lepsze, propaganda, i obce wcale nie musi się tutaj sprawdzać, tak jak niską osobówką nie pojedziesz po bezdrożach

  22. Teodor

    Ja nie wiem skad te nieprofesjonalne zdjecia w kwestii trzymania karabinka za magazynek?! Przeciez kazdy prosty strzelec powinien wiedziec, ze skoro producent wyprodukowal na obudowie raczke do trzymania broni, to nie zrobil tego na zlosc, tylko w okreslonym celu. Nie mam zdania czy raczka jest wygodniejsza, czy tez moze nawyki trzymania AKM/AKMS doprowadzily do deformacji nadgarstkow. Predzej nalezaloby zalozyc, ze to nie zolnierz tylko model z agencji reklamowej. Mozliwe tez, ze nieprofesjonalny nadzorca nieswiadomie kazal tak trzymac karabin bo mial za malo kadru w oknie. Dodam tylko, ze juz swego czasu D24 zamiescilo zdjecie z jakas pania z karabinem... Ten sam bląd.

    1. Robertos

      Trzyma prawidłowo i nie za magazynek,tylko za łoże przy magazynku. Taki chwyt umożliwia szybkie manewrowanie bronią. Chwyt pionowy widoczny z przodu nadaje się bardziej do ognia ciągłego, bo łatwiej opanować podrzut broni. Jak wyciągniesz rękę swobodnie do przodu, to zauważysz, że dłoń wcale nie pasuje do takiego pionowego uchwytu, jest nienaturalnie wygięta. Teraz już odchodzi się od tego rodzaju uchwytów i właśnie montuje się skośne. Zresztą chwyt broni zależy od sytuacji, inny będzie w budynku, inny w pozycji leżacej itd.

    2. ja-nek

      Widać że nigdy nie strzelałeś z broni długiej.

    3. Pepe

      Rączka jest stosunkowo daleko oddalona. Lepiej się celuje trzymając za magazynek (broń tak "nie lata"). Natomiast uchwyt jest nieoceniony w trakcie marszu. To tak z praktyki;-)

  23. vmax

    Powinni przynajmniej 70.000 kupić tak aby wystarczyło dla Wp i Ot.

    1. andrzej

      8o tys armia już ma. Wciąż w magazynach jest ponad 360tys kałachów.

  24. m

    Łatwo pogubić się w tych doniesieniach o zakupie Beryli: który to już kontrakt w ostatnich 3 miesiącach ? Chyba trzeci :)

Reklama