Geopolityka
BOR po ŚDM i szczycie NATO. "Więcej uprawnień, modernizacja"
BOR zajmie się szczegółową analizą szczytu NATO w Warszawie i Światowych Dni Młodzieży. Jak zaznaczył wiceszef BOR płk Jacek Lipski, według kierownictwa formacji obie operacje zakończyły się sukcesem.
"Chodzi o doświadczenia, które zdobywamy w praktyce. Można ocenić, że te zadania zostały zrealizowane przez nas celująco, ale zawsze można coś poprawić. Bezpieczeństwo wymaga daleko idącego modyfikowania działań i dostosowywania się do nowych zagrożeń. Oczywiście również te operacje musimy bardzo dokładnie przeanalizować" - podkreślił płk Lipski.
Pierwsze wnioski - jak przyznał - pojawiają się już teraz po zakończeniu ŚDM. "Mamy problem z wakatami i niestety ten problem trudno było rozwiązać w momencie przygotowywania się do obu wydarzeń. Zaangażowany w nie był cały BOR, wszystkie piony formacji. Tym samym uzupełnienie etatów nie mogło być traktowane jako bezwzględnie priorytetowe. W tym roku planujemy przyjąć jeszcze około 100 funkcjonariuszy" - powiedział.
Dodał, że jednym z celów kierownictwa będzie zmiana ustawy o BOR. Wyraził nadzieję, że prace nad nowelizacją rozpoczną się jeszcze w tym roku. "Dostrzegamy - także biorąc pod uwagę doświadczenia płynące z obu lipcowych operacji - potrzebę wzmocnienia formacji w zakresie pewnych uprawnień" - powiedział płk Lipski.
Jak sprecyzował, chodzi przede wszystkim o przekształcenie BOR w centralny urząd administracji rządowej (podobnie jak jest to w przypadku pozostałych formacji podległych MSWiA), co - według Lipskiego - "pozwoli na wzmocnienie pozycji szefa BOR". "Rozważamy też wyposażenie funkcjonariuszy BOR w uprawnienie do prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych w miejsce działań profilaktycznych (takie uprawnienia mają obecnie - przyp.red.). Przy czym nie w tak szerokim zakresie, jak jest to w przypadku służb specjalnych czy policji" - powiedział wiceszef BOR.
Czytaj też: ŚDM: Trzy osoby zatrzymane. "Ewentualne zagrożenie terrorystyczne"
Pytany o zakres tych uprawnień, wyjaśnił, że powinien on być taki by "BOR skutecznie mógł zapewniać bezpieczeństwo chronionym osobom i obiektom". "Nie chcemy uprawnień w zakresie prowadzenia operacji specjalnych, kontroli operacyjnej" - zaznaczył Lipski. Dodał, że obowiązująca obecnie ustawa o BOR i przyjęte w niej rozwiązanie były dobre 15 lat temu - wtedy, kiedy wchodziła w życie. "Teraz trzeba ją dostosować do nowych wyzwań" - zaznaczył.
Przyznał równocześnie, że zmiany te będą wymagały czasu i przygotowań w samej formacji. "Trzeba pamiętać, że BOR cały czas funkcjonuje. Nie możemy wprowadzać zmian zbyt szybko, by nie zdestabilizowały naszej pracy. Oprócz problemów, z którymi notorycznie się stykamy, wieloletnich zaniedbań pod względem finansowym i sprzętowym, ta formacja - co pokazały ostatnie operacje - jest jednak zdolna do tego, by na najwyższym poziomie zrealizować stojące przed nią zadania" - powiedział.
Czytaj też: 700 osób bez dostępu. BOR podsumowuje szczyt NATO
Funkcjonariusze BOR - jak wskazał Lipski - muszą być też przygotowani do rozszerzenia ich uprawnień. Będzie się to też wiązało z koniecznością ich przeszkolenia. "To muszą być ludzie, którzy potrafią te czynności podejmować, którzy zdają sobie sprawę z konsekwencji, jakie może spowodować ich niewłaściwe stosowanie" - dodał pułkownik.
Przypomniał, że już od 2017 r. ma ruszyć program modernizacji służb mundurowych obejmujący także BOR. To według Lipskiego ma pomóc w przynajmniej częściowym rozwiązaniu problemów wynikających z niedofinansowania formacji i braków sprzętowych. Program zaplanowano do końca 2020 r., na BOR ma zostać przeznaczonych ok. 100 mln zł.
Program dla BOR przewiduje m.in. 56 mln zł na inwestycje budowlane oraz 42 mln zł na ok. 90 samochodów: reprezentacyjnych, opancerzonych, ochronnych oraz inne pojazdy. BOR chce także wydać 25 mln zł na uzbrojenie i sprzęt specjalny. Jak podkreśla MSWiA, pozwoli to na wprowadzanie sprzętu nowej generacji, w tym dla ochrony placówek poza granicami kraju. Wydatki na sprzęt informatyczny i łączności mają wynieść 5 mln zł. BOR zaplanowało także zakup ok. 400 pistoletów, pistoletów maszynowych i karabinków szturmowych.
Raptor
Fragment posiedzenia nr 42 dnia 2016-06-21 Sejmowej Komisj Administracji i Spraw Wewnętrznych dot. m.in. rozpatrzenie i zaopiniowanie dla Komisji Finansów Publicznych Sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2015 r. (druk nr 553) wraz z Analizą NIK (druk nr 617) Dyrektor Departamentu Porządku i Bezpieczeństwa Wewnętrznego Najwyższej Izby Kontroli Marek Bieńkowski stwierdził: Cyt.: „Chciałbym też krótko się odnieść do sytuacji BOR. Nie wiem, czy państwo wiecie, że szacunkowa kwota należności funkcjonariuszy BOR z tytułu niewypłacenia ekwiwalentów osiągnęła na koniec roku 2015 wysokość prawie dwukrotnego budżetu tej jednostki”. W ustawie budżetowej na 2015 rok (z dnia 15 stycznia 2015) w części 42 – Sprawy wewnętrzne, w dziale 754 – Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa, w rozdziale 75408 – Biuro Ochrony Rządu określone dla BOR kwoty dochodów i wydatków wynoszą odpowiednio: - dochody: 584 tyś. zł, - wydatki: 199. 132 tyś. zł. Źródło: BIP BOR Gdyby BOR był przedsiębiorstwem już byłby BANKRUTEM (zadłużony w stosunku do swoich pracowników jest na kwotę ok. 400 mln zł). Fukcjonariusze i byli funkcjonariusze czekają na wypłatę należności z tytułu ekwiwalentu za rezygnacje z lokalu służbowego 15 (piętnaście) lat.
zLoad
BOR ma dochody? A nie pracownicy powinni je miec? Mieli wlasne mieszkania to zadaja pieniedzy za to ze nie korzystali z panstwowych? W jaki sposob BOR zarabia? Sluzba panstwowa ZARABIA? Nie wiem. Musze sie z tym przespac. No niby kapitalistyczne dzialanie ale ma wplyw na gospodarke. Ech wszystko do naprawy w Polsce chyba. Kraj trzeba zorganizowac na nowo.
m
Może gdyby BOR nie miał tak rozdętych stanów etatowych, po tym jak przytulił ludzi ze zlikwidowanych NJW MSW, to musiałby się borykać z takimi problemami. W tym samym czas francuskie GSPR liczyło zaledwie nieco ponad 80 etatów (BOR miał wówczas jakieś 3,5 tyś. - jak gdyby był Secret Service). Nie mówiąc o ich poziomie: w Iraku ktoś powiedział s"sprawdzam" i wyszło, jak zwykle.
thefastestcombatpistol
12 czerwca 2014 (dokładnie dwa dni przed ujawnieniem afery taśmowej) podczas konferencji naukowej z okazji 90-lecia BOR wygłaszałem referat, w którym zawarłem postulaty wzmocnienia pozycji szefa BOR i zwiększenia uprawnień funkcjonariuszy m. in. o prawo do prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych. Wtedy obecni na sali panowie ministrowie, generałowie i większość profesorów patrzyło na mnie trochę dziwnie, ale po dwóch dniach wybuchła afera taśmowa i chyba ludzie zaczęli myśleć. Dziś - ponad dwa lata po tym - zaczynają nawet o tym mówić. Kolejny krok w dobrym kierunku. Jeszcze kilka lat, parę spektakularnych wpadek służb i może coś zrobią.