Reklama

Siły zbrojne

Rosyjscy instruktorzy na pokładzie zestrzelonego Mi-24 w Syrii

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o śmierci dwóch instruktorów, którzy zginęli we wraku zestrzelonego śmigłowca Mi-24 w Syrii.

Śmigłowiec wojskowy Mi-24 został zestrzelony przez bojowników Daesh w pobliżu Palmyry w Syrii. Na jego pokładzie zginęło dwóch rosyjskich instruktorów - poinformowało ministerstwo obrony Federacji Rosyjskiej. Zgodnie z komunikatem, śmigłowiec brał udział w ataku na pozycje islamistów na prośbę Damaszku: 
 
"W dniu 8 lipca piloci-instruktorzy Ewgenij Dolgin i Rjafagat Chabibulin wykonywali lot szkoleniowy na pokładzie uzbrojonego śmigłowca Mi-25 (eksportowej wersji Mi-24) na terenie prowincji Homs. Po otrzymaniu prośby o wsparcie ze strony lokalnego dowództwa syryjskiego, dowódca załogi Chabibulin podjął decyzję o ataku, wskutek którego powstrzymano natarcie islamistów. Śmigłowiec został zestrzelony na bardzo niskiej wysokości po wykonaniu nawrotu i skierowaniu się w stronę bazy. Rozbił się na terenie kontrolowanym przez siły rządowe, załoga zginęła na miejscu".
 
Niepotwierdzone rosyjskie źródła wojskowe twierdzą, że maszyna stała się ofiarą amerykańskiej wyrzutni pocisków przeciwpancernych TOW. 
 
Rosjanie oficjalnie podają, że ogółem, od czasu rozpoczęcia interwencji w Syrii, śmierć poniosło dziesięciu ich żołnierzy.
Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (15)

  1. rzeczowe przemyślenia

    To dowodzi tego co wiadomo od Kosowa czy Karbali - śmigłowiec szturmowy w cenie samolotu wielozadaniowego 4 generacji nie ma racji bytu na polu walki przeciw przeciwnikowi lepszemu niż pastuchy z Lee-Enfield czy Palestyńczycy z AK. Gdyby Palestyńczycy mieli choć RPG-7, to Izrael AH-64 już by nie stosował. Śmigłowiec szturmowy to sprzęt na wojny kolonialne a nie na konflikt zbrojny końca XXw, nie wspominając o nowszym. Kosztuje tyle co wielozadaniowy myśliwiec a ma ułamek jego możliwości i jeszcze mniejszy ułamek jego przeżywalności. Mi-24/25/28 ma przynajmniej kabinę transportową, więc można go używać do misji ratunkowych czy specjalnych. AH-64 nie ma nawet tego. Kupno takich maszyn to forsa podatników w błoto. Relacja efekty/ceny fatalne.

    1. fitus

      Pana twierdzeniu przeczy fakt że AH-64 został zaprojektowany w latach zimnej wojny do walki z najsilniejszymi wówczas wojskami pancernymi na świecie osłanianymi przez zaawansowane systemy plot na szczeblu taktycznym i operacyjnym. Od początku projektowany był jako niszczyciel czołgów w odróżnieniu od Mi-24 który miał być latającym BWP(przedział desantowy). Taktykę pod którą powstał(w wariancie ofensywnym) mogliśmy obserwować w pierwszych godzinach operacji Pustynna Burza. Jego zadanie polegało na operowaniu nad WŁASNYMI oddziałami i rozpoznawanie oraz niszczenie przy użyciu PODSTAWOWEGO systemu uzbrojenia AGM-114 Hellfire wrogich jednostek. Taktyki defensywnej czyli likwidacji klinów pancernych przeciwnika które przebiły się przez obronę i prą do przodu nie mogliśmy obserwować w realnych działaniach nigdy. Co do przeżywalności oraz stosunku koszt-efekt praktycy czyli Pentagon nigdy nie planował wycofania AH-64 natomiast los A-10 był bardzo niepewny.

  2. el_kamino

    Prawdopodobnie pierwszy helikopter niechcący wszedł w celownik swojemu koledze. „Na nagraniu można zauważyć, że bezpośrednio przed zestrzeleniem rosyjski śmigłowiec strzela niekierowanymi pociskami rakietowymi, po każdym wystrzale widać pod nim smugę dymu. Ale w momencie trafienia w śmigło ogonowe widzimy smugę ponad kadłubem trafionego helikoptera” – zauważają eksperci CIT. „Fakty te pozwalają poważnie zakładać, że Mi-35M został przypadkowo trafiony rakietą niekierowaną po tym jak wszedł na linię ognia drugiego rosyjskiego śmigłowca, który leciał za nim trochę wyżej” – oceniają specjaliści.

  3. rozczochrany

    "..maszyna stała się ofiarą amerykańskiej wyrzutni pocisków przeciwpancernych TOW." Tak się kończy amerykańska pomoc dla tzw. opozycji. cała broń i szkoleni ludzie i tak trafia do terrorystów z "Państwa Islamskiego"

    1. Davien

      A jak sobie wyobrazasz trafienie TOW-em w smiglowiec?? Nie powtarzaj bajek,

  4. 45

    Moim zdaniem już niedługo oficjalnie FR wycofa się ze Syrii.Personel podpisze kontrakty z Assadem .Technikę Rosja , sprzeda Syrii lub da w dzierżawe.I w sumie wiele się zmieni i nic się nie zmieni.Za to Syria ,,dostanie,,nowoczesne uzbrojenie nad którym pełna kontrolę będzie miała Rosja.Dawanie pomocy wojskowej Syrii to marnowanie sprzętu.Syria nie ma personelu zdolnego do obsługi nowoczesnego sprzętu.Wg mnie Assad szykuje się do ostatecznej rozgrywki.Co zyska Putin -,,wycofa,,kraj z wojny i propagandowo uniknie państwowych pogrzebów.Które źle wpływaja na wizerunek władzy.

  5. 45

    Oni latali za kasę,tak jak ochotnicy amerykanscy w wojnie z bolszewikami.Assad płaci bo ruscy piloci są lepsi od jego własnych.Kondotierzy rosyjscy w Hiszpanii też byli oficjalnie instruktorami.Nasz Zumbach też po wojnie walczył za forsę.To już tu pisano duża grupa Rosjan za zgodą/cichą/przeszła na kontrakt z Assadem za forsę dużo lepszą niż rosyjską.Co ma z tego rząd FR jak zginą nie jego to problem.Tak walczya tzw psy wojny,jednego amerykanca w rosyjskim mundurze zabili ukraińcy w Donbasie.Forsa nie śmierdzi a dobrzy piloci zawsze chętnych na swoje usługi znajdą.Jedni i drudzy posługuja się najemnikami bo lepszy i tańszy jeden spec jak dziesięciu patriotów.

  6. myslacy

    Ale jak to skąd to? Przecież grono "znafców" pisało tutaj że ISIS spokojenie wycofywał się z okolicy Palmiry nieatakowany przez nikogo, i że to żaden strategiczny punkt i nikt o niego walczyć nie będzie? - no to jak to w końcu jest bo się pogubiłem? a tutaj pod Palmirą walki - to kto z kim walczy, skoro ISIS się wycofał? I skąd ma taki sprzęt - skoro jest embargo - to jakim cudem bojownicy z którymi walczy CAŁE NATO mają sprzęt używany i produkowany przez jednego z członków NATO?? - Jakoś nie słychać aby ISIS atakował Rosjan rosyjskim czołgami czy rosyjskimi pociskami ziemia-powietrze? I jakoś nikomu to nie przeszkadza - ale na szycie wydano kolejne groźne ostrzeżenie - NIE NO TERAZ TO SIĘ WAMI ZAJMIEMY - TAK NA SERIO. A taką zaawansowaną broń to sie za dolara kupuje czy dostaje? bo jak kupuje to skąd ISIS ma pieniądze? - coś produkuje, sprzedaje?. TO JUŻ SIĘ TAK KUPY NIE TRZYMA - ten cały bałagan w NATO - członkowie NATO dają broń, która następnie służy ludziom z którymi walczą, albo jeden z krajów członków NATO robi interesy z państwem odpowiedzialnym za cało zło na świecie z którym ten pakt WALCZY. Ale można jak zwykle zwołać kolejne spotkanie i kolejny super szczyt na którym gawiedź usłyszy kolejne "TWARDE" zapowiedzi i obietnice. - a dalej będzie jak zwykle. To NATO już ustabilizowała Irak, Libię, Afganistan? no po tych sukcesach czas na Syrię i Ukrainę - aż strach się bać. A i straszna cisza panuje o wnioskach opublikowanych w UK o ich interwencji w Iraku? - Tony Blair przeprasza - a tutaj CISZA jak makiem zasiał. Hipokryzja ma się jednak dobrze.

    1. mix

      jak to skad maja, ze sklepu jak nie wierzysz ze takie cos mozna w sklepie kupic to zapytaj tych z krymu albo traktorzystow z donbasu

    2. E[p]

      Uwarunkowanie polityczne konfliktu syryjskiego czy konfliktow w swiecie arabskim w ogole sa bardzo niejasne a to co mowia nam zarowno media panstw NATO jak i Rosji to 15% prawdy. Podobnie zreszta jak co do konfliktu ukrainskiego. Na pewno ISIS tego calego sprzetu nie kupil w sklepie na pewno to nie ufoludki kupuja od niego rope na pewno bo jako JEDYNY stanowi liczaca sie sile przeciwko Assadowi. Te cale mrzonki o tzw "umiarkowanej opozycji" to mit i kazdy general NATO zdaje sobie z tego sprawe. Rosja i Iran chca zeby Assad wygral bo wtedy Syria juz bedzie calkowicie od nich zalezna. Tak sie mniej wiecej przedstawia sytuacja. Nikt nie ma czystych rak. Szkoda tylko ze tymi ktorzy najwiecej za to placa sa zwykli cywile.

  7. jm

    wg MO FR to nie był Mi-24 tylko Mi-25 (czyli syryjski). Z filmiku wynika jednak że to był rosyjski Mi-35M (stałe podwozie i krótkie "skrzydła". - TOW czy inny ATGM odpada. - mógł być to ogień z wkm lub działek 23mm. - MANPADS raczej nie: 1) Mi-35 ma system obrony Witebsk 2) na filmie słychać że Igowcy którzy filmowali nie spodziewali się tego co się wydarzy, więc to nie oni wystrzelili rakiete. Czy więc inna grupka strzelała ? - najnowsza hipoteza: wadliwe zadziałanie npr-a. Załoga strzelała z npr-ów tuż przed wybuchem na ogonie.

    1. dropik

      Ciężko coś przesądzić po obejrzeniu filmu ale na własnego npr-a to nie wygląda bo wybuch jest tylko w okolicach ogona, a musiałby być wybuch w obrębie kadłuba.

    2. xxx

      Witebsk to szrot który nie dorównuje zachodniej technologii. Nie ma sensu o tym wspominać jeżeli z artykułu wynika zastosowanie rakiety usa

  8. rob

    wygląda jakby tuż przed trafieniem odpalił 2 rakiety, albo pułapki termiczne a potem dostał w belkę ogonową

  9. dropik

    z filmu który został opublikowany wynika ... nic. urywa sie belka ogonowa - brak wyrazniego wybuchu wiec jednak nie rakieta. Smigłowiec byl bez szans zaczał sie krecic ale nie rozpadl sie jak turecka kobra.tylny wirnik to jednak pięta achillesowa helikopterow.

    1. Rocco

      jeśli to co wysadziło wirnik ogonowy nie było eksplozją to ja już nie wiem co eksplozją jest.......zresztą już są powiększone stop klatki pokazujące mały obiekt tuż przed uderzeniem w wirnik ogonowy.

  10. zwyklypolak

    to dziąłko 37mm albo 57 mm tam widać kilka trafień a potem urywa wirnik

    1. dim

      Parę pytań od niefachowca: 1) Co wskazuje, że 37mm i więcej, skoro wiadomo, że pełno jest tam "na Toyotach" działek 23 mm ? 2) Czemu "dwaj instuktorzy w locie szkolnym", a nie insturktor i pilot szkolony ? 3) Czemu Rosjanie, skoro syryjski śmigłowiec ? 4) Czemu skoro byli to "instruktorzy", inne komentarze jednak sugerują dwóch dość przeciętnie wyszkolotnych pilotów ? nieumiejących opanować sytuacji, ponoć do opanowania ? Dla mnie było to dwóch zwykłych pilotów, dorabiających sobie na syryjskim kontrakcie, albo nawet bez kontraktu, a udający Syryjczyków na rozkaz swego dowództwa.

  11. Smutek

    Jak czesto PPK jest wykozystywane do atakowania nisko lecacych smiglowcow? Myslalem ze taki szybko poruszajacy sie cel jest trudny do trafienia dla systemu ktory zostal zbudowany do atakowania czolgow

    1. racjonalne przemyślenia

      Jak śmigłowiec jest na kursie spotkaniowym lub oddalającym się to prędkość kątowa takiego celu jest mała a prędkość śmigłowca względem PPK też jest niska. Rosja przecież zawsze twierdziła, że ich PPK wystrzeliwane z dział czołgowych nadają się również do atakowania helikopterów, zawsze to podkreślali.

  12. chorąży

    Witam Szanownych, no i rusofobów. W akcji brały udział 2 śmigłowce. Strącony "dostał" w ogon, lecz wydaje się iż była to seria z działka, czy inny "ogień własny" . Ewentualnie uszkodzona flara niszcząca śmigło ogonowe. Ciekawe, dlaczego nie udało się wylądować na "autorotacji", stracił równowagę, dlatego nie ?

    1. Smutek

      Do ladowania na autorotacji trzeba jednak pewnej wysokosci...utrata smigla ogonowego natychmiast sprawia ze smiglowiec sie obraca bardzo szybko wytracajac energiej aka pilot moze uzyskac z autorotacji wlasnie. Tutaj jeszcze zobacz ze pilot natychmiast wytracil cala zmagazynowana energie wyciagajac maszyne do gory.. Zero szans na ladowanie awaryjne w takiej sytuacji niestety.

  13. JAG

    Tak właściwie to od początku interwencji śmierć poniosło w sumie 12 rosyjskich żołnierzy. 10 było do momentu zestrzelenia rzeczonego Mi-25.

  14. racjonalista

    Dlatego Rosja nie powinna słuchać bredzeń USA o "umiarkowanych obcinaczach głów", wykorzystać TOW jako pretekst i się nie pierd... i dywanowymi nalotami z użyciem bomb paliwowo-powietrznych wyczyścić Syrię z 30000 najemnej bandy opłacanej przez Saudów, Turcję i CIA.

    1. Trollhunter

      Ta i przy okazji albo zabic albo zmusic do opuszczenia swoich domów te kilkanascie milionów Syryjczyków ktorzy jeszcze tam zostali.

  15. Wwo

    Dwaj instruktorzy , lot szkoleniowy uzbrojonym smigłowcem , ani słowa o tym kogo szkolili. Moim zdniem był to zwyczajny lot bojowy.

Reklama