Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Co się dzieje z rosyjskimi „AWACS-ami”?

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

W tym roku przypada pięćdziesięciolecie rosyjskiej bazy samolotów dozoru radiolokacyjnego w Iwanowie. Uroczystość ma również stanowić okazję do zaprezentowania zmodernizowanego „radaru latającego” typu A-50U. 

Zgodnie z planem uroczystości nad lotniskiem mają przelecieć zarówno samoloty dozoru radiolokacyjnego i naprowadzania (RŁDN) A-50, jak i ich zmodernizowane wersje A-50U. Uczestnicy wydarzenia będą migli później podziwiać te maszyny podczas wystawy sprzętu lotniczego. 

Zgodnie z zapowiedzią rosyjskiego ministerstwa obrony, eksponowane będą samoloty RŁDN A-50 i A50U oraz maszyny transportowe - w tym m.in. Ił-22, An-26 i Ił-76MD-90A. Uroczystości uświetni pokaz lotniczej grupy wyższego pilotażu „Ruskije Witjazi”.

Co się zmieniło?

Rosjanie nadal nie ujawnili zakresu prac modernizacyjnych samolotu A-50U. Mówi się jedynie o zwiększeniu możliwości pokładowych systemów łączności radiowej i transmisji danych, zwiększeniu zdolności do wykrywania i śledzenia obiektów powietrznych oraz o poprawieniu pod względem ergonomii miejsc pracy operatorów.

Nie jest znany także stan techniczny tych statków powietrznych. Według obserwatorów był on na tyle zły, że nie pozwolił na pokazanie A-50U podczas tegorocznej Parady Zwycięstwa w Moskwie. Przelot nad lotniskiem w Iwanowie ma pokazać, że rosyjskie samoloty RŁDN są sprawne technicznie i mogą być wykorzystane operacyjnie. Nie zmienia to jednak faktu, że Rosjanie bardzo rzadko decydują się na ich wykorzystywanie w trakcie manewrów sił powietrznych i kosmicznych.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (3)

  1. wnioski z liczb

    Dlatego, że Rosjanie, tak jak dr Carlo Kopp uważają, że wobec istnienia rakiet "antyAWACS" i to o zasięgu porównywalnym z zasięgiem radaru AWACSa czasy, kiedy AWACS mógł wspierać własne samoloty radarem głęboko w terytorium przeciwnika się skończyły. I nawet nie trzeba rakiet używać: sama świadomość, że takie istnieją sprawia, że np. AWACSy NATO będą się trzymać 300km z dala od linii walk, a to oznacza, że będą kontrolować tylko własne terytorium. Do kontrolowania własnego terytorium Rosja ma wypasioną sieć radarów naziemnych i A-50 pozostaną role niszowe typu jakieś dzikie rejony Dalekiej Północy czy osłona floty w pobliżu własnych granic. Z drugiej strony warto też pamiętać, że amerykańskie Boeing E-3 Sentry to kilkudziesięcioletnie, niemodernizowane zabytki (dopiero zmodernizowano 1 szt. do Block 40/45 a w kolejce czeka 24 szt.. I więcej nie będzie, bo do ich remontu wykorzystuje się kanibalizację części z maszyn wycofywanych, bo nikt takich zabytków już nie produkuje.) na poziomie elektroniki z połowy lat 70., czyli daleko gorsze od A-50U. Na eksport USA sprzedawała lepsze AWACSy niż sama ma!

    1. Davien

      Może zanim coś napiszesz to warto by się upewnic ,że bajek nie opowiadasz. E-3 przechodziły modernizację do standardu Block30/35 w latach 90-tych a zakończyła się ona w 2001r . To właśnie rosyjskie A-50 nie były modernizowane poza 3 A-50U na których wymieniono stary radar na nowszy E-3G bo chyba o te ci chodzi w wersji Block40/45 weszło do słuzby 5 sztuk, nie jeden jak wypisujesz.

  2. tom

    pierwsze samoloty nie miały nawet łazienki - obsługa brała puste butelki z zakrętkami :)

    1. don pedro

      @tom a jak który zapomniał zabrać wody ...wdrażano procedury recyklingu :-)))

    2. lm

      To samo było w TU-160. Do wiader walili. Ot, ruska myśl techniczna.

  3. Podpułkownik Wareda

    tom i don pedro! Drodzy Internauci! Jeżeli potraficie cokolwiek sensownego napisać na temat rosyjskich samolotów dozoru radiolokacyjnego i naprowadzania (RŁDN) A-50 i A-50U, to proszę nie zwlekać i zapoznać wszystkich ze swoją wiedzą specjalistyczną. Natomiast żarty, które zaprezentowaliście na tej stronie, proponuję w przyszłości zamieszczać na portalach kabaretowych. Tam jest dla nich odpowiednie miejsce.

Reklama