Producent Typhoonów, konsorcjum Eurofighter GmbH, poinformował o pomyślnym zakończeniu kolejnego etapu prób pocisków dalekiego zasięgu Storm Shadow i Meteor, prowadzonych w ramach programu udoskonalania i zwiększania możliwości samolotów Eurofighter Typhoon.
Próby przeprowadzono na poligonie lotniczym w Szkocji. Odpalenia pocisków dokonano z samolotu wyprodukowanego we Włoszech (IPA2), celem testów było uzyskanie danych niezbędnych do opracowania bezpiecznej trajektorii odpalenia sprawdzanego uzbrojenia. Próby w locie były kolejnym etapem testów, prowadzonych wcześniej na ziemi. Pierwszego próbnego odpalenia rakiety Storm Shadow w locie dokonano już w listopadzie 2015 r.
Wkrótce potem przeprowadzono udane próby odpalenia pocisków powietrze-powietrze Meteor, wykorzystano do tego brytyjski samolot w wariancie IPA6. Próby potwierdziły skuteczność pocisków tego rodzaju, sprawdzoną wcześniej w locie w ramach strzelań do celów powietrznych - testy miały miejsce pod koniec minionego roku.
Próby nowego uzbrojenia, przeznaczonego dla samolotu Eurofighter Typhoon, prowadzone są w ramach fazy 2 programu zwiększenia możliwości tego samolotu. Jednym z celów tego programu jest zwiększenie możliwości ofensywnych maszyny w zakresie walki na dużych odległościach, bez widoczności celu, spoza zasięgu oddziaływania przeciwnika (stand-off).
Czytaj też: Eurofightery z pociskami manewrującymi.
Wprowadzenie do uzbrojenia Typhoona pocisku typu Storm Shadow pozwoli mu na wykonywanie uderzeń na cele położone w głębi terytorium nieprzyjaciela, w każdych warunkach pogodowych, w dzień i w nocy. Jednocześnie, zdaniem pilota biorącego udział w próbach, Enrico Scrabotto, wykorzystanie pocisków tego rodzaju nie przyczynia się w znaczny sposób do zwiększenia obciążenia zadaniami pilota.
Pociski manewrujące Storm Shadow produkowane są przez europejski koncern MBDA. Wykorzystują je siły powietrzne Wielkiej Brytanii, Włoch i Francji, były wykorzystywane bojowo. Ich nosicielami są obecnie samoloty Tornado, Mirage 2000 i Rafale, docelowo zostaną zintegrowane także z maszynami Eurofighter Typhoon i F-35.
Maksymalny zasięg rażenia pocisków Storm Shadow wynosi około 550 km. Pociski są wyposażone w system naprowadzania oparty na GPS/INS/TNR (uwzględniający ukształtowanie terenu), a w ostatniej fazie lotu wykorzystywana jest głowica termowizyjna. Część bojowa została zaprojektowana z myślą o rażeniu celów umocnionych, a także okrętów nawodnych czy pozycji zestawów przeciwlotniczych.
hiena
Wreszcie zaczynają podawać w miarę realne zasięgi Storm-a a i ten jest delikatnie mówiąc "okrojony" ...
grom
Nie jest okrojony . to wersja o przedluzonym zasiegu .. zwykly storm ma zasieg ok 250 km .
Pavelsky
Eurofighter Typhoon to w zamyśle maszyna myśliwska. To do tych co będą ją zaraz wyśmiewać że nie zintegrowana itp. Dobry dla Polski. Mają Power. A nawiasem mówiąc to nie bardzo kumam po co kombinują wszak mają setki wspaniałych maszyn mogących razić cele naziemne ze wspaniałym F-35 na czele!? Czyżbyśmy czegoś nie wiedzieli? Storm Shadow. Nie tylko Jassmy istnieją.
vvv
a moze dlatego ze maja te i te samloty? f-35 tez moze odpalac metory
Davien
Po prostu integrują uzbrojenie z EF-2000, którego do tej pory nie mógł używać, daruj sobie głupie uwagi o F-35, bo akurat Francja i Niemcy raczej ich nie mają. Storm Shadow nie jest zintegrowany z naszymi F-16, a JASSM jest, więc po co nam pocisk który tylko będzie leżał w magazynach.