Reklama

Siły zbrojne

29 lat MiGów-29 w Siłach Powietrznych. Kiedy będzie następca [ANALIZA]?

FOT. ST. CHOR. MAR. A.DWULATEK/COM CAM DORSZ
FOT. ST. CHOR. MAR. A.DWULATEK/COM CAM DORSZ

Już w czerwcu przyszłego roku minie 30 lat od wejścia pierwszych samolotów MiG-29 do służby w lotnictwie polskim. W 1989 roku wyprzedzały one swój czas, lecz dzisiaj nie przystają do potrzeb współczesnego pola walki. Mimo to ich zastąpienie nie znajduje się na najwyższym miejscu na liście priorytetów. Program myśliwca nowej generacji jest na wczesnym etapie i założenia jego realizacji nie są określone. Pojawiają się różne koncepcje wprowadzania samolotów nowej generacji.

Temat uzupełnienie 48 samolotów F-16C/D Jastrząb kolejnymi zakupami nowoczesnych maszyn wielozadaniowych jest w równym stopniu oczywisty, co mglisty, pomimo świadomości, że należy zastąpić myśliwce MiG-29, a przede wszystkim myśliwsko-bombowe Su-22, których możliwości nie przystają do potrzeb. Decyzja o całkowitym wycofaniu tych samolotów została w 2015 roku „odroczona” na kolejne 10 lat. Głównym celem wydłużenia eksploatacji maszyn Su-22 jest utrzymanie ciągłości szkolenia załóg oraz ćwiczeń we współdziałaniu z innymi jednostkami Sił Powietrznych oraz pozostałych rodzajów Sił Zbrojnych. Mówiąc krótko, brak jest pieniędzy na ich następcę, a piloci muszą na czymś latać - nawet jeśli w porównaniu z F-16 czy M-346 Master kabina Su-22M4 wygląda jak sen szalonego zegarmistrza.

image
Fot. Jacek Simiński

Jeśli chodzi o następcę dla MiGów-29, to jest to temat odległej przyszłości, szczególnie w sytuacji gdy 16 maszyn stacjonujących w 23. BLT w Mińsku Mazowieckim zostało zmodernizowanych przez WZL-2 w kooperacji z koncernem IMI. Modyfikacja dostosowuje je do standardów NATO w zakresie nawigacji, IFF, HUD czy komputera misji, jednak nadal są to posowieckie myśliwce, dobiegające trzydziestki.

30 lat minęło…

W zasadzie 30 lat minie za niecały rok, gdyż pierwsze cztery maszyny MiG-29A przyleciały do ówczesnego 1. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego „Warszawa” 16 czerwca 1989 roku. Trzy samoloty w wersji szkolno-bojowej dotarły na lotnisko w Janowie dwa tygodnie później. Po wdrożeniu odrzutowców 10 sierpnia 1989 roku piloci 1 PLM wykonali w Mińsku Mazowieckim pierwsze loty na nowych samolotach. Bezpośrednio od producenta zakupiono 12 maszyn.

W grudniu 1995 roku Polska pozyskała w drodze wymiany za śmigłowce W-3 Sokół kolejne 10 MiGów-29 z Republiki Czeskiej. Natomiast 26 września 2003 roku Republika Federalna Niemiec przekazała Polsce 22 egzemplarze MiGów-29 w cenie 1 euro za sztukę, wraz z uzbrojeniem i częściami zapasowymi. Jednak maszyny były tak zużyte, że tylko 14 nadawało się do wprowadzenia do służby. To właśnie jeden z tych ostatnich samolotów rozbił się 5 czerwca 2018 podczas nocnego lotu treningowego, powodując śmierć pilota. W ostatnich latach utracono trzy samoloty MiG-29 - jeden w wyniku pożaru silnika podczas rozruchu na lotnisku i dwa w locie. Niewykluczone jest, że incydenty te związane są z intensywną eksploatacją i ograniczonymi możliwościami pozyskiwania niektórych części, na przykład silników. Oprócz jednostek napędowych, które pozyskiwane są wyłącznie z drugiej ręki, problem stanowi uzbrojenie. W 2016 roku zakupiono kierowane radarem rakiety R-27R1 na Ukrainie. Jest to doraźne rozwiązanie problemu, jednak w przypadku konfliktu niekompatybilność uzbrojenia z maszynami NATO może stanowić istotny problem.

Harpia pilnie potrzebna

Inspektorat Uzbrojenia dopiero w listopadzie 2017 roku rozpoczął analizę rynku na temat: „Zwiększenie możliwości realizacji zadań w ramach ofensywnej i defensywnej walki z potencjałem powietrznym przeciwnika oraz zadań wykonywanych w celu wsparcia działań lądowych, morskich i specjalnych - Wielozadaniowy Samolot Bojowy". Pod tą nazwą kryje się przygotowanie do pozyskania samolotów wielozadaniowych o kryptonimie Harpia, jednak program ten jest na etapie wstępnych analiz. Można się wiec spodziewać, że samoloty MiG-29 pozostaną w linii jeszcze około dekady lub dłużej. Równocześnie, zgodnie z planami MON około roku 2030, polskie F-16C/D Jastrząb czeka tak zwany Mid-Life Update (MLU), czyli modernizacja powiązana z planowanym przedłużeniem resursów. Przy tej okazji spodziewane jest również podjęcie decyzji dotyczącej kupna nowych samolotów.

Polskie Siły Powietrzne mogą pozyskać więcej samolotów F-16 w najnowszym standardzie, do którego zostaną też podniesione eksploatowane obecnie Jastrzębie lub kupić maszyny o innych możliwościach. Wśród tych ostatnich wymieniane sa przede wszystkim maszyny 5. generacji F-35 Lightning II oraz nieco bardziej klasyczne Eurofighter Typhoon, do analizy rynku ws. Harpii zgłosił się też Saab, producent Gripena NG. Nie jest jednak wykluczone, że około 2030 roku może skrystalizować się już projekt następcy Eurofightera, czyli maszyny nad którą prace rozpoczęła Francja i Niemcy. Ich ambicją jest uczynienie z niego maszyny paneuropejskiej.

Decyzja ostateczna w zakresie pozyskania nowych maszyn jest bardzo złożona, ale nie podlega dyskusji fakt, że pomimo sentymentu jakim darzone są przez polskich pilotów MiGi-29, powinny one zostać zastąpione samolotami lepiej dopasowanymi do potrzeb współczesnego pola walki. Musi to być samolot zdolny do wymiany danych w czasie rzeczywistym z innymi elementami systemu walki: samolotami, śmigłowcami, bezzałogowcami, czy jednostkami obrony powietrznej i siłami lądowymi. W ataku powinien opierać się na precyzyjnych środkach rażenia, zdolnych do zwalczania celów powietrznych i naziemnych. Istotne jest również obniżenie emisji elektromagnetycznej i cieplnej, chociaż trwają spory jak daleko należy iść w tym zakresie.

image
Fot. 23 BLT

Część ekspertów stawia tu na technologię stealth, mającą kluczowe znaczenie przy penetrowaniu obrony powietrznej przeciwnika i możliwość rażenia spoza jego zasięgu. Inni specjaliści mówią z kolei, że zachowanie obniżonej wykrywalności obniża ilość zabieranego uzbrojenia, a w działaniach myśliwskich i operacjach defensywnych ważniejsze są udźwig, własności lotne, zapas paliwa oraz świadomość pola walki. Niezależnie od tego jaka maszyna zostanie wybrana - czy należąca do 5 czy 4.5 generacji - jej zastosowanie wymaga sieciocentryczności. Tymczasem Polska nie dysponuje na razie odpowiednią siecią dowodzenia i wymiany informacji, nie ma też wystarczającej liczby sensorów, czy np. samolotów wczesnego ostrzegania mogących dostarczać dane do systemu. Jest to jednak temat na odrębne rozważania.

Nie podlega dyskusji, że Polska powinna przeznaczyć czas pozostawania w linii MiGów-29 na opracowanie kompleksowego rozwiązania tworzącego nowoczesny system walki Harpia, a nie jedynie pozyskanie następcy obecnie stosowanych posowieckich maszyn, który będzie spełniał standardy NATO. Z drugiej strony nie da się ukryć, że posiadane samoloty starzeją się coraz bardziej, a ich przydatność na polu walki jest niewielka.

Reklama
Reklama

Komentarze (96)

  1. As

    Jeśli mineło 30 lat to do wymiany pozostaje drugie 30. Odnosi się wrażenie, że jeszcze nie jeden pilot musi oddać życie za wymianę maszyn.

  2. krajan

    Panowie specjaliści wykazujący się wiedza, proszę ocenic moje sugestie co do przyszłości polskiego lotnictwa Czy jest szansa i sens pozyskanie od Wegier wycofanych 24 szt Mig29 by częściowo podmienić obecne, szczególnie te poniemieckie bazujące w Malborku Przy czym można tym samym zwiekszyc posiadane dwie eskadry po 21 szt, a pozostale sprawne przekazac ca 9 szt Litwinom Pytanie co do możliwości modernizacji i unowocześnienia Czy możliwe jest zastąpienie w Mig29 rosyjskich całego układu napedowego na amerykańskie z F18, jeśli jankesi się zgodza Czy możliwe jest pozyskanie i wymiane awioniki rosyjskiej na amerykanska Czy możliwe jest zastosowanie w Mig29 natowskiego uzbrojenia Czy koszty modernizacji sa do zaakceptowania, zwazywszy, ze jest duza grupa pilotow do zagospodarowania, np. z Su22 Czy celowe jest pozyskanie np. używanych 16 szt F16 - 40 lub 52, by w ten sposób sformować trzy większe eskadry po 21 szt z dodatkowa lokalizacja w Świdwinie w miejsce wycofanych Su22 W porozumieniu z USA zmodernizować do wersji V wszystkie posiadane F16 licze na merytoryczne wypowiedzi

  3. sojer

    Jaki następca? Przecież są F-16...

  4. BUBA

    Ja się nie napinam. Czytuje np. polskie gazety typu \"Lotnictwo\", \"Technika Wojskowa\" , Raport WTO. I cytuję artykuły z tych gazet Davienowi. I tak ma trudno. On jak większość wypowiadających się nie czyta gazet i książek. I nie podejrzewam że ma w domu dużą bibliotekę obejmującą znaczny wycinek czasu rozwoju konstrukcji lotniczych i rakietowych. Wszystkiego nie ma na internecie. Projekt Su-57 będzie nadal prowadzony bo MiG-35 i Su-30SM oraz Su-35S czekają na kolejną modernizację systemu uzbrojenia do poziomu np. MiG-35M, Su-30SM2 czy Su35SM. A program PAK-FA to koń pociągowy nowego systemu uzbrojenia dla samolotów Federacji. Pierwszoplanowa jest wymiana starszych samolotów na nowe pokolenie 4++. Czekają na wymianę MiGi-29 na MiGi-35 i Su-30SM oraz Su-30. Najpilniejsza jest wymienienie MiGa-31MB na nową konstrukcję niż nowy samolot stelth bardzo wyrafinowany i kosztowny w utrzymaniu i lżejszy zamiennik R-37M o zwiększonych możliwościach manewrowania by zachować dużą separację z samolotami NATO. Obecne samoloty pokolenia 4++ są wystarczające do zapewnienia przewagi w powietrzu nad przeciwnikiem w wybranych rejonach globu.

  5. yaro

    @BUBA. Nie napinaj się. Rosja właśnie SKAPITULOWAŁA w temacie Su57. Wszystko więc co do tej pory PiSałeś na temat tego samolotu to były kłamstwa. Tyle samo warte są Twoje wPiSy na temat Mig-a 31 czy rosyjskich rakiet powietrze-powietrze.

  6. BUBA

    Na jaki rekordowy dystans i w którym roku odpalono pocisk pow-pow z samolotu trafiając w inny cel powietrzny? Śmiało Davien. I z jakiego samolotu? Jak rozkład rekordów w trafieniu w cel w BVR wyglądał na przestrzeni 1978-2018? Piotr Butowski \"Zmodernizowany MiG-31BM\": Jesienią 1993 r. MiG-31M zestrzelił rakietą K-37 cel powietrzny w odległości 240 km. Później, wraz z rezygnacją z myśliwca MiG-31M przerwano także prace nad K-37. Rakieta K-37 została pokazana publicznie tylko raz, w 1995 r. na wystawie MAKS w Żukowskim, wraz z MiG-31M.\" Istniała rakieta R-33 i R-33S a poza tym K-37.Podobnie jak istniał kompleks radiolokacyjny Zasłon-A i Zaslon-M. W 1993 na MiGu-31B przeprowadzono serię strzela z użyciem kompleksu Zasłon-A i pocisków R-33S. Wykrycie celu następowało w odległości ponad 350 km, automatyczne śledzenie 300, trafienie R-33S w cel 228 km. Ostatnie ujawnione strzelania MiGa-31BM i rozwinięcia K-37 do postaci R-37M to trafienie w cel z odległości 280 km. ........................................................................................................................................................ .......................................................................................................................................................................................... I co F-16 tak potrafi z AIM-120D? AIM-120D to nadal pocisk średniego zasięgu podobnie jak MBDA Meteor. Czasy pocisków dalekiego zasięgu w USA skończyły się wraz z F-14 i Phonixami co było olbrzymim błędem w rozwoju uzbrojenia lotniczego i tej platformy. Twoje pewne \"źródła\" oceniały zasięg kompleksu Kalibr-NK na 500 km i Iskanderów podobnie. Oceniały skuteczność Patriota PAC-3 na 100% i to też nie wyszło na koniec okazała się że F-16 Block-52 używany w Polsce mimo ze nie posiada ani AIM-120C-7 ani AIM-120D a jedynie starsze niezmodernizowane AIM-120 C-5 jest w stanie niszczyć samoloty wyposażone w R-27ET/ER. Tylko czemu nie było odważnych na F-16 Block 40 w Turcji gdy doszło do konfrontacji z Su-30SM a odstrzelili bombowiec nie uzbrojony do walki powiej? Turcy po konfrontacjach przestali latać nad Północną Syrią dwa lata temu aż do porozumienia z Rosją. I jeszcze jedno, nie interesuje nas balistyka a odległość którą wskazuje celownik radiolokacyjny Zasłon przy strzelaniu różnymi pociskami na testach w warunkach brzegowych. O ile wiesz co to warunki brzegowe.

  7. Davien

    Panie BUBA zasięg R-33 wynosi 120km w podstawowej wersji i maks 160km w wersjach R-33S/E więc jaki mniejszy zasieg??? R-33 cały lot odbywa w ten sposób co R-37 powyzej 150km czyli z ciagłym naprowadzaniem i podawaniem pozycji celu przez nosiciela wiec panie BUBA znowu wylzła twoja niewiedza:) A co do R-37: \"According to Defence Today the range depends on the flight profile, from 80 nautical miles (150 km) for a direct shot to 215 nautical miles (398 km) for a cruise glide profile\". Masz racje pół forum zaparło dech w piersiach jak znowu się zbłazniłes:)

  8. BUBA

    \"Zasięg R-97M panie albertos wynosi dla strzału bezposredniego 150km czyli mniej niż AIM-120D\" - bosko, opisz szczegółowo dlaczego R-37M jest mniej efektywny niż R-33S. Zapewne wszystkim spodoba się ta teoria...a szczególnie strzał bezpośredni i jego alternatywa wydłużająca zasięg R-37M....słuchamy jak mniejszy AIM-120D przeleci większą odległość niż R-37M............................................................................... .................................................................................................................................................................................. Myślę że pół forum zaparło dech w piersiach...

  9. Davien

    Panie albertos, jakby pan przeczytał cały artykuł... Pociski R-37M sa juz zintegrowane z MiG-31BM i tylko z nim, próbowano je zintegrowac z Su-35 ale na próbowaniu sie skończyło ten pocisk nie nadaje sie zupełnie do stzrelania w mysliwce a zanim któras suczka wykryje F-35 to dawno bedzie duszkiem po spotkaniu z AIM-120C-7/D Zasięg R-97M panie albertos wynosi dla strzału bezposredniego 150km czyli mniej niz AIM-120D, na większy zasięg pocisk odpalany jest w tzw: cruse mode gdzie cel cały czas musi byc sledzony przez radar mysliwca i podawac dane do pocisku. powodzenia w wykryciu F-35 dalej niz na jakieś 30-40km i to jedynie dla Su-35, reszta nawet z takiej odległosci bedzie dlaej slepa.

  10. albertos

    Tymczasem R-37M zostaną w najbliższych miesiącach zintegrowane z Su-30, Su-35 oraz Su-57. Zasięg 400km, aktywna głowica, w tym zwalczanie maszyn klasy F-35.

  11. Serek

    I znowu planowanie analizy techniczne itd itd itd już to słyszeliśmy przy orce helikoptera okrętach czołgach. Ale jak się wywaliło mld zł w WOT czyli niedzielnych żołnierzyków i na 500+ 300+ no to jak mają być pieniądze na prawdziwie wojsko kpina

  12. Marcin

    Komputer misji w Mig -29 ? żarty?

  13. Davien

    Panie BUBA i znowu pan kłamie na całego. Wg pana R-77 o zasiegu 70km, przestarzałe R-27 i R-73 sa lepsze od AIM-120C-5/C-7 i AIM-9X?? No dawno takiej kompromitacji nei było ale to dobitnie wskazuje na pański poziom wiedzy. A moze radar Żuk gorszy pod kazdym wzgledem od AN/APG-68v9 tez jest wg pana lepszy?? Panie BUBA MiG-29 z R-27 może wykryc cel swojego rozmiaru z 60km a sledzić go z 50. podczas gdy F-16 Block52 widzi tego MiG-a z ponad 100km a z 60-70 może go zaatakować AIM-120C-5 gdzie biedny MIG wszedł własnie w NEZ dla AMRAAM-a i tyle go widzieli. Dla R-27 NEZ wynosi maks 35km wiec MiG dawno bedzie martwy. Su-30SM lub Su-35S z R-77-1 maja większe szanse bo ptrzynajmniej zobacza przeciwnika ale R-77-1 to pocisk na poziomie pierwszych AIM-120C z NEZ nie przekraczajacym 50km co przy starciu z AIM-120C-7 o NEZ 70km tez kiepsko wygląda dla Flankera Podobnie z wykryciem: F-16 widzi Su-30SM/35 z około 120-140km dla wersji Block 52, dla naszych Jastrzebi to ponad 160-170km podczas gdy Su-30SM zobaczy go moze ze 100km, podobnie jak Su-35S (zasięg Irbisa to 200km, 400 jedynie jak wie gdzie sie cel znajduje) Z 70km w Flankera leci AMRAAM a ten albo zwleka by wejść w NEZ swoich pocisków i ma problem albo zwiewa bo manewrem w NEZ nie uciekniesz. Całej reszty bajek o walce Su-35 z F-22 nawet niebede komentował, a co do Pirate to jest to system kilka klas lepszy od najnowszch rosyjskich, który tez widział Raptora z całych 30km przy zasięgu ponad 100, wiec smieszny IRST MiG-a( całe 35km od tyłu dla Su-27 i \"zbójcze 15km od przodu oznacza że ten MiG będzie martwy na długo zanim zblizy sie do Raptora Panie BUBA pociski R-37M nie nadaja sie do zwalczania mysliwców, zreszta archaiczny obecnie Zasłon-M nie zobaczy F-22 nawet jak mu ten przeleci przed nosem, o wiele nowoczesniejszy Irbis może wykryje Raptora zanim Flanker wyparuje po trafieni AMRAAM-em( całe 20-30km zasiegu wykrycia ) Panie BUBA jak sie nei znasz to po co głos zabierasz?

  14. BUBA

    W dniu zakupu w 2003 roku system uzbrojenia polskich F-16 ustępował systemowi uzbrojenia Su-27SM SU-30K czy Su-33 i modernizacji MiGa-29 SMT 9.17 i nadal ustępuje w BVR SU-30SM, Su-35S czy MiGowi-29SMT-2. Nic się nie zmieniło po 15 latach. Stąd w rękach wprawnego pilota MiG-29 9.12 uzbrojony w R-27R1 i działający w parze jest nadal groźnym przeciwnikiem dla F-16 Block 50/52 i F-16 MLU np. Pakistanu uzbrojonych w AIM-120C5 ale nie dla Su-30SM czy Su-35S. I tylko dlatego trzeba go wymienić na samolot z MBDA Meteor bo Amerykanie nie dostarczają kolejny rok zamówionej amunicji. Jedynym ratunkiem w starciu z Su na dziś dla polskich F-16 jest AWACS którego nie posiadamy więc ZERO MISJI OFENSYWNYCH i jest możliwe tylko działanie w głębi strefy oddziaływania własnej OPL samodzielnie lub pod osłoną Eurofighterów i Gripenów nawet czeskich byle uzbrojonych w MBDA Meteor w ramach ugrupowania CAMAO bo misje DUEL są wykluczone na tej maszynie. Gdzieś na Bliskim Wschodzie można tak się bawić a nie nad Płnócną Polską. To są równorzędni przeciwnicy Rosjan na dziś (Gripeny i Eurofightery) a nie samolot bez nowoczesnej amunicji pow-pow. Podobną wartość ma F-22 uzbrojony w AIM-120 C-5 bo pocisk znacznie nie zmienia swojego zasięgu po zmianie nosiciela z F-16 na F-22...z powodu otwieranych drzwi komory w F-22. Dlatego Eurofighter zwyciężył walkę z F-22 używając IRST Pirate, co oznacza że MiG-29 UPG (Zmodernizowany MiG-29 9.12) czy MiG-29 SMT-2 (Zmodernizowany MiG-29 9.12) też tak może. Nie mówiąc o Su-27SM, Su-30SM czy Su-35S. Kogo czarujesz? Używane w Polsce F były przeciętnym samolotem w dniu zakupu i nadal takim są mimo modernizacji + Advanced . Dlaczego? Bo tak go zaprojektowano jako samolot eksportowy, bo używają uzbrojenia pow-pow krótszego zasięgu niż samoloty rosyjskie, bo spełniają rolę samolotów do ataków na cele naziemne lub do walki z MiGami 9.12 a od wywalczenia przewagi nad Rosjanami są F-15 i F-22. I żadne kłamstwa tego nie zmienią, choć też nie mają przewagi w BVR, choć by nad MiGiem-31BM z R-37M osłanianym przez Su-35S lub Su-30SM. To jak walka P-11 C z Messerschmittem Polska tradycja. Ułańska fantazja a potem płacz, lament i wszyscy winni do okoła tylko nie Polacy.

  15. Gulden

    @W3-pl.Ja się trzymam żelaznej logiki,byliśmy \"młodszym bratem\"w koalicji Układu Warszawskiego,co do tego nie ma wątpliwości.Co kompletnie nie zmienia faktu,że sojusznik,bądż co bądż sojusznik był tuż obok,i w razie czego służył pomocą.Co do sprzętu przekazywanego LWP,to rosjanie i tak przekazywali sprręt całkiem dobry,sprawdzony.A CO mieli niby przekazywać,skoro jak nam dawali w miarę nowoczesny samolot,to nasi dzielni piloci....uciekali nimi na zachód,i dawali na patelni nplowi sprzęt do analizy,pomiarów,skopiowania rozwiązań technicznych?W sumie i tak DOBRZE,że masz już jakiegoś BWP w pełni sprawnego u siebie,czy inny czołg,i na jego bazie(bo nie trzeba go od zera produkować),\"dokładać do niego odpowiednie elementy wyposażenia,modernizować po swojemu,by zwiekszyć jego siłę rażenia,niezawodność?Obecnie za takie samo cóś musimy iść po kalnach,i bulić za to niesamowitą kasę.Już nie wspomnę o tym,że w razie czego,nie ma co liczyć na pomoc.No,może poza zapaleniem świeczki w intencji Polaków.

  16. Liwio

    Zaklęcia nic nie pomogą, jeśli są pieniądze na 500+, 300+, WSKiSM i na WOT, to nie ma na nowe samoloty i w ogóle liniowe wojsko... Budżet nie jest z gumy, zadłużać państwa też nie da się w nieskończoność. Sądzę, że służba zdrowia ma pilniejsze potrzeby niż armia. Tak to jest, że trzeba wybierać między pilniejszymi potrzebami i przykrywać, co można króciutką kołdrą. I choćby nie wiem co mówili o naszej potędze i wstawaniu z kolan to poza gadaniem nic z tego nie będzie, co najwyżej kogoś to (gadanie) zdenerwuje lub rozśmieszy. A planować trzeba. Jeśli się wie co się ma i co można z tym zrobić, to też jest z tego jakiś pożytek. Powiem, może górnolotnie, jest o wiele gorzej jeśli się nie planuje, nie ma rozeznania w faktach tylko fantazjuje na temat potęgi, zakupów nie wiadomo czego i ile. Jeśli mógłbym i miałbym radzić, to skromne środki jakie mamy najlepiej inwestować w profesjonalizm ludzi, planistów, dowódców, operatorów...

  17. W3-pl

    [email protected] misje Orlika (i te stadiony) przeznaczyli MiGacze-29 z rakietkami...-60MK(omierczeskije, eksportowe) w tym 2014. Bo POlski pilot \"poleci na dzwiach od szopy\". Wyniki walk przeciw F-15 a nawet -16MLU+dostarczane z usa Aim-120 to znamy . chyba. Aa zetrzelili z Migacza \"cywili\" w samolociku-uciekinerze. Z Kuby. Dalej na obrazkach z \"konfliktu\" bo nie wojny!? w Donbasie sieje uragan smiersz- nam \"sojusznicy\" kochani dali tylko mniejsze rury kal 122mm. Dalej? u nas t-72m a w Wilnie w to \"prezentowali\" T-72B - nawet \"kostki\" reaktywne to nasi Sami dorobili...Dalej??

  18. Davien

    Panie BUBA widze że argumenty sie skończyły:)) I tak panie BUBA najnowoczesniejsze MIG-35 sa gorsze od naszych Jastrzebi sprzed kilkunastu lat. Ten \"wspaniały MiG\" to tez jedynie modernizacja samolotu z 1985r( druga wersja kadłuba) wiec panie BUBA ma pan racje dyskusja z panem o MiG-ach nie ma sensu bo pan sie zupełnie nie zna na temacie jak nawet nie odróznia pan F-16 block 52 od F-16 block 52 Advanced czyli naszych Jastrzebi. A co do Iskanderów to niech stzrelaja w wyrzutnie Patriotów szybko pozbeda sie swojej jedynej broni rakietowej powyzej 120km:))

  19. qwerty

    Nie czytałem artykułu ,ale po co nam następca Migów,BWP jest oryginalne i daje rade,pozdro:)

  20. KOSA

    Smutne znowu analizy … Dywagacje. Konkretów brak. Zdrowego rozsądku brak. Wniosków brak, Nie szkoda czasu pieniędzy na analizy?. SU 22 KOŃCZĄ SIE W 2022. ( Mamy 18 szt ) . Mig 29 ( 15 szt resursy kończą się w 2022) . Kolejne obecnie 14 szt Mig 29 Kończą się w 2026, a zakup nowych maszyn, szkolenie, modernizacja baz to minimum 4 - 6 lat. Dlaczego więc decydenci nie podejmują decyzji? ODPOWIEDŹ Prosta - POLITYKA. A ja bym zakupił 2 eskadry F16 V i 16 szt F35 B .( Taką jak kupują Brytyjczycy.) i już teraz szkoliłbym na F 35 B. za Kilka lat ( 2026) te w sumie 6 eskadr to było by coś. i wtedy zacząłbym modernizować nasze stare F16 BLOCK 52 Plus. 37 milionowy kraj nie jest w stanie utrzymać 6 eskadr ? To może 5 eskadr? smutno w tym Królestwie ...

  21. Davien

    Panie sailor post bardzo dobry, tylko z jednym ale: nowy samolot europejski nie będzie wczesniej niz 2040r czyli kiedy w USA bedzie wchodzic 6 gen a my tyle czekac nie możemy.

  22. Davien

    Panie freq Gripen E nie jest wcale tanim samolotem, brazylia z pakietem płaci po 150mln$ za sztuke, Dania za F-35A płaciła 180mln ale od tego czasu cena F-35 spadła prawie 20mln$ do 93 mln za goły samolot( Gripen 112mln) Szwedzi jedyne co by mogli przenieśc to budowę kadłuba i mało waznych podzespołów, cała reszta nie jest ich. W stosunku do F-16V Gripen ustepuje na całej linii, o F-35 nie mówiąc.

  23. Trzcinnerro

    Sprawa jest prosta i złożona zarazem. Następcą Mig i Su będą dalsze F-16 lub Gripen E/F i nie ma innej opcji więc proszę nie bajdurzcie już więcej bo jak politycy się robicie. Pytanie kiedy. Odpowiedz. Nie tak szybko. Pilniejsze są HOMAR/NAREW lub choćby Borsuk więc EASY panowie. 27 lat zaniedbań w MON robi swoje więc przełknijcie pigułkę i wyluzujcie. Co do Miga 29 to nic lepszego nie mamy więc........., :_)

  24. Gulden

    W sumie dziwne.Sojusz z ZSRR na chwilę obecną wydaje się o wiele KORZYSTNIEJSZY,dla Polski,choćby z racji gopolityki,oraz bliskosci bądż co bądz sojusznika,prawda?Biorąc pod uwagę nasycenie w sprzęt ówczesnej LWP,począwszy od samolotów,poprzez MW,skończywszy na sprzęcie lądowym w tym co ważne OPL...to byliśmy o wiele lepiej zaopatrzeni.Już nie wspomnę,o potnecjalnym zaopaotrzeniu surowce,plus możliwość przerzutu wojsk,plus te,co mieliśmy już na miejscu.

  25. BUBA

    Davienie, dyskusja z Tobą jest bez sensu o MiGu-29. Dla Ciebie konstruktorzy RSK MiG czy KnAAPO Suhoi to samoloty nie dorównujące konstrukcji F-16 Block 52 z 1991 roku sprzedanej Polakom po modernizacji w 2003 a dostarczonej w 2006/2008. Tak kupmu F-16V, F-35. Ustawmy je na pasie w Malborku i Mińsku tuż pod nosem Rosjan, podobnie jak Leopardy w Wesołej. Warto je jeszcze obstawić Patriotami PAC-3 z wszystkimi PAC-3 MSE jakie kupimy. Przynajmniej szybko się ich pozbędziemy bo Iskandery to będziemy zwalczać w mokrych snach generałów WP i naszych polityków których w godzinie \"W\" będą ewakuowani złymi ruskimi Mi-17 z okolic Sochaczewa.