Reklama

Siły zbrojne

Macierewicz: Zamówienia MON dla przemysłu krajowego. "Liczebność armii powinna być zwiększona"

Fot. Oficjalny profil Antoniego Macierewicza/Facebook
Fot. Oficjalny profil Antoniego Macierewicza/Facebook

Antoni Macierewicz, nominowany na szefa MON w rządzie Prawa i Sprawiedliwości opowiada się za lokowaniem zamówień na sprzęt dla Sił Zbrojnych w krajowym przemyśle. - Zamówienia resortu obrony narodowej na sprzęt dla polskiej armii powinny w jak największej części trafiać do polskich fabryk. Krajowy przemysł ma potencjał, by dostarczyć większość wyposażenia i uzbrojenia, które zamierza kupić wojsko. Krytycznie odnosi się natomiast do decyzji w sprawie zakupu śmigłowców wielozadaniowych. - Klasycznym przykładem jest sprawa marnotrawstwa ponad 13 mld zł, które popłyną do francuskiego przemysłu za śmigłowiec, który już nie lata w armii francuskiej, bo jest przestarzały - stwierdził Antoni Macierewicz. Przyszły szef MON jest zwolennikiem podwyższenia nakładów na obronę i zwiększenia liczebności armii. 

Antoni Macierewicz w ostatnich tygodniach kilkukrotnie wypowiadał się na tematy związane z działalnością Ministerstwa Obrony Narodowej i programami modernizacyjnymi Wojska Polskiego. W trakcie debaty pod nazwą „COP XXI wieku: jak odbudować polski przemysł obronny”, zorganizowanej przez "Gazetę Polską", powiedział agencji Newseria Biznes, że fundusze przeznaczone na modernizację polskiej armii powinny być w pierwszym rzędzie kierowane do "polskich fabryk". Zdaniem przyszłego szefa MON polski przemysł zbrojeniowy dysponuje środkami pozwalającymi wyprodukować i dostarczyć większość wyposażenia i uzbrojenia, jakie potrzebne są polskiemu wojsku, a 130 mld zł, które ma zostać przeznaczone na armię, powinno zostać wydane w naszym kraju.

Zamówienia resortu obrony narodowej na sprzęt dla polskiej armii powinny w jak największej części trafiać do polskich fabryk Krajowy przemysł ma potencjał, by dostarczyć większość wyposażenia i uzbrojenia, które zamierza kupić wojsko. (...) Pierwszy warunek – prosty intelektualnie, trudny do realizacji – to skierować polskie pieniądze do polskiego przemysłu, tam gdzie jest on zdolny produkować potrzebne nam uzbrojenie. 130 mld zł, które ma być wydane w najbliższym czasie na armię, w większości może i powinno być wydane w Polsce.

Antoni Macierewicz w trakcie debaty "Gazety Polskiej", w wypowiedzi dla Newseria Biznes

Nominowany na szefa MON stwierdził, że należy dokonać oceny wszelkich kontraktów z perspektywy potrzeb wojska i ich opłacalności dla kraju, biorąc też pod uwagę rozwój polskiego przemysłu obronnego. Kwota 130 mld PLN, przeznaczona na modernizację wojska, planowana była w inne sytuacji strategicznej, kiedy rząd i prezydent PO zakładali, że przez najbliższe 20 lat Polsce nie grozi wojna, i że nie ma niebezpieczeństwa agresji ze Wschodu. W czasie wywiadu w telewizji Trwam z 3 czerwca tego roku powiedział, komentując przetarg na śmigłowce wielozadaniowe: - "To jest pierwsza decyzja rozstrzygająca o ulokowaniu olbrzymiej sumy pieniędzy, bo chodzi o 13 mld zł, to jest 1/10 całości przeznaczonej na przezbrojenie armii zgodnie z planem wieloletnim, który ma utworzyć zupełnie nową armię. Ten przetarg w istocie wyznaczy drogę sposobu realizacji pozostałych przetargów w pozostałych dziedzinach."

W trakcie debaty "Gazety Polskiej" Antoni Macierewicz przedstawił także zarys zmian w MON, które rozważa Prawo i Sprawiedliwość. Chodzi o zmianę reformy rządowej z 2014 r., w ramach której zredukowano z siedmiu do dwóch liczbę dowództw, a Sztab Generalny stał się "jednostką planistyczną". Zdaniem Macierewicza reforma ta była niekonstytucyjna i wprowadziła chaos w siłach zbrojnych. W odniesieniu do proponowanych zmian stwierdził, że chodzi o "przywrócenie miana pierwszego żołnierza szefowi Sztabu Generalnego". Kolejnym poruszanym tematem była sprawa funduszy, przeznaczonych na zakupy w ramach przetargu. Zdaniem Macierewicza w przetargu na śmigłowiec wielozadaniowy dojdzie do marnotrawienia ponad 13 mln zł, które Polska zapłaci za "przestarzały" śmigłowiec, a sam przetarg jest przykładem patologii.

– Klasycznym przykładem jest sprawa marnotrawstwa ponad 13 mld zł, które popłyną do francuskiego przemysłu za śmigłowiec, który już nie lata w armii francuskiej, bo jest przestarzały. Francuscy żołnierze latają nowoczesnymi maszynami, a nam chcą sprzedać przestarzały produkt. (...) Ten przetarg to jest przykład patologii, której eliminacja jest bardzo trudna. Nie możemy marnować polskiego wysiłku, potu, polskich pieniędzy, tylko musimy inwestować w polski przemysł zbrojeniowy. Oczywiście tam, gdzie jest on zdolny do produkcji nowoczesnego, pełnowartościowego sprzętu, a w przypadku śmigłowców mamy takie możliwości.

Antoni Macierewicz w trakcie debaty "Gazety Polskiej", w wypowiedzi dla Newseria Biznes

Przyszły szef MON stwierdził też, że nie można będzie uciec od "spraw korupcji i zorganizowanej przestępczości w programach zbrojeniowych", które - według niego - są "skutkiem ograniczenia roli Służby Kontrwywiadu Wojskowego"

8 września 2015 r. Antoni Macierewicz udzielił wywiadu dla "Dziennika Gazety Prawnej". Stwierdził w nim, między innymi odnosząc się do postępowania na śmigłowce wielozadaniowe, że nieprawdą jest, jakoby PZL Świdnik oraz konsorcjum z udziałem PZL Mielec, przedstawione w ramach programu zakupu śmigłowca wielozadaniowego nie spełniły kryteriów formalnych. Wskazał, że podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Obrony Narodowej i parlamentarnego zespołu ds. Wojska Polskiego, przedstawiciele zakładów z Mielca i Świdnika zadeklarowali gotowość spełnienia przedstawionych terminów i warunków. Z kolei wybrany w postępowaniu śmigłowiec Caracal "nie spełnia co najmniej ośmiu parametrów technicznych". Ponadto, zdaniem przyszłego szefa MON, skandalem jest zakup pięćdziesięciu śmigłowców za 13 mld złotych, z czego co najmniej dwadzieścia ma zostać wyprodukowane w całości we Francji. "My będziemy mogli co najwyżej domalować na nich szachownicę" - stwierdził Macierewicz w odniesieniu do udziału krajowego przemysłu obronnego.

Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości stwierdził także, że jego zdaniem "wydaje się korzystny" wybór systemu produkcji amerykańskiej w programie "Wisła", którego celem jest zakup zestawów obrony powietrznej średniego zasięgu. Podkreślił jednak, że warunki umowy powinny zapewniać pełną suwerenność eksploatacji zestawów, gwarancje bezpieczeństwa i to już w chwili obecnej oraz konkurencyjną cenę. Macierewicz opowiedział się jednak przeciwko zawieraniu w sprawie obrony powietrznej zobowiązań, które mogłyby związać nowy rząd - w tym również przeciwko wysłaniu zapytania letter of request, podkreślając iż nowe władze będą musiały rozpatrzyć warunki kontraktu. Zaznaczył, że opozycja nie była w tej sprawie konsultowana przez rząd PO, mimo że obietnicę taką uzyskano od min. Siemoniaka rok temu. Jednocześnie odniósł się krytycznie do braku decyzji ws. obrony powietrznej przez okres ośmiu lat i dążenia do jej podjęcia "pośpiesznie".

Antoni Macierewicz w wypowiedzi dla Dziennika Gazety Prawnej zdecydowanie negatywnie wyraził się o początkowym nieuwzględnieniu w ramach programu modernizacyjnego Wojska Polskiego kupna okrętów z platformą do wyrzutni pocisków manewrujących, wskazując iż minister Siemoniak zapewniał go, że na uzbrojenie okrętów Orka w pociski nie wyrażała zgody Marynarka Wojenna. Jako "niepoważną" określił nagłą zmianę stanowiska rządu "za pięć dwunasta, pod presją zmienionych warunków strategicznych" wskazując między innymi na brak przeprowadzenia w związku z podjęciem omawianej decyzji analizy potrzeb i zdolności krajowego potencjału przemysłowo-obronnego.

Ustosunkowując się do stwierdzenia Beaty Szydło, która w czasie kampanii wyborczej powiedziała, że budżet MON powinien zostać podniesiony z 2 do 3% PKB, Macierewicz podkreślił, że w czasie rządów PO choć brakowało funduszy na armię, to jednocześnie "pieniądze przeznaczone w budżecie są systematycznie niewykorzystywane". Szkodnictwem nazwał fakt, że w ostatnich latach z Sił Zbrojnych odeszli dobrze wyszkoleni, doświadczeni żołnierze (szeregowi zawodowi), którym z powodu oszczędności finansowych tak wyliczono czas kontraktu, by nie mogli skorzystać z wcześniejszych emerytur, podczas gdy budżet resortu obrony nie był wykonywany w pełnej wysokości. Do kwestii struktury korpusu szeregowych Antoni Macierewicz odniósł się również w czasie debaty "Gazety Polskiej", wskazując że szeregowi "zbyt szybko" odchodzą ze służby wojskowej.

Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości podkreślił w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej, że budżet armii powinien być powiększony, co związane jest z wizją armii będącej częścią systemu bezpieczeństwa państwa, będącą ściśle związanym ze społeczeństwem narzędziem narodu i państwa. Antoni Macierewicz jest zwolennikiem rozbudowy systemu obrony terytorialnej, jako "jako stałego, a nie doraźnego elementu polskiego systemu obronnego". Zwrócił również uwagę na konieczność wprowadzenia do armii elementów "obywatelskości i ścisłego zintegrowania z tradycją historyczną polskiego wojska." W czasie debaty "Gazety Polskiej" przyszły szef resortu obrony stwierdził z kolei, że obrona terytorialna jest "elementarną" częścią struktury Wojska Polskiego i została "praktycznie zlikwidowana" podczas rządów Platformy Obywatelskiej. Antoni Macierewicz opowiedział się za podwyższeniem liczebności Sił Zbrojnych, krytycznie odnosząc się przy tym do dyslokacji jednostek rozmieszczonych w dużej mierze na zachodzie kraju, co powoduje odsłonięcie wschodniej granicy państwa. "Liczebność polskiej armii powinna być zwiększona" - stwierdził w wypowiedzi dla Dziennika Gazety Prawnej.

 

Reklama
Reklama

Komentarze (84)

  1. jagen

    Witam, moje scenariusze polityczne, które publikowałem zostały zrealizowane. Ostatni przewidywał wojnę. Dziś jakby jesteśmy w 1929 roku przed II wojną; nie ma jeszcze Shape things to come Wellsa z 1933, czyli przyszłość została przemierzona przez niewielu, za mało licznych, aby ją jeszcze zmieniać i nikt nie wie jak to będzie na pewno, ale trochę proch czuć w nozdrzach. Załóżmy, że uda się wybrać ścieżki, w których do wojny globalnej nie dojdzie -czy to naprawdę będzie zdrowsze? Co mniej obrzydza Boga: mordercy czy dewianci? Co jest zdrowsze dla duszy: sukces człowieka czy katharsis? Ci co niosą pokój są błogosławieni, więc chyba oczywiste gdzie mię aspiracje niosą. Za to wy, diabły, gotujcie się na wojnę za dekadę, a ja będę pracował, aby do niej nie doszło. W ten sposób pokryjemy oba wektory, a w razie mojej porażki Polska pod niemieckim butem nie da ciała totalnie. Lecz potem spotkawszy się z zarzutem, że Bogu świeczkę a diabłu ogarek i te prerogatywy wam odbiorę, tym samym wybiorę pokój, co przez automatyczny system dopasowania rzeczywistości do potrzeb hodowli zinterpretowane zostanie jako potrzeba restartu. I od nowa. Niestety, nie ustąpię. Przez powstrzymanie się od ruchu poza cykl zdobędę większą swobodę w rozeznaniu gry i odhaczę kolejny niemożliwy rekord (coś jak syndrom głodówki, której nie chcesz kończyć odkrywszy nowe stany świadomości). A waszą potrzebę wyhasania zużyję do posiania życia w kolejnych światach, wbrew waszej dążności do zamknięcia waszych cyklów życiowych, gdyż ich kosztem dzieje się krąg mojego cyklu w tym powstrzymaniu, które łaskawie mi podarowaliście, choć może ten termin już się przeterminował. Innymi słowy odniesiemy kolejny sukces, czyli cybernetyzacja procesów cyklicznych (czyli przykładowo mój z perspektywy tego ciała dostęp do widoku na cykle) oznacza, iż nawet te zależności spowszedniały duszom... Taa, nuda... a co byście powiedzieli na wprowadzenie tarczy energetycznych na pole walki? Wydłużają starcie, mniejsza randomizacja, większa przeżywalność, więc bardziej etyczne, startują wyścig zbrojeniowy pocisków, a nawet o 1/6 promila zwiększają przeżywalność światów wobec agresji zewnętrznej (witanie barbarzyńców w jakimś starym hanebaunie jest trochę uwłaczające dla barbarzyńców, którzy kulturalnie się prezentują i oczekują tego samego). Także wprowadzamy. Już się za to biorę.

    1. jagen

      Upgrade: Stany Zjednoczone nie testują już HAARPA, tylko powielają. Ich howitzery skalarne, zdolne zestrzelić cokolwiek, pokrywają już całą środkową i wschodnią powierzchnię USA (czym dobitnie USA się pochwaliły na zdjęciach pogodowych). Gonicie?

  2. robur

    Jesli chodzi o wielkosc kraju to nasza armia jest rzeczywiscie mini. Moim zdaniem zeby skutecznie sie obronic potrzebne jest 250 000 zolnierzy zawodowych i jeszcze raz tyle rezerwy lub sluzby zasadniczej, sprzetu tez jest za malo powinno byc 3500 czolgow i 1500 samolotow wszystkich rodzajow. Wojska rakietowe SA stosunkowe dobre als musza byc rozbudowane.

  3. gnom

    W Polsce obecnie nie ma polskich zakładów produkujących śmigłowce, zaś Mielec i Świdnik został sprzedany koncernom zachodnim, aby nie było rodzimej konkurencji. Bez kontraktów z Mon dawno by padły. Myślę, że gdyby nie dostały żadnego nowego kontraktu, prędzej kamień na kamieniu by nie pozostanie w ich miejscu niż pozwoliłyby aby państwo znów, bezpośrednio czy też za pośrednictwem koncernu obronnego, przejęło czy wykupiło ich majątek, bo tylko wtedy będzie można mówić, iż mamy "polskie fabryki' i "polski przemysł". Póki co, nie ma obecnie znaczenie, czy śmigłowiec jest produkowany przez koncern francuski czy włosko-brytyjski, czy amerykański i tak to nie przełoży się na rozwój u nas przemysłu i technologii, te zachodnie koncerny przynoszą zysk swoim właścicielom, którymi są w większości te państwa zachodnie, a wśród nich nie ma Polski i nigdy nie będzie, chyba, że ten przemysł od nowa zbuduje.

  4. Waski

    Budzet MON powinien zostac podniesiony do 4%

    1. wolf

      Kolego to prawie 70 mld zł. To prawie 20% wpływów do budżetu. Więcej niż wydajemy na całą opiekę zdrowotną. Moim zdaniem 2,5% ale wydane realnie, racjonalnie i na zakupy priorytetowe na razie musi wystarczyć.

  5. Marek

    Antek jest impulsywny i przesadza. Niemniej jednak rację ma w jednym. Polskie wojsko trzeba wreszcie wyleczyć z płaskostopia, na które chorowało przez ostatnich osiem lat. Nie wykluczone, że wolałbym kogo innego na ministra tego resortu, ale pamiętam poprzedniego prezydenta, który zanim nim został miał coś w MONie do powiedzenia. Wówczas chciał pozyskać dla naszego lotnictwa najstarsze wersje F-16 zakonserwowane na amerykańskiej pustyni, twierdząc, że "polski pilot i na drzwiach od stodoły poleci". Niechby sam sobie tymi gratami latał. Na szczęście poszedł na czas jakiś w niebyt i ktoś mądrzejszy od niego (choć przyznam, że z partii, za którą także nie przepadam) kupił porządne myśliwce wielozadaniowe. Co do Antka zaś jak się nie będzie sprawdzał, mam nadzieję, że ktoś zmieni mu resort. Dla mnie teraz najważniejsze jednak jest to, by procent PKB na wojsko podskoczył i to, by ktoś uważnie przyglądnął się temu, co w MONie poza Panem Siemoniakiem (który moim zdaniem był dobrym ministrem i chyba zdarzył się PO tylko przypadkiem) robili pseudo europejczycy. Pisałem już wcześniej, że choć za post PZPRowcami nie przepadam, to przyznać muszę, że postarali się o to i owo. Platfusy do wybuchu konfliktu na Ukrainie jak to mieli w zwyczaju wszelacy "nowocześni europejczycy" szkodzili tylko w MONie i robili co mogli, by Polska była bezbronna.

    1. jasio

      "Wówczas chciał pozyskać dla naszego lotnictwa najstarsze wersje F-16 zakonserwowane na amerykańskiej pustyni, twierdząc, że "polski pilot i na drzwiach od stodoły poleci". Niechby sam sobie tymi gratami latał." Dlaczego bezczelnie kłamiesz? Sądzisz że wszyscy uczestnicy portalu to gimnazjaliści albo mają demencję? PBK sparafrazował zdanie przedwojennego lotnika, stało się podczas uroczystości przekazania Polsce F-16. Prawdziwy cytat brzmiał "Jest takie powiedzenie, że polski lotnik to jest taki, że jak trzeba będzie, to nawet poleci na drzwiach od stodoły. Więc proszę Państwa, chciałem z wielką satysfakcją stwierdzić, że to już nie grozi. Piloci polscy będą latali na F-16." Manipulancie...

    2. Robert

      Pomysł z F-16 z rezerw USAF to była efemeryda z lat 90. Bzdurą byłoby pozyskać od Amerykanów pierwsze, niezmodernizowane wersje F-16A "z pustyni" czyli z Davis-Monthan AFB, ale np. zmodernizowane holenderskie F-16A MLU w latach 2000 znalazły nabywców. Są to maszyny z pewnością więcej warte na polu walki od Su-22 i nawet naszych niezmmodernizowanych MiGów-29.

  6. Ronin

    najważniejszą obecnie jest sprawa systemów obrony przeciwlotniczej. Kwoty, przeznaczone na modernizację systemu OPL są trzy razy większe niż przeznaczone na śmigłowce, co nie znaczy, że sprawa śmigłowców czy też innego sprzętu wojskowego jest nieważna. Sprzęt OPL może wyprodukować polski przemysł (to powinno być sprawą bezdyskusyjną ze względu na interes narodowy: w zakresie pozyskiwania technologii, redukcji bezrobocia i niezależności użycia uzbrojenia) oczywiście korzystając z licencji (lub innych form transferu technologii) na elementy, które w Polsce nie są produkowane. Produkcja u nas z możliwością zabezpieczenia (w razie czego) dostaw od licencjodawcy i z jego nadzorem jakości pozwoli bez zagrożeń zabezpieczyć nasze interesy. Niech to będzie najlepszy sprzęt, który istnieje, ma on nam służyć przez następne 50-60 lat z możliwościami jego modernizacji i rozwoju. Jeżeli licencjodawca będzie kupował od nas elementy u nas produkowane to zapewniam, że będzie to najwyższy poziom jakości. Jeśli chodzi o nasz przemysł: na przykład ostatni przypadek-podwozie do KRABA: ciężko jest zaprojektować, wytworzyć dokumentację produkcyjną, przygotować hale, pracowników itd. aby wyprodukować w "pół roku" dwa podwozia bez zapewnienia stabilności zamówień-potrzeba czasu, pieniędzy i wizji, stabilnych planów wieloletnich, aby wytworzyć produkt światowej klasy. Wystarczy porównać ile czasu trwa wytworzenie nowej generacji sprzętu przez firmy, które są wyspecjalizowane w produkcji danego wyrobu-10 lat. U nas ma być nowy produkt w 2 lata przy mizernym finansowaniu i minimalnym ilościowo zaangażowaniu wysoko kwalifikowanej kadry inżynierskiej.

  7. Misiek

    Panie Ministrze pierwszym Pana posunięciem powinno być powołanie wszystkich co nie byli w wojsku lub się migali na kilku tygodniowe obowiązkowe szkolenie żebyśmy mieli przeszkolone rezerwy wojska.

    1. anty

      raczysz pan zartowac, wojna jest dla ochotnikow i najemnikow a nie dla ludzi z przymusu, jesli juz to powszechny dostep do uzbrojenia, rezerwisci ok, ale na ochotnika, chetnie sie stawie na szkolenie jazdy rosomakiem i strzelania snajperskie ale nie bezmyslne latanie po lesie z patykiem. Widziale przymysowy pobor szanowny panie, zenada.

    2. gracz

      związkowców także, a nawet przedewszystkim

  8. Idol

    To jest tylko marnowanie kasy a przykład to bardzo wielka armia II RP a chłop się cieszył jak dziecko zmarło bo było mniej do karmienia zacofanie wraca

  9. Terex

    Ci ludzie rządzili już 3 razy w ciągu ostatnich lat: -1990-1993, - 1997-2001, -2005-2007 to są dosłownie ci sami ludzie, tylko nazwy inne.. i nic z tego nigdy dobrego nie wyszło... będzie jak w 1997 roku: Rząd SLD podpisał kontrakt na rakietę PPK NT-D i powstałaby fabryka w Polsce PPK Spike, rząd AWS go zerwał więc Izraelczycy postawili fabrykę w Niemczech a potem nie byli sami (AWS) zdolni do zrobienia przetargu na PPK więc i tak podpisano kontrakt na PPK Spike tylko na gorszych warunkach a fabryka była już w Niemczech... Są mocni w gębie - słabi w czynach... tylko mogły, krzyki i pomniki...

    1. madmaxx

      Większość tych z AWS poszło do PO...

  10. dropik

    Zapewne skończy się to tak, że armia dostanie gówniany, drogi sprzęt, ale z polskich fabryk

    1. Ned

      Polskie to one kiedyś były a większość kasy wróciłoby do Włoch albo Francji.

  11. cudNadWisła

    Kto nas sprzedał w Jałcie, Poczdamie i Teheranie ? USA !!! Hegemonia USA na światem się kończy. Chiny rosną w siłę i już budzą niepokój USA. Jest walka o wpływy w Azji Środkowej. USA potrzebuje Rosji, aby ograniczać wpływy chińskie, dlatego im pozwalają na działania na Ukrainie. Chcą zmusić Chiny, aby mniej wydawały pieniędzy na marynarkę wojenną a więcej na siły lądowe. Jak będzie trzeba to i nas poświęcą. Niemcy też nie chcą, a byśmy byli silnym graczem w Środkowej Europie, że byśmy się nie załapali za dużo na tort w postaci Szlaku jedwabnego. Cały czas rośnie wymiana handlowa Europy Zachodnie z Chinami i geografia predysponuje nas do kraju tranzytowego i do tego jesteśmy krajem biednym, na obrzeżach bogatej Europy - idealne miejsce na inwestycje kapitału chińskiego. Mieliśmy już próby wejścia chińskiego kapitału w postaci firmy COVEC przy okazji budowy autostrad. Dlatego blokują przesunięcie baz NATO. Rosja się zbroi na potęgę i weszła na Ukrainę, gdyż tylko militarnie może wynegocjować silne miejsce w nowym układzie sił. Patriot korzystny wybór polityczny?!! Nie lepiej wspierać polski przemysł i ograniczać wpływy Niemiec i wybrać Francuzów w Wiśle?!!

    1. dobranoc

      Dokładnie sojusz USA-Rosja nastąpi już niedługo. Rosja ma czas do 2050 roku na wyjście z BRICS. Wtedy Chińczycy mogą osiedlać sie na terenie Rosji jak teraz wszyscy w UE. Widać to działaniach mniejszości żydowskiej w USA oraz Rosji. Jedni i drudzy jeżdżą do siebie i namawiają polityków tych krajów do wspólnych działań.

    2. tarzan

      Akurat wejście Covec to zły przykład, do dzisiaj prokuratury i sądy nie posprzątały po nich szachrajstw :)

  12. kitel

    Z Niemców i Francuzów lepiej nie czerpmy, bo ich polityka "otwartych drzwi" a w zasadzie "wyważania drzwi" każdego z krajów wspólnoty dla każdego z bliskiego wschodu / Afryki w imię źle pojmowanej tolerancji, graniczy z szaleństwem. Pomyślmy o tym zwłaszcza dziś - w dniu tak ważnego święta.

    1. Wawiak

      U Francuzów to efekt post-kolonialny połączony z konsekwencjami sprowadzania taniej siły roboczej zmiksowany z pro-czerwonymi sympatiami. Myślę, że 10 lat ostrej komuny by ich skutecznie wyleczyło przynajmniej z tej ostatniej przypadłości :-/

  13. piro

    W każdej z wersji BH, płatowiec jest ten sam.

    1. JJJ

      Ale Mielecki BH ma gorszy silnik, awionike, i był na oferowany bez uzbrojenia, w podobnych pieniądzach, o tym z Świdnika nie wspomnę. Jak mamy kupować już to chociaż niech to będzie dobrym sprzętem nie psełdopolskie.

    2. DDt

      Niestety ale nie jest to cała prawda.

  14. scherzzo

    W sprawie wydawania pieniędzy na sprzęt wojskowy, najważniejszym czynnikiem jest UCZCIWOŚĆ dysponenta i jego PATRIOTYZM, a z tymi cechami nie ma problemów Pan Macierewicz. Fachowe szczegóły doradzi zespół dobranych, równie uczciwych doradców, których można znaleźć na pęczki. Gdyby kierować się miał na przykład opiniami "tutejszych" fachowców, to straciłby resztki ufryzowania, które wyrywałby sobie w rozpaczy śledząc opinie i porady przedstawiane na tut. forum przysłowiowo od Sasa do Lasa.

    1. JJJ

      Oczywiście sam PATRIOTYZM zaprojektuje, zbuduje super nowoczesny sprzęt, wraz z pęczaki doradców których zawsze jest na pęczki (związkowcy, rady nadzorcze, zespoły, komitety) po co nam armia skoro PATRIOTYZM ministra nas obroni.

    2. łukasz

      PATRIOTYZM??? człowieku wojsko powinno dostac nowoczesny dobry sprzet a nie stawiać na PATRIOTYZM. wojna to nie zabawa w to kto poswieci sie dla ojczyzny a kto nie. juz raczej na koniach z szabelka zadnej bitwy nie wygramy. patriotyzm bardzo wazna rzecz ale nie przy wyborze sprzetu dla wojska. a polski przemysł daje duzo do zyczenia. daleko szukac nie trzeba wystarczy przypomniec sobie niedawny wypadek na pligonie w którym zginął polski żołnierz przez POLSKIE gowniane pociski do Leo.

  15. JJJ

    Porażka ten Pan jest oderwany od rzeczywistości, tezy na temat Caracal wyssane z palca, to co zaoferowali Francuzi to Mielec ze Świdnikiem mogą marzyć, faworyzujemy dwa warsztaty które malują je jedynie a ten facet nawet nie widział chyba jakimi parametrami te maszyny się różnią, ogólnie w naszej armii dobrze nie było i przez najbliższe 4 lata nie będzie.

    1. Gość

      A może zamiast Caracali wejść w kooperację z Ukrainą (Motor SICZ) i rozwinąć produkcję zmodernizowanych śmigłowców typu Mi 8 ? Defence 24 pisał niedawno, że jest taka koncepcja. Skorzystałby na tym przemysł, rozwinęła by się współpraca a wyszło by chyba taniej i bardziej perspektywicznie. Bo my tylko kupujemy a inni rozwijają produkcję i kasę liczą. Może faktycznie plany PIS na stawianie na własne nie są pozbawione sensu...Przecież inni tak robią i dzięki temu mają co mają. I mogą eksportować.

  16. Bumarowiec

    Panie Maciar a co z Bumarem - Łabędy, co z Krabami, kontraktem do Indii, Malezji itp ZAPRASZAM DO BUMARU!!!

  17. Realista

    co podniesie obronność kraju w większym stopniu zakup 50 śmigieł do przerzutu dwóch batalionów na dystansie 300 km w przeciągu 6-7 h za około 14 mld zl / ponad 3.5 mld USD czy zakup za te pieniądze At 4 1500 USD stk oraz karabinów szturmowych 800 USD stk do tego przykładowo javeliny rbs 70 odpowiednie umundurowanie tkaniny obniżające wykrywalność przez SKO Hełmy ciepłe buty termo-wizjery noktowizory itp itd ile czasu amerykanie bombardowali nieregularne oddziały ISIS w Syrii co ugrali ???? pomyśl sobie o tym jak kosztownym oraz ile czasu zajęło by pogonienie kota 200-400 tysięcznym oddziałom OT broniącym własnego kraju wpieranym przez WP Odechciało by im się liczyć ile amunicji musieli by zużyć a Atomem nie hukną nie są samobójcami

    1. hhhhh

      Podczas drugiej wojny na jednego zabitego przypadało 2700 kg pocisków. Tyle trzeba było zużyć, żeby zlikwidować jednego człowieka.

    2. Przemo

      Przerzucenie tych dwóch batalionów śmigłowcami na zagrożony odcinek, może uratować przed przegraniem wojny. ISIS przed bombardowaniami zyskiwało w dość szybkim tempie teren, rozpoczęcie bombardowań przez NATO zastopowało ofensywę ISIS. Faktycznie rozprawienie się z 200 do 400 tyś OT zajęłoby Rosji trochę czasu... z tym że Rosjanie przy okazji niszczenia OT wymordowali bombardowaniami artyleryjskimi i lotniczymi połowę ludności Polski. Ochotnicze jednostki powinny służyć głownie jako uzupełnienie strat i rezerwa dla jednostek liniowych. A zakupy wyposażenia indywidualnego i lekkiej broni przeciwpancernej powinno być prowadzone obok zakupów śmigłowców a nie zamiast, i to i to jest potrzebne.

    3. miniek

      Jasne, przecież na zagrożony odcinek mogą jechać autobusem, 300 km + ze 2 przesiadki w sam raz za tydzień będą rozlokowani.

  18. maniek

    Panie Macierewicz!!! Ani Mielec, ani Świdnik nie są polskie, więc Polska nie ma możliwości produkcji śmigłowców!!!

  19. patriota

    Do Pana pseudo "Lotnik-a", to nie jest czat tylko forum... Wybór Caracala to nie jedyny problem-a komentujesz tylko jedną z wielu rzeczy które poruszyłem, widocznie jak wspominałem wile osób ma problemy ze zrozumieniem tekstu czytanego. Nie chodzi o porównanie Caracala do F-16 tylko porównanie kosztu do efektu. Uważam ze nie stać Nas na wydawanie 10% kwoty z modernizacje WP na zakup 50 śmigłowców w takiej cenie, jeśli tak je zachwalasz ten wybór to wytłumacz dlaczego Francja nie chce tych śmigłowców. Jeśli poruszasz kwestie warunków umowy dotyczącej zakupu śmigłowca Caracal to mam pytanie skąd możesz wiedzieć jakie były warunki umowy? Czytałeś czy byłeś podczas transakcji? Różne żródła różnie podają te warunki ale nie o to chodzi. Problem jest w gospodarowaniu pieniędzmi na modernicaję Wojska Polskiego i terminy w jakich się dokonuje lub ich totalnym opóżnieniu. Wszystko jest potrzebne dla potrzeby wojska i każdy zdaje sobie z tego sprawę, jednak jeśli porównując potencjał bojowy to jednak za tę samą kwotę 48 sztuk samolotów F-16 o wiele więcej zdziałałyby na polu bitwy. A.Macierewicz chce jak najwięcej środków z modernizacji WP ulokować w Polskie firmy i Polską gospodarke, napewno nie kosztem jakości i każdy powinien mieć tego świadomość że jest to ogromna kwota której przynajmniej część powinna zostać wydana w kraju

    1. Antex

      napewno nie kosztem jakości ??? .... niestety tego nie bybym taki pewien. Nie uważam że WP musi miec najnowoczesniejszy sprzet - ale musi być w miarę nowoczesny i niezawodny (nawet przy nienajwyższym poziomie obsługi) Pod tym względem trochę więcej zaufania do sprzętu wybieranego (pod tym właśnie kątem!) przez US Navy i USMC (oni mają inne kryteria niż USAF) ... albo do sprzętu skandynawskiego, tudzież nawet nieco bardziej południowo-wschodnio egzotycznego. Prostosta obsługi technicznej i logistycznej to coś co czesto niestety się pomija w zapatrzeniu w parametry techniczne, a obawiam się że w polskich warunkch może miec bardzo duże znaczenie.

  20. Darek S.

    Wszystko bardzo bobrze Panie Maciarewicz. Zgadzam się z większością tez. Byle przejrzał Pan na oczy z tymi Patriotami, bo to porażka. Lepiej skopiować rozwiązanie Niemiec w kwestii całej planowanej obrony przeciwlotniniej i obrony przed Iskanderami. Wtedy mamy szansę ulokować część produkcji tych systemów u nas w Polsce. Inaczej Pana hasła absolutnie są rozbieżne od Pana planów. Patrot system w miarę przestarzały, drogi, mało efektywny w naszych warunkach, jak się ma do MEADS i jego uzupełnienia w niemieckim systemie obrony lotniczej. Oni będą mieli dwa razy lepiej i dwa razy taniej to zorganizowane i do tego będą część tych produktów robić u siebie. A my co , dwa razy drożej, dwa razy gorsze, wszystko od A do Z kupione w USA. Tylko dlatego, że wierzymy im, że nas nie zawiodą w razie W, jak zrobiły to Francja i Anglia w 1939 roku ? Umiesz liczyć, licz na siebie, a nie na amerykańskie obietnice.

    1. patriota

      Co do systemu Patriot-popieram, stary, droższy od MEADS, ale podobno skuteczniejszy przy gorszej pogodzie i lepsze rakiety, podobno skuteczniejszy na systemy rosyjskie Iskander... Jeśli chodzi o realia to jednak bardziej wierze w pomoc USA niż Niemiec i Francji, USA są potęgą a to zobowiązuje, jednak dla nich nasz kraj w wypadku wojny to doskonały poligon-wystarczy popatrzeć na mape... Kolejna rzecz jeśli chodzi o pomoc sojuszników, Ukraina podpisała memorandum, Wielka Brytania, USA i Rosja gwarantowały nienaruszalność granic Ukrainy w zamian za zrzekniecie się Ukrainy broni jądrowej-widzicie jaki efekt... Wszyscy są "zaniepokojeni" Więc nie oszczędzajmy na modernizacji i wyposażeni Wojska Polskiego bo w porównaniu do odbudowy kraju po ewentualnej wojnie potrzeba będzie nieporównywalnie więcej pięniedzy jeśli cokolwiek zostanie z Naszej Ojczyzny zostanie

  21. Darek S.

    Zgadzam się z tezą, że powinniśmy wydawać kasę na wyroby produkowane w Polsce. Nie muszą to być polskie firmy, byle firmy te były firmami prywatnymi. Do państwowych firm, lepiej więcej nie dopłacać, bo będzie tak jak z Gawronem. Nie wystarczy, że AugustaWestland kupiła fabrykę Śmigłowców w Świdniku. Te śmigłowce mają tu być produkowane, wtedy to ma sens. Niestety jeżeli chodzi o drugi konkurencyjny śmigłowiec S-70i Black Hawk, to raczej chyba odpada, bo to wersja cywilna. Prawdziwy Black Hawk, jak spada z nieba, to załoga w kabinie powinna przeżyć. Gdybyśmy sobie kupili Black Hawk z kabinami produkowanymi w Mielcu, to raczej wątpię. To byłoby tak jak z tymi wozami UPG-NG pod Kraby i tyle na ten temat. Nawet Arabia Saudyjska nie chciała Śmigłowców Black Hawk produkowanych u Nas. Oni wiedzieli, jaka jest różnica. Występowali do kongresu USA o zgodę na sprzedaż oryginalnych produktów.

    1. kozi

      Darek sprawdź gdzie produkuje się kabiny do BH S70i i UH60

  22. joker

    Obym się nie mylił, ale śmigłowce jakie by nie były i tak zostaną zestrzelone. A tak chociaż pieniądze w większym stopniu zostaną w Polsce.

    1. Muniek

      nie prawda tak do końca - z nowoczesnymi systemami ochrony oraz odpowiednim planowaniem misji i załogą z doświadczeniem jest to sprawdzony srodek transportowy i bojowy

  23. pipa

    Darek S. - ale bredzisz. UH-60M i S70I mają dokładnie takie same kabiny. Jak się nie znasz, to nie zabieraj głosu.

  24. patriota

    Panowie, Rodacy Naszym błędem jest to że komentujemy za dużo samych siebie, skupmy się na tym co powinni zrobić decydenci, co powinniśmy zrobić aby Wojsko Polskie dysponując ograniczonymi środkami finansowymi wykorzystała to w jak najlepszy sposób w celu zwiększenia potencjału bojowego. Moim zdaniem jest w zasięgu do kupienia: - 48 sztuk F-16 - 48 sztuk Eurofighter Typhoon - 3 okręty wojenne Scorpene z pociskami manewrujacymi - 9 okrętów dla MW - 1.000 czołgów Leopard, przynajmniej wariant L-6 - 2.000 bojowych wozów - 50 sztuk śmigłowców bojowych np. AH 1-Z Cobra (słabsza wersja Apache) - obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa, Narew-MEADS To podstawa

    1. J.M.P

      Nie sposób nie komentować tego co napisałeś, bo brakuje na tej liście tylko gwiazdy śmierci ;) Z całym szacunkiem, za co to wszystko kupić? Pomijając ten "tycia" problem, lista zacna. BTW. Leopardy 2 mają oznaczenie wersji z literą A a nie L. ;)

    2. Warszawiak

      Jezeli chcemy cokolwiek w Polsce to w ramach programu Narew powinien byc wybrany NASAMS. Po kontrakcie NDR/MJR widac ze tylko Kongsberg korzysta z polskich produktow. Ok 40 systemu pochodzi z Polski nie liczac 6ciu offsetow

  25. gift

    Kar za zakończenie postępowania bez podpisania kontraktu nie będzie żadnych, bo kontrakt nie został podpisany. Koszty oferentów związane z oferowaniem wyrobu, są obarczone tzw. ryzykiem biznesowym i oferent z tymi kosztami i stratami musi być pogodzony (takowe poniosły pozostałe podmioty startujące w tej szopce). Ja chciałem zwrócić uwagę na jeden pomijany aspekt. Francuzi zainteresowali się Polską dopiero po zwiększeniu liczby maszyn z 26 do 70. To oddaje ich stosunek do współpracy z Polską. Z niecierpliwością czekam na wizyty CBA i ABW w domach tych, którzy doprowadzili do takiej sytuacji i przebimbali kilka lat za nasze pieniądze bo efekt jest taki, że jak sądzę maszyny kupimy w ramach FMS. Wątpię w transparentność tego postępowania i myślę, że niedługo wielu ciekawych rzeczy się dowiemy...

    1. obiektywistycznie

      Tylko czemu nasz nowy prezydent po zapoznaniu się z całą dokumentacja przetargową i ofertami poszczególnych oferentów nagle zamilkł i przestał mówić o jakichkolwiek nieprawidłowościach, ciekawe co w tych dokumentach wyczytał. I trzymam ekipę PIS-u za słowo, ze po podpisaniu kontraktu ujawni wszystkie możliwe dane i szczegóły tego przetargu.

    2. ddr

      Dostaniemy masę maszyn za darmo używanych z redukcji jakie będą w USA. Zapłacimy za remonty i modernizacje w fabrykach na terenie Polski, a amerykańcy i tak wyjdą na swoje.