Reklama

BAE Systems jest głównym wykonawcą kontraktu, zarówno w zakresie dostaw samolotów, jak i uzgodnionego w porozumieniu wsparcia technicznego i szkolenia początkowego. Realizacja umowy umożliwi przedłużenie produkcji myśliwca Eurofighter przez zakłady BAE Systems w Warton po roku 2019. - Z zadowoleniem otwieramy nowy rozdział w długotrwałych relacjach z Emiratem Kataru i katarskimi Siłami Zbrojnymi. Cieszymy się na współpracę z naszym klientem w procesie rozwoju jego zdolności militarnych - oświadczył Charles Woodburn, Prezes BAE Systems.

Czytaj też: Typhoony i Hawki dla Kataru. Ustalono warunki transakcji

Eurofighter Typhoon będzie trzecim typem nowoczesnego samolotu myśliwskiego generacji 4+ w siłach powietrznych Kataru. Wcześniej w tym roku przedstawiciele tego państwa podpisali umowę ze Stanami Zjednoczonymi, zgodnie z którą otrzymają 36 maszyn Boeing F-15QA (kontrakt ma wartość 12 mld USD), natomiast w 2015 r. Katarczycy kupili 24 samoloty Dassault Rafale (wartość umowy wynosiła ok. 7,6 mld USD).

Już za kilka lat liczący nieco ponad 2 miliony mieszkańców Katar ma szansę dysponować jednymi z największych i najnowocześniejszych sił powietrznych w regionie, których główną siłą uderzeniową będą 84 wielozadaniowe myśliwce F-15QA, Rafale i Eurofighter Typhoon. W chwili obecnej lotnictwo tego kraju posiada tylko 12 myśliwców Mirage 2000-5EDA/DDA. 

Czytaj też: Dodatkowe myśliwce Rafale i transportery opancerzone z Francji dla Kataru

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Stirlitz

    Dlaczego nie kupują Su-57? Przecież gdyby teraz zamówili to może Rosjanom udałoby się zrobić kolejny silnik do niego i już w 2035 roku można byłoby zacząć produkcje seryjna.

    1. Teufel

      Dostali „ specjalny „ rabat to kupili. Produkcja EF była już zamknięta i częściowo zdemontowana ( przynajmniej w Niemczech ), po podpisaniu umowy - ustawiano wszystko z powrotem. Przecież w Polsce też byli z propozycją zakupu EF , można obecnie dobrze zbić cenę - bo tylko ten Katar jest i szukają na „gwałt” kogoś kto by parę sztuk zamówił ( lepsza opłacalność ponownego uruchomienia produkcji ). EF jest naprawdę dobrym samolotem, tylko dla Polski chyba nie bardzo. Ze względu na skromne środki finansowe MON mieszanie F16 i EF jest trochę bez sensu. Jedyne naprawdę mankament EF to serwis i dostęp do części ( masakra lol ). Jeżeli kupować - to jedynie z zapasem części - inaczej po krótkim czasie połowa stoji.( przykład Niemiec )

  2. asd

    Państwa Zatoki Perskiej mają jedną zasadniczą słabość - żywność. Katar to już zupełnie. Przy ostatniej blokadzie tego państwa przez Arabię Saudyjską, po kilku dniach blokady sklepy były puste. Ludzie kupowali co się dało. Tak więc mogą mieć silną armię, ale jeśli nie będą mieli dostaw to padną w szybkim tempie.

    1. CB

      Ale poprzez bardzo silną armię, łatwiej sobie właśnie zapewnić ciągłość dostaw, A i kontrahenci oraz ich rządy będą łaskawiej spoglądać.

  3. Stefan

    Kupowanie samolotów z 3 źródeł za kosmiczne pieniądze i koszmar logistyczny z późniejszym ich utrzymaniem. Ale dzięki temu mogą liczyć na wdzięczność USA, Francji i Wlk.Bryt. jak dochodzi do napięć z Arabią.

  4. krzysiek84

    Czy 2 Eurofightery to lepsza opcja niż 5 F-35? No chyba nie...

    1. mulik

      A czy 5 F35 to lepsza opcja niż 10 F16 albo 20 Mig29 albo 30 Su22 albo 100 Mig29 albo 300 tys Beryli lub 50000 bojowych latawcow? No chyba nie....

    2. revvvvv

      A kto im sprzeda F-35? Państwa arabskie dostaną 5 generację jak na horyzoncie będzie 6 i dostanie ją najpierw izrael.

    3. gts

      Inna klasa maszyny, inne koszty utrzymania inne zadania, jmnie mozna porownac dwoch samolotow nie uwzgledniajac strategii dzialania i zadan do wypelniania.