Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

10 miliardów na sprzęt i okręty Bundeswehry

Fot. Bundeswehr/Björn Wilke
Fot. Bundeswehr/Björn Wilke

Potencjał Bundeswehry powiększy się o nowe systemy uzbrojenia - komisja budżetowa Bundestagu zaaprobowała projekty zbrojeniowe w wysokości 10 mld euro. Zakupy dotyczą m.in. korwet i samolotów transportowo-tankujących. Zgoda na program okrętów podwodnych wydana została na dziesięć lat przed planowaną dostawą.

Komisja budżetowa Bundestagu wyraziła zgodę na realizację programów modernizacyjnych armii o wartości około 10 mld euro. Jednym z nich jest wspólny projekt, realizowany przez Republikę Federalną wraz z Holandią, Luksemburgiem oraz Norwegią, dotyczący pozyskania łącznie siedmiu samolotów transportowo-tankujących A330 MRTT. Maszyny mają wchodzić w skład floty tankowców NATO. Ze swojej strony Niemcy pokrywają 2/3 ogólnych kosztów projektu (1,4 mld euro). Zgodnie z planami dostawa planowana jest w latach 2021-2023, a samoloty mają być zlokalizowane w bazach w Kolonii oraz w Eindhoven. 

Wzmocnione zostanie również lotnictwo wojsk lądowych. 33 helikopterów typu "Tiger" zostanie zmodernizowanych, aby lepiej dostosować je do prowadzenia działań ekspedycyjnych, na przykład w Afganistanie czy Mali. Zakres prac obejmuje między innymi instalację dodatkowego opancerzenia, a także specjalnych filtrów przeciwpyłowych. Niemcy podkreślają, że dwanaście spośród posiadanych Tigerów już zostało w ten sposób ulepszonych, a obecnie do działań ekspedycyjnych w trudnych warunkach zostanie dostosowana cała flota. Koszt tego projektu będzie wynosił 100 mln euro.

Resort obrony chce rozbudować niemiecką flotę o 5 korwet K130, zgodę na transakcję wyraził Bundestag. Jednak biuro ds. karteli (Bundeskartellamt) może zablokować plan szybkiego wdrożenia okrętu. Problemem jest tryb transakcji, w jakim próbowano je pozyskać - zamiar przeprowadzenia zakupu bez postępowania przetargowego. Decyzja urzędu nie została jeszcze podjęta. 

Czytaj więcej: Bezprzetargowy zakup niemieckich korwet K130 zatrzymany?

Planowany jest także wspólny zakup sześciu okrętów podwodnych typu U 212A wraz z Norwegią. Bundestag wyraził już zgodę na transakcję, do niemieckiej marynarki wojennej mają trafić dwa okręty, pierwszy w 2027 roku. Jednocześnie dla niemieckich fregat i przyszłych okrętów typu 180 mają zostać pozyskane zmodyfikowane rakiety NSM. Niemiecki udział w tym "pakiecie" ma wartość 1,8 mld euro. Zgoda Bundestagu wydana została zatem na dziesięć lat przed dostawą.

Fundusze w wysokości 300 mln euro pokryją wyposażenie bojowych wozów piechoty Puma w lepsze urządzenia obserwacyjne oraz systemy ochrony. Modernizacji mają podlegać także transportery Boxer, co będzie kosztowało 110 mln euro. Za 220 mln euro zamówione zostaną także nowe ciężarówki o tonażu od 5 do 15 ton, które zastąpią stare maszyny z lat 80. 370 mln euro zostanie przeznaczone na wyposażenie jednostek liniowych, co obejmuje między innymi dostawę elementów systemu żołnierza przyszłości IdZ.

Parlamentarzyści zgodzili się na częściowe sfinansowanie przez resort obrony misji Heinrich Hertz, której celem jest wysłanie w kosmos niemieckiego satelity do 2021 r. Ma on między innymi zapewnić sprawną komunikację oddziałów Bundeswehry działajacych na misjach poza granicami państwa. Wkład resortu obrony wynosi 150 mln euro.

Pierwotnie komisja miała podjąć decyzję w sprawie 30 projektów o łącznej wartości 15 mld euro. Jednak siedem projektów zostało wycofanych z porządku obrad. Niebawem ma być natomiast podjęta decyzja w sprawie leasingu izraelskich dronów Heron TP zdolnych do przenoszenia uzbrojenia, z czym nie zgadzają się przedstawiciele lewicy zasiadający w komisji.

Czytaj też: Nano-drony dla Bundeswehry

(LG) (JP)

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. Tiktak

    Okręty to chyba dls Bundesmarine?

    1. Boczek

      Bundesmarine nie ma od chyba 15-20 lat (?- jak ktoś wie lepiej proszę poprawić). Aktualnie oficjalnie - Deutsche Marine. To był chyba taki grzecznościowy ukłon dla byłego NRD.

  2. wizjoner przyszłości

    Obiektywnie to już lepiej nie robić nic jak Polska niż rujnować budżet na buble jak LCS! "One of the great disasters I've seen recently is the LCS," - Senator John McCain ("Jedną z wielkich katastrof jaką ostatnio widziałem to LCS"). Amerykańscy parlamentarzyści ciągle usiłują się od US Navy dowiedzieć co potrafi LCS (na razie prawie nic) i do czego może się przydać (US Navy "opracowuje" strategię użycia...) i w projekcie budżetu wprowadzili, by zakupy LCS ograniczyć do absolutnego minimum wystarczającego do doczekania się na fregaty nowej generacji, które mają LCS zastąpić... Prorokuję, że to samo stanie się z F-35 jak uda się ich trochę wcisnąć sojusznikom, by się choć część kasy zwróciła. Nie sztuka kasę wydawać, sztuka wydawać ją mądrze.

  3. Marek1

    Widoczna analogia historyczna - obecnie WP jest w stos. do Bundeswehry jak w 1935r, czyli mniej więcej w równowadze sił. Jak czytamy w artykule RFN się jednak budzi i zaczyna przeznaczać coraz większe środki na armię i sprzęt(TVLS,MW,broń pancerna,lotnictwo, liczebność, itp). Duże pieniądze+mądre, przemyślane zakupy w kraju i zagranicą, BEZ zbytniego kunktatorstwa w procedurach spowodują szybko, tak jak w II poł. lat 30-tych dynamiczny wzrost przewagi Bundeswehry nad WP zwłaszcza w nowoczesnych, wysokotechnologicznych systemach uzbrojenia. Historia kołem się toczy ... ??

    1. GORYL

      Marku, z analiz międzynarodowych wynika, iż Bundeswehra za 10 lat góra będzie jedną z najnowocześniejszych i najlepiej wyposażonych armii świata po USA i Japonii, czyli trzecia lokata w skali globu.Ich na to stać finansowo, organizacyjnie i technologicznie.WP nigdy nie dorówna Bundeswehrze pod względem wyposażenia w nowoczesny sprzęt wojskowy.Dziś jest to widoczne gołym okiem.

    2. bbb

      Ale dziś to Berlin jest kilkadziesiąt km od granicy a nie Warszawa. Kupić większą ilość rakiet mniej więcej 100km zasięgu i umieścić przy Odrze. I przewaga Bundeswehry nie ma żadnego znaczenia. Rosjanom zaś można rozmontować Nord Stream lub przeorać Kaliningrad.

    3. Spokojny

      Dopóki jest u nas USA, to włos nam z głowy nie spadnie, a Niemcy obecnie są na smyczy właśnie USA więc każde ich zbrojenie, będzie uważnie obserwowane przez Pentagon, więc możemy spać spokojnie. Ps. Niemcy mogą się rozwijać militarnie, mogą rozbić wrażenie na nas, ale nie zrobią wrażenia na USA, więc można być spokojnym.

  4. Jan

    Niemcy bardzo efektywnie wykorzystują budżet. Tego nijak nie da się porównać do polskich inwestycji obronnych, charakteryzujących się 1/. jedną wielką bezczynnością, 2/. mało przemyślanymi zakupami ale jeżeli już są jako tako sensowne to 3/. obarczone ogromnymi marżami.

    1. CB

      W dodatku mają jakąś wizję przyszłości i ciągłość realizacji tych zamierzeń. U nas każdy kolejny rząd wymyśla koło od nowa i przez kilka lat opracowuje nową koncepcję, a w międzyczasie uwala wszystkie projekty poprzedników. Przecież oni nie potrafią się nawet razem spotkać, a co dopiero współdziałać. Kiedy za poprzedniego prezydenta do Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaproszono wszystkich przywódców partii (włącznie z opozycją), to jeden Pan się oczywiście obraził i ani razu nie przyszedł. Za obecnego prezydenta nawet ani razu nie zwołano rady przy BBN, a prezydent i minister MON zamiast tego ślą do siebie listy. To jak ma być normalnie, skoro nawet sprawy bezpieczeństwa całego kraju traktuje się po "partyjniacku"?

  5. Atosman

    Dokładnie

Reklama