Reklama

Geopolityka

Z USA do Polski. Powrót szczątków oficerów

Uroczystość powitania szczątków bohaterów płk. Matuszewskiego i mjr. Floyar-Rajchmana/fot. Anna Żuchowska/dgrsz.mon.gov.pl
Uroczystość powitania szczątków bohaterów płk. Matuszewskiego i mjr. Floyar-Rajchmana/fot. Anna Żuchowska/dgrsz.mon.gov.pl

Szczątki płk. Ignacego Matuszewskiego i mjr. Henryka Floyar-Rajchmana zostały sprowadzone do Polski z USA. Uroczystość ich powitania odbyła się w Wojskowym Porcie Lotniczym.

Jak podaje Anna Żuchowska z 1. Bazy Lotnictwa Transportowego, w Wojskowym Porcie Lotniczym Warszawa-Okęcie odbyła się uroczystość powitania szczątków płk. Ignacego Matuszewskiego i mjr. Henryka Floyar-Rajchmana – oficerów Wojska Polskiego, którzy podczas kampanii wrześniowej 1939 brali udział w ewakuacji złota Banku Polskiego i Funduszu Obrony Narodowej do Francji.

W uroczystości udział wzięli m.in.: Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej, gen. dyw. Michał Sikora – I zastępca szefa Sztabu Generalnego, ks. bp. gen. bryg. Józef Guzdek-Biskup Polowy WP, gen. bryg. pil. Mirosław Jemielniak – Zastępca Inspektora – Szef Zarządu Wojsk Lotniczych DGRSZ, gen. bryg. dr Adam Joks – Szef Zarządu Wojsk Aeromobilnych i Zmotoryzowanych DGRSZ, gen bryg. Robert Głąb – dowódca Garnizonu Warszawa, płk Tomasz Połuch – Komendant Główny Żandarmerii Wojskowej, Jarosław Szarek – prezes Instytutu Pamięci Narodowej i dr hab. Sławomir Cenckiewicz – dyrektor Wojskowego Biura Historycznego.

Sprowadzenie szczątków płk. Matuszewskiego i mjr. Floyar-Rajchmana oraz zorganizowanie uroczystości pogrzebowej to efekt decyzji ministra obrony narodowej – Antoniego Macierewicza z 1 sierpnia 2016 r. Decyzja ta jest zgodna z wolą oficerów, którzy chcieli, aby ich szczątki powróciły ze Stanów Zjednoczonych do Polski.

W celu sprowadzenia do kraju i przygotowania uroczystego pochówku płk. Matuszewskiego i mjr. Floyar-Rajchmana powołano Komitet Honorowy, któremu przewodniczy minister obrony narodowej, a którego sekretarzem jest dyrektor Wojskowego Biura Historycznego.

Uroczysty pogrzeb państwowy oficerów odbędzie się 10 grudnia 2016 roku na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.

***

Ignacy Matuszewski (ur. 1891 r. w Warszawie – zm. 1946 r. w Nowym Jorku) studiował filozofię w Krakowie, architekturę w Mediolanie i prawo w Dorpacie. Służąc w armii rosyjskiej w czasie I wojny światowej awansował od chorążego do sztabs-kapitana, następnie walczył w I Korpusie Polskim generała Dowbór-Muśnickiego. Po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. służył w stopniu majora m.in. w II Oddziale Naczelnego Dowództwa, którego szefem został w 1920 r. Cztery lata później awansował na stopnień pułkownika. Pracował jako dyplomata w Rzymie, Budapeszcie, w 1931 r. został ministrem skarbu. We wrześniu 1939 r. kierował ewakuacją polskiego złota za granice zaatakowanej przez Niemcy Polski. Po przedostaniu się do Francji nie został przyjęty do formującego się Wojska Polskiego. Wyjechał do Stanów Zjednoczonych – należał do inicjatorów powołania Komitetu Amerykanów Polskiego Pochodzenia i Instytutu Piłsudskiego, którego był wiceprezesem. 



Henryk Floyar-Rajchman (ur. 1893 r. w Warszawie – zm. 1951 r. w Nowym Jorku) studiował na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Po wybuchu I wojny światowej w 1914 r. służył w 5 pułku piechoty Legionów, a po kryzysie przysięgowym w 1917 r. został zaprzysiężony w Polskiej Organizacji Wojskowej. Wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. jako kapitan w sztabie I Dywizji Piechoty Legionów. W latach 1928-1931 pełnił funkcję attaché wojskowego RP w Tokio. Od 1933 do 1935 r. był wiceministrem i ministrem przemysłu i handlu. We wrześniu 1939 wraz z Ignacym Matuszewskim brał udział w ewakuacji polskiego złota. Po przedostaniu się do Francji został przeniesiony do rezerw. W 1941 r. przyjechał do Nowego Jorku, w 1942 zorganizował Zjazd Związku Obrony Narodowej im. Józefa Piłsudskiego. Był współzałożycielem instytutu imienia marszałka. Od 1944 r. wchodził w skład Rady Instytutu, następnie był jego wiceprezesem do roku 1951.

Reklama

Komentarze (1)

  1. Darnok

    Chwała bohaterom! Ale nasuwa się pytanie: kiedy wróci do Polski polskie złoto, tak miłościwie przetrzymywane przez naszych "sojuszników"?

    1. Marek1

      Złota podobno już nie ma. Wg. jednej z wersji zapłacono nim za uzbrojenie i wyposażenie polskiej armii na Zachodzie. Goldem podzieliły się USA i Anglia.

Reklama