Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Wtorek z Defence24.pl: Wielkie plany PiS dotyczące polityki zbrojeniowej; Nowi szefowie służb; Priorytety zmian w MON; Narastające wątpliwości w programie WISŁA i NAREW

Fot. Bundeswehr/Gygas
Fot. Bundeswehr/Gygas

Wtorkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Marcin Sztandera, Gazeta Wyborcza, "PiS zamiesza w zbrojeniach": Po wyborach w których  Prawo i Sprawiedliwość otrzymało najlepszy wynik, można spodziewać się znaczącej zmiany polityki zbrojeniowej naszej armii. Do ponownej weryfikacji przetargu na śmigłowce wielozadaniowe możliwe, że jest już za późno z powodu parafowania umowy między rządem i firmą Airbus Helicopters, ale inne przetargi nie są na tak zaawansowanym etapie, tj. program na rakiety średniego zasięgu i modernizację Leopardów. Również program Orka, pomimo rozpoczętych prac koncepcyjnych jest na początku drogi.  "Nie brak również głosów, że nowy minister obrony powinien jednak zacząć od weryfikacji samego programu modernizacji polskiego wojska. - Jest nie do zrealizowania z braku pieniędzy. Potrzeba na to kilkanaście miliardów złotych rocznie."


Izabela Kacprzak, Grażyna Zawadka, Rzeczpospolita, "Twórca CBA powraca": W resorcie spraw wewnętrznych oraz służbach szykują się zmiany. Mariusz Kamiński jest typowany na nowego ministra - koordynatora ds. służb specjalnych,  a nowym szefem ABW ma zostać Ernest Bejda. Całkowitą reformą ma zostać również objęte Biuro Ochrony Rządu.


Piotr Nisztor, Gazeta Polska Codziennie, "Trzy priorytety reformy w MON-ie": Po rządach Tomasza Siemoniaka i Bogdana Klicha należy jak najszybciej doprowadzić resort obrony narodowej do poprawnego funkcjonowania. Pierwszym zadaniem powinna być reforma Służby Kontrwywiadu Wojskowego, która była wykorzystywana wielokrotnie do prywatnych i politycznych celów. Drugie zadanie to zmiana reformy dowodzenia, która wprowadziła chaos w strukturze Sił Zbrojnych RP oraz trzecia, przejrzystość i wspierających polski przemysł obronny procedur przetargowych dla naszej armii.


Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, "Co z tą tarczą, czyli jak wysycha Wisła": Rosną wątpliwości dotyczące programów na systemy obrony przeciwrakietowej - Wisła i Narew. Brak przejrzystości realizacji przetargu oraz z góry odrzucone dwie inne oferty francuskiego SAMP/T oraz amerykańsko - europejskiego koncernu MEADS tylko potęgują ilość pytań co dalej z naszą tarczą. Wzorem dla naszej armii powinni być Niemcy, którzy w tym roku zakończyli postępowanie przetargowe na analogiczny system u siebie, gdzie przetarg odbył się jawnie i wszystkie wyliczenia finansowe, łącznie z offsetem skrupulatnie przedstawione. 

Reklama

Komentarze (2)

  1. Kuba

    Jeśli PiS chce zrobić coś pożytecznego to niech anuluje przetarg na Wisłę i wybierze MEADS.

    1. say69mat

      Błąd został popełniony wówczas, kiedy Niemcy z nadwyżek sprzętowych Bundeswehry zaproponowały naszemu krajowi wyrzutnie systemu MiM 104. Niestety pojawiły się wówczas liczne głosy prawdziwych patriotów. Głoszących emocjonalną tezę, że nie będzie Niemiec swoim szrotem plwać nam w twarz. W efekcie wyrzutnie i pociski przejęła Korea Południowa, my zostaliśmy z wróblem na dachu, czyli Jodkiem w garści. Z kolei, w wyniku kryzysu na Ukrainie objawiła się naszym decydentom koszmarna perspektywa, że jesteśmy praktycznie bezbronni. Stąd musimy zakupić sprzęt, który zwycięzca przetargu może nam dostarczyć od ręki. Czyli wracamy do p-ktu wyjścia i realizujemy opcję Patriota, tym razem z rezerw US Army. Przyjmując wyrzutnie i pociski z z oferty niemieckiej, zyskalibyśmy niezbędny czas na włączenie się w prace nad opracowaniem i zaadoptowaniem systemu MEADS. Niestety zwyciężyły podówczas ... emocje.

    2. jacek

      popieram!

  2. Lotnik

    Myśliciele z Wyborczej i Komorowski nie muszą już martwić sprawami kontraktów i obronnością RP, a zwłaszcza przetargami. To zadania dla ludzi zaufania społecznego i fachowcow,a takich z pewnością w GW nie ma. Jest taka dobra rada " jak nie masz nic mądrego do powiedzenia ta lepiej nic nie mów".

Reklama