- Wiadomości
Zamiast obowiązkowej służby wojskowej powszechne i dobrowolne szkolenia
Powszechne i dobrowolne szkolenia wojskowe to obecnie - zdaniem wicepremiera i szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza - lepsze rozwiązanie niż powszechny pobór do wojska. „Polska ma inną specyfikę niż inne państwa, u nas nie brakuje chętnych do wojska” – powiedział w czwartek szef MON.
Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej/CC BY-NC-ND 3.0 PL
Wicepremier i szef MON w czwartek wziął udział w XII Dolnośląskim Kongresie Samorządowym organizowanym przez samorząd województwa dolnośląskiego. W trakcie spotkania na wrocławskim lotnisku odpowiadał na pytania dotyczące ewentualnego wprowadzenia powszechnego poboru do wojska. Jak przypomniał, został on zawieszony, kiedy nikt nie przypuszczał, że tak blisko Polski i tak szybko będzie toczyć się wojna.
Zobacz też
„On jest w stanie być odwieszony, jeśli taka potrzeba by zaszła. Myśmy dali inną odpowiedź – powszechne i dobrowolne szkolenia wojskowe” – mówił Kosiniak-Kamysz. „Polska ma inną specyfikę niż inne państwa, u nas nie brakuje chętnych do wojska. Dzisiaj mamy ok. 215 tys. żołnierzy, co stanowi o trzeciej armii w NATO zaraz po USA i Turcji. Wyprzedzamy Francję i Wielką Brytanię” – dodał. Zaznaczył jednak, że są to kraje, które mają większe zdolności wojskowe, bo posiadają broń atomową czy lotniskowce.
Kosiniak-Kamysz odniósł się też do sytuacji w krajach bałtyckich i skandynawskich, które zdecydowały się na pobór powszechny w różnych formach, ale - jak zaznaczył wicepremier - to dlatego, że mają inaczej skonstruowany system obrony państwa. „De facto wojsko zawodowe w Finlandii to jest margines całej działalności obrony. Tam jest milion osób w rezerwie. My przyjęliśmy formułę armii opartej przede wszystkim na armii zawodowej. Podobnie jak te największe państwa natowskie” – wyjaśnił.
Zobacz też
Wicepremier przekonywał również, że Polacy są zainteresowani szkoleniami obronnymi. „Ostatnie kilka dni najlepiej to pokazują, gdy uruchomiliśmy aplikację „W gotowości”. Zachęcam wszystkich państwa do zarejestrowania się na m-Obywatelu. (…) Tam w osiem sekund można się zgłosić na kurs obronny, który nie kończy się przysięgą wojskową” – zachęcał Kosiniak-Kamysz.
Podkreślił, że Polska powinna być tak silna, aby nigdy nie opłacało się jej atakować, a ta siła spoczywa w armii, sojuszach i społeczeństwie. Ten ostatni element będzie możliwy do wzmocnienia właśnie przez cykl szkoleń – od podstawowych przez kurs przetrwania, ratowania życia i dotyczący zachowania w internecie, czyli umiejętności radzenia sobie z dezinformacją i wojną hybrydową.
Zobacz też
Szef MON zapowiedział również, że przy uczelniach cywilnych będą powstawać szkoły podchorążych, co będzie nawiązaniem do tradycji II Rzeczypospolitej, a każdy student, który chciałby być również żołnierzem, otrzyma 1000 zł miesięcznie. „To jest odpowiedź na tę dyskusję o powszechnym poborze do wojska. Nam dzisiaj nie brakuje chętnych do wojska” – podkreślił.
Dodał, że celem zmian w Polsce jest takie zorganizowanie służby rezerwy, aby była ona bardziej atrakcyjna i połączona z życiem zawodowym.
Zobacz też
Dolnośląski Kongres Samorządowy to inicjatywa władz województwa dolnośląskiego. Jego celem jest wspólna dyskusja samorządowców na temat najważniejszych spraw związanych z regionem. Podczas tegorocznej edycji omawiane są kwestie związane z szeroko pojętym bezpieczeństwem. Chodzi m.in. o bezpieczeństwo militarne, energetyczne i społeczne, np. budowanie obrony cywilnej.
Spotkanie odbywa się po raz dwunasty. Zostało zorganizowane na terenie lotniska we Wrocławiu, które z uwagi na prowadzoną przebudowę pasów startowych jest zamknięte do 4 grudnia.




WIDEO: Niemiecka Orka? | Putin na Bałtyku | Pokrowsk Defence24Week #136