Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Wtorek z Defence24.pl: Rosjanie wracają na Kubę?; Co dalej z polskim udziałem w PESCO?; Sondaż dot. zagrożenia terrorystycznego w Polsce

Okręt podwodny „Kaszalot” - fot. US Navy/Wikipedia
Okręt podwodny „Kaszalot” - fot. US Navy/Wikipedia

Wtorkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa. 

Rusłan Szoszyn, Rzeczpospolita, "Rosyjskie rakiety znów mogą znaleźć się na Kubie": Jak informuje gazeta, Moskwa planuje odbudowę bazy lotniczej i marynarki wojennej na Kubie. Według senatora Franca Klincewicza, zastępcy szefa komitetu ds. obrony i bezpieczeństwa Rady Federacji, byłaby to odpowiedź na rozmieszczenie wokół Rosji amerykańskich systemów obrony przeciwrakietowej. Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla nie zaprzeczył tym doniesieniom.

O planach przywrócenia baz na Kubie i w Wietnamie w rosyjskim MON rozmawiano w październiku ubiegłego roku, a kilka miesięcy wcześniej do Władimira Putina miała zwrócić się grupa deputowanych, którzy proponowali rozmieszczenie na wyspie wyrzutni rakietowych i wznowienia pracy zamkniętego w 2001 r. centrum wywiadu elektronicznego w Lourdes. Wtedy na przeszkodzie miały stanąć wysokie koszta utrzymania, ale dziś ta sytuacja miałaby się zmienić. "Napięcie miedzy Rosją i USA jest zbyt wysokie. Kumuluje się masa krytyczna, która jest bardzo niebezpieczna. (...) Rosja wkracza w długotrwałą grę geopolityczną, której cele nie są na razie znane" - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" prof. Walerij Garbuzow, wiceszef Instytutu USA i Kanady Rosyjskiej akademii Nauk. 


Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, "Będziemy się bronić razem z Unią": Według Justyny Gotkowskiej z Ośrodka Studiów Wschodnich "najprawdopodobniej na najbliższym poniedziałkowym posiedzeniu unijnej Rady ds. Zagranicznych zainteresowane państwa notyfikują Radzie UE i wysokiej przedstawiciel ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa zamiar aktywowania mechanizmu Stałej Współpracy Strukturalnej (PESCO)". Inicjatywa jest adresowana do tych członków UE, którzy chcą pogłębiania unijnej polityki obronnej. 

Do tej pory brak decyzji MON, czy Polska zgłosi udział w SCO. Jak twierdzi Tomasz Szatkowski, podsekretarz stanu w resorcie obrony "Polska stoi na stanowisku, że należy uwzględnić rolę wszystkich państw członkowskich w procesie podejmowania decyzji w ramach PSCO". Według analityków, na których powołuje się gazeta, decyzja o nieuczestniczeniu Polski w PESCO odbiera jej możliwość wpływania na kształt tej inicjatywy. Przystąpienie do PESCO popiera natomiast pałac prezydencki. "Zależy nam, aby PESCO było mechanizmem wzmocnienia wysiłku państw europejskich w zakresie obronności, w pełni komplementarnym z NATO i służącym wzmocnieniu, a nie osłabieniu więzi transatlantyckich" - twierdzi szef BBN Paweł Soloch, cytowany przez gazetę.


Zuzanna Dąbrowska, Rzeczpospolita, "Zamachy Polakom już nie straszne": "Według najnowszego sondażu IBRiS, wykonanego na zlecenie "Rzeczpospolitej", tylko 29 procent badanych obawia się że w Polsce mogłoby dojść do ataku terrorystów" - pisze Zuzanna Dąbrowska. W porównaniu z takim samym badaniem przeprowadzonym dla portalu Onet.pl dwa lata temu 46. proc. ankietowanych wyraziło obawy związane z ryzykiem przeprowadzenia zamachu w Polsce. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. rozczochrany

    Jest NATO i wystarczy. Żadnego PESCO, bo to prowadzi do stworzenia unijnej armii, czyli de-fakto armii pod dowództwem Niemiec do narzucania władzy niepokornym państwom UE. Polska powinna mieć własna niezależną armię, bo inaczej nie będzie Polski tylko obszar taniej siły roboczej pod zarządem Niemiec gdzie będzie się osiedlać imigrantów z krajów islamskich.

  2. rozczochrany

    To unijne PESCO to będzie naszym przeciwnikiem w przyszłej wojnie. Polska powinna się trzymać jak najdalej od unijnych struktur w kwestii obronności, bo straci własną armię tak jak straciła suwerenność w niektórych innych sprawach.

Reklama