Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Wtorek z Defence24.pl: Rosjanie szykują się do ataku na Zachód?; Turcja celowo wpuszcza imigrantów na terytorium UE

Fot. kremlin.ru
Fot. kremlin.ru

Wtorkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Rusłan Soszyn, Rzeczpospolita, „Rosyjskie czołgi jadą na Zapad”: Za dwa tygodnie ruszy główna faza ćwiczeń Zapad-17. Ukraińskie władze ostrzegają przed Rosjanami, którzy w ich opinii przygotowują się do wojny z Zachodem. „Celem manewrów może być chęć pozostawienia rosyjskiego uzbrojenia na Białorusi.”


Michał Kokot, Gazeta Wyborcza, „Kryzys migracyjny w Europie wciąż trwa”: Turcja celowo przepuszcza imigrantów na teren UE. Wpłynie to negatywnie szczególnie na Grecję, do której już docierają imigranci odesłani z Berlina. „Na greckie wyspy - via Turcja - dociera coraz więcej imigrantów. Ateny podejrzewają, że Ankara celowo otwiera swoje granice, by szachować Unię Europejską perspektywą napływu tysięcy obcych przybyszy. Ale ostatnio także Niemcy zaczęli odsyłać Grekom imigrantów, którzy przybyli do UE właśnie przez ten kraj. [...] obecnie połowę spośród przybywających na greckie wyspy stanowią imigranci ekonomiczni, niemający szans na otrzymanie azylu. [...] wciąż jeszcze nie można mówić o zakończeniu kryzysu.”

 

Andrzej Hładij dla Gazety Prawnej o wysłaniu obserwatorów na manewry Zapad-2017: „To, na co należy zwrócić szczególną uwagę w kontekście słów Stoltenberga, to temat braku przejrzystości i otwartości krajów biorących udział w manewrach Zapad-2017, czyli Rosji i Białorusi. Te niepokoje wiążą się z tym, że tutaj Rosjanie wykorzystują pewne luki prawne”. Źródło: GazetaPrawna.pl

Piotr Maciążek dla PAP o kontrakcie jamalskim: „W jego ramach istnieje możliwość renegocjacji ceny co kilka lat i na tym zamyka się de facto jego elastyczność. To, co jest jeszcze bardziej bulwersujące, to termin obowiązywania umowy - do 2022 roku. Ciężko znaleźć racjonalny powód podjęcia takiej decyzji, wiedząc, że zachodzą na światowych rynkach istotne zmiany, takie jak np. rozwój LNG”. Źródło: CIRE.pl

 

Reklama

Komentarze (1)

  1. As

    Nie ma łatwiejszego łupu wojennego niż Europa to i trudno oczekiwać aby Rosja atakowała inny kierunek. Nie może Rosja dopuścić aby ewentualny konflikt toczył się na jej terytorium, więc musi zająć podczas ćwiczeń Białoruś, którą uważa za swoje terytorium. Na początek wschodnia flanka, później oddanie Niemcom zachodnich ziem i chwila spokoju, aby nagnany przez Rosje element destabilizujący rozmiękczył resztę Europy nadal tęczowej i naiwnej, a jedocześnie tchórzliwej. Super proste.

Reklama