Wtorek z Defence24.pl: Jak wybory prezydenckie w USA wpłyną na wschodnią flankę NATO?; List byłych generałów służb mundurowych; Wywiad z gen. Bogusławem Packiem; Oddelegowani żołnierze ŻW wspierają policję w Warszawie

Radosław Korzycki, Dziennik Gazeta Prawna, „Biden czy Trump? USA i tak umocnią wschodnią flankę”: Jaki wpływ na wschodnią flankę NATO będą miały wybory prezydenckie w USA? Minister obrony Niemiec - Annegret Kramp-Karrenbauer - zaproponowała załagodzenie konfliktów amerykańsko - niemieckich i obiecała zwiększenie nakładów na wojsko i odciążenie USA w Europie. „Jak mówi DGP Justyna Gotkowska - ekspert ds. bezpieczeństwa z warszawskiego Ośrodka Studiów Wschodnich - ewentualne <<pojednanie>> Berlin - Waszyngton nie będzie miało negatywnego wpływu na wzmacnianie wschodniej flanki NATO. W tym sił USA w Polsce. - Waszyngton - nawet jeśli wygra Biden - wciąż będzie naciskał na Berlin w obszarze, o którym mówi Kramp-Karrenbauer: większego wkładu Niemiec w obronę zbiorową na wschodniej flance - przekonuje Cotkowska.”

Wojciech Czuchnowski, Gazeta Wyborcza, „Generałowie ostrzegają”: List do rządzących, opozycji oraz uczestników demonstracji w sprawie ostatnich wydarzeń podpisało 210 generałów i admirałów, kierowali służbami mundurowymi oraz wojskiem. „Byli szefowie polskich formacji mundurowych wystąpili ze wspólnym apelem do władzy i uczestników ulicznych protestów. - To wypociny ludzi, którzy zostali odsunięci - komentuje w imieniu PiS Marek Suski. [...] To największe tego rodzaju wystąpienie. List nie zawiera mocnych oskarżeń politycznych. Przestrzega głównie przed eskalacją konfliktu. <<My generałowie i admirałowie Wojska Polskiego, Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Biura Ochrony Rządu, Służby Więziennej, służb specjalnych wyrażamy głęboki niepokój w związku z rozwojem sytuacji w Kraju>> - piszą autorzy wystąpienia.”

Paweł Wroński, Gazeta Wyborcza, „Bogusław Pacek: Wojsko nie powinno być wykorzystywane do tłumienia protestów”: Wywiad z byłym komendantem głównym Żandarmerii Wojskowej, generałem Bogusławem Packiem. „Jeśli żołnierz będzie bierny, to będzie nieskuteczny, skompromituje się. Pojawi się pytanie, po co tu w ogóle jest. Jeśli zaś będzie kontratakował, to w społeczeństwo polskie pójdzie informacja: Wojsko Polskie znów stoi przeciwko narodowi. Albo że wojsko opowiada się po jakiejś stronie sporu politycznego. Tak źle, i tak niedobrze. [...] Żołnierz żandarmerii w takiej sytuacji dysponuje takimi samymi uprawnieniami jak policjant. Są oddziały w żandarmerii przeszkolone do rozbijania demonstracji, ćwiczone w tym, aby nie likwidować przeciwników, ale obezwładniać czy aresztować. Są wyposażeni w sprzęt policyjny: tarcze, nagolenniki, używają środków przymusu bezpośredniego, ale jest to część żandarmerii, a nie całość.”

Zuzanna Bukłaha, Gazeta Wyborcza, „Żandarmeria Wojskowa skoszarowana w hotelach”: Do Warszawy zostali skierowani żołnierze Żandarmerii Wojskowej z całej Polski. Zgodnie z rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów, żołnierze ŻW mają wspierać policję podczas walki z pandemią COVID-19. „Według MON żołnierze Żandarmerii Wojskowej kwaterowani w stołecznych hotelach przyjechali pomagać w walce z pandemią koronawirusa. Jednak na ulicach widać ich w czasie protestów Strajku Kobiet. [...] Ilu żołnierzy Żandarmerii Wojskowej przyjechało do Warszawy? Dlaczego zostali ulokowani w hotelach, a nie w koszarach? Czy to zgodne z zasadami bezpieczeństwa? Takie pytania zadaliśmy rzecznikowi żandarmerii i kierownictwu jednego z hoteli, w którym zostali ulokowani wojskowi. Czekamy na odpowiedzi.”