Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraińcy zdobyli sztab pod Kurskiem. „Zemsta za zrabowane toalety”

Autor. Telegram

Ukraińska operacja pod Kurskiem wciąż trwa. Kijów postawił na walkę manewrową i osiąga rezultaty. Siły Zbrojne Ukrainy kontrolują obszar od Sudży do miejscowości pod Koronewem. Cały czas zagony ukraińskiego specnazu oraz pododdziałów zmechanizowanych penetrują terytorium Federacji Rosyjskiej. Ukraińcom udało się zdobyć sztab rosyjskiej brygady.

Trzech ukraińskich żołnierzy siedzi za biurkiem. Na tablicy za nimi widnieje przybita flaga z numerem wojskowej jednostki – 60. Brygada Strzelców Zmotoryzowanych. Na stole leżą słuchawki i książki ewidencji jednostki oraz aparat telefoniczny. Jeden z żołnierzy udaje, że coś wpisuje, inny krzyczy i się śmieje: „My prosili dwa tanki!”. „Dawaj koordynaty dla artylerii”, krzyczy inny. Żołnierze rechoczą. Film kończy się sparodiowaniem Jewgienija Prigożyna, gdy jeden z Ukraińców udaje, że wrzeszczy przez słuchawkę na gen. Walerija Gierasimowa.

Reklama

To scena prawdopodobnie została nakręcona w polowym sztabie jednego z pododdziałów brygady. Nie znamy okoliczności, w jakich go zdobyto, ale wiele wskazuje na to, że pododdział przerzucono pospiesznie ze wschodniej Ukrainy. To ta brygada, w ramach 5. Gwardyjskiej Armii, odpowiadała za „mięsne” szturmy przeciwko ukraińskim pozycjom. Kadr jest wąski, więc w pomieszczeniu widać zaledwie flagę 28. Batalionu Strzelców. Być może pododdział był rotowany na terytorium Rosji i w trybie alarmowym rzucono go pod Kursk. To nagranie nie jest odosobnione. Na szeregu zarejestrowanych materiałów wideo widzimy ukraińskich żołnierzy dosłownie maszerujących i rozjeżdżających obwód kurski w Rosji.

Zemsta za toaletę

Gen. Ołeksandr Syrski raportuje, że pod kontrolą Sił Zbrojnych Ukrainy znajdują się 74 wsie i miejscowości obwodu kurskiego. Pomijając rozmach działań, który zaskoczył Rosjan, Kijów postawił na operację psychologiczną w mediach społecznościowych. Obnaża ona mieszkańców jako nielojalnych wobec władzy Putina, a nawet sympatyzujących z Ukraińcami. Symbolem tej operacji stało się nagranie dwóch starszych kobiet, które mówią do żołnierzy w języku ukraińskim. Dla osób znających meandry językowe Wschodu to bardzo zaskakujące i ma uwiarygadniać sympatię kobiet do żołnierzy. Proszą o podwózkę, bo bolą je nogi, ale żołnierze mówią, że wiozą amunicję i nie mogą ich zabrać.

Reklama

Rzeczywisty powód był zapewne inny – poruszanie się pojazdem w strefie walk oznacza obecnie ryzyko trafienia dronem, więc dla cywilów jest to bardzo niebezpieczne. W kolejnym nagraniu widzimy jak powoli sunie piesza i zmotoryzowana kolumna Ukraińców przez miejscowość pod Kurskiem. Nagle z okna mieszkaniec krzyczy: „Sława Ukrainie!”. Choć Rosja od lat fałszuje dane statystyczne na temat swojej ludności, to formalnie w obwodzie kurskim 0,6 proc. stanowią Ukraińcy. Statystki zatem niepomiernie wzrosły.

Natomiast absolutnym hitem w ukraińskich social mediach jest żołnierz, który ukradł tablicę z przekreślonym napisem „Łgów”. Uzasadniał to tym, że „im się nie przyda, a to zemsta za zrabowaną przez Rosjan moją toaletę”. Ten film ma o wiele ważniejszy podtekst. Łgów ma być oficjalnie w rękach rosyjskich, ale nagrania podkreśla, że Ukraińcy zapuścili się blisko miejscowości. Jak podaje serwis Militarnyj, pod Łgowem Rosjanie szykują linię obrony. Zatem to pod ich okiem zrabowano tablicę. Film pokazał, że Ukraińcy dotarli bardzo daleko na północ, ponieważ Łgów leży dalej niż Kurczatow i jest dosłownie na wysokości Kurska. Znany wolontariusz Denis „Holender” Kristow, który ewakuował ludzi z Donbasu, dotarł do Sudży i oferuje wywiezienie mieszkańców do Ukrainy. Zatem pod Kurskiem rysuje się nowa linia frontu. Póki co na tym teatrze działań widzimy walki manewrowe, ale wszystko wygląda na to, że Kijów planuje utrzymać to terytorium, więc w końcu zarysuje się nowa linia walk.

Jak na to wszystko reaguje rosyjski psy-ops? Mil-blogerzy na Telegramie są wściekli na nieporadność rosyjskiego gensztabu. Najwięcej obrywa się dowódcy konwoju, który jechał pod Kurskiem i został zmasakrowany przez Ukraińców. „Smutne konsekwencje jazdy w dużym konwoju pod linią frontu” – tak to określił politycznie poprawny Rybar. Inni komentatorzy piszą ostrzej. Padają zarzuty o „kretynizm” wojskowych, których „należy rozstrzelać na miejscu”.

Ponadto krytykowany jest reporter stacji Zwiezda, który transmitował na żywo przewóz lawet z bronią pod Kurskiem, dodając co pikantniejsze szczegóły. Mil-blogerzy wzywają, by także jego „postawić pod mur i rozstrzelać”. Są zaskoczeni tym, że rosyjska armia nie jest przygotowana do prowadzenia wojny, w trzeci rok „specoperacji”. „Głupota”, „otwarte informowanie wroga”, „rządzący żyją w innym świecie”, „tylko wojsko rosyjskie tak robi”, „kur.. jedziesz jeden za drugim czołem do tyłka”, „brać dowódcę konwoju i lać po mordzie” – to tylko przykładowe komentarze na Telegramie.

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. JB

    będą podwyżki?? za Wikipedia :Przez stację pomiarową gazu Sudzha (GIS) przebiega największy korytarz tranzytowy dostaw rosyjskiego gazu do Europy, na który składają się gazociągi o średnicy 1420 mm. Sudża GIS umożliwia dostarczenie 2,5 razy więcej gazu na wejściu do ukraińskiego systemu przesyłu gazu niż przez wszystkie inne eksportowe GIS razem wzięte Od 9 sierpnia 2024 r. Sudża GIS znajduje się pod kontrolą Sił Zbrojnych Ukrainy podczas działań wojennych w obwodzie kurski

  2. Lycantrophee

    Swoją drogą to, co chcieliby, aby zrobiono dowódcy konwoju i temu dziennikarzowi (mimo ich oczywistej głupoty) pokazuje ich wschodnią,stepową mentalność.

Reklama