Reklama

Wojna na Ukrainie

Talerze od brony jako osłona rosyjskiego kaemu

Opisywany przypadek dotyczy stanowiska ciężkiego karabinu maszynowego DShK 12,7 mm pochodzącego najpewniej z czołu T-55/62.
Opisywany przypadek dotyczy stanowiska ciężkiego karabinu maszynowego DShK 12,7 mm pochodzącego najpewniej z czołu T-55/62.
Autor. locotenent Bogdan Rădulescu/Wikipedia

W serwisie Twitter opublikowano zdjęcie zdobycznego rosyjskiego stanowiska holowanego ciężkiego karabinu maszynowego DShK kal. 12,7 mm z nietypową osłoną, wykonaną z elementów brony talerzowej. Po raz kolejny widać pomysłowość żołnierzy w kwestii tworzenia improwizowanych osłon dla siebie/sprzętu.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Broń ta jest często błędnie określana w mediach społecznościowych jako ZU-23-2, widzimy go często na wielu filmach i zdjęciach po obu stronach konfliktu, często jako element improwizowanych pojazdów. W tym przypadku mamy jednak zdjęty z pojazdu pancernego (najpewniej czołgu T-62) stanowisko/obrotnicę z wielkokalibrowym karabinem maszynowym DShK, który w takich pojazdach odpowiadał za ogień przeciwlotniczy (często jako rozwiązanie archaiczne). Z reguły jako prowizoryczne osłony takich stanowisk służyły różnej wielkości elementy metalowe pochodzące np. ze zniszczonych pojazdów lub były to osłony dedykowane. Tym razem Rosjanie zdecydowali się na połączenie talerzy/tarcz pochodzących z brony talerzowej, co pokazuje problemy w kwestii dedykowanych osłon dla tego karabinu.

Czytaj też

Osłona taka mimo bycia rozwiązaniem improwizowanym  może być bardzo skuteczna pod względem zapewnienia strzelcowi ochrony przed odłamkami i amunicją strzelecką do określonego kalibru. Dedykowaną osłoną dla tego kaemu była płyta pancerna, jednak nie jest wiadome czy Rosjanie posiadają odpowiednią ich ilość w magazynach (jeśli jeszcze je mają).

Reklama

DShK to radziecki wielkokalibrowy karabin maszynowy kal. 12,7 mm opracowany przed II Wojną Światową. Zasilany jest pociskiem 12,7x108 mm o prędkości wylotowej wynoszącej 850 m/s, z metalowych taśm po 50 pocisków każda. Może on penetrować pancerz o grubości do 20 mm z odległości 500 mm, co pozwala na zwalczanie lekko opancerzonych pojazdów jak transportery opancerzone lub nawet bojowe wozy piechoty (np. BMP-1/2 w przypadku trafienia w bok/tył wozu). Zasięg ognia skutecznego wynosi 2400 metrów. Karabin ten wziął udział w dziesiątkach konfliktów zbrojnych, od II Wojny Światowej, poprzez Wietnam, Kambodżę, Somalię, Czeczenie, Syrię kończąc na obecnej fazie wojny w Ukrainie. Obok amerykańskiego M2 Browning jest jedynym wielkokalibrowym karabinem maszynowym opracowanym przed II Wojną Światową służącym do dzisiaj w wielu armiach świata.

Czytaj też

DShK 12,7 mm w konfiguracji przeciwlotniczej (zdjęcie poglądowe).
DShK 12,7 mm w konfiguracji przeciwlotniczej (zdjęcie poglądowe).
Autor. George Shuklin/ Wikipedia
Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. easyrider

    Na tyle stać "mocarstwo".

  2. Wania

    To działa jak obudowanie kamaza deskami. 3.5 mm zwykłego żelaza nie chroni nawet przed pociskami z akm. Iluzoryczna obrona. Lepsza niż nic ale w praktyce większe odłamki to penetrują. A mobilność tego znacznie spada.

    1. Piter26

      Patrząc na te talerze to nie jest 3,5mm zwykłego żelaza. Talerze do broń ciężkich (jak te) to czasem i 8mm żelaza i to dosyć dobrej jakości. Co tam wsadzili to nie wiemy, ale 3,5mm a 8mm + sam kształt talerza jako obłego (pomaga to w rykoszetowaniu) nie jest aż takie głupie. Nawet wykonanie wydaje się jak na ruskich względnie przyzwoite (o dziwo). Wünderwaffe to nie jest, to pewne. Ale na froncie lepsze to niż cokolwiek, przed standardową amunicją powinno to dać z pewnej odległości "jakąś" osłonę. Nasi też kombinowali na misjach nie takie cuda ;) Ale plusem niewątpliwym jest to, że wychodzi że ruskie magazyny są w tak opłakanym stanie, że chyba nikomu się to nie śniło. Więc kreatywność trzeba docenić, ale to jest też kolejny obraz dziadostwa jakie tam panuje.

  3. T.Kreber

    Nie rozumiem zamieszania. ZU 23 nie ma osłony więc robią z czego mają. I nawet nieźle im to wyszło. Nie wnikam na ile jest to skuteczne.

  4. Ma_XX

    Pamiętam na naszych honkera na 1,2 zmianie dostawane włazy ze zniszczonych irackich pojazdów wiec nie jest to zupełnie bez sensu, w takich miejscach liczy się przetrwanie a nie walory estetyczne

  5. papa lebel

    Jeśli coś jest głupie, ale działa - to już nie jest głupie.