Wojna na Ukrainie
Szczyt szefów MSZ NATO. Tematem dalsze wsparcie Ukrainy
Dziś w Brukseli rozpocznie się dwudniowy szczyt ministrów spraw zagranicznych państw NATO. Polskę reprezentować będzie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Spotkanie upamiętni 75. rocznicę podpisania traktatu waszyngtońskiego. Tematem rozmów będzie m.in. wojna w Ukrainie oraz kwestia kolejnego sekretarza generalnego.
Środowe posiedzenie szefów dyplomacji państw członkowskich NATO będzie poświęcone wojnie w Ukrainie. Ministrowie rozmawiać będą także m.in. o przygotowaniach do lipcowego szczytu NATO w Waszyngtonie oraz o kwestii następcy obecnego sekretarza generalnego - Jensa Stoltenberga. Powitają też w swoim gronie 32. członka - Szwecję, która 7 marca przystąpiła do Sojuszu. Posiedzenie będzie też okazją do omówienie propozycji Stoltenberga dotyczącej ustanowienia specjalnego funduszu na rzecz Ukrainy w wysokości 100 mld dolarów, o której we wtorek napisał Bloomberg.
1 day to go to #NATO’s 75th anniversary.
— Farah Dakhlallah (@NATOpress) April 3, 2024
Foreign Ministers are meeting today – with #Sweden 🇸🇪 joining for the 1st time as a NATO Ally. #ForMin
🎥 11:00 SG @jensstoltenberg’s doorstep
🎙️ 16:45 press conference at the end of day 1#1NATO75Years
📄 Programme ⤵️
W spotkaniu weźmie udział sekretarz stanu USA Antony Blinken, który przybył do Brukseli z Paryża. W trakcie wizyty we francuskiej stolicy Blinken spotkał się m.in. z prezydentem Emmanuelem Macronem oraz z ministrem obrony Sebastienem Lecornu. Jak podkreślał, Ukraina jest w „krytycznym momencie”, a dostawy broni są „absolutnie niezbędne”.
Czytaj też
Z kolei na briefingu prasowym w Brukseli we wtorek amerykańska ambasadorka przy NATO Julianne Smith powiedziała, że USA nie popierają ani atakowania przez Ukrainę celów na terytorium Rosji, ani pomysłu wysyłania zachodnich żołnierzy „na pole walki” w Ukrainie. Kwestii wysłania wojsk lądowych na Ukrainę nie wykluczał wcześniej prezydent Macron.
W czwartek odbędzie się spotkanie Rady NATO-Ukraina, w którym weźmie udział ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba. W planach jest też spotkanie z partnerami z regionu Indo-Pacyfiku: Australią, Nową Zelandią, Japonią i Koreą Południową, poświęcone wspólnym wyzwaniom dla bezpieczeństwa.
Tego dnia ministrowie upamiętnią 75. rocznicę podpisania Traktatu Północnoatlantyckiego. Podczas ceremonii przewidziano przemówienie Stoltenberga oraz niektórych ministrów, w tym Sikorskiego.
Czytaj też
Na rocznicę podpisania dokumentu założycielskiego NATO 4 kwietnia 1949 r. do Brukseli sprowadzono z Waszyngtonu oryginał Traktatu Północnoatlantyckiego, zwanego też waszyngtońskim, który po raz pierwszy opuścił terytorium Stanów Zjednoczonych. Będzie go można zobaczyć w siedzibie NATO w Brukseli w czwartek i piątek. W sobotę dokument powróci do Waszyngtonu.
Pegaz
Albercie - nie jest w interesie USA dalsze wspieranie Ukrainy, a zmuszenie wschodniej flanki do zakupu sprzętu z USA a tym samym uzależnienia nas na długie lata, Stawiamy na USA i Koree, czy na Francję i Niemcy.?
Shin Kazama
Głupoty gadasz, pomoc Ukrainie jest w interesie CAŁEGO zachodu.
Granat
Jest jeszcze Szwecja, mają doskonałe Orki, CV90 czy Gripeny z transferem technologii. Eurpejskie samoloty pozwolą na zakup IRIS-T który jest o połowe tańszy od AIM9xb2.
ALBERTk
Czytaliście najnowsze dane o zadłużeniu Polski? Naprawdę zależy nam na powstaniu kolejnego Funduszu dla Ukrainy który jeszcze bardziej pogrąży polskie finanse? Opamiętajmy się. Już jest jeden fundusz w wysokości 60 miliardów. Niech teraz USA się zrzuci na kolejny, a nie my, Europejczycy.
bezreklam
Być może o to chodzi. A w zamian pogardą i wykończenie rolnictwa. Bezmyślnie politycy
Jan z Krakowa
@Pegaz. Związki z USA (nazywane transatlantyckimi) są najważniejsze dla naszego bezpieczeństwa, ponieważ Niemcy i Francja i tak dogadają się z Rosją kosztem Europy Wsch. a ponadto od czasów I. w. św. pokój w Europie potrafiły i mogą zagwarantować tylko USA. Poleganie na pomoc militarną Francji i NIemiec to jest nieporozumienie -- ponieważ te kraje oprócz poprzednio wspomnianego nie mają takiego potencjału jak USA Kupowanie broni przez RP w USA jes warunkiem koniecznym pomocy militarnej USA dla RP w razie wojny, tym bardziej że ju ż teraz jest ok. 10 tys. wojska amer. w Polsce, reposition stock, Redzikowo, itp., itd.