Su-57 nad Ukrainą bez stealth

Program rosyjskiego samolotu Su-57, a szczególnie jego udział w walkach przeciwko Ukrainie owiany jest tajemnicą. Na ten ostatni temat informowaliśmy w marcu, kiedy to pojawiły się jednostronne informacje o wykorzystaniu tych samolotów jesienią 2022 roku. Su-57 miał tam uzyskać pierwsze zestrzelenia . Zgodnie z rosyjskimi informacjami (zakładając, że to w ogóle prawda) zwycięstwa te zostały osiągnięte głównie w defensywie, przy uderzeniach ukraińskiego lotnictwa na cele na terytorium rosyjskim.

Teraz kanał eRadar twierdzi, że Su-57 mają zapuszczać się już nad terytorium samej Ukrainy. Jest to jednak pewne nadużycie, bo chodzi raczej o terytoria okupowane, w szczególności obwód ługański, a zatem te gdzie nie może oddziaływać ukraińska obrona powietrzna.

Celem Su-57 mają być przede wszystkim pozycje ukraińskich wojsk i maszyny te mogły brać udział w prowadzonych w ostatnim czasie bombardowaniach. Do ataków przeciwko celom naziemnym mają być wykorzystywane pociski Ch-59, przeciwradiolokacyjne Ch-31P oraz pociski powietrze-powietrze R-77 Wympieł.

Ukraińskie informacje na temat wykorzystania Su-57 mogą pochodzić z informacji podawanych przez samoloty rozpoznawcze i wczesnego ostrzegania NATO operujących nad terytorium Sojuszu. Wykrywać mogą je jednak niekiedy sami Ukraińcy ponieważ „Felony” operują często z uzbrojeniem podwieszonym pod skrzydłami a nie w komorze uzbrojenia. To z kolei w dużej mierze niweluje ich – i tak pozostawiające wiele do życzenia – cechy stealth.

Rosjanie robią tak ponieważ nie wszystkie typy i wersje pocisków mieszczą się do komory uzbrojenia Su-57. Mogą sobie na to jednak pozwolić, ponieważ obecnie posiadane przez Ukrainę samoloty bojowe Su-27 i MiG-29 mają zbyt mały zasięg uzbrojenia i detekcji aby łowić cele nad terenami okupowanymi. Trudno wyrokować na ile będzie miał też z nim szanse oczekiwany F-16AM/BM (wiele będzie zależało na ile Rosjanom w ogóle udało się zrealizować założenia co do ich samolotu). Aby spróbować upolować Su-57 musiałyby zmierzyć się nie tylko z nim samym ale także z rosyjskimi systemami obrony powietrznej. Byłoby to więc działanie niemal samobójcze z niewielkimi widokami na sukces.