Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosyjska ofensywa ruszyła. Koncentracja dużych sił bez zwycięstwa w polu [KOMENTARZ]

Szojgu i Putin
Od lewej: Siergiej Szojgu i Władimir Putin
Autor. Presidential Press and Information Office/Wikimedia Commons/CC4.0

Jak wynika z analizy Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) Rosjanie rozpoczęli szykowaną na styczeń ofensywę na wschodniej Ukrainie. Kilkutygodniowe opóźnienie operacji zaczepnej wynikało z rosyjskich problemów logistycznych i sprzętowych. Z pierwszych dni operacji widać, że Ukraińcy są przygotowani by zahamować ofensywę Rosjan.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

W moich ostatnich analizach, w oparciu o spływające z frontu dane, starałem się przewidzieć różne możliwe scenariusze sytuacji operacyjnej na froncie. Poszczególne działania Rosjan wraz z komunikatami ukraińskiego wywiadu oraz ekspertów wskazują, że Moskwa rozpoczęła już szykowaną ofensywę na północnym odcinku frontu. O losach bitwy o Kreminną piszę od wielu tygodni, więc dzisiaj skoncentruję się na tym co wiemy o położeniu wojsk ukraińskich w powstrzymywaniu rosyjskiej operacji zaczepnej.

Czytaj też

Czytaj też

Obecnie największą aktywność bojową Rosjanie wykazują na dwóch teatrach działań – pod wspomnianą Kreminną (północ) oraz pod Wuhłedarem (południe). To drugie uderzenie skończyło się kolejną klapą, ponieważ w otwartym polu Ukraińcy zmasakrowali pełzające w kierunku Wuhłedaru nieporadne kolumny zmechanizowane Rosjan. To wszelako na północy odnotowano największą koncentrację rosyjskich pododdziałów. Analityczka Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Anna Maria Dyner, powołując się na dane ukraińskiego wywiadu, stwierdziła, że Rosjanie mogli skoncentrować nawet 326 tys. żołnierzy. Oznaczałoby to większe zgrupowania wojsk niż w godzinach poprzedzających frontalną rosyjską inwazję 24 lutego 2022 roku.

Reklama

Czy na północny odcinek frontu podciągnęli faktycznie aż tyle wojska? Na ten moment tego nie widać. Bezsprzecznie faktem jest, że w obwodzie ługańskim i na zapleczu północnego odcinka frontu Rosjanie wzmocnili rosyjskie zgrupowanie. Ponadto w obwodzie ługańskim rozpoczęła się akcja odłączania Internetu mobilnego, więc uprawdopodobnia to maskowanie większej koncentracji mas wojska. Przypomnijmy, że od września 2022 roku nie odwieszono tzw. częściowej mobilizacji w Rosji i „branka" miała wynieść ok. 300 tys. powołanych pod broń. Połowa z nich była wysyłana do „łatania" linii frontu, druga połowa miała być szkolona – oznacza to 150 tys. żołnierzy-mobików, których Rosja trzymała jako „rezerwę". Do obwodu ługańskiego via Białoruś miała w ostatnich miesiącach liczna akcja przerzucania wojskowych eszelenów. Jaki etat ma rosyjska armia na północy zobaczymy w toku walk.  

Czytaj też

Co wiemy? Dowództwo rosyjskie rzuciło do operacji ofensywnych wzdłuż linii Swatowe-Kreminna pododdziały kilku dywizji regularnej armii. Są to elementy: 144. Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych oraz 3. Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych (Zachodni Okręg Wojskowy) oraz pułk 90. Dywizji Pancernej Centralnego Okręgu Wojskowego. Wspierają je elementy 76. Dywizji Powietrznodesantowej i część wojsk Południowego Okręgu Wojskowego. Ponadto w odwodzie Rosjanie mają trzymać w ługańskiem pododdziały 2. Dywizji Zmechanizowanej z 1. Armii Pancernej Zachodniego Okręgu Wojskowego. Oznacza to zaangażowanie doborowych jednostek (doborowych jak na bilans rocznej kampanii pełnej frontowych porażek). To pod Kreminną Rosjanie stracili pierwszy w tej wojnie pojazd BMPT Terminator, co wskazuje, że uderzenie wsparli nowoczesną bronią. W mozolnej ofensywie Rosjanie osiągają pomniejsze miejscowości powiększając „wybrzuszenie" linii frontu na wysokości Kreminnej. Na celownik Rosjanie wzięli na pewno: Łyman, Słowiańsk, Siwiersk oraz Kupiańsk. W poprzedniej analizie przedstawiłem Państwu, jakie akcje oskrzydlające oraz próby utworzenia kotła (próba okrążenia zgrupowania ukraińskiego) mogą podejmować. Wygląda na to, że Siły Zbrojne Ukrainy są na plany Kremla dobrze przygotowane. Co prawda, walki na północy nie przyjęły tak niekorzystnego dla Rosjan obrotu jak pod Wuhłedarem – gdzie sami rosyjscy eksperci nazywają to kompromitacją Moskwy, ale Rosjanie są zatrzymywani. Inicjatywa operacyjna jest w rękach Rosji, ale Ukraińcy oparli swoją obronę o przegrody terenowe – wzgórza, rzeki oraz inne cieki wodne – trzymając z daleka Rosjan od kluczowych węzłów logistycznych na zapleczu frontu. Rosyjska ofensywa jest, ale na szczęście, nie ma wymiaru „blitzkriegu" i pogromu wojsk ukraińskich.

Jeżeli to jest decydujące rosyjskie uderzenie, na które mobilizowali się ostatnie tygodnie to skończyło się klapą. Problem w tym, że Kreml cały czas może trzymać odwody, którymi będzie chciał definitywnie przerwać front.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. Monkey

    Pożyjemy, zobaczymy. Rosjanie już dawno mieli przegrać, ugiąć się pod sankcjami, nie mieć ani pieniędzy, ani sojuszników, nie przeprowadzać mobilizacji itd. To nieprzewidywalny kraj z nieprzewidywalnymi władzami i społeczeństwem. A Ukraińcy zaczynają coraz bardziej kłamać, w tym ich prezydent. Także byłbym ostrożny w ocenach. Od Niemców dostawali cięgi przez jakieś 18 miesięcy podczas II wojny. Napoleon, a wcześniej Polacy zdobyli Moskwę. My nawet osadziliśmy im cara na tronie. A jednak Rosjanie ostatecznie pobili nas, Napoleona i potem Hitlera. Nie należy ich lekceważyć.

    1. kskiba19

      Polacy w Moskwie to była awantura a nie zajęcie stolicy wrogiego państwa p[rzez regularną armię. Kampania Napoleona to szkoda gadać, geniusz wojny od siedmiu boleści. Gdyby Niemcy walczyli tylko z Sowietami to trochę inaczej mogło by to wyglądać. Rosjanie potrafią walczyć tylko według jednej zasady: ilość to też jakość. Tak było zawsze, i taki też mieli plan pokonania NATO, kupą.

  2. kertog

    od dobrych kilkunastu dni dzienne straty rusków to blisko tysiąc zołnierzy. W tym tempie do końca kwietnia ruskie straty dobiją do 200 000 ludzi. Dlatego niespecjalnie wierzę w jakąś udaną ruską ofensywę. Musieli by zaryzykowac i rzucić na raz ze 100 000 wojska na jednym kierunku.

  3. Prezes Polski

    Przypomina mi to rok 1942. Stalin się uparł na ofensywy rozstrzygające o wyniku wojny mimo, że przekonywano go, że jest za wcześnie. Skończyło się potężnymi stratami zarówno na Ukrainie (sowiecka ofensywa w kierunku Charkowa), jak i pod Moskwą. Teraz za wcześnie oceniać sytuację, bo wiemy 10% z tego, co się dzieje a siły obu stron są tylko szacowane. Poczekajmy kilka-kilkanaście dni. Jeśli ukraińska obrona w tym czasie się nie załamie, to sowiecka szansa na duże przełamanie radykalnie się zmniejszy. Gdybym miał postawić pieniądze, powiedziałbym, że Ukraina w końcu straci Donbas i to chyba wszystko na co sowietów stać,

  4. Sorien

    Według mnie jest za wcześnie na otwieranie szampana . To czy ruskie idą czy dostają bary będzie można ocenić za dwa tygodnie

    1. Monkey

      @Sorien: Zgadzam się z tobą. Wieści są dobre, ale to dopiero początek i tak naprawdę nie wiemy, co Rosjanie trzymają w zanadrzu. Może nic, ale w to nie chce mi się wierzyć. A Ukraińcy na nowoczesnym sprzęcie z Zachodu dopiero się szkolą. Oby zdążyli…

  5. Sorien

    Ja osobiście nie wierzę w duży sukces tej ofensywy - jakiś będzie sądzę że przesuną front gdzie nie gdzie o 30 km gdzieś indziej o 40km a w innych miejscach wcale albo o 10 km . Maxymalnie powtarzam maxymalnie to oprą się o rzekę Oskil+jakieś przyczółki może nawet dojdą do Izium oprą się bez zdobycia Słowiańska i Kramatorska bez zdobycia oczywiście całego Donbasu pójdą może nawet zbliża się do Zaporoża i tyle - Ruskich po prostu jest za mało na większe szarże na polu bitwy -362 tyś to i tak za mało na taki kraj jak UA. Bez 1.5-2 mln ludzi w polu ruskie nie mają nawet co myśleć o jakiś spektakularnych ofensywach . Jeżeli kacapy zdobędą więcej niż napisałem to znaczy że UA jest w poważnych tarapatach . Podejrzewam że po stanięciu tej ofensywy Putin zarządzi mobilizację na przynajmniej 1 mln

  6. GB

    Panie Autorze,na dziś widziałem kilkadziesiąt filmików od strony ukraińskiej i rosyjskiej, i to co mogę napisać to że rosyjska ofensywa poszła (lub rozpoznanie bojem o czym za chwilę) i poniosła klęskę. Jeśli zaś jest to rozpoznanie bojem to ataki będą kontynuowane z podobnym skutkiem. Jednostki ukraińskie poniosły minimalne straty w stosunku do olbrzymich rosyjskich. Info za filmikami ukraińskimi, filmików rosyjskich brak, żeby było jasne śledzę ruski runet bardzo dokładnie.

Reklama