- Ważne
- Wiadomości
Porozumienie w sprawie pieniędzy dla Ukrainy do kosza? Ekspert krytykuje Bidena
Spiker Izby Reprezentantów, Mike Johnson, chce odrzucić porozumienie wypracowane w Senacie dotyczące polityki granicznej USA, zawierające też finansowanie wsparcia Ukrainy. Nadal nie wiadomo, czy i kiedy zostanie wypracowany konsensus w tej sprawie.

Autor. Defence24
Dla Defence24.pl sprawę komentuje James Jay Carafano, starszy doradca prezesa i E.W. Richardson Fellow w Fundacji Heritage, ekspert ds. bezpieczeństwa międzynarodowego oraz polityki zagranicznej.
Wspieranie zarówno Ukrainy, jak i Izraela leży w interesie USA. Jest co do tego silne i ponadpartyjne poparcie dla obu państw. To sugeruje, że Kongres w końcu znajdzie ścieżkę naprzód. To powiedziawszy, administracja wykonała niewiarygodnie złą pracę wypracowując ten konsensus. W szczególności, to nieodpowiedzialne polityki graniczne (chodzi o granicę z Meksykiem – przyp.red) pogłębiły podziały polityczne, proszono o zignorowanie priorytetów wyborców w roku wyborczym. „Kompromisowe” porozumienie graniczne w Senacie jest głęboko, jeśli nie całkowicie błędne i jest mało prawdopodobne, że stanie się częścią kompleksowego pakietu. Znaczna część frustracji związanych z Ukrainą wiąże się bardziej z zastrzeżeniami wobec przywództwa i decyzji prezydenta, niż przekazywaniem Ukrainie pomocy wojskowej
podkreślił Carafano.
Zobacz też
Spiker Mike Johnson (republikanin, zwolennik Trumpa) skrytykował ponadpartyjne porozumienie Senatu w sprawie polityki granicznej kilka godzin po tym, jak Senat opublikował długo oczekiwany tekst. Johnson zaatakował dokument i stwierdził, że jest „jeszcze gorsze niż się spodziewaliśmy”. Nazwał go „martwym”. Zarzucił Demokratom, że ich rozwiązanie to „granica, która nigdy się nie zamyka”. Co ciekawe, dokument wynegocjował także przedstawiciel Partii Republikańskiej, senator James Lankford. Gdy dziennikarze do niego zadzwonili by skomentował słowa Johnsona ten odparł, że „jest zdezorientowany”.
Zobacz też
Widać, że w samej Partii Republikańskiej walczą ze sobą frakcje trumpistów oraz przeciwników sztywnej postawy w Kongresie USA. Ta druga jest w mniejszości, a decyzje o poddaniu dokumentu pod głosowanie podejmuje z reguły przewodniczący Johnson. W grudniu ubiegłego roku na południowej granicy USA odnotowano rekordową liczbę zatrzymanych osób - ponad 300 tys. Służby graniczne od dawna alarmują, że liczba migrantów napływających przez granicę z całego świata przekracza możliwości amerykańskiej infrastruktury związanej z uchodźcami oraz migrantami.
Sytuacja na granicy jest też przedmiotem eskalującego sporu między republikańskimi władzami Teksasu i administracją federalną. Gubernator Teksasu ustawił na brzegu rzeki Rio Grande drut żyletkowy i wysłał tam żołnierzy Gwardii Narodowej, blokując dostęp do granicy funkcjonariuszom federalnych służb celnych i granicznych (ang. Customs and Border Protection - CBP). Mimo że Sąd Najwyższy USA zezwolił CBP na usunięcie drutu, teksańskie władze w efekcie zignorowały tę decyzję, a ich działania poparli niemal wszyscy republikańscy gubernatorzy oraz czołowi politycy partii.
Pakiet pomocy dla Ukrainy w wysokości 60 mld USD stał się „zakładnikiem” wewnętrznego kryzysu politycznego w USA. Rok 2024 to czas kampanii wyborczej, a murowanym kandydatem Republikanów w wyborach prezydenckich będzie Donald Trump. Miliarderowi oraz ex-prezydentowi udało się zdobyć silne poparcie w republikańskich elitach, a kiepska kondycja zdrowotna Bidena sprzyja Trumpowi w sondażach. Kryzys na granicy stał się tematem przewodnim rozpędzającej się kampanii prezydenckiej. Zachowanie Mike’a Johnsona wygląda ewidentnie jak gra na czas z administracją Bidena.
Republikanie nie chcą antagonizować swoich sojuszników, więc z jednej strony Lankford negocjuje porozumienie, a z drugiej Spiker twierdzi, że jest nie do przyjęcia. Oznacza to przesunięcie finału pakietu na „wieczne nigdy”, co także uderza w wiarygodność administracji Bidena, która obiecywała od tygodni Kijowowi pomyślne rozwiązanie. Republikanie w tym tygodniu chcą zaproponować w Izbie Reprezentantów wsparcie wyłącznie dla Izraela, na co nie chcą zgodzić się Demokraci i Biden.
Jeśli przyjąć, że - jak mówi James Jay Carafano - Kongres znajdzie „ścieżkę naprzód”, to teoretycznie nie jest wykluczony kompromis polegający na przegłosowaniu wsparcia dla Ukrainy i Izraela bez zmian w polityce ws. granic. Nie wiadomo jednak, czy w ogóle i kiedy takie rozwiązanie może zostać wdrożone.
współpraca Jakub Palowski
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]