Pierwsze czołgi M1A1 Abrams już na Ukrainie?

Jak informuje NYT, na podstawie wypowiedzi anonimowych amerykańskich urzędników, pierwsze wozy zostały dostarczone przed terminem. Co ciekawe strona ukraińska odmówiła udzielenia komentarzu, co wynikać ma z faktu, że nie ma jeszcze oficjalnego komunikatu ze strony Departamentu Obrony.

Anonimowi przedstawiciele mieli nie zdradzić ile czołgów z obiecanych 31 maszyn, dostarczono do tej pory. Wedle ukraińskich etatów ilość ta starczy na sformowanie batalionu wyposażonego w wozy tego typu. Początkowo planowano wyprodukować nowe czołgi w wariancie M1A2 dostosowanym do wymogów Sił Zbrojnych Ukrainy, ostatecznie będą to używane M1A1 z zasobów armii amerykańskiej (U.S. Army), które przejdą remont generalny i odpowiednie modyfikacje.

Trzeba tego typu doniesienia traktować z odpowiednim dystansem, dopóki nie pojawią się pierwsze fotografie czy filmy, prezentujące czołgi M1A1 w trakcie transportu lub już na terytorium Ukrainy. Na razie nie można mieć pewności, że wozy te zostały już dostarczone.

Co więcej, Abramsy nie prędko wejdą do akcji. Sformowanie pełnego batalionu potrwa jeszcze kilka miesięcy wraz z dostawami kolejnych partii czołgów. Po drugie sam szef ukraińskiego wywiadu wojskowego gen. Kyryło Budanow stwierdził, że sprzęt ten musi być wykorzystany w bardzo dobrze przygotowanych operacjach i przy specyficznych warunkach, co ma zmaksymalizować jego efektywność i ograniczyć niepotrzebne straty.