Reklama

Wojna na Ukrainie

Operacja w Kursku: Czy ryzyko Zełenskiego przyniesie zwycięstwo?

wojna na ukrainie inwazja Rosji wojsko granatnik SPG-9
Inwazja Rosji na Ukrainę: ukraińscy żołnierze obsługujący granatnik SPG-9.
Autor. Служба зв'язків з громадськістю 22 ОМБр/Генеральний штаб ЗСУ (@GeneralStaffUA)/X

Operacja ukraińska w obwodzie kurskim na terytorium Rosji zwróciła uwagę nie tylko międzynarodowych mediów, ale także amerykańskich urzędników. Działania ukraińskich sił zbrojnych mają według amerykańskich źródeł trzy główne cele: zmusić Rosję do wycofania części wojsk z frontu wschodniego, osłabić rosyjską narrację o sukcesach na polu walki oraz wzmocnić pozycję Ukrainy przed ewentualnymi rozmowami pokojowymi.

Jak donosi „The Wall Street Journal”, początkowo Stany Zjednoczone były zaskoczone decyzją Ukrainy o przeprowadzeniu operacji na wrogim terytorium. Wysoko postawiony urzędnik administracji USA przyznał, że w związku z tym „brwi były uniesione bardzo wysoko”. Administracja prezydenta Bidena z ostrożnością obserwuje rozwój sytuacji, obserwując, czy decyzja prezydenta Wołodymyra Zełenskiego przyniesie oczekiwane rezultaty.

Reklama

Chociaż amerykańscy urzędnicy oficjalnie dają Ukrainie „przestrzeń” na przeprowadzenie operacji w Kursku, starają się unikać publicznego angażowania się w tę kwestię. Zarówno Biały Dom, jak i Pentagon, a także dowództwo sił amerykańskich w Europie obserwują rozwój sytuacji z ostrożnym optymizmem. Jak podkreśla „WSJ”, decyzja o braku publicznych komentarzy ze strony USA może wynikać z potrzeby zachowania delikatnej równowagi w relacjach międzynarodowych oraz uniknięcia eskalacji napięć.

Wysoko postawiony urzędnik Pentagonu ds. operacji specjalnych, Chris Mayer, zaznaczył, że ukraińska operacja w Kursku pokazuje kruchość rosyjskiej obrony. „Myślę, że na pewnym poziomie to jeszcze raz demonstruje kruchość rosyjskiej strategii, która okazała się nieprzygotowana na taką sytuację” – powiedział Mayer.

Czytaj też

25 sierpnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował o postępach ukraińskich sił w obwodzie kurskim oraz o przejęciu kontroli nad dwoma kolejnymi miejscowościami. Chociaż operacja w Kursku może być postrzegana jako ryzykowna, osiągnięte cele wskazują, że Ukraina jest zdeterminowana, aby wykazać swoją siłę, nawet na terytorium przeciwnika.

Reklama

Podsumowując, operacja w Kursku może (ale nie musi) mieć istotne konsekwencje zarówno dla Ukrainy, jak i Rosji, a także dla przyszłych rozmów pokojowych. Na razie zarówno Waszyngton, jak i światowa opinia publiczna czekają na dalszy rozwój sytuacji.

Reklama

Komentarze

    Reklama