Niemiecki Bóbr na ukraińskim stepie

W ćwiczeniu wzięli udział ukraińscy czołgiści z 3. Brygady Pancernej, którzy na swoich czołgach rodziny T-72 pokonywali rozłożone przęsło mostu samobieżnego Biber. Tego typy szkolenia są bardzo ważne z racji na mnogość przeszkód terenowych, jakie występują na Ukrainie po ponad 2 latach działań wojennych (transzeje, rowy przeciwczołgowe, leje po pociskach itd.). Nierzadko widywaliśmy (zwłaszcza po stronie rosyjskiej) efekty braku zachowania dostatecznej uwagi przez kierowców pojazdów opancerzonych w czasie pokonywania tego typu konstrukcji, w wyniku czego wozy przewracały się lub blokowały. Co ciekawe, rozkładane przęsło mostu ma bardzo podobne malowanie do ex-katarskich zestawów przeciwlotniczych Gepard jakie Niemcy dostarczyły na Ukrainę w zeszłym roku.

Biber to samobieżny most rozkładany poziomo, osadzony na podwoziu czołgu podstawowego Leopard 1 opracowany w latach 60. XX wieku. Z przodu wóz ma zamocowany lemiesz oraz ramię unoszące dwuczęściowe, rozsuwane przęsło. Ma ono łączną długość 22 m i wytrzymuje maksymalny ciężar do 50 t (w pewnych warunkach dopuszcza się pojazdy klasy obciążeniowej MLC 60, ok. 55 ton, klasy czołgu Leopard 2A4). Jednostkę napędową pojazdu stanowi silnik wysokoprężny MTU MB 838 CaM 500 cechujący się mocą 830 KM. Łącznie wyprodukowano na potrzeby Bundeswehry 105 tego typu pojazdów. Obecnie są one wykorzystywane przez kraje takie m.in. jak Polska, Niemcy, Ukraina, Norwegia, Dania, Estonia, Litwa czy Włochy.