Reklama

Wojna na Ukrainie

Kolejna rosyjska improwizowana wyrzutnia rakiet. Zmierza do Kurska

Dotychczas Rosjanie na MT-LB stosowali już kilka rodzajów wyrzutni pocisków rakietowych. Tym razem jednak zdecydowano się na te z Grad-1.
Dotychczas Rosjanie na MT-LB stosowali już kilka rodzajów wyrzutni pocisków rakietowych. Tym razem jednak zdecydowano się na te z Grad-1.
Autor. Dmitry A. Mottl/ Wikipedia

W serwisie X opublikowano nagranie rosyjskiego transportu sprzętu wojskowego zmierzająścego w rejon obwodu kurskiego. Na jednym z zestawów niskopodwoziowych zauważono nietypową artylerię rakietową powstałą poprzez fuzję wyrzutni Grad-1 i transportera opancerzonego MT-LB.

Zauważona na zestawie niskopodwoziowym wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet powstała podobnie jak poprzednie tego typu konstrukcje. Na stropie kadłuba transportera opancerzonego MT-LB posadowiono wyrzutnię rakiet, tym razem pochodącą z kołowego Grada-1. Dotychczas nie widziano takiego połączenia, co może wskazywać na to, że jest to konstrukcja improwizowana, powstała w którymś z warsztatów wojskowych. Wyrzutnie mogły pochodzić z uszkodzonego Grada-1 lub były w jednej ze składnic wojskowych. W ten sposób Rosjaanie stworzyli gąsienicową odmianę Grada o możliwości rażenia celów na dystansie około 15 km.

Co ciekawe, nie są to jedyne „wynalazki” jakie są przerzucane do walki z ukraińskimi oddziałami. Wśród nich można wymienić znany już zestaw przeciwlotniczy wykorzystujący armaty przeciwlotnicze ZU-23-2 z pokryciami maskującymi. Ciekawszym pojazdem jest jednak ten powstały poprzez montaż na MT-LB armaty przeciwpancernej MT-12 Rapira, których zarówno po stronie rosyjskiej (jak i ukraińskiej) powstało od początku inwazji kilka egzemplarzy. Pełnią one funkcję dział samobieżnych, przypominających ideą powstania niemieckie Mardery z czasów II Wojny Światowej.

Reklama

9P138 Grad-1 to samobieżna wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet kal. 122 mm wdrożona na uzbrojenie wojsk ZSRR w 1974 roku. Jest to lżejsza odmiana systemu BM-21 Grad, przeznaczona dla oddziałów artylerii rakietowej dla szczebla pułku. Odznacza się ona użyciem innego podwozia w postaci samochodu ciężarowego Ził-131, a nie Urala-375D. Dodatkowo ma mniejszą liczbę wyrzutni rurowych/prowadnic względem standardowego Grada, wynoszącą 36 sztuk (w BM-21 to 40 sztuk). Co więcej, w tej wersji stosowane są z reguły inne typy efektorów, posiadające ten sam kaliber jednak mniejszą donośność określaną na 15 km (a nie 20 km). Mniejszą donośność pocisku rekompensuje większa głowica bojowa. Czas odpalenia pełnej salwy 36 pocisków wynosi 18 sekund.

9P138 Grad-1 (zdjęcie poglądowe).
9P138 Grad-1 (zdjęcie poglądowe).
Autor. Dmitry Terekhov/Wikipedia

MT-LB to radziecki pływający transporter opancerzony opracowany w latach 60. XX wieku. Z początku był wykorzystywany jako ciągnik artyleryjski dla armaty przeciwpancernej T-12 kal. 100 mm, służył także do przewożenia jej obsługi oraz amunicji. Z czasem został on wykorzystany w roli transportera opancerzonego, który powstał w przeszło 50 tys. egzemplarzy, m.in. na licencji w Bułgarii i Polsce. PRL dostarczyła od kilku do kilkunastu tysięcy egzemplarzy do ZSRR. Jednostkę napędową MT-LB stanowi ośmiocylindrowy silnik wysokoprężny JaMZ 238 o mocy 240 KM, zaś w pojazdach produkcji HSW to sześciocylindrowy SW 680 (także o mocy 240 KM).

Reklama

Pozwala to na osiąganie przez MT-LB prędkości maksymalnej 61 km/h po drodze utwardzonej, 30 km/h w terenie oraz 4-5 km/h podczas pokonywania przeszkód wodnych pływaniem. Załogę transportera stanowią dwie osoby, zaś desant może wynosić do 11 żołnierzy. Uzbrojenie pojazdu w roli transportera piechoty stanowił uniwersalny karabin maszynowy PKT kal. 7,62 mm umiejscowiony w małej wieży po prawej stronie wozu.

MT-LB (zdjęcie poglądowe).
MT-LB (zdjęcie poglądowe).
Autor. Vitaly V. Kuzmin
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Robs

    I wychodzi, że Rosyjskie rezerwy sprzętu są praktycznie nieograniczone. Bo jak czegoś nie ma to robią hybrydę. Nie ważny parametry bo tylko jeździło i strzelało. A u nas lat trzeba by w ogóle prace koncepcyjne zacząć nie mówiąc nawet o produkcji. Co z tego, że możemy robić dobry sprzęt w małych ilościach jak Ruskie mogą nakryć nas ilością.

  2. skition

    Ciekawe jak dużo oni tam tych MT-LB ze Stalowej Woli jeszcze mają? To się okazał być pojazd do wszystkiego, a na swoich "nie mających analoga w mirie" BMP1 jakoś nie. Wiem MT-LB pochodziły też z Charkowa tylko ,że Charkowa nie zachwacili, a zakłady Małyszewa wielokrotnie zbombardowali Iskanderami ,więc jak tam jakieś MT-LB stało to prawdopodobnie zostało uszkodzone. Charków zaś był "jedynym producentem MT-LB w ZSRR". W ZSRR tak, ale były też produkowane w Bułgarii i Stalowej Woli.

    1. Davien3

      skitton Rosja miała 3300 MT-LB w aktywnej słuzbie a straciła ok 1100 sztuk do poprzedniego miesiąca. Więc mają jeszcze ponad 2000 Nie musza brać z Białorusi tych ich 70:)

    2. pipcio78

      A kiedy zakończono ich produkcję...?

    3. skition

      Jak to wygląda jak MT-LB co stały w krzakach przy zakładach Małyszewa w Charkowie to nie tak hop siup Tam w środku drzewa rosną dwudziestoletnie i jak pójdą do remontu kapitalnego to trwa to dłużej niż budowa od zera.Te z Białorusi są zwyczajnie lepsze bo stały przynajmniej w garażu,nie tak jak w Rosji "pod chmurką" czyli w "na składnicy przechowywania sprzętu" czyli zwyczajnie na składnicy złomu z których i tak połowę wymontowano na części zamienne do tych uszkodzonych na froncie .

  3. skition

    Tak się zastanawiałem skąd u nich te MT-LB? Okazuje się z Republiki Białoruś.

    1. Davien3

      Wow całe 70? Bo tyle Białoruś ma i dalej są na stanie ich armii:))

  4. Buczacza

    Czas na taczanki, t-34 i putiłówki...

Reklama