Reklama

Wojna na Ukrainie

Kadyrow: Doszło do pierwszego ataku dronem na Czeczenię

Autor. Telegram/RKadyrov_95

Ramzan Kadyrow, namiestnik Czeczenii kolaborujący z Kremlem, poinformował, że w Gudermesie doszło do ataku z użyciem drona. Zapalił się ośrodek szkoleniowy sił specjalnych. To kolejny atak w Czeczenii.

„Dziś o 6.30 rano (4.30 czasu polskiego – przyp.red) w Gudermesie, w wyniku ataku drona, doszło do pożaru dachu pustego budynku na terenie Rosyjskiego Uniwersytetu Sił Specjalnych (którego patronem jest Władimir Putin – przyp.red). Nie ma ofiar ani poszkodowanych. Pożar został ugaszony” – zakomunikował Ramzan Kadyrow na social mediach.

Reklama

Sprawę zaczęły komentować ukraińskie media, ale „Kyiv Independent” nie był w stanie zweryfikować tych doniesień. Kijów nie odniósł się do sprawy. Rosyjskie media państwowe pisały, że uniwersytet został zbudowany w 2016 roku, kierownictwo uczelni wszelako stwierdziło, że od 2023 roku jest on nadal w budowie. Obiekt został przedstawiony przez Kadyrowa jako wielofunkcyjny kompleks, który łączy w sobie nowoczesne metody i techniki sił specjalnych. Putin odwiedził uczelnię w sierpniu tego roku. Zgodnie z oświadczeniem na stronie internetowej Kremla, rosyjski prezydent „przeprowadził inspekcję kompleksu szkoleniowego, obserwował zajęcia, rozmawiał z dowódcami sił specjalnych, instruktorami i ochotnikami odbywającymi tam szkolenie”.

Czytaj też

Prokremlowscy czeczeńscy żołnierze („kadyrowcy”) walczą po stronie Rosji od początku inwazji na pełną skalę. Z kolei, antyputinowskie oddziały ochotników z Kaukazu również włączyły się do wojny po stronie Ukrainy, tworząc kilka formacji, takich jak Batalion Dżochara Dudajewa.

Czytaj też

To drugi ataku w Czeczenii, w ciągu ostatnich dni. Grupa rosyjskich żołnierzy znalazła się pod ostrzałem niezidentyfikowanego zbrojnego oddziału w pobliżu stolicy regionu, Groznego, 24 października, w wyniku czego jeden żołnierz zginął, a drugi został ranny.

Reklama

Komentarze (1)

  1. Przyszłość

    Brzydkie zdjecie - Wczosraj widzialem z nim wywiad - wygdal zupelnie inaczej.

Reklama