Reklama
  • Wiadomości

Holandia przekazała Ukrainie więcej artylerii niż sądzono

Wśród holenderskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy znalazła się artyleria samobieżna w postaci PzH 2000. Jak się okazuje, oprócz niej Amsterdam miał dostarczyć do Kijowa nieokreśloną liczbę wycofanych wiele lat temu M109 w nieznanym wariancie.

Holenderska M109A2.
Holenderska M109A2.
Autor. Quistnix/Wikipedia

Holenderska pomoc wojskowa dla Ukrainy była okazywana poprzez donację bardzo różnego sprzętu, począwszy od transporterów opancerzonych YPR-765, czołgów T-72EA zakupionych w czeskim przemyśle do wyrzutni systemu obrony powietrznej Patriot oraz samolotów F-16. W kwestii dostaw artylerii samobieżnej długo na oficjalnej liście pomocy znajdowały się wyłącznie niemieckiej produkcji PzH 2000 w liczbie ośmiu dział. Jakiś czas temu jednak został tam dodany zapis o dostarczeniu haubic M109, co może lekko zdziwić, zważywszy na fakt, że te używane przez holenderską armię zostały wycofane już wiele lat temu i teoretycznie sprzedane prawie w całości do Austrii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Jordanii (z wyjątkiem egzemplarzy przekazanych do muzeów).

Skąd zatem Holandia miała M109, które przekazano Ukrainie? W komunikacie czytamy o liczbie mnogiej przekazanych haubic, zatem można tutaj obstawić, że było to kilka egzemplarzy składowanych w magazynach wojskowych i nadających się raczej na źródło części zamiennych (podobnie jak M109A3 przekazane przez Danię. Ewentualnie Holendrzy w jakiś sposób pozyskali je od innego kraju, prywatnego podmiotu lub odkupili z państw, którym je wcześniej sprzedano. O jakiej wersji możemy mówić w kontekście donacji dla Ukrainy? Zakładając, że to egzemplarze używane przez Amsterdam to najpewniej jest to odmiana A2.

Reklama

M109A2 to amerykańska samobieżna haubica kalibru 155 mm cechująca się względem poprzedniej wersji wieloma poprawkami skupionymi na poprawie niezawodności i ułatwieniu jej eksploatacji. Jej głównym uzbrojeniem dalej jest haubica M185 155 mmz lufą długości 39 kalibrów (chociaż z pewnymi zmianami), pozwalająca na rażenie przeciwnika na dystansie 18,1-23,5 km w zależności od użytej amunicji. Zapas amunicji do haubicy został zwiększony do 36 naboi wraz z ładunkami miotającymi (wcześniej było to jedynie 28 pocisków). Do samoobrony służy wielkokalibrowy karabin maszynowy M2 umieszczony w obrotnicy na stropie wieży. Jednostkę napędową pojazdu stanowi 8-cylindrowy turbodoładowany chłodzony woda silnik Diesela Detroit Diesel 8V71T o mocy 405 KM, dający M109A3GN stosunek mocy do masy na poziomie 16,9 KM/t. Prędkość maksymalna tego systemu artyleryjskiego to około 55 km/h. Obecnie wariant ten jest używany przez takie kraje jak Grecja, Jordania, Egipt, Pakistan, Arabia Saudyjska, Tajwan, Maroko, Liban oraz Peru.

Holenderskie M109A2.
Holenderskie M109A2.
Autor. Alf van Beem/Wikipedia
Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama