Wojna na Ukrainie
Czy Amerykanie dostarczą drony Grey Eagle Ukrainie?
Ponadpartyjna grupa amerykańskich senatorów wezwała administrację prezydenta USA Joe Bidena do dostarczenia Ukrainie zaawansowanych bezzałogowców szturmowych MQ-1C, znanych jako Grey Eagle - poinformował we wtorek „The Wall Street Journal”. Ich zdaniem technologia ta może pomóc armii ukraińskiej utrzymać impet na polu bitwy.
"Przekazanie Ukrainie MQ-1C zapewni znaczącą długoterminową przewagę i potencjał do zmiany strategicznego kursu wojny na korzyść Ukrainy" – napisali senatorowie w oficjalnym liście, cytowanym przez "WSJ".
Zwrócili także uwagę, że charakterystyka operacyjna bsp Gray Eagle, a także śmiertelność ich uderzeń i przeżywalność tych dronów "uzupełniłyby istniejące systemy uzbrojenia używane przez Ukraińców", a także "zwiększyłyby skuteczność działań sił zbrojnych Ukrainy".
Senatorowie zaznaczyli, że szkolenie ukraińskich żołnierzy do prowadzenia działań bojowych z użyciem MQ-1C potrwałoby 27 dni. "A gdyby Ukraina miała te drony, mogłaby znaleźć i zaatakować rosyjskie okręty wojenne na Morzu Czarnym, przełamując narzuconą blokadę i zmniejszając podwójną presję na ukraińską gospodarkę i światowe ceny żywności" - podkreślili senatorowie.
W zeszłym tygodniu CNN podała, powołując się na urzędników amerykańskiej administracji i Kongresu, że Waszyngton badają możliwość przekazania Ukrainie zmodyfikowanych nowoczesnych bezzałogowców Gray Eagle, z których zostałyby usunięte wrażliwe technologie i komponenty.
"Stany Zjednoczone zastanawiają się, jak zmodyfikować śmiercionośnego drona, by ewentualna utrata jego wrażliwej technologii na polu walki była mniej niebezpieczne dla USA. Rozwiązanie tego problemu może zwiększyć prawdopodobieństwo, że Ukraina je otrzyma" - mówili rozmówcy CNN.
Kilka dni wcześniej administracja Bidena oficjalnie odmówiła przekazania Ukrainie dronów Grey Eagle, aby uniknąć eskalacji konfliktu z Rosją.
Według anonimowych przedstawicieli władz Pentagon odmówił Ukrainie, ponieważ zdaniem USA przekazanie bsp Gray Eagle MQ-1C stanowiłoby sygnał dla Moskwy, że Stany Zjednoczone dostarczają uzbrojenie, które mogłoby zostać użyte przeciwko celom wewnątrz Rosji.
O tym, że Ameryka mogłaby przekazać Ukrainie bezzałogowce bojowe Gray Eagle mówi się od dawna. W czerwcu bieżącego roku pojawiały się informację, że w ukraińskiej armii panuje rozdźwięk między sztabem Ukrainy a pilotami, którzy są sceptycznie nastawieni do zakupu amerykańskich MQ-1C Gray Eagle. Kijów wtedy wyrażał deklarację, że chciałby kupić cztery dron tego typu, zdolne do przenoszenia rakiet Hellfire, by wzmocnić ukraińskie siły, jednak ukraińscy piloci byli przeciwni uważając, że skuteczność tych dronów nad wschodnim obszarze Ukrainy byłaby minimalna, ponieważ zostaną bardzo szybko zestrzelone przez rosyjską obronę przeciwlotniczą. Jeszcze w kwietniu ambasador Ukrainy w Waszyngtonie Oksana Makarowa spotkała się z szefostwem producenta tych platform - firmą General Atomics i sygnalizowała zainteresowanie zakupem maszyn. Obawiano się jednak wtedy, że tak zaawansowany sprzęt może trafić w ręce Rosjan, którzy czekają na to by zbadać amerykański bezzałogowiec.
Różnice między MQ-1C Gray Eagle a Bayraktar TB-2
Maszyny typu MQ-1C Gray Eagle posiadają wyższe osiągi niż używane obecnie bezzałogowce Bayraktar TB2 pod względem zasięgu i czasu lotu, ale przede wszystkim siły ognia. Tureckie maszyny mają maksymalną masę startową 650 kg i zabierają cztery bomby szybujące o łącznej masie 75 kg, powstałe z pozbawionych silników pocisków przeciwpancernych UMTAS. Jest to uzbrojenie dostosowane do ich niewielkiego udźwigu, a maksymalny zasięg 8 km mogą osiągnąć zrzucone z dużego pułapu. Gray Eagle z maksymalnym ładunkiem może ważyć ponad półtorej tony i dzięki temu przenosi 4 pełnowymiarowe pociski przeciwpancerne Hellfire, których zasięg jest w zasadzie niezależny od pułapu lotu podczas odpalenia i wynosi do około 8-10 km. Jego łączny ładunek uzbrojenia przekracza 350 kg.
Zamiast uzbrojenia amerykańskie maszyny mogą też przenosić też dodatkowe zbiorniki paliwa lub zasobniki z systemami walki radioelektronicznej lub rozpoznawczymi (SIGINT). Oprócz głowicy optoelektronicznej maszyna posiada też radar AN/ZPY-1 STARLite z syntetyczną aperturą, który pozwala na bardzo precyzyjne zobrazowanie terenu i śledzenie wielu obiektów jednocześnie.
Jeśli chodzi o maszyny Bayraktar TB2, to ich udźwig wynosi zaledwie 75 kg, co nie pozwala na przenoszenie zbyt ciężkich ładunków. Niewielkie wymiary i masa startowa maszyny, która wynosi 650 kg, powoduje, że możliwe jest zainstalowanie na pokładzie albo głowicy optoelektronicznej z kamerą dzienną i termowizyjną oraz dalmierzem i laserowym wskaźnikiem celów, albo też podobnej wielkości i masy radaru SAR. Maszyna turecka w odróżnieniu od amerykańskiej może albo korzystać z radaru, albo namierzać cele i wskazywać je pociskom kierowanym za pomocą lasera, amerykańska czyni to jednocześnie.
Bezzałogowce MQ-1C Gray Eagle są znacznie większe, sterowane za pośrednictwem satelity. Ich rozpiętość skrzydeł to 17 metrów, podczas gdy Bayraktar TB2 mierzy 12 metrów. Również różnica mocy silników jest znaczna, amerykańska konstrukcja może pochwalić się jednostką napędową o mocy 165 KM, czyli o ponad 60 KM mocniejszą niż konkurent. Przekłada się to również na osiągi.
Prędkość maksymalna Gray Eagle to ponad 300 km/h, a dla Bayraktara jest to około 220 km/h. Turecka maszyna może pozostawać w powietrzu ponad 24 godziny, ale MQ-1C Gray Eagle nawet bez dodatkowych zbiorników jest w stanie latać przez 30 godzin. Otwarte jest pytanie, jak drony takie mogłyby zostać wykorzystane przez Ukrainę. Bo o ile wykonując zadania uderzeniowe w strefie przyfrontowej byłyby istotnie narażone na działanie rosyjskiej OPL czy myśliwców, o tyle nie wyklucza to ich zastosowania, a w pewnych sytuacjach ich zdolności rozpoznawcze mogłyby okazać się bardzo cenne dla Ukrainy.
Starszy Pan 2
No jeżeli stosunkowo łatwo Rosjanie zestrzeliwali znacznie mniejszy bakratyar to tym bardziej duzi większy i w dalszym ciągu bardzo wolny Gray eagle byłby łatwym celem. Ostatnie filmy wskazują że stosunkowo najlepiej w strefie przyfrontowej radzą sobie polskie mikro drony WB o rso myśliwców stealth bo po prostu trudno je namierzyć .
Szwejk85/87
Niech się nie zastanawiają, tylko teraz mogą zbadać przydatność tych dronów w wojnie z Rosją...
Ma_XX
Z brimstonami2 o zasięgu 60 km byłby to niezły duecik