Artyleryjski weteran z Iraku będzie walczyć z Rosjanami

Wielka Brytania wysłała do walk podczas II Wojny w Zatoce Perskiej pewną liczbę swoich gąsienicowych armatohaubic AS-90, które otrzymały wtedy pustynny kamuflaż lepiej wpisujący się w tamtejszą specyfikę. Teraz jeden z wtedy użytych pojazdów pojawił się na Ukrainie podczas załadunku na zestaw niskopodwoziowy. Tym samym po latach służby i udziale w jednym z bardziej znanych konfliktów ostatnich dekad, brytyjska artyleria będzie jeszcze raz zmuszona wziąć udział w walce, tym razem z rosyjskim okupantem. Możliwe, że jest to jeden z dosłanych dodatkowo AS-90 przez Wielką Brytanię. Ukraina otrzymać miała łącznie 50-52 tego typu pojazdy, oraz kolejne 12 sztuk jako źródło części zamiennych.

AS-90 to gąsienicowa armatohaubica produkowana w latach 90. XX wieku na potrzeby armii brytyjskiej. Uzbrojenie główne stanowi armatohaubica L31 kal. 155 o z lufą o długości 39 kalibrów. Pozwala to na eliminację celów na dystansie (w zależności od użytej amunicji) 24-30 km lub więcej przy użyciu amunicji specjalnej. W wieży umieszczonych jest 31 nabojów, w podwoziu – kolejnych 17. Do samoobrony służy uniwersalny karabin maszynowy L7 kal. 7,62 mm. Pojazd napędzany jest za pomocą silnika wysokoprężnego Cummnis VTA-903T-660 o mocy 660 KM połączonego z przekładnią automatyczną ZF LSG2000. Pozwala on na osiągnięcie przez pojazd prędkości maksymalnej 55 km/h.

Opancerzenie AS90 zapewnia ochronę załodze jedynie przed bronią strzelecką i odłamkami. Wyprodukowano łącznie 179 egzemplarzy AS-90. Na bazie technologii systemu wieżowego AS90 opracowano polską haubicę Krab. Ta wykorzystuje jednak m.in. inne podwozie oraz lufę o długości 52 kalibrów, a zakres zmian w polskim systemie wieżowym jest tak szeroki, że powstał nieporównywalnie nowocześniejszy, w zasadzie zbudowany od podstaw system artyleryjski.