Reklama
  • Wiadomości

Amerykańskie wsparcie dla Ukrainy. Do przełomu daleko

W ostatnich dniach doszło do kilku istotnych wydarzeń na amerykańskiej scenie politycznej w kontekście pomocy Waszyngtonu dla Ukrainy. Powstaje pytanie, czy zgoda Departamentu Stanu na sprzedaż Kijowowi systemów rakietowych HAWK jest zwiastunem większej pomocy?

Autor. Ian Hutchinson/Unsplash

Sekretarz Obrony USA, Lloyd Austin oraz Przewodniczący Kolegium Szefów Połączonych Sztabów, Charles Brown jr. zeznawali we wtorek przed Komisją Sił Zbrojnych Senatu USA. Podczas przesłuchania poruszono wątek budżetu Pentagonu na 2025 rok, wojny na Ukrainie i dalszego wspierania tego kraju przez Waszyngton.

Reklama

Wtorkowe zeznania Lloyda Austina oraz Charlesa Browna jr. na Kapitolu dotyczyły m.in. budżetu Pentagonu na rok 2025. Budżet ma wynosić nawet 850 miliardów dolarów, a szczegółowo na jego temat pisaliśmy w tym tekście. Jak podkreślali obaj panowie, „budżet jest kształtowany z myślą o długoterminowych planach wojskowych, które w głównej mierze mają skupiać się na potencjalnym przyszłym konflikcie z Chinami” – informuje Voice of America.

We wtorek Austin mówił też na temat wojny na Ukrainie. Podczas posiedzenia senackiej Komisji, szef Pentagonu upomniał stronę ukraińską, zwracając uwagę na to, aby ta skupiała się na atakowaniu celów militarnych, a nie rosyjskich rafinerii ropy naftowej. Przypomnijmy, od początku tego roku Ukraina nasiliła ataki dronów na rosyjskie rafinerie, przeprowadzając kilkadziesiąt akcji (w większości dosięgających celu).

Reklama

„Te ataki mogą doprowadzić do destabilizacji rynku energetycznego na świecie” – skomentował gen. Austin.  Warto w tym miejscu podkreślić, że nie jest to pierwsza uwaga zwrócona Ukraińcom w tej sprawie przez przedstawicieli amerykańskiej administracji. Podobne głosy pojawiły się już w połowie marca br. Wtedy to m.in. „Financial Times” informował o tym, że Waszyngton udzielił kilkukrotnych ostrzeżeń wyższym rangą przedstawicielom SBU i ukraińskiego wywiadu wojskowego.

Zobacz też

Upomnienie Jake’a Austina nie jest największym problemem w kontekście relacji Waszyngton-Kijów i wsparcia Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy. Nadal mamy do czynienia z patem w Izbie Reprezentantów, który sprawia, że Ukraińcy nie mogą doczekać się otrzymania pakietu pomocowego o wartości aż 60 miliardów dolarów. O jego zatwierdzenie apelował ostatnio nawet minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, David Cameron, który we wtorek widział się w Waszyngtonie z amerykańskim sekretarzem stanu, Antonym Blinkenem.

W marcu pisaliśmy na naszych łamach o pomyśle Spikera Izby, Mike’a Johnsona, który chciał przekształcić program wsparcia Ukrainy w formę pożyczki. Do dziś sprawa nie doczekała się jednak finalizacji, a odwlekanie decyzji z pewnością nie jest na rękę stronie ukraińskiej. Sprawę pogarsza fakt, że sam Johsnon jest coraz mocniej terroryzowany przez część Partii Republikańskiej. Według doniesień „Deutsche Welle” część kongresmanów grozi politykowi, że jeśli podda pakiet pod głosowanie, to ci będą wnioskować o usunięcie go ze stanowiska. Do kompromisu zatem daleko.

Reklama

Na koniec dobra wiadomość dla Kijowa. Amerykański Departament Stanu ogłosił, że zatwierdził nadzwyczajną sprzedaż systemów rakietowych Hawk (rakiety średniego zasięgu typu „ziemia-powietrze”) dla Ukrainy. Jak czytamy w komunikacie na stronie Defense Security Cooperation Agency, „zaproponowana sprzedaż będzie wzmocnieniem celów polityki zagranicznej i narodowego bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych, poprzez zwiększenie bezpieczeństwa kraju partnerskiego”. „Ukraina pilnie potrzebuje zwiększenia swoich zdolności do obrony przed rosyjskimi atakami rakietowymi. (…) System rakietowy Hawk zwiększy zdolność Ukrainy do obrony ludności i infrastruktury krytycznej” – kontynuował Departament Stanu. Wartość sprzedaży może wynieść 138 milionów dolarów.

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama