Reklama

Geopolityka

USA zamknie ambasadę na Kubie? "Zagrożenie dla dyplomatów"

Fot. U.S. Department of State / Wikimedia Commons/CC BY 3.0
Fot. U.S. Department of State / Wikimedia Commons/CC BY 3.0

Stany Zjednoczone rozważają zamknięcie swojej ambasady w Hawanie. Jak powiedział sekretarz stanu, powodem takiej decyzji miałaby być „seria niewytłumaczonych incydentów szkodzących zdrowiu amerykańskich dyplomatów na Kubie”. Zamknięcie placówki może wiązać się z pogorszeniem niedawno odnowionych kontaktów dyplomatycznych. 

O wzięciu pod uwagę takiego kroku Rex Tillerson powiedział podczas niedzielnego wywiadu w programie "Face the Nation". Jak informuje agencja Associated Press, 21 dyplomatów i członków ich rodzin cierpi na utratę słuchu, wstrząs mózgu, nudności oraz bóle głowy. Powodem objawów ma być "atak soniczny". 

W wyniku śledztwa prowadzonego przez stronę amerykańską udało się ustalić, że powodem uszkodzenia słuchu jest urządzenie zainstalowane na terenie budynków mieszkalnych zajmowanych przez Amerykanów. Urządzenie miało wydawać fale dźwiękowe, niesłyszalne, ale szkodliwe dla ludzkich aparatów słuchowych.

Do tej pory władze amerykańskie nie stwierdziły, kto stoi za rzekomymi atakami. Wśród kilku scenariuszy śledczy biorą pod uwagę wykorzystanie fal sonicznych i broni elektromagnetycznej. Niewykluczone, że "incydenty", jak określa je departament stanu, są efektem działalności państwa trzeciego lub jednego ze stronnictw działających w ramach kubańskich służb. Tymczasem Hawana zaprzecza oskarżeniom o autorstwo ataków i deklaruje pomoc w odnalezieniu sprawców.

Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku kanadyjskich dyplomatów na Kubie. Według CBS osoby przebywające w rezydencji jednego z wysoko postawionych urzędników kanadyjskiej ambasady zostały umieszczone w rządowym szpitalu w związku z dolegliwościami podobnymi do tych, na które skarżyli się amerykańscy dyplomaci. Według Associated Press także Francja miała badać swoich pracowników pod kątem możliwego uszczerbku na zdrowiu wywołanego przez fale soniczne lub broń elektormagnetyczną.

W tym roku mijają dwa lata od czasu otwarcia amerykańskiej ambasady na Kubie zamkniętej w 1961 r., gdy oba państwa zerwały stosunki dyplomatyczne. Było to możliwe dzięki decyzji o normalizacji relacji między oboma państwami, podjętej przez Baracka Obamę i prezydenta Raula Castro w grudniu 2014 r. Zamknięcie amerykańskiej placówki na Kubie oznaczałoby cofnięcie się o krok procesie poprawy relacji między oboma państwami. 

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. Marek1

    Ultra, albo bardziej prawdopodobnie infradźwięki. Od dawna np. wiadomo, ze istnieją systemy(niestety zakazane w UE) generujące ultradźwięki słyszane wyłącznie do ok 20-22 roku zycia i służące do zniechęcania dzieci i młodzieży do przebywania na terenie objętym generowaną falą dźwiękową. Dorośli jej nie słyszą, a młodsi oddalają się gdyż niefajnie się czują, choć bez żadnych skutków zdrowotnych. Wadą systemu jest to, że uciekają stamtąd również wszystkie zwierzęta ...;).

  2. Niniu

    A może to tylko wadliwy wentylator lub klimatyzator? W końcu wszystko na tej pięknej wyspie jest wiekowe i mocna się sypie:)

    1. Kiks

      Co ma wentylator do utraty słuchu? Ani nie generuje on dźwięków o bardzo wysokiej częstotliwości, ani bardzo niskiej poza spektrum ludzkiej słyszalności. Niewykluczone, że faktycznie to nie Kuba.