Weekendowy przegląd prasy: Początek Steadfast Jazz: kiedy do natowskich manewrów dołączy Rosja? Sojusz przesuwa się na wschód, Uciekł islamistom, Syria wypełnia warunki

Gazeta Wyborcza, NATO ćwiczy w Polsce, kiedy dołączy Rosja, Paweł Wroński: Rozpoczynające się w sobotę manewry mają udowodnić, że Sojusz jest w stanie obronić Polskę i republiki bałtyckie. Jeśli po nich poczujemy się bezpieczniejsi, powinniśmy pomyśleć o wspólnych manewrach z Rosją. (...) Sojusz manewrami w Polsce ma pokazać, czy w czasie „po Afganistanie" i w okresie cięć budżetów obronnych jest zdolny do operacji militarnej z użyciem sprzętu ciężkiego, floty, lotnictwa, wojsk pancernych, obrony przeciwlotniczej. Po raz pierwszy od wstąpienia do NATO Polski i pozostałych państw regionu Sojusz w praktyczny sposób sprawdzi więc, czy może nas obronić - czy potrafi przerzucić tu spore siły, stworzyć międzynarodowy sztab, ochronić naszą przestrzeń powietrzną, kontrolować szlaki morskie, a także czy np. Gdynia jest w stanie przyjąć duży zespół morski. Wojskowi będą dowodzili zgrupowaniami na terenie od Estonii do Polski, okrętami na Bałtyku, samolotami w powietrzu, jednostkami czołgów i śmigłowców na poligonie drawskim. Czy po zakończeniu manewrów Polska powinna się czuć bezpieczniejsza? Zdecydowanie tak. (...)  W 2018 r. w Polsce najpewniej staną wyrzutnie amerykańskich rakiet SM-3 - część amerykańskiej tarczy antyrakietowej. NATO powoli przesuwa się na Wschód.

Gazeta Polska Codziennie, Manewry NATO blisko Rosji, Aleksandra Rybińska: Od 2 do 9 listopada w Polsce i krajach bałtyckich odbędą się największe od 2006 r. manewry kolektywnej obrony NATO, pierwsze w tej części Europy, pod kryptonimem "Steadfast Jazz 2013". Choć będą się toczyły przy granicy z Rosją, co budzi niepokój Kremla, dowództwo NATO oraz polskie MON podkreślają, że nie są skierowane przeciwko Rosji.(...) Celem manewrów jest pokazanie, że NATO w wypadku zagrożenia jest w stanie obronić kraje członkowskie - mówi w rozmowie z "Codzienną" były wiceminister spraw zagranicznych, poseł PiS-u Witold Waszczykowski. Jak wyjaśnił szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. broni Mieczysław Gocuł, "Steadfast Jazz 2013" to strategiczne, połączone ćwiczenie dowódczo-sztabowe wspomagane komputerowo z jednoczesnym realnym działaniem wojsk na lądzie, w powietrzu i na morzu.

Nasz Dziennik, Uciekł islamistom: Marcin Suder, fotoreporter porwany w Syrii, wrócił do Polski.
Według informacji MSZ, mężczyźnie udało się zbiec z niewoli, następnie polskie służby konsularne udzieliły mu pomocy na miejscu, zaś MON dostarczyło specjalny samolot, którym wrócił do kraju. Reporter zaginął 24 lipca. Według Agencji Reutera, Suder, współpracownik kilku agencji fotograficznych, m.in. francuskich, został porwany przez uzbrojonych islamskich bojowników na północnym zachodzie Syrii podczas pracy w niewielkim zaimprowizowanym centrum prasowo-informacyjnym. Do zdarzenia miało dojść w kontrolowanej przez syryjską opozycję miejscowości Sarakib w prowincji Idlib.

Rzeczpospolita, Rosja się zbroi, my też powinniśmy, Andrzej Talaga: W tym roku wydatki zbrojeniowe Federacji Rosyjskiej przekroczą kwoty wydawane na armię przez Wielką Brytanię i Japonię, co oznacza, że Moskwa wysunie się na trzecie miejsce po Waszyngtonie i Pekinie pod względem wysokości sum przeznaczanych na obronność (dane: IHS Jane's). Od dekady rosyjskie wydatki wojskowe oscylują wokół 3 procent PKB, co przy stałym wzroście gospodarczym oznacza ich konsekwentne zwiększanie w kwotach bezwzględnych liczonych w dolarach. Według rządowych planów na lata 203.4-2016 pod koniec tego dwulecia sięgną one jednak 4 proc. PKB, czyli aż 22 proc. wydatków budżetowych (obecnie 15,7 proc.) Oznacza to w sumach bezwzględnych - 78,7 mld USD w 2014 r., 96,4 mld w 2015 r. i 105,2 mld w 2016 r. (...) W takiej sytuacji zwiększenie wydatków zbrojeniowych, szczególnie na nowoczesne, odstraszające systemy broni, powinno być priorytetem dla rządu. Nie ma jednak pewności, czy polskie społeczeństwo poparłoby wzrost budżetu obronnego, choć na razie -trzeba przyznać - nie domaga się jego zmniejszenia, co już jest wielkim sukcesem w porównaniu z sytuacją w innych państwach europejskich.

Nasz Dziennik, Reżim wypełnia warunki: Według wysłannika ONZ Lakhdara Brahimiego konferencja pokojowa w sprawie Syrii, zwana Genewa 2, nie odbędzie się, jeśli nie wezmą w niej udziału przedstawiciele syryjskiej opozycji Syria zniszczyła wszystkie zadeklarowane obiekty służące do produkcji broni chemicznej i mieszania jej komponentów. Jak poinformowała Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW), jej eksperci w sumie skontrolowali 21 z 23 obiektów w Syrii. Dwa pozostałe były zbyt niebezpieczne, ale ich wyposażenie przeniesiono do innych miejsc, które objęto kontrolą. Oświadczenie zostało wydane na dzień przed wyznaczonym przez OPCW na 1 listopada terminem, w którym Damaszek miał zniszczyć lub "uczynić nieoperacyjną" infrastrukturę do produkcji broni chemicznej i mieszania jej elementów składowych. Zniszczenie tych obiektów oznacza, że Syria nie może już produkować broni chemicznej. Damaszek musi jednak jeszcze rozpocząć proces niszczenia już istniejącego arsenału.