Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Waszczykowski: Polska zainteresowana zbrojeniową współpracą z Francją. "Narew, Kruk, okręty, satelity"

Witold Waszczykowski. Fot. oficjalny profil Witolda Waszczykowskiego/Facebook
Witold Waszczykowski. Fot. oficjalny profil Witolda Waszczykowskiego/Facebook

Jesteśmy zainteresowani współpracą polsko-francuską w obszarze polityczno-wojskowym, w tym udziałem Francji w modernizacji polskich sił zbrojnych - napisał w liście do szefa francuskiej dyplomacji minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Do fragmentów listu dotarła PAP.

W liście, datowanym na 13 października, adresowanym do szefa francuskiego MSZ Jean-Marc Ayraulta minister Waszczykowski podkreślił, że strategiczne partnerstwo z Francją jest dla Polski niezmiennym priorytetem. "Partnerstwo zobowiązuje do poszukiwania wspólnych rozwiązań, pomimo pewnych rozbieżności w stanowiskach. Dlatego, aby było efektywne musi opierać się na wzajemnym zaufaniu i poszanowaniu" - napisał.

"Na współpracy polsko-francuskiej nie mogą kłaść się cieniem decyzje o charakterze niepolitycznym, takie jak zakończenie bez uzyskania porozumienia negocjacji w sprawie umowy offsetowej z Airbus Helicopters. Polska i Francja ponoszą współodpowiedzialność za bezpieczeństwo i pomyślność wspólnoty narodów europejskich" - czytamy w liście. W ocenie ministra niezachwiany charakter relacji potwierdza współpraca polsko-francuska w ramach NATO i UE.

"Jesteśmy niezmiennie zainteresowani współpracą polsko-francuską w obszarze polityczno-wojskowym, w tym udziałem Francji w procesie modernizacji Sił Zbrojnych RP, na obopólnie korzystnych zasadach" - zaznaczył minister Waszczykowski. 

Według niego, Polska upatruje potencjału w większości programów planowanej modernizacji technicznej. Jak napisał szef polskiej dyplomacji, jesteśmy gotowi do rozmów ze stroną francuską na temat programów dotyczących zakupu: okrętów podwodnych, systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu w ramach programu Narew, śmigłowców bojowych, okrętów nawodnych w ramach programów Miecznik i Czapla, programów kosmicznych, samolotów dla VIP-ów oraz udziału Polski w europejskim programie tankowania w powietrzu (MRTT), do którego samoloty pochodziłyby z firmy Airbus.

Szef polskiej dyplomacji zadeklarował otwartość na współpracę na rzecz zwiększania w NATO udziału europejskich zdolności obronnych oraz gotowość do zacieśniania współpracy w ramach operacji pokojowych i misji stabilizacyjnych w ramach ONZ i NATO.

Waszczykowski stwierdził ponadto, że odzwierciedleniem jakości partnerstwa jest skala współpracy obejmująca "niezliczone obszary stosunków dwustronnych, wśród których kluczowe znaczenie mają bezpieczeństwo i gospodarka". Przypomniał, że Francja jest czwartym co do potencjału źródłem inwestycji zagranicznych w Polsce, a na naszym rynku działa 1,3 tys. francuskich przedsiębiorstw. Minister zwrócił również uwagę, że od momentu wejścia Polski do UE obroty handlowe z Francją uległy niemal podwojeniu do poziomu 16,5 mld euro w 2015 r.  

Szef polskiej dyplomacji zaznaczył, że Polska dostrzega znaczące możliwości pogłębienia wzajemnej wymiany handlowej, do perspektywicznych obszarów inwestycyjnych zaliczył energetykę, w tym energię odnawialną i nuklearną, przemysł spożywczy oraz handel i dystrybucję. W jego ocenie perspektywicznym obszarem zacieśnienia współpracy wydają się plany naszego kraju w obszarze infrastruktury, zwłaszcza w odniesieniu do francuskich technologii w zakresie infrastruktury kolejowej. 

4 października Ministerstwo Rozwoju poinformowało o zakończeniu rozmów z Airbus Helicopters, producentem Caracali, ws. umowy offsetowej dotyczącej kontraktu na zakup tych śmigłowców. Jak uzasadniał resort, kontrahent nie przedstawił oferty "zabezpieczającej w należyty sposób interes ekonomiczny i bezpieczeństwo państwa polskiego". 

7 października Pałac Elizejski podał, że prezydent Francji Francois Hollande odłożył planowaną wizytę w Polsce na skutek fiaska rozmów w sprawie Caracali. Wizytę w Polsce odwołał także minister obrony Francji. Wizyta Hollande'a była planowana na 13 października w ramach polsko-francuskich konsultacji międzyrządowych.

11 października Waszczykowski rozmawiał z szefem francuskiego MSZ m.in. o sprawie śmigłowców. 13 października szef polskiej dyplomacji przyjął nowego ambasadora Francji w Polsce Pierre'a Levy'ego. 28 października minister spraw zagranicznych zaprosił szefa francuskiej dyplomacji na spotkanie Grupy Wyszehradzkiej i Trójkąta Weimarskiego pod koniec listopada. Polska sprawuje obecnie przewodnictwo w Grupie Wyszehradzkiej.

PAP - mini

Reklama

Komentarze (13)

  1. MagdaFox

    Może by tak skarbówka weszła do 3 bardzo znanych francuskich firm w Polsce! Efekt murowany. Jeśli sama Bruksela mówi o 40 mld złotych nielegalnie transferowanych nieopodatkowanych zysków, najwięcej w stosunku do całości budżetu w EU - dane z raportu KE z lipca 2015 to nie ma takiej możliwości aby akurat te 3 wielkie firmy były świętsze od innych. A przestępstwa tego typu są już karane pudłem w całym normalnym świecie, w Polsce też - ustawa karno-skarbowa. Ale byłby raban! Jak wiadomo z przed kilku lat 2 z tych firm, powtórzę znanych i dużych, wykazywały w jakiś przecudowny sposób .... straty! Prze parę lat. Po skandalu i oczywistych komentarzach zaprzestały publikowania wyników! Nie są spółkami giełdowymi nie muszą!

  2. Naiwny

    A czy Francja wciąż jest zainteresowana zbrojeniową współpracą z Polską ?

  3. Pumba i Rys

    Nie wydaje mi się, byśmy mieli czas na wdrożenie i stać nas było na zakup technologii o zachodniej proweniencji. Sprzęt jest potrzebny tu i teraz i to w proporcjonalnej do realnego zapotrzebowania liczbie. Zważywszy, iż nie pozostajemy w dobrych relacjach z Federacją Rosyjską, pozostaje nam tylko zwrócić się do kolejnego realnie osiągalnego dostawcy technologii, czyli ChRL. Być może publiczna oferta sprzętu zbrojeniowego i powiązanego wyposażenia nie stanowi absolutnej czołówki, ale w wielu przypadkach nic bynajmniej oferowanym rozwiązaniom nie brakuje. Wystarczy rzucić okiem na znajdujące się w produkcji śmigłowce CAIC czy HAIG i zastanowić się nad stosunkiem potencjału do ceny ...

  4. mekongdelta

    oj tam oj tam , w biznesie nie ma sentymentów , hindusi czołgają Francuzów , zmieniają kontrakty a Hollande nic , może chidzi o ilość sprzętu :) ?

    1. franca

      No, no ... Przeczołgali ich na 8 mld(€) kontrakt, z 50% offsetem, kupując 36 sztuk. 

    2. Gość

      Nie,chodzi o sposób zakończenia negocjacji,gdyby zrobili to w sposób cywilizowany żadnej afery by nie było,ale że zrobili to niejako za pośrednictwem mediów, tuż przed wizytą prezydenta Francji to jest jak jest.Do tego chamskie odzywki o widelcach czy politycznym targu z zakupem Caracali jako zadośćuczynienie za decyzje polityczne,sugerowanie łapówek itd.

  5. DD

    Najwyraźniej list Pana Ministra Waszczykowskiego z dnia 13.10.2016 nie uspokoił naszych francuskich partnerów skoro w dniu 26.10.2016 list do Pana Ministra Macierewicza napisali jego francuski oraz niemiecki odpowiednicy o treści (za D24): ""Metoda zastosowana względem transparentnego przetargu wygranego przez Airbus Helicopters w kwietniu 2015 r. podaje w wątpliwość naszą propozycję partnerstwa dotyczącego nie tylko naszych trzech państw, ale również obrony europejskiej" - napisali szefowie resortów obrony Francji i Niemiec, Jean-Yves Le Drian oraz Ursula von der Leyen w liście do polskiego ministra obrony narodowej datowanym na 26 października, którego kopię otrzymała agencja AFP. AFP przekazuje, że w dokumencie ministrowie wyrażają "głębokie niezrozumienie" dla decyzji polskich władz z 7 października o zakończeniu rozmów ws. dostaw śmigłowców Caracal oraz ogłoszenia kilka dni później zakupienia 21 maszyn Black Hawk od amerykańskiego koncernu Lockheed Martin bez rozpisania przetargu. Fiasko umowy w sprawie Caracali, która miała doprowadzić do "bezprecedensowych" inwestycji Airbusa w Polsce, to "duży krok w tył we współpracy w dziedzinie obrony między naszymi trzema krajami" - ocenili Le Drian i von der Leyen.

  6. Sailor

    Najpierw się w ordynarny sposób oszukuje partnera i sojusznika, a potem proponuje się współpracę. To tak jakby komuś napluć w twarz, a zaraz potem zaprosić na kawę. Doprawdy mamy wirtuozów w dyplomacji.

    1. ekonomista

      W liście zaskakuje tylko kruk. Jeżeli AM chce Tigerów, a nie chce Caracali (stare, Francja zastępuje je NH-90, Black Hawki mogą lądować w przypadkowym terenie, słabo znoszą wiatr w przeciwieństwie do AW101 i AW189 i AW139, dla brygad powietrzno-desantowych lepsze byłyby CH-47) to zamiana Caracali na Tigery nie powinna stanowić problemu, ewentualnie dobicie do 13,5 mld można było zrobić na samolotach VIP, cysternach, C295 i A400M. Black Hawki są ewidentnie lepsze od Caracali (dość udane, ale drogie w eksploatacji i Francja nie dorzuci się do kolejnych modernizacji) i NH-90 (16cm wybrzuszenie uniemożliwia lądowanie!!!, BRAK stanowiska dla strzelca pokładowego, plus choroby wieku dziecięcego). Gdyby nie to, że kilkaset kabin zostało zbudowanych w Mielcu i zakład w Mielcu był NAJWIĘKSZYM polskim eksporterem uzbrojenia to dla sił specjalnych, MW, CSAR zamówiłbym AW101. Amerykanie zauważyli, że Black Hawk jest zbyt mały i SB-1 będzie większy: 13,5 t i kabina o 50% większa, niż w Black Hawku. Ale wypięcie się na fakt, że polscy pracownicy dostali wynagrodzenia (niestety niższe niż w USA) sfinansowane przez amerykańskich podatników jest nieakceptowalne: dlatego Polska powinna zamówić Black Hawki. Z podobnego powodu (środki unijne i nadwyżka handlowa) Polska powinna kupić coś od Francji.

    2. 123

      Bardzo dobre porównanie, liczę na to że jeszcze raz ich wydymamy. Ja Francji nie brałbym pod uwagę co do śmiglaków, w ogóle na Francuzów nie liczę, z historii należy wyciągać wnioski. Jeżeli zdecydowaliśmy się na Black Hawki, więc w programie Kruk widzę tylko Vipera lub T129, bo z tego co wiem maja te same silniki co BH? Więc ekonomicznie ma to sens.

  7. kończ wasc wstydu oszczędź

    no jak dobrze potarguje to kupi za dolara okręt podwodny z rakietami manewrujacymi Maciarewicz potrafi

  8. Willgraf

    bez Caracali nie będzie żadnej współpracy...drugi raz nie dadzą się wykiwać..przecież wiadomo,że na systemach rakietowych łapę trzyma Lockheed, śmigłowiec w KRUK już wybrany AH-1Z Viper robiony przez Bella którego kupił Lockheed , okręty wiadomo ,ze będą robione z Sabem ...zatem po co ta ściema, dostaliście śmigłowce Caracal, ich licencje i zgodę na modyfikacje, można było na tym skorzystać i tworzyć nawet coś na wzór szturmowego mi-24 na tej bazie, dostaliście 30 lat serwisu i części w cenie - ile kosztuje obecnie obsługa f16 ???,...dostaliście szanse stworzenia od nowa Polskich zakładów lotniczych , które rozsprzedaliście, a raczej oddaliście za darmo- np Mielec za 60 milionów - cena jednego śmigłowca od Lockheeda, dostaliście od Airbusa szanse na 5% udział w udziałach tej firmy ..a to masa kasy ! dostaliście oferty licencyjne w tzw. offsecie na pociski manewrujące o zasięgu 1500km...i dostalibyście także licencje na produkcje ładunków miotających do pocisków czołgowych 120 mm - bo tego głównie nie ma Polska i musi sprowadzać ...ale głupi Morawiecki ...albo specjalnie ...chciał całych pocisków i wiedział ,że to niemożliwe bo Francja także ma zapisy które ją zobowiązują ..Pokazaliście współpracy środkowy palec..wiec po co ta patetyczna mowa panie Waszczykowski

    1. GsG-Point

      Ile można kłamać? W przetargu na caracale airbus nie oferowal 5% udzialow w swojej firmie, nie oferował pociskow manewrujacych (to maja oferowac przy programie orka ale nie wiadomo w jakiej czesci i na jakich zasadach) a co do prochu wielobazowego do amunicji czolgowej, to byl postulat naszego MON, ktory to airbus uznal za niezgodny z prawem ue gdyz jest to technologia zbyt odlegla od przedmiotu zamowienia... Ludzie skad wy bierzecie takie bzdury o tym offsecie...

  9. antek

    Francuzi powinni siedzieć cicho.Kto im dał status po Wojnie równy Zw.Radzieckiemu,USA, Angli.? Kolaborowali Z Niemcami ,nie uczestniczyli w żadnych bitwach.My pamiętamy o tych czołgach które nigdy do nas nie dotarły przed 1939r. a które to były nam tak potrzebne.

    1. vis

      nie znasz historii poczytaj sobie a się zdziwisz

  10. donek

    dlaczego on sie tak tlumaczy i kaja? jesli Polska jest na prawde suwerennym krajem to normalne jest, ze dba o wlasny interes i kupuje to, co sie dla kraju oplaca. ten caly offset to wielka bzdura, bo miejsca pracy, ktore powstaja to jakas kpina zazwyczaj - malowanie kadlubow itd, albo transfer technologii ze spolki matki do spolki corki - jaki jest w tym interes kraju? ja nie widze takiego, ale moze sie myle. w dodatku te miejsca pracy wydaja sie mi byc drogie. rozumiem, serwis powinien byc w kraju, powinna byc mozlisowc przezbrajania jakiegos tam sprzetu jak najwieksza, zeby nie byc zaleznym od 1 producenta amunicji i tyle. nie rozumiem tego ministra ani takiego upierania sie przy offsecie. ja bym olal offset i skupil sie na cenie sprzetu i utrzymania przy zalozeniu, ze ma spelniac wymagania armii(racjonalne) + serwis na miejscu + mozliwosc produkcji amunicji na miejscu.

    1. bolo

      Kaja się bo pewnie ma coś na sumieniu.

    2. Qba

      Dlatego że Amerykanie nie chcą nam sprzedać BlackHawków, a za Patrioty wołają podwójną cenę.

    3. BUBA

      No cóż próbują ratować twarz rządu na międzynarodowym forum, a Airbus tak czy owak wygrał bo otrzyma odszkodowanie i okaże się wiarygodna firmą. Ciekawe ile zapłacimy kar na rzecz Airbusa...

  11. KrzysiekS

    Współpraca tylko pod warunkiem uzyskania wszystkich kluczowych danych i możliwości zmiany kodów. Przecież oni wszystko sprzedają innym ( w domyśle Rosji) przykładów jest wiele ze strony Francji i Niemiec.

    1. Jack

      Myślisz że amerykanie są tacy chętni aby przekazać swoje kody?

    2. KrzysiekS

      Swoja droga maja wiele ciekawych rozwiązań pytanie dlaczego nam próbują sprzedać te najgorsze. Wszystko to kwestia negocjacji co za co.

    3. Willgraf

      przecież to oferowali....jak można być tak ślepym , pełna licencje na Caracale ze zgoda na modyfikacje i wszystkie kody źródłowe, to samo jeśli chodzi o licencje na rakiety manewrujące o zasięgu 1500 km

  12. Shdjd

    Waszczykowski najbardziej przysłużył by się Polsce, gdyby po prostu się nieodzywał. Bardziej nieudolnego rządu Polska jeszcze nie miała...

  13. Kiks

    Polska? Czyli kto? Kaczyński i spółka? Bo przecież to jedyni prawdziwi Polacy.

Reklama