Reklama
  • Wiadomości

US Navy: Amerykanie wycofują nielubiane mundury

Osiem lat po kosztującej setki milionów dolarów wymianie umundurowania polowego Amerykanie zdecydowali się odejść od niepopularnych „jagodowych” mundurów polowych i wprowadzają w siłach morskich „zielony” kamuflaż lądowy.

Jagodowe mundury US Navy NWU I zostaną wycofane. Fot. M.Dura
Jagodowe mundury US Navy NWU I zostaną wycofane. Fot. M.Dura

Zmiana nielubianych mundurów, które potocznie nazywano „jagodami” (blueberries) lub „wodnym kamuflażem” (aquaflage) na korzyść zielonego kamuflażu będzie wymagać olbrzymich funduszy. Pentagon będzie próbował rozłożyć te koszty w czasie, dlatego wymiana „polówek” rozpocznie się 1 października 2016 r. i zakończy dopiero za trzy lata. Nie zmienia to faktu, że w magazynach pozostanie prawdopodobnie ogromna liczba sortów mundurowych. Co gorsza, zapewne trzeba je będzie zniszczyć, ponieważ jest mało prawdopodobne, by ktoś je chciał odkupić. Niebiesko-czarno-szare uniformy są bowiem znienawidzone w amerykańskiej marynarce wojennej i ta niechęć na pewno wpłynie na ewentualnych kupców.

Obecnie trudno jest wyjaśnić, kto stał za wprowadzeniem w 2008 r. NWU I „Mundur roboczy marynarki wojennej Typ I” (Navy Working Uniform Type I). Nylonowo-bawełniany mundur określano bowiem później jako ciężki, łatwo nasiąkający i o dziwnym kolorze. Podczas jego wykorzystania na okrętach okazało się również, że jest on niebezpieczny podczas pożarów.

Jagodowe mundury US Navy NWU I zostaną wycofane. Fot. M.Dura

Kolor ten sprawdzał się właściwie jedynie po zanurzeniu się pod wodą, ale tego rodzaju misji nikt nie przewidywał dla ubranych w ten sposób żołnierzy. Według nagłówków na portalu „Navy Times” był to „najgłupszy uniform” amerykańskich wojskowych w historii. Według innych portalów wskazywano, że „aquaflage to wielki żart”.

Amerykańscy marynarze naśmiali się, że mundury NWU I wprowadzono dla oszczędności, by jeżeli wypadną za burtę nikt nie zawracał okrętu w celu ich ratowania - byliby bowiem i tak niewidoczni. Dowcipkowano również, że „jagody” wprowadzono dla ich bezpieczeństwa, by po wpadnięciu do wody rekiny nie mogły ich znaleźć.

Tymczasem według oficjalnego komunikatu z 2008 r. NWU I miał być rewolucyjną zmianą. Chwalono go, że jest przeznaczony do noszenia przez cały rok i wprowadza jednolity standard dla wojskowych pracujących na lądzie i na okrętach. Miał on zastąpić ubrania robocze: standardowe, zimowe i tropikalne, lotnicze ubiory robocze i wcześniej wykorzystywane mundury z kamuflażem. Zakładano, że będzie odpowiedni do pracy zarówno do pracy na pokładzie lotniczym, jak i w siłowni okrętowej. Dano też np. pozwolenie na jego noszenie poza jednostką, np. w środkach transportu publicznego.

Wcześniej w US Navy wykorzystywano niebieski kolor umundurowania roboczego, na którym słabiej było widać plamy oraz objawy zużycia. Najbardziej popularnym strojem były charakterystyczne „ogrodniczki” i wkładana pod spód niebieska koszula. Marynarze chcieli jednak nosić mundury lżejsze i bardziej odporne na zapalenie. To co otrzymali nie spełniło ich oczekiwań. Potwierdził to amerykański sekretarz obrony, który wskazał, że marynarze „chcą mundury, które byłyby wygodne, lekkie i oddychające”.

Dowódca USSOCOM admirał McRaven w zielonym umundurowaniu NWU III – US Navy

Dlatego postanowiono wprowadzić zielony uniform określony jako NWU III „Mundur roboczy marynarki wojennej Typ III” (Navy Working Uniform Type III), który rekruci zaczną otrzymywać od 1 października 2016 r. Według Pentagonu ma być to pierwszy etap procesu mającego zwiększyć jednolitość umundurowania w ramach całych sił zbrojnych USA.

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama