Reklama

Polityka obronna

Uniewinniony funkcjonariusz mógłby wrócić do służby. Senat przygotowuje projekt

Fot. MSWiA/flickr.
Fot. MSWiA/flickr.

Były funkcjonariusz oczyszczony przed sądem mógłby starać się o uchylenie niekorzystnego orzeczenia dyscyplinarnego za ten sam czyn, a nawet o przywrócenie do służby – przewiduje projekt ustawy, nad którym trwają prace w Senacie. MSWiA zgadza się z jego ideą, choć wskazuje na konkretne luki w proponowanych przepisach.

Co do zasady funkcjonariusz może za ten sam czyn ponosić odpowiedzialności karną i dyscyplinarną. Karę dyscyplinarną można nałożyć bez czekania na orzeczenie sądu w postępowaniu karnym. Może więc się okazać, że dany funkcjonariusz zostanie za ten sam czyn dyscyplinarnie wydalony ze służby a następnie uniewinniony przez sąd. Projekt – napisany w Senacie po petycji byłego policjanta, który znalazł się w takiej właśnie sytuacji – stanowi próbę odpowiedzi na pytanie, co należy wtedy uczynić z orzeczeniem dyscyplinarnym i jego skutkami.

Celem projektu jest umożliwienie rehabilitacji prawnej i powrotu do służby uniewinnionego w postępowaniu karnym policjanta, który został dyscyplinarnie wydalony ze służby za czyn wypełniający jednocześnie znamiona przestępstwa i przewinienia dyscyplinarnego. W trakcie przygotowywania projektu senatorowie doszli do wniosku, że należy zmienić przepisy dotyczące nie tylko policji, ale i pozostałych służb mundurowych i specjalnych. Dlatego w przedłożeniu zaproponowano zmiany w ustawach o policji, Straży Granicznej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu, Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, Służbie Więziennej oraz o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego.

W projekcie znalazła się propozycja uregulowania dwóch zagadnień. Po pierwsze, chodzi o możliwość wznowienia w dowolnym terminie postępowania dyscyplinarnego na korzyść ukaranego funkcjonariusza. Obecnie to zagadnienie nie jest jednolicie uregulowane, co więcej, w jednych służbach są to przepisy ustawowe, w innych – rozporządzenia. Przepisy dotyczące policjantów oraz funkcjonariuszy CBA, SW, AW, SWW i SKW mówią, że postępowania dyscyplinarnego nie wznawia się po upływie 5 lat od dnia uprawomocnienia orzeczenia, w przypadku pograniczników jest to 10 lat, a funkcjonariuszy ABW – 3 lata.

Projekt zakłada jednolite rozwiązanie dla wszystkich wspomnianych służb – wniosek o wznowienie postępowania dyscyplinarnego na korzyść funkcjonariusza będzie można złożyć w dowolnym momencie. W przypadku zmarłego funkcjonariusza będzie mógł to uczynić członek rodziny uprawniony do renty rodzinnej.

W odniesieniu do funkcjonariuszy wydalonych ze służby przed wejściem w życie projektowanej ustawy przewidziano 3-miesięczny termin na złożenie wniosku.

Źródłem propozycji o nieograniczonej terminowo możliwości wnoszenia wniosku o wznowienie postępowania na korzyść funkcjonariusza jest sytuacja, w jakiej znalazł się były policjant, który wniósł do Senatu petycję. Został on uniewinniony po trwającym 12 lat procesie. W takiej sytuacji 5-letni termin na wznowienie dyscyplinarki – jak napisano w uzasadnieniu projektu – "niweczy szansę na rehabilitację i narusza prawo do ochrony reputacji i dobrego imienia uniewinnionego policjanta".

Po drugie, w projekcie przewidziano możliwość powrotu do służby policjanta lub pogranicznika, który najpierw został dyscyplinarnie wydalony z szeregów danej formacji, a następnie za ten sam czyn (zarówno przestępstwo, jak i wykroczenie) został uniewinniony przez sąd. Projektowany przepis dotyczy także sytuacji, gdy sąd orzekł o umorzeniu postępowania z powodu niepopełnienia przestępstwa lub braku ustawowych znamion czynu zabronionego.

W przypadku pozostałych służb ustawy regulują możliwość powrotu uniewinnionego funkcjonariusza w odrębny, zróżnicowany sposób. Projekt w to nie ingeruje, przewiduje natomiast wspomniane wyżej zmiany dotyczące terminu na wznowienie postępowania dyscyplinarnego na korzyść funkcjonariusza.

Gdy w ubiegłym tygodniu senackie komisje ustawodawcza oraz praw człowieka, praworządności i petycji wspólnie prowadziły pierwsze czytanie projektu, zastępca dyrektora Departamentu Porządku Publicznego MSWiA Mariusz Cichomski poinformował, że resort zgadza się z pomysłem projektu, podnosił jednak wątpliwości co do konkretnych rozwiązań.

Generalnie rzecz biorąc z całą ideą projektu jak najbardziej się zgadzamy. Co do tego absolutnie nie wnosimy zastrzeżeń. Jest rzeczywiście luka prawna, która jest przez nas dostrzegana i uniemożliwia określonej kategorii osób dochodzenie słusznych swoich praw i powrót do służby. Natomiast problem polega na faktycznym wykonaniu tego zaproponowanym w projekcie.

zastępca dyrektora Departamentu Porządku Publicznego MSWiA Mariusz Cichomski

MSWiA wskazuje m.in., że uchylenie 5-letniego terminu na wznowienie będzie dotyczyło wszystkich postępowań dyscyplinarnych, nie tylko tych, dla których ten sam czyn był jednocześnie powodem do wznowienia postępowania karnego. Przedstawiciel resortu zapowiedzieli, że mogą przedstawić inne brzmienie projektowanych przepisów.

Najwięcej wątpliwości MSWiA, policji i Straży Granicznej budził natomiast zapis dotyczący możliwości powrotu do służby. Taka możliwość – w ocenie przedstawicieli ministerstwa i dwóch służb – jest w projekcie zapisana bezwarunkowo. Tymczasem były funkcjonariusz po latach może już nie spełniać wymogów fizycznych i psychicznych, ani nie cieszyć się już nieposzlakowaną opinią ze względu na czyny popełnione w okresie po zwolnieniu ze służby.

Beata Mandylis z biura legislacyjnego Kancelarii Senatu, która jest autorką projektu, podkreślała z kolei, że żadnego automatyzmu w projekcie nie ma. – Funkcjonariusz wcale nie musi wnioskować o przywrócenie do służby. Może chcieć tylko wznowić postępowanie i oczyścić swoje imię (...) Jeżeli były funkcjonariusz, któremu uchylono orzeczenie dyscyplinarne, chciałby wrócić do służby, to daje mu się taką szansę, może o to wnioskować, ale to nie jest automatyczne – podkreśliła Mandylis.

Senackie komisje mają wrócić do projektu w ciągu miesiąca. W ubiegłym tygodniu prace przerwano, by dać MSWiA czas na przygotowanie na piśmie konkretnych propozycji zapisów.

Jeżeli senackie komisje uzgodnią tekst projektu, trafi on pod obrady całej Izby. To ona zdecyduje, czy skierować przedłożenie do Sejmu jako projekt senacki.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. CB

    Hmmmm Tylko po co na nowo wymyślać koło i majstrować jak zwykle przy ustawach o służbach, gdy tu wystarczy po prostu stosować kodeks pracy? Jeżeli ktoś został zwolniony niesłusznie z pracy/służby (jakiejkolwiek) i dowiedzie swojej niewinności przed sądem (powszechnym czy pracy, obojętnie), to ma prawo ubiegać się o ponowne przyjęcie, gdyż podstawa zwolnienia nie istnieje. I tyle. Oni chyba specjalnie tak kombinują, żeby pokazać, że są do czegoś potrzebni...

    1. Marek

      Powinno chodzić nie o prawo takiego człowieka o to, żeby mógł ubiegać się o ponowne przyjęcie do pracy, tylko o psi obowiązek ze strony pracodawcy przyjęcia takiego funkcjonariusza do służby. A także o obowiązek wypłaty takiemu człowiekowi, odszkodowania. Bo skoro jest niewinny, to błąd popełnił nie on, tylko jego przełożeni (pracodawca) i dlatego powinno mu się ono należeć jak chłopu ziemia. Co najmniej w wysokości utraconych poborów.

    2. Asd

      Tylko czy my dożyjemy tych czasów kiedy to w końcu wejdzie w życie czy będzie to kolejny martwy przepis.

  2. olo

    A przełożony, który takiego policjanta bez prawomocnego wyroku skazującego powinien odpowiadać karnie

Reklama