Reklama

Siły zbrojne

Turecki czołg Altay w wersji produkcyjnej

Fot. CeeGee/Wikimedia Commons/CC BY SA 4.0.
Fot. CeeGee/Wikimedia Commons/CC BY SA 4.0.

Turecki przemysł opracował pierwszy produkcyjny wariant czołgu Altay. Wóz w tej wersji wyróżniał się zamontowanym aktywnym systemem ochrony pojazdu (ASOP), czy dodatkowymi modułami opancerzenia reaktywnego.

Firma BMC Otomotiv Sanayi ve Ticaret ze Stambułu zaprezentowała na targach IDEF 2019, odbywających się na przełomie kwietnia i maja, demonstrator technologii w pełni odzwierciedlający ostateczny wariant produkcyjny czołgu T1 Altay. Jednak podkreślano, że sam czołg będzie nadal rozwijany tak by w przyszłości móc zmodernizować już wyprodukowane wozy do nowych wariantów, lepiej dostosowanych do zmieniających się wymagań pola walki. Trwają bowiem prace nad wariantami T2 i T3.

Najbardziej widoczną zmianą jest zamontowanie ASOP Akkor od  Aselsana. Trzeba jednak zaznaczyć, że system ten jest nadal w fazie badawczo-rozwojowej, co w wypadku twardego żądania wojskowych co do jego montażu może kolejny już raz opóźnić rozpoczęcie dostaw nowych czołgów.

Inną zmianą jest wzmocnienie osłony balistycznej, poprzez montaż dodatkowych modułów reaktywnych systemu pancerza opracowanego przez Roketsan specjalnie z myślą o Altayu. Ponadto nowy model T1 wyróżnia zamontowanie prętowych ekranów w tylnej części burt i wieży. 

Tureckie wojska lądowe (Türk Silahlı Kuvvetleri) oczekują już na pierwsze wozy z zamówionej partii 250 czołgów. Nadal poważną kwestią pozostaje wprowadzenie do ich napędu nowego, krajowej produkcji  silnika. W produkcji tego wozu bierze udział ponad 200 podwykonawców tureckich i zagranicznych, co również nie ułatwia zadania związanego z szybkim i terminowym wykonaniem prac.

W wersji T1 ma być dostarczonych 40 pierwszych wozów (realizacja w ciągu 39 miesięcy). Kolejnych 210 powstanie już w zmodyfikowanej wersji T2 (całość dostaw 250 maszyn ma być osiągnięta po 87 miesiącach). T2 ma mieć jeszcze bardziej dopracowane osłony balistyczne czy specjalny system zabezpieczeń przewożonej amunicji. Z kolei możliwe, że wariant rozwojowy T3 będzie już miał wieżę bezzałogową i tzw. hybrydowy system ochrony. Ponadto mówi się o pracach nad działem laserowym dla tej maszyny.

BMC ma również odpowiadać za wsparcie eksploatacji dostarczanych maszyn co pozwoli firmie na doskonalenie i zoptymalizowanie stosowanych rozwiązań projektowych. Czołg cieszy się już dużym zainteresowaniem ze strony kilku krajów a zwłaszcza Arabii Saudyjskiej, Omanu, Pakistanu czy Azerbejdżanu.

Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. wow

    Działo laserowe ?

  2. Andrzej

    A ja proponuje wysyłać techników i inżynierów na praktyki do Turcji. Może odzyskamy zdolności do konstruowania podobnych urządzeń co Turcja.

    1. werte

      Akurat w tym przypadku lepiej do Korei. Altay to klon K2.

    2. Twoja propozycja nie ma sensu - po co rozwijać własny [przemysł jęsli wszystko możemy kupić od USA :)))

    3. Wawiak

      A jakież to czołgi kupiliśmy z USA?

  3. SimonTemplar

    Nawet Turcja opracował własną konstrukcję. A my będziemy jeszcze ze 30.lat.debatować jakie to ambitne plany mamy i jaki to czołg pozyskamy. Prędzej Turcja wypuści seryjnego Altaya 2 niż my wyjdziemy poza fazę analityczno-koncepcyjną nowego czołgu. Tak jak w latach 1935-1939: gadanie, puszenie się na paradach, prywatne interesy. A potem 1 września i szok. Ale z tej lekcji żaden współczesny rząd nie wyciągnął wniosków a jak słyszę Błaszczaka mówiącego o rozwoju armii to mam zatwardzenie.

    1. Extern

      W 39tym Polska nie miała szans, ale nie przez armię która akurat była całkiem niezła jak na nasze możliwości finansowe, ale głównie przez polityków którzy doprowadzili do beznadziejnej sytuacji że dwaj nasi najwięksi wrogowie jednocześnie przeciwko nam wystąpili. Niestety nasza obecna sytuacja zaczyna powoli przypominać tamtą, co nie napawa optymizmem.

    2. er

      niestety nie zgodzę się. od strony militarnej w 39r Niemcy były w stanie bez wysiłku pokonać samodzielnie polską armię. 17 września był tylko smutną kropą na "i" A stan polskiej armii był podobny co teraz - generalne zacofanie sprzętowe z nielicznymi wyjątkami, w śladowych ilościach :(. A stan tamtej armii był też wprost pochodną takich a nie innych zasobów finansowych państwa polskiego (przypadki błędnych decyzji i niekończących się dialogów też występowały ... niestety).

    3. wildcard

      Główny problem z budżetem na wojsko 1939 pojawił się już na początku lat 20tych.. Mianowicie w traktacie sojuszniczym z Francją zobowiązaliśmy się do utrzymywania zbyt dużej jak na nasze możliwości finansowe liczby dywizji. Konsekwencją był brak funduszy na modernizację. Zresztą problem braku funduszy był chroniczny ponieważ państwo które odzyskaliśmy było totalnie spustoszone po I wojnie światowej. Poziom produkcji przemysłowej z roku 1914 osiągneliśmy ponownie chyba dopiero w PRLu.....

  4. Podbipieta

    Silnika nie mają,ASOP a nawet ERA w powijakach ale walczą..i to się ceni..ale z tym laserem tankowym to już pojechali po calaku..

    1. mobilny

      ASOP mają a silnik to kwestia czasu panowie. Ogólnie z każdą transzą lepszy. Z laserem pojechali to fakt.

  5. dim

    Zamiast bez końca gadać... a potem jeszcze finansować "projekty" z dykty . . . - Wszyscy to wiemy co trzeba. Oferentów technologii jest raptem dwóch. Jeden z Niemiec, z doświadczeniem i obietnicami, drugi z Korei, z wyrobem gotowym. Obaj świetnie i pozytywnie nam znani. Decydować i koniec. Ależ jasne, że to Sejm musi coś ekstra uchwalić, inaczej szkoda atramentu.

    1. Marek

      Na podobnej zasadzie jak Rheinmetall jest jeszcze BAE Systems. Sądzę, że w tym, co opowiada Słowik na temat nowego czołgu będzie chodziło o którąś z tych dwóch firm, albo o obydwie razem. Koreańczycy to raczej Cegielski.

    2. Kangal

      K2 PL ja innego wyjścia nie widzę (a może Altay?) Ważna jest jak największa polonizacja a tym samym suwerenność eksploatacyjna a Niemcy nam tego nie zapewnią. Trzymajmy się również z daleka od europejskiego składaka- "frankensteina"

    3. pimcik

      Ja Ciebie błagam, nie nakręcaj tej nonsensownej idei. Czołgi to ostatnia rzecz potrzebna naszej armii (przedostatnia biorąc pod uwagę lotniskowce) . Wobec tragicznych braków całej reszty, od lotnictwa po hełmy i namioty.

  6. Kangal

    I po co ta spina była (mentalność polaka)? Po problemach ale w końcu mają swój czołg i to całkiem niezły. Da się? Ano da się. Brawo Turcja

  7. Gts

    A skąd mają przekladnie i silnik? Ostatnio nie mogli ich dostać od Niemców.

    1. Marek

      Niemcy nie jedyni. Może brytyjska filia Caterpillara z Perkinsem na spółkę? Byli zainteresowani stworzeniem odpowiedniego power-packa dla Altaya przecież. Anglicy zobowiązali się podkręcić moc CV12 znanego z Challengera i przekazać prawa do produkcji Turkom.