Reklama

Siły zbrojne

Turcja: stępka pod korwetę dla Ukrainy

Dowódca MW Ukrainy na tle wizualizacji korwety. Fot. MW Ukrainy
Dowódca MW Ukrainy na tle wizualizacji korwety. Fot. MW Ukrainy

W Stambule położono stępkę pod pierwszą z korwet budowanych dla Ukrainy. Kolejne jednostki powstaną już w krajowych stoczniach.

W stoczni RMK Marine Shipyard w Stambule w środę 7 września odbyła się uroczystość położenia stępki pod pierwszą korwetę dla MW Ukrainy. 14 grudnia ubiegłego roku podpisano umowę turecko-ukraińską, na mocy której ma nastąpić budowa serii takich okrętów i transfer tureckiej technologii na Ukrainę. Kadłub pierwszej jednostki jest budowany w Turcji od początku 2021 roku z udziałem ukraińskich stoczniowców. Pierwsze palenie blach nastąpiło 28 kwietnia 2021 roku. Planuje się, iż w 2022 roku korweta po zwodowaniu zostanie przeholowana na Ukrainę do stoczni Okiean w Mikołajowie, gdzie będą kontynuowane prace wyposażeniowe oraz próby na uwięzi i w morzu. Okręt ma wejść do służby w 2024 roku. Kolejne, seryjne okręty od podstaw mają być budowane na Ukrainie.

Nowa ukraińska korweta budowana jest wg projektu MILGEM określanego również jako ADA. Turcja buduje obecnie cztery takie okręty dla własnej MW. Oznaczone są one jako typ Istambul (od nazwy prototypowej jednostki, wodowanej 23 stycznia 2021 roku) lub typ TF-100. Według zmodernizowanego projektu MILGEM budowane są również cztery korwety dla MW Pakistanu. Pierwsza i trzecia powstaje w Turcji, a druga i czwarta w Pakistanie. Tureckie i pakistańskie bliźniaki mają 113 m długości całkowitej, 14,4 m szerokości całkowitej i około 3000 ton wyporności pełnej. Mają napęd CODAG składający się z turbiny gazowej LM2500 i dwóch silników wysokoprężnych MTU napędzających dwie śruby. Na dziobie korwety mają miejsce na armatę kalibru 76 mm i pionowe wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych, na śródokręciu na wyrzutnie rakiet przeciwokrętowych, a na rufie pokład dla śmigłowca. Uzbrojenie uzupełniają wyrzutnie torped przeciwko okrętom podwodnym (np. 324 mm) i artyleria mniejszego kalibru (35 mm, 25 mm lub karabiny maszynowe).

Na razie nie jest znana konfiguracja uzbrojenia i wyposażenie okrętów budowanych dla Ukrainy. Kraj ten rozwinął już seryjną produkcję rakiet przeciwokrętowych Neptun, odpalanych z wyrzutni samochodowych. Jednak nie wiadomo czy te rakiety, zgodnie z pierwszymi doniesieniami, na pewno wejdą na uzbrojenie okrętów MILGEM. Obecnie mowa jest o amerykańskich Harpoonach lub norweskich NSM. Jako prawdopodobny system przeciwlotniczy wskazywany jest kompleks MBDA VL MICA. Głównymi faworytami w uzbrojeniu artyleryjskim są 76 mm armata Leonardo Super Rapid i 35 mm armata Rheinmetall Millennium. Jako uzbrojenie ZOP wskazywane są torpedy MU90 Impact.

Jak widać po wejściu do służby cały okręt i jego uzbrojenie będzie stanowiło istotne nowum w MW Ukrainy. Obecnie po latach niedofinansowania i stratach poniesionych w czasie rosyjskiej inwazji na Krym w 2014 roku jest ona bardzo słaba. Składa się ona z przestarzałych poradzieckich okrętów, kilku małych jednostkach zbudowanych na Ukrainie i kilku otrzymanych w darze. Największe poradzieckie okręty będące jeszcze w służbie to fregata projektu 1135.1 (Krivak-III), kuter patrolowy projektu 206MR (były kuter rakietowy), średni okręt desantowy projektu 773 (zbudowany w Stoczni Północnej w Gdańsku), trałowiec redowy projektu 1258E, trzy małe kutry patrolowe projektu 376U i po jednym również małym kutrze projektów 1400M i P-1415. Pozostałe to jednostki pomocnicze. W ostatnich latach na Ukrainie zbudowano serię małych uzbrojonych kutrów artyleryjskich projektu 58155 (siedem sztuk wcielonych w latach 2016-2020). Jako dar USA przekazują MW Ukrainy wycofane ze służby kutry amerykańskiej straży przybrzeżnej Coast Guard. W 2019 roku przekazano dwa, a obecnie trwa przejmowanie trzech kolejnych jednostek typu Island.

Budowa razem z Turcją nowych korwet nie jest jedynym projektem modernizacyjnym. W dniu 8 grudnia ubiegłego roku roku Ukraina zawarła z Wielką Brytanią porozumienie na temat kredytu o wysokości 1,25 mld funtów z którego m. in. ma być zbudowanych dziesięć szybkich kutrów rakietowych zmodernizowanego typu Barzan. Na pokładzie brytyjskiego niszczyciela HMS Defender 21 czerwca br. roku w Odessie podpisano umowę na dalszą modernizację MW Ukrainy. Na jej mocy Royal Navy przekaże Ukrainie dwa obecnie wycofane ze służby niszczyciele min Ramsey i Blyth. Nie wiadomo jeszcze czy umowa obejmie również próbę dokończenia budowy ukraińskiej fregaty projektu 58250.

Stępkę pod jej budowę położono 17 maja 2011 roku. Pomimo, iż minęło ponad 10 lat na dostępnych zdjęciach widać wykonanych tylko kilka bloków kadłuba. Trudno na razie ocenić, czy dokończenie tej fregaty z technicznego i finansowego punktu widzenia ma sens. Co prawda wiele oficjalnych ukraińskich źródeł podaje informację o przeprojektowaniu jej na okręt patrolowy i dokończeniu budowy w tym charakterze, ale z ocenami tego pomysłu należy zaczekać. Historia budowa tego okrętu w ukraińskiej stoczni dowodzi dużego spadku kompetencji ukraińskiego przemysłu stoczniowego. Dlatego obecnie do odbudowy MW Ukraina wspiera się Turcją i Wielką Brytanią. Jest to konieczne, ponieważ rosyjska Flota Czarnomorska cały czas systematycznie modernizuje swoje siły. Szczególnie od 2014 roku jej potencjał bojowy wzrósł proporcjonalnie chyba najbardziej spośród wszystkich rosyjskich flot.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. Bagur

    Nie wiem dlaczego Ukraińcy chcą importować rakiety przeciw celom nawodnym z zachodu skoro mają własne Neptuny którymi się chwalą.

  2. Eee tam

    Jak tam wielka przyjaźń Putin-Erdogan kwitnie nadal?

  3. Zatroskany MW RP

    Czyli już za kilka lat MW Ukrainy przewyższy kilkukrotnie potencjał uderzeniowy naszej MW. Po ich przykładzie widać, że jak się chce naprawdę to można a nie jak w Polsce - podpisywanie umów z samym sobą, z których poza efektem propagandowym na użytek wewnętrzny nic kompletnie nie wynika!!!

  4. x95

    Ukraina w czasach ZSRR była w stanie zbudować lotniskowiec, nie mówiąc o ciężkich krążownikach a wcześniej pancernikach. Teraz tylko import, bo sami mogą budować tylko kutry. Przy normalnej władzy i normalnej polityce korwetę mogliby zbudować bez problemu.

    1. Eee tam

      A po co? Samych firm produkujących blachę dachową mają teraz ponad 1000 (sic!) coś jak my palet zarabiają na tym i sobie kupują co chcą i gdzie chcą jak my Abramsy czy F 35

    2. Qwe

      Proponuję ze zrozumieniem raz jeszcze przeczytać artykuł.

  5. Sternik

    Najlepszy dowód że bardziej warto inwestować we własne zdolności produkcyjne niż kupować gotowce bez transferu technologii. Za Abramsy i F-35 decydenci powinni trafić przed Trybunał Stanu.

    1. y

      Za brak jakichkolwiek zakupów oraz likwidacje jednostek i garnizonów to przed Trybunał stanąć powinna poprzednia ekipa z PO, z Tuskiem, Klichem i Siemoniakiem, a nie obecna co robi zakupy niespotykane w ostatnich 30 latach!

  6. Xzibit

    W grudniu zeszłego roku umowa i już położenie stępki a w Polsce teatrzyk dla ciemnego ludu.MON podpisuje umowę sam ze sobą a pierwszy Miecznik ma być gotowy w 2028 roku :) 4 lata temu pan obecny premier położył stępkę w stoczni Szczecińskiej pod prom,zardziewała stępka do tej pory tam spoczywa :)

    1. Eee tam

      bo to są pozostałości szkoły radziecko-północnokoreańskiej "wszystko sam zrobię" na szczęście już częściowo oprzytomnieli i zaczęli kupować z półki jak Japonia czy Rumunia od dawna blisko nas

    2. Bagur

      Ukraina stoi w obliczu realnego zagrożenia więc jest presja na racjonalizację polityki obronnej.

  7. Billy

    U nas powolano 10 nowych komisji do spraw korwet niezle

  8. Patrzący z boku

    Można ? Można! Tylko w Polsce, a raczej w IU MON nic nigdy nie można.

    1. Lehu

      Mylisz się Turcy sami prosiliby o współpracę z polską agencją, a nie zawstydzali nas teraz własnymi projektami. Całe gnojstwo , które rządziło po 1898r., a które można krótko zdefiniować jako beneficjentów "grubej kreski" powinno gnić w pozycji wiszącej na drzewach i latarniach.