Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Fot. US Navy

Trump zapowiada zakup Super Hornetów

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zapowiedział w czasie spotkania z pracownikami koncernu Boeing, że zamierza doprowadzić do dużego zamówienia samolotów F/A-18 Super Hornet, potencjalnie zmniejszając w ten sposób docelową liczbę wprowadzanych w przyszłości myśliwców piątej generacji F-35 Lightning II.

Deklaracja złożona przez Trumpa w zakładach lotniczych koncernu Boeing w Południowej Karolinie ma być według obserwatorów wyraźnym sygnałem ostrzegawczym dla koncernu Lockheed Martin – głównego wytwórcy samolotów F-35 - tym bardziej, że prezydent USA wyraźnie wskazywał na możliwość złożenia dużego zamówienia. Co więcej ten „duży” kontrakt ma dotyczyć nie tylko myśliwców F/A-18, ale również samolotów pasażerskich Boeing 787 Dreamliner, które wywarły na Trumpie duże wrażenie.

Amerykanie przyznali, że Departament Obrony bardzo poważnie analizuje możliwości najnowszej wersji Super Hornetów, porównując je z osiągami wielozadaniowych samolotów F-35 (zwłaszcza wersji „C” przeznaczonej dla US Navy). Sprawa jest o tyle trudna, że mamy tu do czynienia z konstrukcjami różnej generacji i o zupełnie odmiennych wymaganiach konstrukcyjnych. F/A-18 to w miarę nowoczesny samolot wielozadaniowy, który jednak został opracowany bez nałożonych na niego takich wymagań jak stealth, sieciocentryczność czy konieczność zaprojektowania konstrukcji w taki sposób, by była ona bazą dla trzech, bardzo odmiennych wersji („A”, „B” i „C”), przeznaczonych dla sił powietrznych, piechoty morskiej i marynarki wojennej.

Prezydent Trump cały czas ogłasza, że program F-35 okazał się droższy niż przewidywano oraz, że koszty „są poza kontrolą”. Często nie zdaje sobie jednak sprawy ze skomplikowania oraz rozmachu całego przedsięwzięcia, które uważane jest za najdroższy program zbrojeniowy w historii. Zaskoczeniem dla wszystkich była deklaracja Trumpa, że F/A-18 jest świetnym samolotem (co jest prawdą) i że teraz wystarczy do niego dołożyć tylko technologię stealth. Taka wypowiedź oznacza bowiem, że amerykański prezydent nie zdaje sobie sprawy ze zmian, jakie trzeba by było wprowadzić w konstrukcję samolotu, by taką „niewidzialność” zapewnić.

Trzeba np. pamiętać, że jednym z najważniejszych zaleceń utrudniających projektantom prace w odniesieniu do samolotów F-35 było wprowadzenie możliwości ukrycia uzbrojenia w kadłubie (pomimo, że można je również podwieszać pod skrzydłami) oraz opracowanie wersji pionowego startu i lądowania (F-35 B) – przeznaczonej przede wszystkim dla amerykańskiej piechoty morskiej i okrętów z pokładem lotniczym pozbawionym katapult startowych.

Reporterzy amerykańscy ujawnili, że Biały Dom otrzymał już jednak od koncernu Boeing koncepcję zmodyfikowanego samolotu oznaczonego F/A-18 XT, który miałby być tańszą alternatywą dla F-35. Z drugiej jednak strony jest koncern Lockheed Martin, który poważnie podszedł do żądań ograniczenia kosztów produkcji i by sprostać temu zadaniu zainwestował ponad miliard dolarów w rozwój swoich zakładów lotniczych w Forth Worth w Teksasie. Miało to dać pracę dla dodatkowych 1800 osób, co jednak nie jest teraz takie pewne – biorąc pod uwagę deklarację prezydenta Trumpa.

Zresztą nie są to już tylko deklaracje, ponieważ amerykańska marynarka wojenna bardzo poważnie myśli o zamówieniu kolejnych myśliwców F/A-18 ze względu na opóźnienie w dopuszczeniu do działalności bojowej morskiej wersji samolotu F-35C (nie nastąpi to wcześniej niż w 2019 r.). W tym przypadku skorzystanie z mniej kosztownej alternatywy, jaką są Super Hornety – jest najbardziej prawdopodobne.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (23)

  1. as

    Przy coraz większych zasięgach broni kierowanej nie ma już takiej potrzeby budowania samolotów całkowicie wykonanych w technologii stealth. Po drugie koncepcja pionowzlotu F-35B od początku była absurdalna, tam tylko chodziło o stołki dla generałów w korpusie piechoty morskiej a nie realne potrzeby. Koniec końców F-35B to maszyna o osiągach starego Horneta ale za absurdalną kasę i przy bardzo skomplikowanej konstrukcji.

    1. wefwdfwdfwf

      prawda, stealth to już historia

  2. TRĄBKA

    dlatego uratować nas może...."powrót do przeszłości" zakup F-5 jak sama nazwa wskazuje ma w nazwie "piątkę" ...i należy do złotych piątek jak F-15,F-35...z tym że jest mały niuansik na F-15 nas nie stać a na F-35 też nas nie stać i bardzo dobrze ..a F16 tylko klasy Viper w ilościach nie mniejszych niż 100 sztuk i też nas nie stać ..a F-18 to tylko te które w Tuscon na pustyni Arizony ..przeszły co najmniej 10 letnią "kwarantanne" jak nasze F-16 .I w ten oto sposób zostają nam systemy klasy "Gloria Victis" którą mamy najlepszą na świecie a mogliśmy mieć czy to własnego "Skorpiona czy Grota ,Kobrę ,czy Irydę z nowymi silnikami ...ale w kraju "montowni" to tylko montowanie zostało ..inwencje zabił.. .."reszta jest milczeniem" ....cza dokupić dalej trochę szrotu 10-15 letniego typu F-16 z Tuscon z pustyni Arizony ..to poprawi samopoczucie

    1. ktos

      NO dobra to teraz podaj zrodlo w ktym jest napisane ze nasze F16 staly na pustyni 10 lat. Tylko nie takie z youtuba tylko jakis dokument. Ja widzialem zdjecia z fabryki boeinga w ktorych staly poszczegolne elementy naszych F16 ale co tam ty wiesz lepiej prawda? Przy okazji 10 lat temu nie bylo F16 w wersji block 52 wiec juz samo to pokazuje ze piszesz glupoty. Napisz jeszcze ze modernizacja Migów 29 bylaby lepsza a wogole to one sa ladniejsze i lepsze pod kazdym wzgledem. Tego zabraklo w twoim komentarzu.

    2. Kosmit

      Nasze F-16 w wersji block 52+ to obecnie najnowocześniejsze "szesnastki" w Europie, nie licząc Greckich Sił Powietrznych, używających tych samych samolotów. A przyleciały prosto z zakładów Lockheed Martin, temat kolejnych etapów ich produkcji i szkolenia naszych pilotów w USA był dosyć nośny w prasie specjalistycznej swego czasu. Ludzie, którzy z uporem godnym lepszej sprawy powtarzają bajki o "Polskich F-16 z pustyni w Arizonie" sami chyba spędzili za dużo czasu na jakiejś pustyni i to bez nakrycia głowy.

    3. rolnik

      "z tym że jest mały niuansik na F-15 nas nie stać a na F-35 też nas nie stać" jak nie jak tak ? Koszt zakupu 100 F16 Viper to tylko 28 mld zł = 70 mln$ za samolot F-15 w wersji Silent Eagle to tylko 420 mln zł sztuka czyli stać nas jak najbardziej , ten sam koszt co F-15 ma F35 , jedynie utrzymanie F35 jest 2 razy droższe od F15 Przywileje emerytalne = 40 mld zł rocznie Lewe odliczenia VAT = 42 mld zł rocznie, tak zwana dziura w Vat Gdyby tylko na rok zawiesić odlicznia VAT i przywileje emerytalne bez problemu można by zapłacić za 100 szt F16 i 100 szt F15 gotówka z miejsca i jeszcze by zostało reszty

  3. KOSA

    Ciekawa sytuacja . Idealna do negocjacji z Firmą Lockheed Martin i Firmą Boeing. F16 V kontra F 18 SH ADVANCED. Ciekawe kto dałby ciekawsze warunki? Tylko czy nasze MON Wykorzysta tę sytuację? ... Obawiam się , że skończy się na gadaniu a zwycięży polityka Historyczna. A przydałby się powiew świeżości u tych Naszych decydentów. 48 nowych podkreślam NOWYCH F16 lub F 18 W najnowszej wersji Myślę, żę Nasze 39 milionowe Państwo Udźwignęło by taki zakup. A ZA DEKADĘ LUPIĆ F 35 kolejne 48 szt. KOSA. PATRZEĆ SŁUCHAĆ I MYŚLEĆ. To powinna być myśl przewodnia . Pozdrawiam ALL. KOSA

  4. TechnoRatan

    Te zmodernizowane F 18 powinny zostać zakupione dla WOT.

    1. Flo

      Nie zgadzam się dla WOT tylko F22 ew F35.

  5. Piotrek1

    Pytanie do znawców. Może ktoś po kolei ustawić samoloty od najlepszego do najgorszego i dlaczego tak zrobił: f35, eurofighter Dassault Rafale, super hornet i gripen. p.s. Jaki samolot przydałby się Polsce dzisiaj.

    1. Bartek

      "Jaki samolot przydałby się Polsce dzisiaj?" - jakikolwiek i to jest zupełnie poważne stwierdzenie. Raz że mamy ich za mało a dwa, że potrzbujemy zastępstwa za MiG'i i Su'ki.

    2. Maho

      Gripen ng z pełną licencją dla Polski. Nie jest może najlepszy, najszybszy czy w ogóle naj ale jest dobry i tani a szwedzi pewnie przy większym zamówieniu daliby nam dokładnie to co chcemy i można by go spokojnie rozwijać w przyszłości co mogłoby w przyszłości odtworzyć przemysł lotniczy w naszym kraju. A tak bardziej realnie to potrzebujemy F16V.

    3. Najpierw pomyś co chcesz osiągnąć

      To bardzo głupie ustawianie. Co to znaczy "najlepszy"? Najlepszy do czego? Potrafiłbyś bez takiego uściślenia odpowiedzieć który samochód jest lepszy: Porsche Carrera czy Toyota Land Cruiser? I nawet jak takie uściślenie dasz, to kryterium nie powinno być "najlepszy" tylko "co kupić przy określonej kwocie pieniędzy (bo nie ma ich w dowolnej ilości) by najlepiej za tą kwotę spełniało przedstawiony cel" - nie zawsze najlepszy samolot = najlepszy wybór. Popatrz na F-4 i MiG-21 w Wietnamie. Obojętnie kto miał rację - czy USA, że stosunek zestrzeleń był 2:1 dla F-4 (co i tak było sukcesem MiG-a, bo był jednoosobowy i 10x tańszy), czy Wietnam, który twierdził, że 2:1 na korzyść MiG-a, to F-4 dla Wietnamu by się nie nadawał, bo nie tylko był 10x droższy, ale mógł wykonać 6x mniej lotów bojowych dziennie niż MiG-21, co przy przewadze liczebnej USA dla Wietnamu byłoby tragiczne. Z drugiej strony dla USA MiG-21 odpadał, bo miał za mały zasięg i czas dyżurowania w powietrzu. Podobnie jest z wymienionymi przez Ciebie samolotami. Szwecja jest w podobnej sytuacji do Polski. Nie zamierza na nikogo napadać i jest jej potrzebna maszyna do obrony. Operująca głównie nad własnym terytorium (czyli stealth jest trzeciorzędne z uwagi na przewagę walk WVR), z przewagą zadań myśliwskich, wobec dużej liczebnej przewagi przeciwnika. Czyli dla Szwedów pasuje maszyna o szybkim czasie odtwarzania gotowości bojowej (w Gripenie 2 zawodowców + 6 poborowych szybciej w lesie wymieni silnik niż w naszych F-16 w klimatyzowanym hangarze odtworzy się gotowość bojową!!!), gdzie zasięg bojowy jest drugorzędny (wobec przewagi liczebnej przeciwnika nie da się wisieć w powietrzu, tylko alarmowy start, atak na wskazany cel i powrót na zamaskowane stanowisko dyslokacji, a ponadto trzeba wracać po następną porcję rakiet, bo jaki jest sens dyżurowania bez uzbrojenia...), o zdolności operowania z improwizowanych lotnisk i stacjonowania oraz serwisowania "pod chmurką", z łatwym i rekordowo tanim serwisowaniem (choć Szwecja tanim krajem nie jest. Czesi i Węgrzy wybrali Gripena m.in. bo wg ich komisji przetargowych koszt godziny lotu jest aż o 1/3 niższy niż dla F-16, który przecież nie jest szczególnie drogą pod tym wzgledem maszyną). Dokładnie tak został zaprojektowany Gripen. I wręcz odwrotne właściwości ma F-35: klimatyzowane hangary, wypasione bazy lotnicze ze specjalistycznym oprzyrządowaniem, rekordowo długi czas odtwarzania gotowości bojowej, rekordowo wysokie wymagania dla obsługi naziemnej, wysoka cena, astronomiczne koszty serwisowania i nacisk położony na zdolności uderzeniowe i niebudujące możliwości myśliwskie (na tyle, że wg dowódcy USAF bez F-22 flota F-35 nie ma znaczenia, a wg dowódców RAF i lotnictwa włoskiego "możliwości myśliwskie F-35 nie są najlepsze i tą rolę będzie wypełniał EF"). Ale jeśli USA zapragnie napaść na Iran, który przedtem zmodernizuje sobie opl o najnowsze rosyjskie SAM-y, to Gripen by się zupełnie nie nadawał. Będą potrzebne F-35 o obniżonej wykrywalności do atakowania celów naziemnych i myśliwce przewagi powietrznej, szybkie, latające wysoko, o długim czasie dyżurowania, do osłony F-35 - żadnej z tych ról Gripen dobrze by nie spełniał. Takich przykładów jest więcej: P-51 Mustang był wspaniałą maszyną, ale tak skomplikowaną, że w tej cenie można było zrobić kilka Ławoczkinów, które na małych i średnich pułapach przewyższały manewrowością zachodnie maszyny (w tym i Mustanga - mniejsze obciążenie powierzchni nośnej i lepszy stosunek mocy do masy dawały lepszą manewrowość poziomą i pionową) a walk na dużych wysokościach na Froncie Wschodnim praktycznie nie prowadzono (do strącania niemieckich samolotów rozpoznawczych na dużych pułapach Sowieci mieli wysokościowe MiGi). Z drugiej strony przy alianckich bombardowaniach strategicznych i zachodni Alianci i Niemcy musieli mieć myśliwce walczące na dużych wysokościach, do czego Ławoczkiny zupełnie się nie nadawały, bo nie były do tego konstruowane. Ale robiły to do czego były projektowane - miały najniższy współczynnik strat ze wszystkich sowieckich myśliwców i instrukcja Luftwaffe zabraniała Me-109 i FW-190 wdawania się w manewrowe walki z Ławoczkinami, tylko stosować taktykę "uderz i uciekaj". Co nie znaczy, że taki FW-190D nie był lepszym ogólnie myśliwcem niż Ławoczkin, ale też wielokrotnie droższym.

  6. MZ

    O ile mnie pamięć nie myli to Boeing składał ofertę naszemu MON na zakup Super Hornetów. Jeżeli tak się stanie że Locheed Martin nie obniży kosztów F 35 to Tramph wykona zobowiązanie i podpisze kontrakt z Boeningiem. Jaki nasz ruch ? Podpiąć się pod to zamówienie i mamy bardzo nowoczesny samolot za rozsądne pieniądze

    1. wolfgang

      A po co nam kolejny typ samolotu o parametrach porównywalnych z najnowszymi wersjami F 16? Czy możesz uzasadnić w czym jest lepszy np. od F 16V i ile będzie kosztowało jego wprowadzenie na uzbrojenie., a ile drożej będzie kosztowała jego eksploatacja?

    2. Tom

      Jak Policja będzie kupować kolejną partię radiowozów jaki mój ruch? Podpiąć się pod to zamówienie i jedno auto wziąć dla siebie, bardzo nowoczesne za rozsądne pieniądze. Zrozumiałeś z tekstu w jakiej wersji Amerykanie chcą ewentualnie zamówić te samoloty? Poza tym o jakim "podpięciu" mówisz? Oferta zakupu tych samolotów dla USA, pomijając jego wersję będzie znacząco odmienna dla Polski, choćby z tego powodu, że wiązałaby się z wprowadzeniem całkowicie nowego samolotu do służby, pomijając inne aspekty. Podpiąć się możesz pod zamówienie cytrusów z hurtowni, a nie zakup samolotów przez USA..

  7. Afgan

    Możliwości F-35 w stosunku do jego ceny na prawdę nie powalają. Dwa podstawowe atuty tego samolotu czyli stealth i sieciocentryczność mogą zostać podważone w starciu z zaawansowanym technologicznie przeciwnikiem. Zarówno Rosja jak i Chiny dysponują zarówno systemami potrafiącymi wykryć samoloty stealth jak i skutecznie zakłócać cyfrową łączność bezprzewodową. F-35 jest dobry do wojny z Iranem albo Koreą Północną, ale nie do konfliktu globalnego na dużą skalę.

    1. Davien

      I co z tego Afgan,ze go wykryja jak nie sa dalej w stanie zestrzelic, bo stealth doskonale dziala wlasnie przeciwko takim probom. Wysla wlasne samoloty? One beda mialy ten sam problem. Wykrycie stealth nie jest za trudne, ale jego zestrzelenie to zupelnie cos innego. USA obecnie ma wiecej maszyn 5gen niz Rosja nowoczesnych mysliwcow w ogole. Chiny sa w podobnej sytuacji.

  8. Trep

    Największe minusy F35 to. 1. Mały zasięg. 2. Mała ładowność.

    1. wolfgang

      Ładowność w samolocie wielozadaniowym? Hmmm... ciekawy parametr...

    2. Davien

      Ciekawe bo zasieg bojowy F-35A to 1150km, a F-35C ma jeszcze wiekszy. Udzwig uzbrojenia to ok 9 ton tyle ze wtedy traci czesc wartosci stealth wiec jakie to minusy, skoro na morzu jego przeciwnikiem moga byc maszyny o wiele gorsze jak Su-33 i ich klony czyli na poziomie zwyklych Su-27. Co prawda na takiego przeciwnika to i SH jest az za nadto wystarczajacy:)

  9. koral

    F 35 - jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego !

    1. troche Sc-Fi

      E tam! Już nie przesadzaj że taki do niczego. Owszem nie jest jeszcze idealny ale ciągle dopracowywany. Mam swoje zdanie na temat pewnych jego wad, szczególnie w roli myśliwca ale już o tym kiedyś pisałem więc tu nie bedę się fatygował. Wierzę że wreszcie stanie sie pełnowartościową maszyną. I tak gdyby go porównać do rywala z którym swego czasu walczył o kontrakt czyli z X-32, F-35 wydaje się bardziej obiecujący. Ale to moje prywatne zdanie.

    2. Bunio

      Dokładnie tak, jak samochód kompaktowy. Ani to na trasę - bo za mało komfortowe, nie tak przestronne, szybkie i bezpieczne, jak luksusowy suv czy limuzyna; ani nie do miasta - bo nie tak oszczędne, czy łatwe to parkowania jak segment mikrusów. Po prostu do niczego. Nie wiem czemu ludzie to kupują.

    3. andrzej.wesoly

      nie pisz kolego trywialnych komentarzy typu powtarzalnych prawd objawionych czy mądrości ludowych... F-35 jest zaawansowaną technicznie konstrukcją, do tego spełniającą wyrafinowane wymagania stealth, jakich nie posiada większość maszyn używanych na świecie i pod tm kątem był projektowany. O elektronice i systemach przesyłu danych nie wspomnę. Czy jest lepszy od paru zaledwie maszyn, z którymi można go porównać? To już zależy od tak wielu czynników - od przyjętej doktryny wojennej , a na finansach kończąc, że to temat na obszerny artykuł w d24...

  10. Gr

    Moim zdaniem to gra administracji USA i danie sygnału lockhidowi albo taniej albo inni dostawcy mało tego boeing wygra przetarg na samolot szkolny to pewne

    1. rez

      Też tak myślę. Opóźnienie to jest doskonała okazja do renegocjacji i optymalizacji kontraktów.

  11. dropik

    cóż, widać boeing ma lepszych lobbystów niż LM. To cały Trump

  12. miko

    moze cena f35 jeszcze spadnie dzieki temu. to bylby dobry moment dla poski zeby je zakupic zamiast migocz czy su22

    1. fck all

      Su22 jeszcze mozna wykorzystać: zdemontować działka, puste przestrzenie wypełnić materiałem wybuchowym, objuczyć największymi bombami jakie mogą unieść, zamontować system zdalnego sterowania i naprowadzania i na małej wysokości z duzą prędkoscią pewnie większość by się przedarła i narobiła na koniec swojej służby bałaganu hehehe :) takie nasze "Tomahawki".... a na poważnie to moim zdaniem żaden F35 tylko F16V

  13. olo

    wystarczy do niego dołożyć tylko technologię stealth - nie no ja nie mogę on jest jak nasi co mówią że Polska produkuje super broń i przepłacamy za Beryle które kosztują nas więcej niż nowocześniejsze niemieckie HK416 które nawet Francja kupiła mimo że produkuje swoje.

    1. 13579-24680

      Małe sprostowanie, Francja kupiła HK416 bo ma dobre doświadczenia z HK417, a sama nie produkuje karabinków automatycznych, natomiast sam FAMAS nie jest produkowany seryjnie od 17 lat, i nic innego w jego miejsce nie jest produkowane. Dodatkowo Boeing już prowadził prace nad odpowiednimi modyfikacjami, poszukaj i poczytaj o F/A-18E/F Advanced Super Hornet. F-22 to nie będzie, ale zawsze coś.

    2. Seba

      Francja nie produkuje karabinów i dlatego kupuje niemieckie.

    3. box

      Bo posiadanie własnego przemysłu i produkcji u siebie jest wartością samą w sobie nawet jeśli się na papierze dopłaca, a w przypadku przemysłu zbrojeniowego to już w ogóle nie ma nawet o czym mowic

  14. Aster

    W przestrzeń powietrzną nieprzyjaciela zamiast samolotu wysyła się pociski stealth zasięg tych ostatnich to tysiące km.

  15. Reds

    F-35 jest zbyt drogi i tyle. Prawdopodobnie jest więcej problemów niż to się oficjalnie mówi. F-18 jest konstrukcją sprawdzoną i niezawodną a dodatkowo jak najbardziej nie ustępującą temu czym dysponuje przeciwnik. Rozsądne posunięcie Trumpa i amerykańskich wojskowych. Oczywiście coś tak kupią ale szału nie ma i długo jeszcze nie będzie.

    1. Azza

      Z tą niezawodnością to bym tak nie szarżował.

    2. gts

      Nie, sprawa jest bardzo prosta. F-35 wersja pokladwoa to anjbardziej opozniona wersja samolotu ze wzgledu na opozniania programu i dlatego ze zamowienia do innycj krajow musza sie odbywac zgodnie z harmonogramem i cierpi na tym lotnictwo pokladowe USA. Prawda jest wiec taka ze gotowosc bojowa samoloty moga uzyskac nie wczesniej niz w 2022 roku a wf raportow dla Kongresu LM jest jeszcze bardziej opozniony i gotowosc trzeba przesunac na 2024. Do tego czasu lotniskowce zostana bez samolotow jesli nikt nie nic nie zrobi. Stad pomysl na F-18 ASH BLOCK III (Block III wg Boeinga to rezygnacja weapon Pod i wejscie w sieciocentrycznosc - bo red flag pokazalo ze jest to "must have") Tak wyglada otoczka tej sprawy. Co wiecej biorac pod uwage artykuly o gotowosci eskadr na lotniskowcach juz dzis mowi sie o tym ze bez zakupu samolotow, jakichkolwiek nie bedzie sensu tzrymac lotniskowcow. Na dzis swoje zadania moze wypelniac 7 z 11 bo koncza sie im sprawne samoloty. Odejscie Obamy pokazalo ze krestywna ksiegowosc w armii kwitla na potege s ktol jest nagi... pieniadze zniknely jak na naszej zielonej wyspie, a stan armii jest lekko mowiac niepokojacy. Zwlaszcza tych jednostek ktore nie braly udzialu w konfliktach asymetrycznych i nie sa trzonem takich dzialan - flota, wojska rakietowe, lotnictwo poza dronami i rozpoznania powietrznego i inni bardziej nastwieni na konflikt pelnoskalowy staly sie skladnicami zlomu, ciagle obcinanych z budzetow.

  16. Rumcajs

    radził bym MON trzymać się Lockheed Martin przy zakupie śmigłowców i homara i równocześnie negocjować zakup F 35 bo jeżeli Trump uwali liczbę dla USA to będzie okazja.

    1. gts

      Tyle tylko drodzy panowie ze nasi dziennikarze nie zaprzataja sobie glowy sprawdzic zrodlo niezadowolenia z F-35 a jest to wersja pokladowa, nie dostarczona (chyba w szczatkoqej ilosci kilku szt.) Ani tym bardziej nie w gotowosci bojowej. Cala awantura zwiazana z F-35C i F-18 zwiazana jest z tym ze F35 mial byc juz instalowany na pokladach lotniskowcow, ale opoznienia LM wynikajace z programu ale tez z przymusu realizacji umow z innymi krajami sprawily ze go tam jeszcze nie ma. Problem jest o tyle powazny, ze F-35C ma bardzo powazne opoznienie - najwieksze ze wszystkich wersji. Jego gotowosc operacyjna przewiduje sie nie wczesniej niz w 2022r. A jesli obsuwy jeszcze sie powieksza to moze sie okazac ze np w 2024.. a tak pokazuja raporty dla kongresu. Co z tego wynika? Ze za 2 lata na kilku lotniskowcach nie bedzie samolotow. Juz teraz tylko 7 z nich jest w stanie wypelniac swoje misje bez zadnych wyjatkow, pozostale maja bardzo powaznie ograniczona ilosc lotow, ktora zbliza sie szybko do granicy bezpieczenstwa. Dlatego cala ta sprawa nie dotyczy programu F-35 jako calosci, ale wersji na lotniskowce. Zreszta nawet jesli amerykanie kupia F-18 to nie stoi na przeszkodzie i tak za 15 lat wymienieni ich na F-35 w.konvu produkcja i modernizacja jest przewidywana jszcze na dlugo... Co do F-18 ASH w wersji Block III ktora zostala oststnio zaproppnowana postaeiono tam wlasnie na sieciocentrycznosc co bylo poklosie ostatnniego Red Flag ktore pokazaly ze nie ma silnych na wspolpracujacy duet F-22 i F-35... po tych pokazach znow skoczyly pytania o wznowienie produkcji F-22... Boeing zrozumial o co gra i zamiast Weapon Poda obwiescili ze stawiaja na sieciocentryczna awionike. F-18 nie jest stealth na miare F-35, ale flota nie ma wyboru bo w 2022 roku to lotniskowce zostana w dokach bez samolotow a Chiny beda sie panoszyc po morzu Poludniowo Chinskim bez specjalnych przeszkod. Tu widzimy poklosie przedwczesnego zakonczenia programu F-22 i skasowania jego pokladowej wersji ( tak to te wizualizacjie Advanced Tomcata ktore pojawiaja sie w sieci. Wlasnie dlatego Raptor wygral z Grey Ghostem/Black Widow, ze twierdzil ze da sie tez z tego Raptora zrobic wersje na lotniskowce) Takze USA z powodu glupich decyzji i odzczednosci a takze braku kontroli nad tym co sie wyprawia z rozdymanymi oczekiwaniami firm pokroju LM ktory doi kase jak pasozyt, sprawilo ze sa w ciemnej.... Sprawne samoloty koncza sie im w takim tempie ze do 2030 moga zostac bez nowoczesnych maszyn, a te ktore beda posiadali beda mialy za soba calkiem spore przebiegi...

  17. Patcolo

    Początki każdego słynnego samolotu były trudne więc wycofywać się już teraz z projektu f 35 prawie na końcu drogi jest idiotyczne. F 35 jest pierwszym udanym samolotem od wszystkiego. Następne takie konstrukcje będą miały łatwiej bo szlak przetarł f35.

    1. Stelle

      Nikt sie nie wycofuje. Ameryka najwyrazniej potrzebuje "na wczoraj" nowe ale sprawdzone samoloty ekspedycyjne w duzej ilosci. F-35C nadal nie zostaly dostarczone, nie wspominajac juz o pelnej gotowosci bojowej.

    2. Maho

      Tak do końca udanym to on jeszcze nie jest ale jest na dobrej drodze. Następnych takich samolotów chyba nie będzie bo mało kto jest zainteresowany takim rozwiązaniem.

  18. Ślązak

    F-22,F-35, mają sporo wad a najwiekszą koszty, na dziś uzupełnią F15 i F18 , a czy kiedyś dają radę zastąpić ?

  19. Ok

    Trumna wie ze F35 to porażka tym sposobem wzmocni siły powietrzne i zaoszczędzi kasę to również prosty zabieg marketingowy skoro dla nas jest dobry to inni tez kupią mało kogo stać na F35 a wygaszanie F16/F15/F18 jest błędne środki z F35 pójdą na F22

    1. edi

      Człowieku F-22 i F-35 to dwie różne maszyny ale ty o tym nie masz zielonego pojęcia. F-35 zastąpi F-16 czyli konia pociągowego amerykańskiej armii. Wystarczy przytoczyć te zdanie "teraz wystarczy do niego dołożyć tylko technologię stealth" które pokazuje że Trump nie wie co mówi a pewnie lobby F-18 który jest generację do tyłu rbi swoje.

    2. Vvv

      Taka porażka ze F-35 bije na głowę wszystkie inne myśliwce w symulowanych walkach, w ocenach kilkunastu państw itp itd. Nie znasz sie o piszesz by pisać.

  20. trw

    Jak uczynić Horneta samolotem "stealth"? To bardzo proste. Powiedzieć, że mamy np. 100 Hornetów, podczas gdy jest ich 40. Wówczas 60 będzie "stealth".

  21. gUSTAW

    stealth F-35 jest adekwatne do F-117...

  22. Laik Awioniki

    Osobiście jestem wielkim fanem F18 szczególnie w wersji Avanced Super Hornet. Ma bardzo duży zasięg, zabiera dużo uzbrojenia, sieciocentryczność można zamontować bez problemu.

  23. JMK

    Połowę kasy na nowy zakład Lockheed dostał z Polski za rakietki do F-16. To się nazywa umieć robić interesy.

Reklama