Reklama

Siły zbrojne

Thales gotowy na partnerstwo z PGZ dla Narwi [Defence24.pl TV]

Jeżeli chodzi o Narew, rozumiemy krytyczną wartość tego systemu, i zaangażowania polskiego przemysłu (…) weźmiemy pod uwagę fakt, że PGZ gra rolę lidera w programie Narew, jesteśmy gotowi dostarczyć rozwiązania zgodne z potrzebami PGZ. – powiedział Philippe Chopin, Defence Sales Manager Europe z Thales Group w kontekście programu obrony przeciwlotniczej Narew. 

W rozmowie z Defence24.pl Chopin przywołał na doświadczenie firmy z dostawą sprzętu dla systemów średniego i krótkiego zasięgu dla francuskich sił zbrojnych. Przedstawiciele Wojska Polskiego mieli okazję obserwować szkolenia z wykorzystania tych systemów.

Znamy tą dziedzinę, a systemy takie użytkowane są we Francji, natomiast Siły Zbrojne RP mogłyby przyglądać się szkoleniom we Francji, związanych z tym systemem.

Philippe Chopin, Defence Sales Manager Europe z Thales Group

W kontekście programu obrony przeciwrakietowej Narew przedstawiciel Thalesa, stwierdził, że firma zdaje sobie sprawę z wiodącej roli, jaką w tym przedsięwzięciu odgrywa Polska Grupa Zbrojeniowa i jest gotowa wyjść naprzeciw jej oczekiwaniom w kwestii systemów rakietowych i radarów. Dlatego Thales proponuje stronie polskiej zakup radarów GM 200.

Jest to jednocześnie radar (GM 200 - przyp. red.) nowej generacji, bardzo mobilny i wydajny, kompatybilny z dowolnym typem pocisku, i jesteśmy dumni, mogąc także teraz stwierdzić, że jest to konstrukcja udana, sprawdzona w boju, ponieważ była wykorzystywana operacyjnie w pewnych rejonach świata.

Philippe Chopin, Defence Sales Manager Europe z Thales Group

Chopin zaznaczył, że w przypadku wyboru oferty Thales, firma jest gotowa na transfer konkretnych technologii, które zostały zaproponowane stronie polskiej. Podkreślił jej "ogromne doświadczenie" w zakresie technologii radarowych, wskazując na możliwości współpracy z PGZ, czy należącymi do niej PIT-Radwar i WZE.

Wierzymy, z uwagi na ogromne doświadczenie Polski w polu technologii radarowych, że nie byłoby problemem stworzenie dobrego partnerstwa z PGZ, PIT-RADWAR czy WZE.

Philippe Chopin, Defence Sales Manager Europe z Thales Group

Nagranie powstało podczas Forum: "Przyszłość programu obrony powietrznej NAREW", zorganizowanego przez redakcję przez Defence24.pl.

 

 

Reklama

Komentarze (14)

  1. Marek1

    Dla NARWI wyłącznie izraelski Barak-8 lub norweski NASMAS II oparty m.in. na efektorze AIM-120 AMRAAM-ER o zasięgu do 50 km i pułapie do12 km.

  2. prawieanonim

    Żadnych Thalesów. Rosjanie mają zbyt duże polityczne wpływy we Francji.

  3. 07PL

    Thales produkuje jedynie półaktywne lub naprowadzane komendowo pociski VT-1, Crotale, Crotale NG mające osiągi zbliżone do Osy. Do Narwi się nie nadają.

  4. KrzysiekS

    Czy oni chcą naszą wiedzę za którą my zapłacimy ?

  5. Dan

    Za każdym razem gdy Francuzi chcą nam coś sprzedać to mam wrażenie, że równocześnie chcą nas też oszukać. 3-krotnie droższe Caracale (w porównaniu do tych sprzedanych Brazylii) są tu dobrym przykładem. Thales nie dysponuje rakietą rangi izraelskiego Stunera, a jego radary nie są nam do niczego potrzebne, tym bardziej, że nie dysponują technologią azotku galu, na której Polsce zależy.

    1. oskarm

      @Dan Czy moduly GaN dla np: Sea Fire robi dla Thalesa firma niezalezna?

    2. dropik

      sam jestes 3 krotnie droższy. To Agusta zaproponował 12 aha-101 za 6 mld zł

    3. gts

      A brazylia jakie kupuje? ASW, SAR, CSAR czy zwykle transportowe? Jakie offset byl oferowany, moze zaden bo tam juz fabryka stoi. Nie ma to jak powielac wypowiedzi medialne politykow nie sprawdzajac konkretow. To tak jakby ktos pisal ze Macierewicz tez przeplacil za limuzyny bo BMW 7 mozna juz kupic za 300 tys zl, a nie 2 mln.

  6. ech...

    "noszku" gdybyśmy mieli problem z budową radarów to byśmy zrobili program "Światowid". Inna sprawa że programy nie powinny się nazywać "Wisła" czy "Narew" od rzek chyba że chodzi o wodolejstwo, tylko konkretnie: "bejsbol", "sztacheta", "sierpowy" albo "łomot"

  7. Gość

    Jeżeli Thales jest gotowy przekazać Polsce technologię rakiety, to ma duże szansę na podpisanie kontraktu. Jak wiadomo projekt Wisła przedłuża się znacząco w czasie i teraz może być moment kiedy rząd zdecyduje się na program Narew , jeżeli któryś z oferentów będzie gotowy podzielić się technologią rakiety. Jak wiadomo nasze firmy zbrojeniowe nie mają technologi rakiet krótkiego zasięgu i Rząd chce dać impuls do rozwoju tej kulejącej gałęzi naszej zbrojeniówki.

    1. ecik

      Z artykułu wynika że Thales nie za bardzo chce nam dać technologię rakiet a raczej preferuje technologię radaru, jaką już prawie mamy lub lada moment opanujemy. Przyjmowanie "czytaj kupowanie w ofsecie" takich "darów Thalesa" zabije nasz całkiem przyzwoity przemysł radiolokacyjny nie przyczyniając się do wzrostu możliwości technologicznych w Polsce. Będzie jak z Leopardami, niby lepsze niż Twarde ale dzięki transferowi Leopardów zaprzestaliśmy rozwoju i nie umiemy teraz nawet przy Twardych coś podłubać.

  8. Wernitz

    Oferta Francuzów wygląda następująco. Thales w ramach offsetu za zakup ich radarów oferuje możliwość współpracy i i bliżej nieokreślone wsparcie technologiczne dla polskiej radiolokacji. Pytanie tylko po co ?! Zanim pojawią się owoce owej współpracy Francuzi zgarną cały portfel zamówień dla Narwi pozbawiając polski przemysł udziału w kluczowym dla WP programie. Typowa dla Francuzów próba wykorzystania przewagi technologicznej do akwizycji poprzez "współpracę". Być może Francuzi liczą na spolegliwość Polski i nowe otwarcie po Caracalach. Można im zaproponować dołączenie się do programu Wisła ze swoim radiolokatorem. Thales sprzedał Arabii Saudyjskiej kilkanaście radarów GM200 które zintegrowano potem z systemem obrony powietrznej tego kraju. Niech zaproponują z Raytheonem pomostowe rozwiązanie dla dookólnego radaru AESA 360. Zanim pojawi się radar Raytheona będzie jak znalazł :)

  9. JEREMI

    A odkad to THALES ma jakies rakiety do zaoferowania??

  10. Dan

    Za każdym razem gdy Francuzi chcą nam coś sprzedać to mam wrażenie, że równocześnie chcą nas też oszukać. 3-krotnie droższe Caracale (w porównaniu do tych sprzedanych Brazylii) są tu dobrym przykładem. Thales nie dysponuje rakietą rangi izraelskiego Stunera, a jego radary nie są nam do niczego potrzebne, tym bardziej, że nie dysponują technologią azotku galu, na której Polsce zależy.

  11. Ad_summam

    Mi ta propozycja się nie podoba. Radary to mamy swoje. O co tu chodzi z tą propozycją? Czy Thales trzyma dalej z Rosją? Jak tam idzie sprzedaż celowników do T-72? Może tu jest drugie dno?

  12. tyle

    Za termowizję dostarczoną Rosji, Thales w Polsce powinien być persona non grata.

  13. allbion

    Mała poprawka. Ground Master 200 w wersji sprzed kilku lat nie ma zdolności do wykrywania rakiet balistycznych tak więc do Wisły się nie nadaje. Być może coś do 2017 się zmieniło albo radar ma być używany jako radar wsparcia przeciwko celom niebalistycznym a nie kierowania ogniem. Raytheon zintegrował GM200 z C4I być może chodzi tu o ofertę na rynek europejski i użycie radaru do podawania koordynatów celów dla efektorów takich jak ESSM bądź AAMRAM bez użycia konkurencjyjnych rozwiązań czyli radarów Northroppa bądź ANSPY firmy LM. Dla nas byłoby to rozwiązanie "z półki", nie spełniające wymagań dla Wisły i Narwi (o ile Narew ma mieć zdolność antybalistyczną) oraz konkurencyjne wobec projektów PIT Radwar !!!

  14. allbion

    Świetnie ale my potrzebujemy efektorów nie radarów. GM200 to odpowiednik NUR-15 (średni zasięg) z możliwościami Bystrej (CRAM, wykrywanie śmigłowców w zwisie) i jest konkurencją dla projektowanej Sajny. Bez sensu ta oferta chyba że w ramach pakietu dla Narwi (CAMM ER) dostalibyśmy know how dot. technologii AESA i produkcji tranzystorów mikrofalowych. Wróbelki ćwierkają w internecie że Thales z Raytheonem chcą nam opchnąć rozwiązanie pomostowe polegające na zintegrowaniu Patriota bez ICBS ale z C4I z ich własnym radarem. W ten sposób do tortu nie dorwie się Northropp z konkurencyjnym GATOR-em. Nie będzie to rozwiązanie w pełni sieciocentryczne a ponadto zabije naszą radiolokację. Już lepiej czekać na Sajnę i integrować nasze rozwiązania z Raytheonem biorąc Patriota PBD8 z dostępem do specyfikacji C4I i opcją ICBS. Mam nadzieję że PIT Radwar da bez Thalesa radę z radarem AESA średniego zasięgu posiadającym dostateczne parametry aby dostarczać dane do systemów kierowania ogniem i efektorów.

Reklama