Technologie

USA pracują nad superdziałem. Trafi cele odległe o 1600 km

Próby działa elektromagnetycznego (railguna), w którym zaprezentowano możliwość szybkiego powtarzania strzału. Screen: US Navy
Próby działa elektromagnetycznego (railguna), w którym zaprezentowano możliwość szybkiego powtarzania strzału. Screen: US Navy

Amerykanie pracują nad działem bardzo dalekiego zasięgu. Ten specyficzny rodzaj uzbrojenia miałby na celu wykonywanie precyzyjnych uderzeń na wybrane cele położone w odległości nawet ponad 1600 km.

Tego typu działo wykonywałoby już zadania w skali strategicznej lub operacyjno-taktycznej, uderzając tam gdzie manewr grupy zadaniowej wojsk lub użycie innych środków obarczone byłoby wydłużonym czasem reakcji, znacznym ryzykiem strat czy wysokimi kosztami. Przy czym sam ostrzał mógłby zneutralizować zagrożenie, przygotować obszar do właściwego ataku lub w niektórych sytuacjach po prostu pełniłby rolę systemu skutecznego odstraszania.

O superdziałach było już w historii głośno. Podczas I wojny światowej słynne było 210-mm Działo Paryskie o zasięgu ognia do 122 km, które tak naprawdę pełniło raczej rolę broni psychologicznej. Niemcy pod Anzio podczas II wojny światowej wykorzystywali 283-mm działa K5 mogące ostrzeliwać cele na dystansie do 61 km. Zbudowali też Ciężkiego Gustawa kalibru 800 mm, który był największą gwintowaną bronią lufową eksploatowaną bojowo w historii. Użyto go podczas oblężenia Sewastopola i Leningradu. Inne projektowane gigantyczne działa niemieckie to Długi Gustaw (zasięg strzału do 190 km pociskiem z dodatkowym napędem o masie 680 kg) i V3.

W latach 60. ubiegłego wieku również w USA realizowano projekt High Altitude Research Project (HARP) w ramach którego inżynier Gerald V. Bullem m.in. zdołał z działa kalibru 127 mm wystrzelić pocisk na wysokość 70 km. Inny badany wówczas projekt dotyczył połączenia dwóch dział kalibru 406 mm w jedną lufę o długości 30 metrów. Pozwoliło to na wystrzelenie specjalnie zaprojektowanego pocisku o masie 84 kg na wysokość 180 km. Celem tych projektów było również przebadanie metody umieszczania poprzez wystrzał satelitów na orbicie Ziemi.

Swój projekt Babilon miał także iracki dyktator Saddam Husajn. Wspomniany już Gerald V. Bullem był głównym projektantem tych dział. Najprawdopodobniej zaprojektowano lub zbudowano cztery egzemplarze takiej broni. Pierwszy, Baby Babylon, to prototyp o długości lufy 52 metrów i kalibrze 350 mm. Podstawa broni znajdowała się w wykopie, a lufa ustawiona pod katem 45o opierała się na zboczu. Przewidywany zasięg strzału miał wynosić do 670 km. Drugie działo, Big Babylon miało już lufę kalibru 1000 mm i długości 152 metrów (masa 1501 ton). Cała konstrukcja o masie 1905 ton teoretycznie była w stanie wystrzeliwać 600-kg pociski na dystans ponad 1000 km (dwukrotnie większy gdyby pociski wyposażyć we wspomaganie rakietowe). Oczywiście nie było w tych projektach mowy o dokładności strzelania a jednym z przewidywanych zadań miało być niszczenie satelitów za pomocą tzw. „chmury odłamków”.

Oddanie strzału na dystans ponad 1600 kilometrów to prawie 50-krotne przekroczenie maksymalnego zasięgu strzału współczesnych 155 mm haubic, jeśli przyjmiemy zasięg ich ognia w granicach 35÷40 km. Nawet najnowsze programy badawcze zakładają uzyskanie z takiej broni zasięgów do ok. 120 km a projektowane działa elektromagnetyczne są w stanie strzelać na odległość ok. 500 kilometrów. Ponadto zachodzi pytanie co z samą precyzją ognia.

Najprawdopodobniej projektanci nowego superdziała będą również musieli rozwiązać problemy tarcia czy stworzyć nowy rodzaj materiałów napędowych, a to wszystko z zachwianiem optymalnych warunków ekonomicznych (w tym dotyczących samej eksploatacji).

Ten, wydawałoby się futurystyczny, projekt zdaniem wysokich przedstawicieli Pentagonu to kolejny przykład szukania technologii, które pozwolą Siłom Zbrojnym USA z tzw. dystansu zwalczać obecne i przyszłe zagrożenia występujące na polu walki. Jednocześnie nie jest tajemnicą, że owe technologie mają doprowadzić do zachowania wyższego potencjału, szczególnie nad Chinami i Rosją.

Z kolei Futures Command systematycznie realizuje program związany z poszukiwaniem właśnie takich nowoczesnych technologii i rozwiązań, które to spełniałyby założenia stawiane przez poszczególne rodzaje SZ USA.

Chiny już argumentują, że nowe superdziało naruszałoby porozumienia zawarte w Traktacie INF (o likwidacji pocisków rakietowych pośredniego zasięgu). Ponadto wielu specjalistów w tym kraju twierdzi, że pod tym pojęciem kryje się tak naprawdę nowej generacji pocisk balistyczny.

Jeśli jesteś przedstawicielem wybranych instytucji zajmujących się bezpieczeństwem Państwa przysługuje Ci 100% zniżki!
Aby uzyskać zniżkę załóż darmowe konto w serwisie Defence24.pl używając służbowego adresu e-mail. Po jego potwierdzeniu, jeśli przysługuje Tobie zniżka, uzyskasz dostęp do wszystkich treści na platformie bezpłatnie.