Reklama

Technologie

Thales i Rheinmetall z kontraktem na szkolenia symulatorowe załóg Tigerów

Fot. Rheinmetall
Fot. Rheinmetall

Europejska agencja zamówień publicznych OCCAR udzieliła koncernom Thales i Rheinmetall kontraktu dotyczącego szkolenia symulatorowego załóg śmigłowców uderzeniowych Tiger, mającego trwać do końca roku 2025. Umowa obejmuje łącznie 20 symulatorów, eksploatowanych przez siły zbrojne Francji i Niemiec, w zakresie ich eksploatacji oraz stałego dostosowywania do aktualnie eksploatowanych wersji.

Dokładna wartość nie została podana do publicznej wiadomości, ale komunikat mówi o sumie w milionach euro i określonej jako „niska wartość dwucyfrowa”. Co może oznaczać zarówno kilkanaście jak i mniej niż 50 mln euro. Okres realizacji zadań to lata 2022-2025. Umowa dotyczy eksploatacji oraz serwisu i konserwacji ośmiu pełnoekranowych symulatorów lotu i dwunastu symulatorów procedur dla śmigłowców Tiger w najnowszych standardach, użytkownych przez siły zbrojne obu krajów. Dla Francji jest to obecnie Tiger HAD (fr. Hélicoptère d'Appui et Destruction) Block 2 natomiast Bundeswehra używa UHT, czyli Unterstützungs-hubschrauber Tiger Step 2 Krypto. Symulatory znajdują się w bazach Le Luc, Fritzlar, Pau i Phalsbourg.

Obie wersje, co do ogólnej budowy, to ten sam śmigłowiec EC665 Tiger jednak skonfigurowany zgodnie z wymaganiami sił zbrojnych danego kraju. Poza kwestiami łączności czy konfiguracji uzbrojenia, główne i najbardziej widoczne różnice dotyczą zabudowy systemów optoelektronicznych i uzbrojenia stałego. Maszyny francuskie uzbrojone są w umieszczone pod kadłubem ruchome działko lotnicze kalibru 20 mm oraz głowicę optoelektroniczną umieszczoną nad kabiną pilota, przed przekładnią główną. Konfiguracja niemiecka UHT Tiger wyróżnia się brakiem działka oraz głowicą optoelektroniczną umieszczoną ponad wirnikiem głównym.

Obecnie trwają prace nad wersją rozwojową oznaczoną Tiger 3. Śmigłowce Tiger eksploatowane są przez siły zbrojne Francji, Niemiec, Hiszpanii i Australii. Pierwsze trzy państwa biorą udział w produkcji w ramach koncernu Airbus, natomiast Australia ze względu na problemy z posiadaną flotą postanowiła posiadane maszyny Tiger zastąpić śmigłowcami Boeing AH-64E Apache Guardian.

Reklama
Reklama

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. rED

    Z tym że Niemcy mogą w ogóle zrezygnować z tych maszyn

  2. DDR

    Australia poszła po rozum do głowy i wybrała prawdziwy śmigłowiec pozbywając się plastikowej zabawki a co do Niemców to pozostaje ich pilotom latać chyba już tylko na tych symulatorach bo cuda eurotechniki dawno przestały latać :))

Reklama