Reklama

"Strategia Unii wymaga dostosowania do realiów, w których żyjemy"

Autor. CEE Security Forum

„Po tych kilku latach trzeba sobie powiedzieć, że unijna strategia dotycząca polityki klimatycznej wymaga dostosowania do realiów, w których żyjemy. W interesie Polski i Polaków jest to, żeby ETS się zmienił. Przydałoby się opóźnienie tego mechanizmu” - powiedział Jan Szyszko, sekretarz stanu w MFiPR podczas odbywającego się w Warszawie CEE Security Forum.

Artykuł sponsorowany

W pierwszym dniu konferencji CEE Security Forum w Warszawie jeden z paneli dotyczył kwestii bezpieczeństwa energetycznego. W rozmowie prowadzonej przez red. Jakuba Wiecha (Energetyka24) wzięli udział: Isabelle Dupraz (Europejska Inicjatywa na rzecz Bezpieczeństwa Energetycznego (EIES), Monika Zsigri (Komisja Europejska), Jan Szyszko (Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, Sławomir Hinc (GAZ-System), Jerzy Małachowski (NCBiR) oraz Caspar Hobhouse (Instytut Studiów nad Bezpieczeństwem UE (EUISS). Prelegenci dyskutowali o tym, jak zapewnić bezpieczeństwo energetyczne i surowcowe na Starym Kontynencie.

Reklama

Energetyczne zmiany w Polsce

Zapytany o to, czy Polska jest obecnie bezpieczna gazowa, prezes zarządu GAZ-Systemu Sławomir Hinc powiedział o dwóch istotnych aspektach. Pierwszym z nich jest temat dywersyfikacji źródeł, który dokonał się w Polsce w ostatnich latach. Zdaniem Hinca mówimy tu o dużym sukcesie Polski w tej materii.

Czytaj też

„GAZ-System przeobraził się z firmy pozyskującej gaz właściwie wyłącznie z kierunku wschodniego do firmy, która jest skomunikowana ze wszystkim krajami ościennymi i z nich może być zasilana. Udało się ten system zdywersyfikować i w tym kontekście stać się bardziej bezpiecznymi z punktu widzenia dostaw gazu do Polski” – stwierdził, dodając, że pozytywny wpływ na wspomniane bezpieczeństwo miały też strategiczne inwestycje (realizowane ponad politycznymi podziałami), takie jak terminal LNG w Świnoujściu czy system gazociągów Baltic-Pipe.

Jakub Wiech i Sławomir Hinc podczas CEE Security Forum
Jakub Wiech i Sławomir Hinc podczas CEE Security Forum
Autor. CEE Security Forum

Drugim aspektem dotyczącym bezpieczeństwa energetycznego wspomnianym przez prezesa GAZ-Systemu był problem cyberbezpieczeństwa. Tutaj – zdaniem Sławomira Hinca – również zaszła istotna pozytywna zmiana. „Wracając w 2024 roku po latach do tej firmy, trafiłem do miejsca, które rozbudowało jednostkę związaną z zarządzaniem cyberbezpieczeństwem” – mówił.

W dalszej części wypowiedzi poruszył też kwestię perspektywy przyłączenia energetyki gazowej do polskiej sieci przesyłowej i planów firmy na lata 2026-2035.

Reklama

Jaką drogę obierze Unia?

Kolejnym wątkiem poruszonym w dyskusji była europejska solidarność energetyczna i częściowe uzależnianie się sektora od chińskich technologii. „Potrzebujemy produkować więcej energii w poszczególnych krajach” – stwierdziła Isabelle Dupraz, Zastępca Dyrektora i Dyrektor Spraw Zewnętrznych, Europejska Inicjatywa na rzecz Bezpieczeństwa Energetycznego (EIES).

Z kolei Monika Zsigri z Dyrekcji Generalnej ds. Energii w Komisji Europejskiej poruszyła temat odchodzenia krajów unijnych od rosyjskich surowców naturalnych, zwracając uwagę na to, że Europa musi uważać, aby nie popełnić innego błędu, który polegałby na zbyt dużym uzależnieniu od Chin (szczególnie technologicznym). W dyskusji pojawił się również wątek globalizacji i jej wpływu na politykę klimatyczną, który rozwinął Caspar Hobhouse z Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem UE (EUISS).

Czytaj też

W rozmowie nie zabrakło też poruszenia wątku pozyskiwania unijnych funduszy, które mają trafiać na transformację energetyczną. Zdaniem ministra Jana Szyszko, Unia Europejska w najbliższym czasie powinna dokonać ewaluacji swojej strategii klimatycznej.

Reklama

„Po tych kilku latach trzeba sobie powiedzieć, że ta strategia wymaga dostosowania do realiów, w których żyjemy” – stwierdził sekretarz stanu w MFiPR. Według niego istotnym aspektem w kontekście unijnej polityki powinno być także „przesunięcie czasowe” związane z wejściem w życie mechanizmu ETS.

„W interesie Polski i Polaków jest to, żeby ETS się zmienił. Przydałoby się opóźnienie tego mechanizmu”- kontynuował.

Na inny problem zwracał uwagę prof. Jerzy Małachowski (Dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju), który podkreślał rolę innowacji.

„Dziś wiemy, że element innowacyjny musi wynikać z samej działalności spółki i ze współpracy nauki z biznesem” – mówił, ubolewając nad niewielkim procentem firm w Polsce, które mają swoje zaplecza w postaci R&D.

„Innowacyjność musi być na poziomie europejskim – to jest wyzwanie dla polskich firm, które muszą zmienić optykę. (…) Musimy nauczyć polskie uczelnie i startupy współpracować z przemysłem” – podsumował.

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (3)

  1. Zam Bruder

    Tzw. "polityka klimatyczna" to jednostronny biznesowo - ideologiczny projekt wpływowych lobbystów którxy najwyraźniej na tym poronionym pomyśle chcą dobrze zarobić, a to że przy okazji nasze indywidualne portfele, cała unijna gospodarka i jej rolnictwo zostaną zgruzowana poprzez swą nieefektywność od narzuconych danin zielonoładowych - to już ideologów klimatycznych nic a nic nie obchodzi. Obecna UE przejęła od minionego jedynie słusznego ustroju bohaterską walkę z problemami które sama sobie stwarza.

  2. Hubert

    Tzw. Unia jest międzynarodowym stowarzyszeniem, organizacją, papierem i nie ma ani tym bardziej nie potrzebuje żadnych strategii odnośnie czegokolwiek.

  3. Jan z Krakowa

    Mój komentarz jest nastepujący: należy jak najszybciej rozpocząć budowę elektrowni atomowej, a środki finansowe i materiałowe na niestabilną >>zieloną energię<< (wiatraki, fotowoltaikę, nieefektywne magazyny energii ) przerzucić na budowę kilku elektrowni cieplnych w Polsce na węgiel, gaz, ropę, a nawet ze specjalnymi palnikami na biomasę. Inaczej czeka nas nie tylko regres gospodarczo-społeczny ale i częste black-outy (jak ostatnio w Hiszpanii). NB. Będziemy w tym trochę podobni do Niemiec jeśli chodzi o elektrownie cieplne, które tam jednak budują.

Reklama