Reklama

Technologie

Przeciwpancerny Warmate przetestowany. Bat na rosyjskie czołgi

Warmate na wyrzutni z nową głowicą przeciwpancerną
Warmate na wyrzutni z nową głowicą przeciwpancerną
Autor. Grupa WB

Grupa WB przetestowała nową, przeciwpancerną głowicę bojową do amunicji krążącej Warmate. Środek ten, opracowany wspólnie z Wojskowym Instytutem Technicznym Uzbrojenia, umożliwi znacznie skuteczniejsze rażenie celów opancerzonych, w tym pojazdów. Defence24.pl otrzymał szczegółowe informacje o przebiegu prób.

Seria badań była realizowana w warunkach statycznych (sama głowica) oraz dynamicznych (atak amunicji krążącej na wybrany cel). Próby wykonano w różnych warunkach atmosferycznych, w tym bardzo trudnych, obejmujących silny wiatr boczny i opady. Ich celem było sprawdzenie działania i prawidłowego formowania się strumienia kumulacyjnego przy atakach pod różnymi kątami.

Reklama

Pomimo nieco odmiennego kształtu głowicy i położenia sensora w stosunku do dotychczasowych wariantów, Warmate’y trafiły zgodnie z „przyjętym dla tego rodzaju środków bojowych współczynnikiem” CEP. Oznacza to kołowy błąd trafienia, tj. promień okręgu, wewnątrz którego powinno zakończyć lot 50% wycelowanych w środek pocisków. Na zdjęciach, które otrzymała redakcja, widać formowanie strumienia kumulacyjnego po przebiciu różnego rodzaju celów i przeszkód, w tym efekt w gruncie.

Warmate przed...
Warmate przed...
Autor. Grupa WB
...i po uderzeniu w cel
...i po uderzeniu w cel
Autor. Grupa WB
Wnętrze ostrzelanego kontenera
Wnętrze ostrzelanego kontenera
Autor. Grupa WB

Masa głowicy to około 2 kg. Natomiast przebijalność przekracza 300 mm RHA (przeliczeniowa grubość pancerza z jednorodnej, wysokogatunkowej walcowanej stali pancernej). Oznacza to zwiększenie zdolności do rażenia pojazdów i innych celów opancerzonych. W przypadku czołgów bazujących na technologiach poradzieckich taka przebijalność znacznie zwiększa prawdopodobieństwo ich zniszczenia, zwłaszcza w przypadku ataku w tylną część pojazdu, z boków i z góry.

Reklama

Atak na cel opancerzony będzie mógł być skuteczny także wtedy, gdy nie zostanie przeprowadzony pionowo z góry (co zwiększa prawdopodobieństwo przebicia pancerza). Istnieje też większa szansa zniszczenia celu atakiem bezpośrednio od przodu. Taka głowica będzie też wysoce skuteczna wobec wszelkiego rodzaju innych pojazdów (bojowe wozy piechoty, transportery opancerzone, wozy wsparcia i specjalistyczne).

Przed uderzeniem
Przed uderzeniem
Autor. Grupa WB
Uderzenie w cel
Uderzenie w cel
Autor. Grupa WB
Warmate z głowicą przeciwpancerną
Warmate z głowicą przeciwpancerną
Autor. Grupa WB

Nowa głowica może jeszcze bardziej zwiększyć użyteczność i uniwersalność systemu oraz zainteresowanie na świecie. Warmate obecnie jest masowo produkowany. Jak podaje producent, w ostatnich kilkunastu miesiącach powstało około 5 tys. sztuk tej amunicji krążącej. Do każdego takiego aparatu latającego można łatwo podłączać różne głowice bojowe bądź rozpoznawczą.

Czytaj też

Warto dodać, że pomimo charakterystycznego kształtu i położenia sensora nowa głowica kumulacyjna jest całkowicie wymienna z wcześniej stosowanymi. Może być więc łatwo dołączana, bez konieczności modyfikacji samej amunicji krążącej. System Warmate jest używany w warunkach bojowych na Ukrainie, przez polskie Wojska Obrony Terytorialnej, a także przez co najmniej jeden kraj NATO (nieoficjalnie mówi się o Turcji), a także (między innymi) Gruzję i Indie. Niedawno zakupiła go także Republika Korei.

Reklama
Reklama

Komentarze (17)

  1. Boboszów

    Teraz będą badania kwalifikacyjne, dialog techniczny, powstanie inspektorat drogowy......później 5 unieważnionych przetargów i gdzieś ok 2040 roku wojsko kupi 7 szt z możliwością rozszerzenia do 9.

    1. mick8791

      Misiu WB to prywatna firma i nie musi się oglądać na badania kwalifikacyjne! Oni sprzedają dużo na eksport!

    2. obs

      nie zapomnij że znajdzie się spec który powie" ale to przecież nie umie pływać"...

    3. Davien3

      @obs a po co ma pływac jak potrafi latać?:))

  2. wojghan

    Ukraińcom do niszczenia czołgów wystarczają drony za 500 USD z głowicą od RPG. My musimy mieć drony po pół miliona $ sztuka w ilości 200 sztuk zamiast 100 tysięcy. Też bym chciał dostarczać cokolwiek dla MON. Choćby nocniki po 100 tyś.

    1. Davien3

      @wojghan w tej cenie to moga byc ruskie drony bo Warmate kosztuja 20x mniej

    2. mick8791

      @wojghan weź chłopcze przestań pisać bzdury! "Ukraińcom do niszczenia czołgów wystarczają drony za 500 USD z głowicą od RPG" - naprawdę? To dlaczego skoro produkują i kupują setki tysięcy tych dronów rocznie ruscy nie jeżdżą jeszcze do boju konno? Bo przecież już nie powinni mieć nie tylko czołgów ale też żadnych innych pojazdów mechanicznych! Takim dronem z głowicą od RPG masz szansę zniszczyć czołg jak masz farta i dasz radę go wrzucić przez otwarty właz. I jeszcze do tego fartownie ta mikroeksplozja musi dać radę spowodować zapłon amunicji w czołgu co w tym wypadku nie jest takie łatwe, bo karuzela jest na dnie czołgu, a nad nią są stanowiska dowódcy i działonowego. Ty chyba nigdy w czołgu nie siedziałeś skoro piszesz takie bzdury!

  3. ALBERTk

    Wojsko polskie pewnie zakupi... w liczbie kilkudziesięciu sztuk.

    1. Extern.

      Tak w sumie to obecnie jesteśmy na etapie przełomu w rozwoju dronów bojowych, za kilka lat będą już tylko takie w pełni autonomiczne. Tak więc nie koniecznie jest sens właśnie teraz kupować zbyt dużej liczby dronów bojowych aby tylko leżały w magazynach, Lepiej zdobyć kompetencje produkcyjne. Te kupione teraz szybko się zestarzeją. Wpadlibyśmy w taką pułapkę jak z P-11 przed wojną. Nowoczesny w pierwszej połowie lat 30stych samolot, pod koniec dekady był już mocno przestarzały.

    2. Monkey

      @Extern.: Myślę, że o ile autonomiczność dronów faktycznie wzrośnie wraz z dość szybko rozwijającymi się technologiami, to jednak raczej z opcji man-in-a-loop zrezygnować będzie co najmniej ciężko. Co pokazuje ostatni przykład rosyjskiego Ochotnika. Co do P-11 problem polegał na tym, że nie udało nam się na czas wyprodukować jego następcy, którym miał być P-50. Nie był nim na pewno P-24, który chociaż znacząco lepszy dalej nie dorównywał maszynom niemieckim, chociaż z sowieckimi dałby radę.

    3. Monkey

      @Extern.: Jeszcze tylko dodam, iż P-24 był produktem eksportowym używającym silników francuskich, gdy my montowaliśmy licencyjne brytyjskie. Pozdrawiam👍🏻

  4. Jac

    A jaka cena ? Bo co z tego że dobre kiedy cena jak z kosmosu. Drony powinny być tanie, skuteczne, w dużej ilości i jak najbardziej autonomiczne w ataku aby były proste w obsłudze. Wskazuję cel a dron sam wykonuje atak

    1. Davien3

      Jac to co mówisz wyklucza sie nawzajem więc pomarzyc dobra rzecz:))

    2. Jac

      Davuen nieprawda. Obecnie każdy nowy telefon ma w procku moduł npu od wspomagania ai a nie kosztują one milionów. Pierwsze auta też były drogie ale mister Ford pokazał że jednak da sie tanio w dowolnym kolorze byle czarnym. Także da sie , efekt skali itd. Tablet do sterowania takim dronem też milionów nie kosztuje

    3. Extern.

      Warmate tak właśnie działa, operator wskazuje cel a dron go sam atakuje, żadne zagłuszarki instalowane na pojazdach przy nim nie pomogą.

  5. Sebseb

    Czemu tylko na rosyjskie czołgi, do niszczenia innych czołgów niż rosyjskie się nie nadaje? Zmniejszałoby to potencjalny eksport tego sprzętu.

    1. mick8791

      Bo ruskie czołgi są lżejsze i słabiej opancerzone. Do tego mają tą "fajną" karuzele automatu ładowania. Bo widzisz to jest tak, że strumień kumulacyjny to nie jest jakiś destroyer. On wypala małą dziurkę w pancerzu i warto żeby znalazł na swojej drodze coś co może wybuchnąć i zrobić prawdziwe łubudubu

    2. Nordx

      Biorąc pod uwagę okoliczności, nie ma chyba innych celów niż czołgi produkcji radziecko/rosyjskich. No chyba że napadną nas Hiszpanie.

    3. Davien3

      @Sebseb dochodza jeszcze czołgi Białorusi i nagle się skończyli wrogowie Polski:)

  6. Vixa

    Sprzęt dalej do wykorzystania przez SOF, jak stare Warmate'y. Patrząc na to, jak wykorzystane są takie rodzaje dronów na Ukrainie, to używanie tak samo tych Warmatów jest nieporozumieniem - kilka do kilkunastu ataków dronami by zniszczyć jeden czołg. Kosztowo nas zjedzą.

    1. Davien3

      @Vixa gorsze od Warmate Lancety są uzywane pojedyńczo na cele a Warmate to nie prosty dronik FPV z podwieszonym granatem

  7. Essex

    Mis za miliony ktorego skutecznosc przetestowano na blaszanym domku gdzie na polu walki kroluja tysiace tanich i prostych dronow atakujace wszystko co die rusza ....no potega....w sam raz na defilady

    1. Takijeden

      Warmate świetnie się sprawdził w konflikcie ukraińskim.

    2. Jac

      Taki jeden i co z tego ? Kiedy kosztuje z 10x więcej od mavicow które tam królują. Nam potrzeba kilkanaście tysięcy czy kilkadziesiąt dronow a nie parę setek za miliony

    3. Davien3

      @Jac a co ci da taki Mavic jak cel będzie dalej niż te kilkanaście kilometrów?

  8. Kong

    Kupiliśmy samolot w wersji FA-50 i prawdopodobnie będziemy go używać jedynie jako samolot szkoleniowy do zaawansowanego szkolenia. W tym przypadku TA-50 również by wystarczył. Gdyby dziś zapytać wojskowych, czy podjęliby taką samą decyzję, prawdopodobnie wydaliby miażdżący werdykt.

    1. KrzysiekS

      Kong Z tego co piszesz wynika że nie masz podstawowego pojęcia o FA50PL. Tak jest to kontrowersyjny zakup i takim zostanie. Jednak FA50PL był kupiony w uzgodnieniu z Inspektoratem Sił Powietrznych. To nigdy nie będzie pełnowartościowy F-16V jednak zapewni pewne zdolności SP RP.

    2. kurczak

      KrzysiekS to ile tych FA-50PL posiadamy? Ile tych FA-50PL wyprodukowano ?

    3. Rusmongol

      @kurczak. Jeśli fa50pl nie dostanie AIM 120 to jego własności bojowe nie wzrosną znacznie. AIM 9x nie jest cudownie bardziej skuteczny niż AIM 9m. Obecny radar jest porównywalny z naszymi f16. Więc faktycznie starczy nam gap filler do pewnych zadań.

  9. Takijeden

    Brawo dla WB, jak już coś robią to porządnie i cały czas udoskonalają swoje produkty.

    1. Essex

      Serio? Po zjeciach widzisz ze porzadne????

    2. Buczacza

      Dokładnie po zjeciach widać ze porzadne...

    3. Takijeden

      @Essex Tak, zgadza się.

  10. MateuszCh

    5 tyś. W kilkanascie miesiecy to troche malo jak na warunki wojny na ukrainie.. musza dojsc do pulapu 10 tys sztuka na miesiac. Tyle przynajmiej ua tracila w 2023 w miesiac..koszt to tez dramat.. 100 tys.

  11. Essex

    Jak wiadomo czolgi nie sa zrobione z cienkich blach jak te cele i sa dodatkowo chtonione oslonami w tym prętami. Poprosze o zdjecia z trafienia takich celow.

    1. Takijeden

      Inżynierowie w WB mają o tym daleko większą wiedzę od ciebie, wiedzą co robią.

  12. Monkey

    Grupa WB ponownie pokazuje jak należy rozwijać oraz promować produkty tak w kraju, jak i za granicą. A gdzie jest PGZ-19R?😂

  13. oko

    A ja jestem zdania , że na rosyjskie czołgi i inne pojazdy najlepszym będzie Otokar z zasięgiem od 30 do 50 km. 300 szt. Otokar Brzoza wystarczy .

  14. Prezes Polski

    Gdyby doszło do wojny, będziemy potrzebować 5tys. szt., ale miesięcznie. No i zastanawiam się co lepsze, 1szt. warmate za 100tys., lub więcej, czy może 10-15szt. dronów cywilnych z głowicą pg7w. Gdybym ja miał decydować, wolałbym ilość. Użycie jednego warmate nie musi się zakończyć sukcesem, ale użycie 10-15szt. "cywili" już chyba tak.

    1. wert

      pocisk do Kraba to ok 20 tyś. PLN Zasięg podobny szybkość od startu do uderzenia bez porównania, CEP zblizony, masa mat wybuchowego 9 kg do 0.5 kg. Jaki jest sens masowo wyposażać wojska liniowe w ten kosmicznie drogi kapiszon?

    2. pomz

      No ale tu pewnie tez chodzi o odporność na wrogie srodki walki elektronicznej, zagluszarki itp itd.

    3. M.M

      "Cywilne" już od dawna nad Ukrainą nie latają. W wyniku stale ulepszanej WRE dość szybko te tanie drony zaczęły wymagać modyfikacji, potem większej modyfikacji, potem gruntownej modyfikacji. A elektronika to najdroższy element drona. Dziś niektóre drony nazywa się je "cywilnymi" jedynie z uwagi na pochodzenie, a i tak są wypierane przez konstrukcje ściśle wojskowe, opracowane już w trakcie wojny ( patrz: Baba Jaga)

  15. S0ket

    Bardzo duży Plus. Im więcej będzie dostępnych i ludzi przeszkolonych do operowani nimi będzie multum to z ppk( moskitami których nie można uwalić )i ppl. Byłoby dobrym odstraszaniem. I jeszcze rozwinięta obrona cywilna.Wiadomo czołgi i samoloty plus bogowie wojny to główne odstraszanie.

  16. Paweł P.

    "Warmate obecnie jest masowo produkowany. Jak podaje producent, w ostatnich kilkunastu miesiącach powstało około 5 tys. sztuk tej amunicji krążącej" cool...

    1. WisniaPL

      No to jest całkiem sporo. Taka amunicja tania nie jest. To nie to co jakiś dronik FPV o marnej skuteczności. Jeden Warmate to ponad 100tys zł. A to tylko jeden z kilku rodzajów.

    2. wojghan

      Droniki FPV o marnej skuteczności z powodzeniem niszczą WSZYSTKO co się pojawiło na stepach Ukrainy z Leopardami, Abramsami i Challengerami na czele.

    3. Essex

      Marnej skutecznosci....jakos o skutecxnosci Warmate nic nie slychac....

  17. KrzysiekS

    Brawo WB nie śpi tylko poprawia swoje produkty. Swoją drogą to czołgi K2PL czy BWP BORSUK powinny mieć np. możliwość wystrzelenia X-FRONTER w celu poprawy świadomości sytuacyjnej załogi.

Reklama