Technologie
Mały może więcej. Duński bezzałogowiec na poligonie [ANALIZA]
Ambasada Królestwa Danii zorganizowała pokaz rozpoznawczego bezzałogowca Sky-Watch RQ-35 Heidrun na poligonie Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia w Zielonce. W wydarzeniu uczestniczyli przedstawiciele Sił Zbrojnych i uczelni wojskowych oraz dziennikarze Defence24.
Artykuł sponsorowany
RQ-35 to produkt założonej w 2009 roku duńskiej firmy Sky-Watch. Bezzałogowy aparat latający klasy mini jest przeznaczony do prowadzenia rozpoznania na szczeblu kompanii lub plutonu piechoty. Przedstawiciele producenta podkreślają kompaktowe wymiary maszyny, łatwość obsługi, odporność na zakłócenia, wysokiej klasy zestaw czujników, systematyczne aktualizacje oraz doświadczenia wyniesione ze służby w konfliktach zbrojnych na trzech kontynentach. Przyjrzyjmy się tym zagadnieniom po kolei.
Rozpoznanie pod ręką
RQ-35 Heidrun ma klasyczny układ konstrukcyjny. Jest stałopłatem ze śmigłem ciągnącym. Źródło napędu stanowi silnik elektryczny zasilany z akumulatora litowo-jonowego. Gotowy do startu bezzałogowiec ma 107 cm długości, 165 cm rozpiętości skrzydeł, 17 cm wysokości i masę jedynie 2,7 kg. Kompletny zestaw ze wszystkimi elementami wyposażenia waży od 16 (w plecaku) do 25 kg (w ochronnej skrzyni). Kompaktowe gabaryty i niska masa sprawiają, że bezzałogowiec wraz z osprzętem może być przenoszony przez dwóch żołnierzy.
Parametry te nie przekładają się na ograniczone osiągi. Maksymalny czas lotu wariantu z głowicą optoelektroniczną wynosi ponad 100 minut. Firma Sky-Watch prowadzi badania nad zastosowaniem akumulatora nowego typu, który wydłuży ten okres do ponad 2 godzin. Prędkość przelotowa wynosi 16 m/s (57,6 km/h). W zależności od zastosowanej anteny naziemnej (kompaktowej, zbliżonej formą do radiostacji osobistej, lub cięższej, na trójnogu) bezzałogowiec może działać w odległości od 20 do 40 km od operatora.
Start odbywa się „z ręki”. Za urządzenie do sterowania służy standardowy tablet z systemem operacyjnym Windows, na którym zainstalowane jest oprogramowanie Sky-Watch. Nie jest wymagane stosowanie jakiegokolwiek specjalistycznego sprzętu do latania, choćby drążka sterowego. Do wykonania zadania wystarcza samodzielny operator. Alternatywnie bezzałogowiec mogą kontrolować dwie osoby. Wówczas jedna odpowiada za pilotowanie, a druga obsługuje systemy obserwacyjne. Tę funkcjonalność wprowadzono pod wpływem doświadczeń wyciągniętych z konfliktu na Ukrainie.
Czytaj też
Przygotowanie zestawu do lotu zajmuje około 5 minut. Taka elastyczność jest niezwykle przydatna dla niewielkich pododdziałów rozpoznawczych, które mogą poruszać się w pobliżu linii styczności wojsk i szybko reagować na zmieniającą się sytuację taktyczną. Ponadto, Heidrun nie potrzebuje do startu danych z nawigacji satelitarnej. Z poziomu tabletu operatora można ustawić kilka zabezpieczeń bezzałogowca. Przykładowo, w przypadku utraty połączenia z ziemią, braku danych satelitarnych lub niskiego stanu baterii RQ-35 może automatycznie skierować się w stronę pozycji operatora. By wylądować, Heidrun samoczynnie wpada w przeciągnięcie kilka metrów nad gruntem, po czym przyziemia brzuchem.
Sztuka przetrwania
Heidrun dysponuje bardzo korzystnymi właściwościami lotnymi i jest prosty w pilotażu. To wraz z szeregiem zabezpieczeń przekłada się na wysoki poziom przeżywalności RQ-35 na polu walki. Zdarzały się przypadki bezzałogowców, które bez przeszkód wróciły do operatora mimo przestrzelin i odłamków w skrzydłach. Przedstawiciele Sky-Watch przekazali nam, że RQ-35 służące na Ukrainie mają na koncie średnio po kilkaset zadań bojowych. Zresztą przekonaliśmy się na własnej skórze, jak trudno jest wypatrzyć lub usłyszeć tak mały statek powietrzny nawet w perfekcyjnych warunkach pogodowych.
Bezzałogowiec może też działać w warunkach zakłóceń, w tym wywołanych przez zestawy walki radioelektronicznej. Między dronem a operatorem odbywa się szyfrowana komunikacja o szerokości pasma 10 MHz w zakresie częstotliwości od 2,2 do 2,5 GHz. System może samodzielnie „skakać” między częstotliwościami, by utrzymać łączność radiową. Z oczywistych względów przedstawiciele Sky-Watch nie mogli podać więcej szczegółów, lecz średnia liczba misji przypadających na jeden zestaw mówi sama za siebie.
RQ-35 Heidrun występuje w dwóch wariantach: EO/IR oraz Geo Intel. Ten pierwszy to klasyczny zestaw rozpoznawczy wykorzystywany w pobliżu linii styczności wojsk. Dzięki zdolności do prowadzenia zwiadu z pułapu ponad 1000 metrów oraz obserwacji w czasie rzeczywistym obiektów oddalonych o 2-3 km w paśmie widzialnym i w podczerwieni dron jest dogodnym środkiem do wskazywania celów dla artylerii i lotnictwa. Z racji na symboliczną sygnaturę w paśmie termalnym RQ-35 jest niezwykle trudny do namierzenia przez optoelektronikę, w tym układy naprowadzania przenośnych zestawów przeciwlotniczych (PPZR, ang. MANPADS).
Z kolei wersja Geo Intel stanowi niezbędne narzędzie do planowania działań wojskowych na zmieniającym się polu walki. Wszystko dzięki zdolności do samodzielnego tworzenia szczegółowych map w dwóch lub trzech wymiarach. W ten sposób twórcy RQ-35 stworzyli komplementarny, odporny na zakłócenia, dysponujący dużą przeżywalnością, sprawdzony na polu walki sprzęt rozpoznawczy. Pododdziały szczebla plutonu lub kompanii wyposażone w oba typy zestawów Heidrun zyskują niezwykle użyteczną narzędzia do planowania, prowadzenia i analizy działań bojowych, a także pomagają w budowaniu świadomości sytuacyjnej na wszystkich szczeblach.
Gotowy do działań
Jak przystało na produkt z kraju, który dał światu klocki LEGO, Heidrun jest systemem prostym i intuicyjnym w obsłudze. Trafia do użytkownika z zestawem podstawowych części zamiennych. Przypadki poważnych awarii lub uszkodzeń bezzałogowca, które wymuszają odesłanie sprzętu do producenta, zdarzają się niezwykle rzadko. To przekłada się na wysoki poziom gotowości zestawów do prowadzenia działań bojowych. Bezzałogowiec jest gotowy do integracji z dowolnym NATO-wskim systemem zarządzania polem walki.
RQ-35 to system prawdziwie uniwersalny. Operatorzy mogą rozwinąć stanowisko i rozpocząć działania rozpoznawcze w ciągu kilku minut. Dron jest na tyle przyjazny użytkownikowi, łatwy w pilotażu, odporny na zakłócenia, trudny do wykrycia i autonomiczny, że dysponuje bardzo wysoką przeżywalnością na prawdziwym polu walki.
Czytaj też
Firma Sky-Watch stworzyła rozbudowany system szkolenia operatorów. Jak mówią przedstawiciele producenta, podstawy obsługi RQ-35 można opanować w pół godziny. Żołnierzy, którzy nie posiadają żadnego doświadczenia z obsługą dronów, można wysłać na dwutygodniowe ćwiczenia. Doświadczonym użytkownikom wystarcza kilka dni zajęć.
Duńska firma uruchomiła sieciową platformę wsparcia technicznego. Użytkownicy mogą korzystać z pomocy mechaników oraz instruktorów Sky-Watch także w terenie. Znaczna liczba RQ-35 trafiła na front na Ukrainie. Stały kontakt z najbardziej doświadczonymi operatorami bezzałogowców na świecie oraz ciągły strumień ulepszeń i aktualizacji sprawiają, że Heidrun to system gotowy do działań w każdych warunkach.
Artykuł sponsorowany
Polak Mały
@Wuc Naczelny 1.Ustawiony przetarg to był na Orlika. 2. Jeśli chodzi o drony i inny sprzęt wojskowy to powinno sie dopuszczać do przetargów firmy prywatne. Konkurencja obniża koszty. 3. Pamiętajmy jeszcze o tym że sam sprzęt to nie wszystko. trzeba jeszcze wyposażyć go w systemy łączności i zarządzania WB Elektronic..
Wuc Naczelny
@Polak Mały "Trzeba jeszcze wyposażyć go w systemy łączności i zarządzania WB Elektronic.." To jest właśńie myślenie promonopolistyczne. Największa firma zbrojeniowa w grupie państw pokomunisycznych, magicznie utworzona w latach 90tych na terenie dawnych instytutów wojskowych. Wolny rynek że hej.
perspicax
Cena za szt ok 150tys USD, czyli połowa tego co Fly-Eye.
user_1050711
Wiesz, ale prędkość Fly-Eye jest prawie trzy razy wyższa (czytam różniące się dane), wysokość robocza 4 razy Duńczyk (i tu też dane z różnych źródeł nieco różnią się) , maksymalny czas lotu Fly-Eye 2,5 godziny, zamiast półtorej itd.
Polak Mały
Po pierwsze to inna klasa, po drugie policz ile z wydanych pieniędzy na FlyEya zostaje w Polsce, ile ludzi ma zatrudnienie utd. itp. . Najlepiej kupić od innych....
Wuc Naczelny
Bzdura, ze względu na układ i masę, prędkość FLyEye nie jest wyższa przy porównywalnym zasięgu. Pułap lotu bez znaczenia, co z tego że wysoko jak nic nie widać. Zasięg obiektu o doskonałości 20 spada o 20km na każdy zdobyty km wysokości. Na co komu latać wysoko.