Reklama

Technologie

Chińskie śmigłowce szturmowe alternatywą dla Pakistanu

Fot. Peng Chen, licencja CC BY-SA 2.0, commons.wikimedia.org
Fot. Peng Chen, licencja CC BY-SA 2.0, commons.wikimedia.org

Pakistańscy wojskowi biorą realnie pod uwagę zakup śmigłowców szturmowych produkcji chińskiej. Wszystko dlatego, ażeby ograniczyć negatywne skutki obecnego braku możliwości pozyskania innych maszyn, produkowanych na co dzień przez Stany Zjednoczone oraz Turcję.

Zgodnie z obecnymi sygnałami płynącymi z kręgów pakistańskich dowódców komponentu lotnictwa wojsk lądowych, państwo to zastanawia się nad zakupem chińskich śmigłowców szturmowych. Islamabad już teraz chciałby dokonać szybkiej modernizacji floty dostępnych maszyn tego rodzaju, użytkowanych w swoich siłach zbrojnych, gdyż do Indii trafiają nowoczesne amerykańskie AH-64E. Zaś w ostatnich latach Pakistanowi nie udało się efektywnie zastąpić, ewidentnie starzejącej się już, grupy śmigłowców szturmowych, AH-1F. 48 maszyn Bell`a tego typu stanowi obecnie trzon pakistańskiego arsenału śmigłowcowego.

Potencjalnie, wspomniane rozwiązania oferowane przez chiński przemysł zbrojeniowy, mają być remedium na brak możliwości pozyskania amerykańskich AH-1Z oraz jednoczesne problemy tureckiego producenta T129. Ten ostatni obecnie prowadzi działania w celu zastąpienia amerykańskiej jednostki napędowej LHTEC T800, objętej ograniczeniami handlowymi w wyniku presji Białego Domu, innym silnikiem. Tym samym Islamabad nie był w stanie sfinalizować planów zakupu tureckich 30 maszyn, zgodnie z założeniami datowanymi jeszcze na 2018 r. Wcześniej, Amerykanie wycofali się z finansowania projektów pomocowych dla wojsk pakistańskich i tym samym problematyczny stał się pomysł z 2015 r. dotyczący zakontraktowania 12 AH-1Z produkcji Bell`a.

Jak wskazał Dominic Perry na łamach Flight Global, jeśli zaś chodzi o rozważane przez Pakistańczyków opcje chińskie, mowa jest o modelu Z-10 w wersji ME. Brana jest wobec tego wersja ze zwiększonymi możliwościami aktywnej i pasywnej obrony statku powietrznego. Ulepszona również w kontekście obrazu termicznego w trakcie lotu czy też w kontekście zdolności zastosowanej jednostki napędowej.

Cytowany na łamach Flight Global major gen. Syed Najeeb Ahmed z pakistańskich wojsk lądowych, miał stwierdzić, iż jeśli nie uda się ostatecznie pozyskać AH-1Z oraz T129 to będzie trzeba szukać trzeciego rozwiązania w postaci chińskiej alternatywy. Już wcześniej, pakistańskie siły zbrojne, miały dokonywać ewaluacji dwumiejscowych śmigłowców z rodziny Z-10, ale wówczas chodziło o starsze wersje tych szturmowych maszyn produkowanych przez Changhe Aircraft Industries Corporation. 

Należy zaznaczyć, że nie byłoby to w żadnym razie zaskakujące rozwiązanie dla pakistańskich sił zbrojnych. Albowiem kooperacja chińsko-pakistańska w sferze przemysłu lotniczego jest obserwowana od dłuższego czasu. Szczególnie, jeśli weźmie się pod uwagę chociażby przykład współpracy Pakistan Aeronautical Complex oraz Chengdu Aircraft Industry Group przy projekcie wielozadaniowego samolotu bojowego JF-17 Thunder/FC-1 Xiaolong.

JR

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. dywersant

    Chińczycy długoterminowo nie tylko z Pakistanem będą zacieśniać współpracę przemysłowo-gospodarczo-wojskową, ale przewiduję, że z Półwyspem Arabskim w przyszłości również. Taki "sojusz smoka i półksiężyca" przy rozwinięciu się ekspansywnych zapędów jednych i drugich może być bardzo niebezpieczny dla całej Eurazji. Historia już jednego Chin-gis Hana pamięta... a obcinacze głów z pod znaku "pieczęci proroka" z chińskimi karabinami, ppk i bardziej zaawansowanymi zabawkami za arabską ropę brzmią a'la "The Sum of All Fears".

  2. MIP

    A jak tam nasz program Kruk,uwalony podobnie jak Narew i drugi etap Wisły,ach zapomniałbym że według PIS dla naszego wojska nie są potrzebne ani nowe śmigłowce uderzeniowe,nie jest potrzebna Marynarka Wojenna,obrona przeciwlotnicza w wersji defiladowej i bieda modernizacja Leoparda 2a4 do wersji 2a5+ szumnie nazwana Leo 2PL z którą są ogromne problemy no i może upudrować trupa T-72

    1. informatyk

      KRUK NAREW uwalnone. Leo 2PL spowolniony do temapa żółwia. BWP będzie ale w tempie może 50 rocznie a KTO dostaną ZSSW30 może za 10 lat. MW to pudrowanie trupa następne Bolka co najwyżej. Dziękujemy za Wisłę Homara i F-35 które hamują wszystko inne. Idą chude lata dla MON

    2. Orthodox

      PMT nie są uwalane przez brak kasy, lecz przez najnormalniejszą niegospodarność. Wieczne dialogi, absurdalne wymagania, czy niedoszacowanie kosztów. Wszystko to przypomina ,,gonienie króliczka''. I jak to się ma w kontekście 50mld na obronę. Ja rozumiem, że za obecność ,, Jankesów'' trzeba płacić, ale bez przesady. Defiladowe ilości sprzętu nie powinny nas aż tak pogrążać.

    3. ryszard56

      Całkowicie się zgadzam i pozdrawiam

  3. Orthodox

    Za chwilę pewnie Trump się zreflektuje, że kasa może przejść koło nosa i amerykańskie zabawki znowu będą w grze. Chyba że jest jakaś umowa z Hindusami.

    1. Davien

      Akurat stosunki USA-Pakistan nie są za dobre ostatnio, zreszta własnei Hindusi kupili sporo smigłowców, w tym 22 AH-64E.

    2. michalspajder

      Stosunki USA z Pakistanem to juz kilka razy byly niezbyt dobre odkad Pakistan przeprowadzil proby broni jadrowej w latach 90-tych. Zreszta, Indie tez wtedy przeprowadzily i USA rowniez z nimi nie za bardzo bylo przez jakis czas po drodze. Jesli dobrze pamietam, to administracja prezydenta Clintona wprowadzila wtedy sankcje dla obu krajow. Ale tym razem, tak mi sie wydaje, ochlodzenie stosunkow z Pakistanem moze byc trwalsze, bo Pakistan zbytnio (jak na amerykanska cierpliwosc) zbliza sie do ChRL. A Indie jak najbardziej, beda mialy latwiej u Amerykanow, bo sa tradycyjna przeciwwaga dla glownego obecnie swiatowego rywala USA. Tutaj, pomimo dokonywanych wczesniej zakupow uzbrojenia w Rosji, trend sie odwraca. Sa to albo zakupy w Europie, albo w USA z rozpaczliwymi probami rozwoju wlasnych projektow.

  4. Ślązak

    PZL-10W niech wyrzucą do T129 i będzie grało Islamska Republika Pakistanu nam nie przeszkadza.

    1. miwis

      PZL-10W są za słabe nawet dla Sokoła, a co dopiero dla śmigłowca szturmowego.

    2. Ślązak

      Czytałem gdzieś że Turcy brali pod uwagę to rozwiązanie ich pomysł nie mój

    3. Marek

      Tu nie chodzi o Republikę Pakistanu, lecz o Turcję. Ten sam problem mają z silnikami do Altaya. Swoją drogą Francuzi postąpili rozsądnie z silnikami do swoich Servali. Nie mieli odpowiednich w produkcji więc zdecydowali się na zagraniczne. Ale postawili na silniki z cywilnych autobusów, które trudno objąć restrykcjami jakby co.

  5. Andrettoni

    No cóż, jeszcze mamy inne kraje produkujące takie śmigłowce,m czy to w UE czy w Rosji i nie tylko.

    1. Marek

      Nie wezmą od nich. Nauczyli się, kiedy próbowali kupować u Turków. Turcja oberwała od Trumpa sankcjami i nici z kontraktu. Z Chinami natomiast mają dobre doświadczenia. Poza tym Chińczycy nie bardzo lubią się z Hindusami.

  6. michalspajder

    Chiny powoli, powoli, ale skutecznie realizuja swoje projekty Jedwabnego Szlaku na ladzie i drogi handlowej na morzu. Filipinskiego prezydenta Duterte juz chyba nawet udalo im sie przekabacic. A to oznacza jedna przeszkode mniej w wyjsciu na oceany w razie wojny i prowadzenia handlu w czasie pokoju.

  7. Arek Konski

    "(...)projektów pomocowych dla wojsk pakistańskich(...)" Przepraszam, ale jakich projektow?

Reklama